mój facet żyje z dnia na dzień, nie myśli o tym co będzie jutro

Koleżanki prosze pomóżcie...!!! Mój facet - 28 lat, pracuje od 19 roku życia i nie ma nic kasy odłożonej na przyszłość. Mówi, że nie myśli o przyszłości. Ciągle bieże coś na raty, jakieś gadżety... A dług na karcie debetowej rośnie... Próbowałam jakoś mu to przetłumaczyć... Porozmawiać. Ale on twierdzi, że nic złego w tym nie ma. Ale np. zacząłby go boleć ząb a nie miałby za co iść do dentysty... A co jeśli nagle zaszłabym w ciążę? Nie zapewniłby żadnej przyszłości dziecku.... Mam zupełnie inne spojrzenie na świat... Chce do czegoś dojść, odkładam na konto co m-c jakąś kase... Mój tata w jego wieku miał już wybudowany dom... Chce coś osiągnąć w życiu. Uzbierać troche kasy, żeby np też zainwestować w cos. U mnie najpierw jest praca a potem przyjemności. A on pomimo, że na minusie 1000zł to jeszcze się zapożycza i wyjeżdża gdzieś na weekend z kumplami... Sił mi brakuje do niego... Kocham go, jest naprawde dobrym chlopakiem. Potrafi wszystko zrobic, ugotuje, posprzata, a przede wszystkim wiem, że bardzo mocno mnie kocha... Nie wiem co robić, przecież tak nie może być!!! ;(

u nas to samo!!! ja zarabiam i staram się kupować cos do domu itp a on nawet na naprawe własnego auta nie ma i ciagnie ode mnie...;///

Skoro nie potrafi zadbać sam o siebie, to nie zadba też o Ciebie, rodzinę, dzieci.Jest nieodpowiedzialny i nie myśli poważnie o życiu. Nie tłumacz go. Jesteś zakochana w dzieciaku nie w dorosłym mężczyźnie. PS Moje osobiste doświadczenie- zakończyłam 6letni związek z podobnym typem. To była jedna z najlepszych decyzji w moim życiu :) :) ;) Nawet nie wiesz jak mi ulżyło i jak dobrze mi się teraz żyje- bez tych wszystkich obaw :)

Dziewczyny!! Zostawcie te pasożyty!!!! wypiją z was całą energię, aż będziecie miały dość wszystkiego. We dwójkę ma być łatwiej- po to jest związek!! A jak jest trudniej- to czas go zakończyć!!!!

próbowałam z nim gadać o tym to powiedział mi, że teraz naprawde widzi jakim on jest zerem w moich oczach.. no ale przecież... on ma 28 lat a jak przedszkolak sie zachowuje....

w*******l go z domu

no własnie ma byc lepiej we dwoje,no jemu jest zapewne lepiej ale nie mnie,zarabiam dwa razy tyle co przed sylwkiem a i tak tego nie czuję, bo wszystko idzie na bierzace wydatki,plus jego auto,

pracuje jako,ile zarabia?

pracuje jako kurier zarabia w zaleznosci od illosci przesyłek ale ostanio to lipa ok 1200. ja ponad dwa razy tyle i nic przez niego nie moge odłozyc czy cos sobie kupic;/

zazdroszcze mu tak lekkiego podejscia do zycia a tobie wspolczuje. co ty uwazasz ze dojscie do czegos to wielka kupka kasy na koncie? ze osiagniecie czegos to nowe auto, dom i meble z ikei? w takim razie waskie horyzonty masz i plytkie myslenie, nara.

Płać za siebie!! Nie stać go na auto, niech poszuka dodatkowej pracy. Nie chce mu się pracować- niech jeździ autobusami lub chodzi piechotą. Przestań go utrzymywać!! Zobaczysz co zrobi- jak się weźmie w garść, to znaczy że potrafi, tylko jest leniem i nie chce od siebie nic dać. Jak nic nie zrobi- jeszcze gorzej. Ja w żadnym wypadku nie trzymałabym lenia i darmozjada!

tak kuźwa! kupa kasy na koncie taka żebym nie musiała się martwić za co opłacic czynsz,a jeżeli mowisz o meblach z ikea to sa to szajsowate meble,wiec, nie wiem jak ty widzisz bogactwo ;DDD

a ty jaka praca?

a ja branża meblowa

No tak go nauczyłaś. Jemu to pasi i tyle. Jesteś jego utrzymanką. Co jutro, co potem? Jakoś będzie. Że to dobry człowiek? Ok ale sama dobrocią się nie żyje. Zacznij z nim rozmawiać, stawiać swoje warunki i obserwować. Zero zmian? No cóż tak na dłuższą metę nie można. Staniesz przed wyborem ze albo rybki albo akwarium. Na razie masz taką komfortową, sytuację że nie macie dzieciaczka. zastanów się nad tym aby potem gdzieś na jakiejś kafeterii nie wylewać żalów ze świat zawalił się Tobie na głowę!!!

a ja bym chciala go nauczyc,zmienic, ja mysle ze to matki winam jego , bo ona tez tak z dnia na dzien długów kupa,zreszta on tez ma długi ze 20 tys będzie,,,, jak przez rok sie nie poprawi to go zostawie,ale musi miec szanse i tu pytanie jak go do tej szansy zmotywowac????a moze raczej jak postraszyc?

Będziesz czekać rok? Poprawa ma być z od teraz, od tej chwili. Dziewczyno, nie jesteś od wychowywania. Zapamiętaj- faceta nie zmienisz. On sam musi tego chcieć, musi zrobić to sam. Myślisz poważnie o przyszłości, widzisz, że facet ma długi i nic sobie z tego nie robi tylko dalej w to brnie i w całej sytuacji udajesz głupią.A może jesteś głupia? NIe rozumiem, skoro nie chcecie tego samego, skoro boisz się ew. ciąży, skoro wiesz że wizyta u dentysty byłaby niewykonalna, skoro wszystko tylko Cię tylko unieszczęśliwia, to na co Ci życie z taką osobą??

ale jak bab wisi na facecie to ejst ok?? facet ma dobre podejscie ze zyje tu i teraz i korzysta z zycia a nie odklada kasy do trumny bo jutor mzoesz zdechnac i na co ci sie kasa przyda??wyłożysz sobie nią trumne?

moj kolega się zadluzyl wlasnie rpzez takie kurwiska jak wy. Ciagniecie kasy, nastawiacie szpare i wysysacie ostatnia kase

Facet, który nie potrafi na siebie zarobić to nieudacznik i żaden palant mi nie wmówi, że jestem materialistką. Gdyby mój chłopak nagle zachorował, miał wypadek itp. i nie był w stanie pracować, to bym go wspierała, gdyby leczenie kosztowa wszystkie moje oszczędności, to bez wahania bym je poświęciła, ale nie toleruję bumelantów i leni.

ja żyłam z takim facetem - zarabiał nieźle, ale kasy nigdy nie miał bo przetracał na pierdoły...stale żyłam w strachu o przyszłość, to było straszne! Zerwałam z nim i teraz mam cudownego faceta, który tak jak ja jest odpowiedzialny

Czyli jak widzimy w komentarzach dla bab wszystko kreci sie w okol kasy jestescie wszystkie bez wyjatku jeb...materialistkami. Jak facet wydaje na wlasne pezyjemnosci to jest zly ale jak z własnej kasy oplaca wasze przyjemności to jest ok i o jakiej przylosci ty gadasz jedna czy druga zdziro?  W tych czasach wystarczy rak pol roku i cie nie ma. Wielu z nas nie dozyje nawet emerytury. Odkladac dla dzieci? Najpraqdziwsza prawda jaka jest to ta ze im dziecko wiecej w dupie ma tymbardziej w przyszłości bedac doroslym ciągnie od rodzicow a czesto gesto dzieci i tak ida w swoja stronę na drugi koniec europy czy polski i tyle ich widzieli.  Zapewne chłopak jak sie pojawi dziecko ograniczy wydatki i duza czesc z tego co na siebie przeznaczy na dziecko. Najwidocznie zazdroscisz koleżanka frajerów ktorych doja a te palanty charuja jak woly zeby ich ... mialy na nowe buty czy ...enkę