Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Problem z chrzcinami

Polecane posty

Gość gość

Organizujemy wkrótce chrzciny. Wstępnie planowaliśmy zaprosić około 15 osób tj. najbliższą rodzinę (rodziców, rodzeństwo). Na pewno chrzciny będą w restauracji. Stwierdziliśmy, że nie będziemy zapraszać dzieci od rodzeństwa. Średnia wieku dzieci to (17-20 lat). I tu pojawił się problem, ponieważ mamy nacisk od strony siostry męża, żeby zaprosić jej 17-letniego syna. Jeżeli zdecydowalibyśmy się na to, to musimy również zaprosić inne dzieci, czyli w sumie 8 dodatkowych osób. Wydaję mi się, że na chrzciny raczej nie jest konieczne zapraszanie wszystkich. Co innego jakby to była komunia, czy weselę. Chyba, że się mylę? Jeżeli zaprosimy wszystkich, to z 15 osób zrobi się 23.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mam taką dużą rodzinę. Mojej siostry dzieci mają już dzieci. Mnie zawsze zapraszają na chrzciny , urodziny pierwsze itp. Więc ja planuje zaprosić wszystkich. Razem z dziećmi będzie 22 tylko mojej rodziny plus ok 6 osób od męża. Plus chrzesni z rodziną. Ok 35-38 osób. Wesele drugie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo wszyscy albo nikt z dzieciaków. I nie daj sobie wkręcić że WYPADA. Mi na wesele teściowa truła d**ę że mamy zaprosić dzieci męża kuzynostwa!!! Grosza nie dołożyła a we wszystko się wpierdalała nawet mojej mamie i mnie w sale. Jak chcesz i stać Ci na taką impreze to nie zapraszaj i miej w d***e innych. Ja robiłam chrzciny w marcu miałam 3 osób a jak bym doprosiła jeszcze tych co wypada to bym miała 42!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja uważam, że to trochę nie ładnie zapraszać bez dzieci. I to jeszcze rodzeństwa - to przecież bliska rodzina. Tak jakby zależałoby Wam na kasie od dorosłych, bo dzieci nic nie dadzą. A 23 osoby to nie jest tak dużo na chrzciny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc 23 osoby a 15 to jest ogromna roznica przede wszystkim finansowa, milo jest miec wszystkich na imprezie,. gorzej z zaplata, my mielismy w lokalu okolo 15 osob na szczescie tylko tyle narazie nas jest, musielismy zaprosic z dziecmi ale tylko dlarego ze male i nawet za nie nie liczono

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
proponuje pominac tzw. "nacisk" - ten kto sie go dopuszcza narusza zasady dobrego wychowania, wiec nie warto sie taka osoba przejmowac. To Wasza impreza - a goscie moga przyjac zaproszenie albo nie, nie maja prawa wplywac na charkter imprezy czy tez liczbe jej uczestnikow - jelsi tego nie rozumieja to po prostu brak im dobrych manier, nie ma sie co nimi przejmowac - ajuz na pewno nie ma sensu brac na powaznie ich pomyslow;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z mojego rodzeństwa tylko jeden brat ma córkę, ale ja albo bym zaprosiła wszystkich albo tylko dziadków i rodziców chrzestnych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak to taki problem to zaproś tylko Chrzestnych z rodziną i dziadków i masz spokój , nikt Ci nic nie zarzuci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozumiem twoje intencje ale z drugiej strony głupio tak zapraszać rodziców bez dzieci. ja bym też miała zal gdyby ktoś mnie zaprosił i powiedział bez dzieci...stanowimy rodzinę. ja robiąłm chrzciny i zapraszałam wszystkich mając nadzieję ze przyjdą sami, tzry dni wcześniej dzwoniłam i pytałam gości w jakiej liczbie faktycznie przyjdą, ciotka przyszła z 18-telnią córką a chrzestny z 20 letnią córką i 10 letnim synem... trzeba było stanąć na wysokości zadania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"proponuje pominac tzw. "nacisk" - ten kto sie go dopuszcza narusza zasady dobrego wychowania, wiec nie warto sie taka osoba przejmowac" xxxxxxxxxxxxxxxx a dobre wychowanie autorki gdzie???? wypada zaprosić całą rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są rodzice, którzy starają się okazjonalne wyjścia na imprezy ze znajomymi traktować jako fajną odskocznię od codziennego rodzinnego kieratu i tacy, którzy z zasady nigdzie się bez dzieci nie ruszają. Wtedy kwestia niezaproszenia naszego potomstwa staje się trudna do przełknięcia i stawia pod znakiem zapytania wspólne spotkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważam, że powinno się zapraszać z dziećmi, a niech ludzie sami decydują czy chcą przyjechać z czy bez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czu wypada czy nie? Nie Nam oceniać.W maju byłam na komunii gdzie też nie były zapraszane dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie osobiście zakaz przywiezienia dzieci na zaproszeniu by zabolał. Dla mnie dziecko jest jak część mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jeszcze jedno - chrzciny to impreza dla rodziny a nie imprezka dla dorosłych. A rodziną to my jesteśmy w trójkę!!! Łącznie z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko, że to są już prawie dorosłe dzieci. Średnia wieku 17-20 lat. Nie małe dzieci, które muszą być z rodzicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szczerze zaproszacie tylko rodzenstwo i rodzicow i naprwde zle wyglada ze nie zapraszasz bratankow i siotrzenic, przeciesz to dzieci twojego rodzenstwa! fajna z ciebie ciotka. moze zrob tylko obiad i ciasto . w glowie sie nie miesci ze kasa wazniejsza niz najblizsza rodzina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mysle ze pozostanie niesmak po tych chrzcinach, nie dziw sie potem ze twoje rodzenstwo bedzie mila w d***e twoje dziecko skoro ty masz gdzies swoich bratankow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co z tego, że to prawie dorosłe dzieci? to częsc rodziny! ale rozumiem, taki 17-latek sporo zje, a kasy nie przyniesie, więc zamiast urządzic rodzina uroczystosc lepiej zaprosic tylko sponsorów :O :O :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale taki 17latek za 10 lat może zarabiać wc**j kasy wtedy go zaprosisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samiiccii
"co z tego, że to prawie dorosłe dzieci? to częsc rodziny! ale rozumiem, taki 17-latek sporo zje, a kasy nie przyniesie, więc zamiast urządzic rodzina uroczystosc lepiej zaprosic tylko sponsorów " i ktos tu chyba rozgryzl intencje autorki, glupio jej sie zrobiło i uciekła :O ja bym nie poszła na takie chrzciny :O pazerna jestes autorko i wyrachowana, fuj :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pazerna :) Tylko chodzi o to, że wydać 3.000 zł na chrzciny, a 2.000 zł to jednak jest różnica. Z chęcią zaprosiłabym nawet i inne osoby, tylko niestety wszytko wiąże się z kosztami. :/ Wydawało mi się, że chrzciny to taka bardziej kameralna impreza, ale może się mylę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samiiccii
dziecko to gorsza częsc rodziny, nie zaslugujaca na uczestnictwo w takiej uroczystości? ale spoko, za 9 lat bedziesz miała chrzciny, ten 17-latek będzie juz dorosły, będzie zarabiał to wtedy będzie godny zaproszenia :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samiiccii
*za 9 lat będziesz miała komunie a nie chrzciny, pomyłka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" [zgłoś do usunięcia] gość "proponuje pominac tzw. "nacisk" - ten kto sie go dopuszcza narusza zasady dobrego wychowania, wiec nie warto sie taka osoba przejmowac" xxxxxxxxxxxxxxxx a dobre wychowanie autorki gdzie???? wypada zaprosić całą rodzinę." x nie zgodze sie , autorka nie ma obowiazku zapraszania calej rodziny i nie musi sie z tej decyzji tlumaczyc. natomaist gosc probujacy ingerowac w przebieg zdarzenia to szczyt buractwa;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak nie ma obowiazku zapraszac to niech nie zaprasza i to ona jest burakiem nie zapraszajac dzieci swojego rodzenstwa. Pewnie czesc rodzenstwa odmowi przyjscia autorko to jeszcze mniej wydasz na chrzciny a co co przyjda nie dadza duzo. jak dla mnie jestes wiesniara nie wyobrazam sobie ze moglabym zaprosic mojego brata bbez jego coreczek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"gość tak nie ma obowiazku zapraszac to niech nie zaprasza i to ona jest burakiem nie zapraszajac dzieci swojego rodzenstwa. Pewnie czesc rodzenstwa odmowi przyjscia autorko to jeszcze mniej wydasz na chrzciny a co co przyjda nie dadza duzo" x nie dadza duzo - hahahahahahahaha ;) i wyszlo szydlo z worka i juz wiadomo kto jest burakiem;-) powtorze autorka nie musi z nikim uzgadniac swojej imprezy a gosc ktory ingeruje w przebieg takowej jest na bakier z dobrymi manierami, as easy as it is;-) x jak dla mnie jestes wiesniara nie wyobrazam sobie ze moglabym zaprosic mojego brata bbez jego coreczek x ale co kogo obchodzi twoje zdanie? zdanie osoby ktora anonimowo obraza autorke, hm?;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie chrzciny czy komunia to na jedno wychodzi :D Wasza uroczystość i zrobisz jak uważasz.Ale ja bym nie potrafiła zaprosić rodzeństwo a ich dzieci nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka to wieniara i hamka niech nie zprasza nikogo, wtedy nie bedzie musila wydawac az 2 tys na rodzine ROR to taki sam burak jak autorka, gratuluje odnlezliscie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorka nie ma obowiazku zapraszac dzieci rodzenstwa, moze zapraszac kogo chce i pomijac kogo che ale szczerze nie spotkalam sie jeszcze z zaproszeniem na chcrzciny lub komunie bez dziecka. Sama zapraszalam na chrzciny dorosle dzieci kuzynki tak samo jak mlodsze dzieci kuzyna i nie przyszlo mi do glowy zeby zaprosic samych rodzicow. Dla mnie ich dzieci sa taka sama rodzina jak oni i bylo to dla mnie oczywiste ze albo zapraszam kazdego cala rodzina (z dziecmi) albo wcale. Wiadomo ze to dodatkowe koszty ale wg mnie innaczej nie wypada. A autorka zrobi jak uwaza. Obowiazku zapraszac nie ma tak jak goscie nie maja obowiazku przyjsc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×