Prosze o pomoc porade.

Hej. Pisze tu bo moja historia powoli mnie przerasta . Wszystko zaczeło się ponad 1,5 roku temu. Poznalem dziewczyne która akurat przeprowadziła się na stancje by studiować. Ja wówczas miałem wtedy dziewczyne i niezwracałem na Nią uwagi bo byłem zajęty . Ale po jakimś czasie ta dziewczyna z którą byłem coraz bardziej piła i zerwałem bywa. Miedzy czasie zaczełem gadać z Tą dziewczyna ze stancji która miala na imie Magda. Zaczeli smy sie coraz częsciej spotykać ale ani ja ani ona niechciała związku bo to było zbyt krótki okres od mojego poprzedniego związku .Ale tak przeznaczenie chciało że któregoś razu Ona mnie zaprosiła na naleśniki pojechalem i zostałem już na noc jako jej chlopak. Tego dnia zapytała mnie czy spałem z tamta ex ( Chcialem być szczery nieokłamać ja bo zaczynać związek od kłamstwa zle bym się z tym czuł i powiedziałem prawde że tak ,oburzona powiedziała że to jets danie pierwszej sznasy już tego pierwszego dnia) kolejne miesiące były cudowne co miesiąc dawałem jej róże w dzień naszej małej rocznicy. były wesela koncerty na których świetnie się bawiliśmy i nietknołem ani kropli alkoholu (bo niepije uważam że bez tego da się żyć). Dzieliło nas 150 km przyszły wakacje a ja mam gospodarstwo i troche pracy mam. Było cieżko spotykaliśmy sie co 2 tyg. i jakoś przetrwalismy . Przyszedł znów rok akademicki i znów było cudownie do czasu . pewnego Dnia pokłociliśmy sie o tą była cigle zreszta sie kłociła o nią i o to że z nia spałem wiem człowiek popełnia bledy i żaluje ale coż... wzieła tego dnia 8 tabletek niewiem co chciła zrobić ale pojechałem roztłumaczyłem i zostałem na noc miedzy czasie moj dziadek był chory na raka luc i zaczeło mu być coraz gorzej. wracając do domu nastepnego dnia na dworcu przepusciłem dzieczyne w dzwiach żeden zamiar podrywu czy cos nic byla najmniejsza kolejka to stanełem za nią zostawiła bilet to jej odałem i tow syzstko pozniej wsiadając do pociagu ta sama dziewczyna upadła podniosłem ja i znow przepuscilem w dzwiach . Gadalismy godizne o uczelni o róznych takich rzeczach .nic zanego kontaktu niebrałem ani nic. Ale napisałem wieczorem na facebooku do niej że chcialbym ja poznac ze myslalem o niej . nieiwem co mi strzelilo do glowy meska fascynacja że pierwszy raz taka sytuacja mi sie przydarzyła niewiem . Magda sie dowiedziała zerwała miala racje tez bym sie wkurzyl miał zal i wgl debil idiota ze mnie. miedyz czasie za pare dni zmarł ś.p dziadek.Chciałem zadzwonić do niej bo ona cały rok przy mnie była niezadzwoniłem bo sie nieodzywala ani słowem 1,5 miesiaca sie nieodzywalem do niej ale cały czas mysalem o Niej . wkoncu zadzwonilem i ustalilismy spotkanie. odrazu powiedziala że ze mna nieedzie bo niema zaufania . ale tego dnia gdy sie spotkaliśmy ani ja ani ona niechciala sie rostawac zostala na noc u mnie zachowywlala sie tak jakbyśmy byli razem .rano powiedziala że ze mna niebedzie. Postanowilem ze zawalcze nie zostawie tak tego że jest tyle wspomnien Nigdy niesadzilem że mozna sie zakochac tak mocno i prawdziwie. robiełem kolacje z jej produktow kupilem bukiet z 15 roz sam zylem za marne grosze pzrez caly tydzien .mi moglo brakowac jej nigdy taka moja zasada byla .miedyz czasie noce byly dalej i dalej rano nie nie .na mikolaja ja przyjechalem dostala list napisany na komputerze .List był dziwny bo napsiany zbyt romantycznie jak na chlopaka malo tego ten list niebył ode mnie. a ja chcialem sie przyznac ale nieprzelamalem sie nastepnego dnia doszla ze ten list nie byl ode mnie i zalozyl sobie adresat tego listu konto na facebooku .ja postanowilem sie odsunac i po paru dniach ten chlopak napsial do mnie z tekstem jakie ja mam zamairy wobec niej odpisalem i on skasowal konto dziwne i w sumie mi sie wydaje że to ona byla tym chlopakiem list i te konto. W tym samym czasie pojawił sie kolejny klopot powiedziala ze jest chora że zostal jej rok zycia ja sie zalamalem ze niebedzie mogla miec dzieci że z nikim niebedzie .ja szukalem lekarzy wiztyowke jej zalatwilem dobrego ginekologa a ona jak ja chcialem znia pojsc na wizyte by jej razniej było powiedziala ze chce isc sama oki w sumie moze sie wstydzic ale nastepnego dnia poszla ale niby z nim . pozniej stwierdzila ze jednak ten facet od tego listu jest dla niej nikim. przyszedl styczen dalej noce i dalej nie . na walentynki kupilem jej storczyka zamowilem piosenki w radiu i pojechalem do niej. przyjela owszem ale dalej nie. pozniej poklocilismy sie ona rozwalila tel ale wieczorem zle sie czula rzucilem wszystko pojechalem do niej ona miala tel wylaczony ja na koncie pusto i domofn zepsuty stalem na mrozie 1,5 godziny z nadzieja ze ktos otworzy dzwi nikt nieotworzyl a ona niechciala uwierzyc ze bylem. napsialem list recznie dolaczylem plyte z piosenkami sklejonymi pokolej z naszych wydarzen .to poklocila sie ze ja wyslal mama bo ja juz bylem na studiach a chcialem by to troche kilometrow srobilo taki prawidziwy list. przyszedl 8 marca a ona akurat ma urodizny stalem ja od 7 na nia czeklaem by wreczyc jej prezent .studiuje na filologi polskiej to kupilem czekolade z wierszem robilem wszystko stawalem na glowie dalej nic. niechcialem jej przekupic bo to nie tak tylko probowalem wszystkeigo. dalej byly noce i dalej nie. ale nadszedl moment przelomowy zaczelismy chodzic za reke po miesice iw gl.nawet przy moich znajomych sie przyutulala iw gl.przyszly swieta wielkanocne a po swietach ja mialem miec operacje. przyjechala siedziala o 6 do 21 przy mnie .pozniej musialem 1,5 tygodnia siedziec wodmu mowila ze kocha pzrez ten caly okres ze teskni że niemoze sie doczekac kiedy przyjade. po tych 2 tygodniach przyjechalem niezbyt jescze sprawny ale aby do niej . miedzy czasie niby siedziala ktoregos dnia nad ksiazkami jak zapytalem co robila powiedziala ze pzreciez na imrpoezie niebylam jak nawet ja tak niepomyslalem .pozniej jak wrocilem ja zrobielm obiad dla niej. i mielismy sobie odbpic to wszystko te rozstanie ale za tydzien bo zebym wracal pomalu do zdrowia zebym sie niepzremeczal.nastepnego dnia znow sie poklocilismy ale pojechalem do niej z tulipanami bialymi z zaskoczenia .mowila ze nie co am ze mna zrobic zostalem na noc . ale tej nocy dostala smsa "dobranoc" i buziaczki. i tu. natsepnego dnia dowiedizalem sie ze niby poznala go w mpk co bylo pozniej nieprawda jak zadzwonilem do niego to mowila krzyczala by nic mi niemowil.i ze sie wkoncu okresla ze zemna niebedzie.tego dnia jescze dzwonila trzy razy jak wracalem do domu mowila ze kocha i zebym przyjechal wza pare dni nieprzyjechalem chcialem sie jej postawic jakos . powiedizla dzien pozniej ze sie okresla na 100 i wie ze tego bedzie zalowala i juz zalouje ze moze to wsyzstko sie mzienic po wkaacjach . nasze relacje sie ochlodzily do tego stopnia ze spotkania ra zna tydzien an godizne . sms rzadko . poslzismy jescze na wizaz oknowy ale na tym pokazie psiala sms znim. jeszcze z nia pojechalem na stancje by sie jej nic niestalo to mnie owalila zebbym sobie darowal. powidizla ze bedizemy sie spotykac na wakacjach ze ze man niebdzie ze jej chora ze jej rok zosdtal iw gl. za jakis czas wyszlo na to ze znow klamala z tym chlopakiem . ten chlopak rok starszy pracuje na budowie ma problem z alkoholem ale alkoholkiem niejst i ze boi sie ze on moze ja skrzywdzic .ze uwaza ze ze mna by niebylo zle i ze moze sie przypomniec sobie o mnie ze chce ze mna byc jak bede ja z kims. to sa jej slowa. i ze niewiem co czuje do mnie a co do niego. o moich urodiznach tez zapomniala bylo mi przykro . a na koniec pojechalem do niej powiedizla ze z nim jest .pojechalem do domu ale jescze chcialem jej nagadac nie klocic sie wygadac.mowila ze jej niema na stancji otworzyla mi jej kolezanka a tam ona z nim byla i mnie wyrzucila z domu mi bylo tak przykro . po roku zwioazku po tym jak 7 mieisecy sie staralem tak mi zrobila. nieodzywamy sie 2 tygodnie . co wy o tym wszystkim sadzicie czy ona jescze sie odezwie reszte histori napsize pozniej. prosz eo porade i pomoc