tak jak lubisz

jak sie z nia spotykasz to jej to po prostu powiedz

Ja zawsze pierwszy wychodzę z inicjatywą. Teraz czas, by ona dała coś od siebie, cokolwiek. Inaczej nie ruszymy z miejsca, bo jak już wcześniej pisałem to bardzo skomplikowane.

w pewnych sytuacjach zwłaszcza trudnych i skomplikowanych kobiety nie mogą wychodzić z iniicjatywą, facetom jest łatwiej lecz cóż kiedy....

A dlaczego akurat ze mna Ci sie przyjemnie pisze hmmm ?

Ja naprawdę wiele nie oczekuję, chodzi mi dosłownie o "cokolwiek". Wiem, że to rola faceta, ale ja czekam na to cokolwiek od kilku miesięcy. Gdy sam nie inicjuję to ona jest smutna, ale nigdy nie powie, żebym coś zrobił. Nigdy też nie sprowokuje mnie, bym zrobił coś sam z siebie. Myślę, że chciałaby, ale nie pozwala jej kręgosłup moralny. Ja swój już ugiąłem, niejeden by mnie za to potępił, ale dla niej i tylko dla niej, mógłbym posunąć się dalej.

Marlciu, bo jesteś aktywna w tym temacie :)

masz zone/dziewczyne?

I ja i ona jesteśmy w kilkuletnich związkach.

http://www.youtube.com/watch?v=LiR7pZbK74M

Ale to piękne. Chciałabym, by mnie kiedyś ktoś tak mocno pożądał...

Caly czas mysle ze to Marcin pisze niewiem Chyba z moja glowka cos nie tak

autor ma napieprzone w glacy i to nieżle !!! naiwne piszszei ie podnicajcie pedałem

Wieczór przeminąl. nastaje noc a z nią przychodzi tęsknota. Kto kocha wie o czym piszę.

Wpis powyżej to podszyw, ale i tak mogę się z nim zgodzić.

Jasne. I nadal tu tkwisz.

Kup nutelle i obsmaruj jej piersi i szyje a potem wiesz bedzie slodko

i bez nutellii będzie slodko

To jak ma na imie Twoja M

Banalnie. M jak Miłość.

A zdejmiesz sobie sam majtki a bedziesz delikatny ?

zakochany zyx a tobie jeden topik nie wystarcza???zluzuj juz poslady,ok:)

Zasypiajac mysle o Tobie...Wiem ze juz tyle czasu minelo ale zawsze bedziesz dla mnie kims waznym.Przepraszam za wszystko!

Ty nie jestes Marcinem ja tez zasypiam myslac o Marcinie Naprawde nie jestes nim ?

dokładnie xyz !:D pomerdany człeczek

on naprawde jest tepy jesli mysli ze nikt go nie pozna...:D

nie przepraszaj jwali kochalas/les naprawde za milosc sie nie prrzeprasza

wiem co znaczy tesknic, snic, pragnac gdy sie wie, ze juz nigdy go nie spotkam, Jasiu, pamietasz mnie jeszcze, moze przeczytasz i zatesknisz, moze............................................................pod warunkiem, ze mnie kochales jak mowiles, jesli grales nie zatesknisz nigdy, nigdy

cos tu cicho.......

Dlaczego tak, Kochanie? A mogłoby być tak pięknie.

juz nikt cie nie chce czytac na innych topikach? za zalosny koles samoocene to ty masz zerową