Moja synowa jest beznadziejną żoną i matką.

Mam tez synowa,,,,,,,czysta z niej babka i dosc dobra dla ich dzieci,ma podejscie i potrafi byc z nimi jak rowiesnica,ale potrafi byc bardzo wymagajaca!!!Ale i potrafi byc dobra dla swojej tesciowej(czyli mnie) :) ale czasami i to widac,ze sie zmusza,a ja wazeliniara robie wszystko zeby mnie polubila,nie chce byc jej druga matka,bo matke ma sie tylko jedna :) lubi od czasu do czasu wypic ze mna drinka,ale i potrafi wplynac na mojego syna,zeby nim pomanipulowac,zeby pokazac kto tu rzadzi!Lubie moja synowa,ale wiem kiedy nakreca mojego syna....mam to gdzies ,bo przyjada,odjada i mam to w glebokim powazaniu....mnie to lata! Moze dalej udawac,ze jest super synowa,ale za to jaka ..jak przyjada do nas (od 12lat) to ja przy niej latam jak malolat,bo synowa zmeczona,przez wszystkie lata nie zniosla ze stolu,a o naczyniach nie wspomne...mowi ,a nie mowilam mamusiu,ze powinnas kupic zmywareczke.......albo kogos najac do roboty,tylko za ja jestem na emeryturze i mam 750zl ale zycie i tak sobie dam rade,wiec udajemy wspolnie jakie jestesmy "slodkie zołzy" :) :D

moja teściowa jak chce znieść naczynia ze stołu to krzyczy,żebym zostawiła. Skoro tak chce to zostawiam, a jak przyjdę zawsze się pytam czy coś pomóc to ona zawsze mówi, że nie. I w sumie wychodzi na to, że ja też nic nie robię u teściowej, ale kurde jak ona nie chce to nie. Jak ona jest u mnie to też jej nie pozwalam mi do garów zaglądać ma siedzieć i czekać aż jej podam obiad czy kawę. Zresztą nie ważne czy teściowa, ciocia czy mama czy koleżanka, nikomu nie każe po sobie sprzątać.

ale nie raz wypada.........moja synowiusia nigdy nie pyta czy moze w czyms pomoc :) nie mam jej za zle... :D a jak jestem u nich to pyatm ,czy moze pomoc ..no i jak myslisz ,popiepszam jak maly kucyk,ale grunt zgoda w rodzinie.Moja synowa ma 2 synow,czyli moich ukochanych wnukow i tez bedzie TESCIOWA....zreszta ja tez bylam synowa,ale tez nie wiem czy zawsze dobra! jestem na luzie babka i dam rade poudawac,ze jest super.....bo zgoda buduje nie zgoda rujnuje>Nie ma co wpiepszac sie w sprawy "mlodych"

i ty bedziesz zgredem starym i do tego palantem :P,a zołzą to ja zawsze bylam ibede no ,bo mi sie tak podoba :D

majatek oddam moim pra,pra wnukom ,bo sie jeszcze na tamten swiat nie wybieram.....teraz to mamy dopiero zycie,a nie jak trzeba bylo was wychowywac i ksztalcic darmozjady!!!

Ja również mam synową fleje nic jej nie przeszkadza papierki od batoników w szafie i komodzie podpychanie brudów pod dywan cy wersalkę nie wtrącam się.nie odwiedzam ich bo syn się wstydzi bałaganu i brudu .Mimo iż mieszkają parę domów dalej odwiedziłam ich 3 razy w ciągu 7 lat!!!!!!!Syn sprząta ,gotuje sobie żonie i dziecku .Zona na nic nie ma czasu bo jest bardzo towarzyska starcza jej tylko czasu na gry komputerowe i spotkania towarzyskie.Dziecko wiecznie jet podrzucane po przedszkolu do mnie lub drugiej babci.Bardzo proszę /te osoby o poradę które każą sprzątać synowi jak mu to przeszkadza /jak nauczyc porządku dziecko i nauczyć go normalnego żywienia ,bo niestety we wczesnym dzieciństwie dziecko nie miało normalnego jedzenia bo u drugiej babci jadło się żarcie z torebki zupki i mleko oraz słodycze.Boję się że niedługo zaczną się u niej problemy z nerkami i wątrobą gdyż nie jada wcale mięsa i owoców nie mówiąc o warzywach.Ja pracuję cały czas więc nie mam wpływu na żywienie dziecka .Poradzcie proszę cz w dalszym ciąg mam się nie wtrącać niech odpowiedzą te mądre panie co to każą synowi sprzątać i gotować jak mu to przeszkadza.Zdrowie dziecka też nie ma znaczenia?.wię poradzcie wtrącać się czy nie?

a DO CHOLERY SKĄD WY WIECIE ŻE JEST ZŁĄ ŻONĄ DLA WASZEGO SYNUSIA,ONI mają swoje zycie,twojemu synkowi nic nie przeszkadza ,ma to co chce więc się oddpieeprzcie od nich,jestem matką i nie obchodzi mnie ich życie.Syna kocham nad życie,rozmawiamy,on jest szczęśliwy,a ja zato że jest szczęśliwy pokazuję swojej synowej że jest dla mnie najważniejsza,pomimo że mam moje najkochańsze córki i zięciów,więc nie wpier... w ich czy jego życie,babciu!!??

MLODE KOBIETY TERAZ BARDZO CZESTO TO BRUDASY.To ze pracuja to nie znaczy ,ze w domu musi byc brudno Owszem niech zaganiaja mezow do pomocy , ale to kobieta powinna sterowac mezczyzna tak ,aby tez pomagal ,ale same powinny dbac o porzadek.Sa fleje i tyle

Do gościa ,,do cholery'' mnie juz nie chodzi jaką jest żoną ja pytam co z dzieckiem mam patrzeć jak zdrowie jego jest rujnowane? a póżniej jeżdzić szukając pomocy u lekarzy bo dla mojej synowej to że ma anemię to drobiazg ,wyrośnie z tego.Ty masz chyba popieprzone w głowie kobito

ale ja tu nie piszę i nie udzielam rad nikomu,nawet nie czytałam ze twoj wnuk ma anemię,jeżeli ma to bez irytacji można to wytłumaczyć synowej ,pomóc jej iść prywatnie do lekarza zrobić badania,być sponsorem dla wnuka,a nie wymagać i potępiać,TY jesteś starsza z doświadczeniem,to ty powinnaś zadziałać ale w mądry sposób i załatwić sprawę,no ale ja nie wiem z kim rozmawiam jaki poziom intelekt. u ciebie i może tym się różnimy,bez obrazy sory.

Moja tesciowa uwaza ze jestem niegodna bo nie gotuje I sniadan nie robie. Uwaza ze powinnam wstac godzine przed mezem wyszykowac go do pracy nakarmic a I pewnie z0lodzika zrobic, bo wg niej jak facet ma w domu to nie szuka poza domem:) moja mama zreszta tez byla obuzona jak kiedys powiedzialam ze chlopak ma rece I oczy wiec wie gdzie lodowka I moze sie sam obsluzyc. Nie rozumiem starszego pokolenia. Same pracuja zawodowo I jeszcze usluguja facetom. Ja wierze w rowny podzial obowiazkow I nie ma zmiluj. Jak sie nie podoba tovwon do mamusi.

Życzę szybkiego i szczęśliwego rozwodu. Skoro tylko on pracuje to po pierwsze ona powinna się domem zająć, gotować porach i sprzątać i oczywiście nie powinno być żadnej niani! Zadziwiające jest to jak twój synuś dał się żonie zniewolic :-/

Ale franca z tej Twojej synowej,taka jak niektóre tu piszące. U nas pracuje mąż,ja na macierzyńskim,nie wyobrażam sobie siedzieć w syfie cały dzień. Lubię mieć czysto,uprane i wyprasowane. Poza tym lubię jak w domu pachnie obiadem i zawsze mam dwudaniowy obiad. Już widzę jak na mnie naskoczą leniwce cały dzień siedzące przed komputerem i posądzą o prowokację.

Te wszystkie synowe lalunie tylko w koło siebie robią wymaluje oczy podkładu nałoży na gębe tone i cały dzień by z koleżankami przegadały. wogle moja nie zajmuje sie dziećmi,wszystko robi syn lekcje on do lekarz z dziećmi on a ta dama z dobrego domu nawet nie wie jaki antybiotyk biorą dzieci ,matke ma taką samą wogle nie odwiedza wnuki bo by musiała kupić lizaka a po co.niewychowane damy .Alarmuje chłopcy otwórzcie oczy ,taka to powinna sama zostać najlepiej z mamusią.

Hej autorko, jak potoczyly sie losy Twojego syna i flejtuchowatej synowej? Doszlo do rozwodu? Rozumiem,ze ich sytuacja mogla Cie zmartwic ale pamietaj,ze nie ma nic gorszego jak tesciowa,ktora nieproszona wchodzi ze swoimi dobrymi radami. Ponoc synowie biora sobie za zony kobiety podobne do swych matek, wiec... Nie nie twierdze, ze Jestes ksiezniczka i fleja jak ona... Zastanow sie tylko, skoro Twoj wspanialy idealny syn wybral ja sobie za zone to musiala mu odpowiadac w kazdym mozliwym calu. Wychowalas go najlepiej jak potrafilas wiec i on powinien wybrac najlepiej. A jesli tak nie jest? Latwo oceniac z zewnatrz, wysluchalas tylko synka i dalas wiare. Tak robia kochanki, ktore sluchaja sciem zonatego a potem okazuje sie ze wersja zony jest inna. Moze Twoja synowa mialaby na temat Twojego syna tez wiele ciekawych rzeczy do powiedzenia? Moze nie jest takim dobrym mezem jak Ci sie zdaje? Skoro orzed slubem byla fantastyczna dzikewczyna to moze potem cis sie wydarzylo? Moze ma swoje problemy,moze choruje? Ale nie,najwazmiejsze ze synulek biedny sprzatac musi. Dla mojej tesciowej tez najwazniejsze byly czysty zlew i dywanik nawet bez jednego pylkam a nie miala pojecia ze cierpialam na depresje poporodowa i myslslam o tym by odejsc. Aa ona wpadala nagle bez zapowiedzi,strawala nade mna i darla ryja ze leze a. W domu balagan, tak wiem Ty taka nie Jestes. Mozesz wysluchac syna ale zanim wydasz sad i pozalisz sie znowu na kafe poznaj jej zdanie i potraktuj jak czlowieka a nie jak jedynie dziure dla swojego syna i inkubator dla wnukow.

Dziwne te komentarze.Facet robi na etacie to chyba logiczne ze ona ma sie zajmowac domem.Po co ta niania skoro ona nie pracuje.Nie rozumiem.

do autorkii: twój syn musi załatwić to sam albo się dogadają albo się rozstaną, ty się nie wtrącaj nie rozmawiaj z nią o tym ale wspieraj syna, bo jeszcze się okaże że się wtrącisz a potem ona mu w łóżku wszystko przetłumaczy na swoją korzyść a ty się staniesz wrogiem i dla syna i dla synowej, najlepiej trzymaj się na dystans od ich wspólnego domu i bo jeszcze się okaże że to wszystko twoja wina i to ty syna podpuszczasz a ona się będzie na tobie mściła na różne sposoby

Wział sobie za żone śliczną modelke to ma. Myslal ze jakas miss bedzie babrac się w smieciach i pieluchach?

test