Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość panii panii paniii

Czy powiedziec dziecku prawde kto jest ojcem?

Polecane posty

Gość panii panii paniii

Moja corka ma 5 lat. Ojciec bilogiczny od samego poczatku nas olal.Widzial dziecko moze ze 2 razy i to jak byla mala. Do 2 roku zycia wychowywalam corke sama. Potem Poznalam R. i jest z nami. I dla mojej corki to on jest tata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda-mama
A ojciec utrzymuje jakiś kontakt? ja bym powiedziała, jasne niech mówi do niego tato, bo on ją wychował , ale po latach jakby się dowiedziała będzie rozczarowanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym nie powiedziała, ten kto wychowuje, tuli, trzyma na rękach , troszczy się , bawi i kocha jest ojcem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panii panii paniii
tylko boje sie ze za jakis czas jak corka bedzie wieksza on sie obudzi. Ze bedzie probowal zburzyc poukladany swiat corki. bo to jest podly czlowiek. i ma w d***e uczucia dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym powiedziała, kładąc nacisk na to, że TATĄ jest ten, co wychowuje, a gdzieś tam w świecie jest jakiś ojciec biologiczny. Wbrew pozorom małe dzieci łatwo układają sobie w głowach takie rzeczy. Lepiej powiedzieć prawdę niż po latach narażać się na żale i pretensje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ojciec biologiczny ma prawa rodzicielskie? Jeśli nie interesował się i nie interesuje dzieckiem, może warto by mu te prawa ograniczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panii panii paniii
widxzial corke tylko 3 razy w swoim zyciu. przez chwile. ma pelne prawa rodzicielskie i jedynie placi alimenty. ale ostatnio sie spozniaz placeniem.zawsze dostwalam do 5 kazdego miesiaca a teraz i 15 czasem nawet 20 dopiero przelewa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie nie mów o byłym partnerze jako o TACIE, tylko właśnie określaj go jako ojca biologicznego. Że to tamten pan z mamusią sprawili, że jest na tym świecie i, że kiedyś może zechcieć ją poznać. Nie zagłębiaj się szczególnie. Prosty komunikat, zrozumiały i córa poukłada sobie co i jak. Bo później mogą być pretensje i żale, a po co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panii panii paniii
ona nawet niewie ze on istnieje. byla mala by pamietac bilogicznego. a obnecgo bardzo szybko zaczela traktowac jak tate. zreszta moj partner sam tego chcial. a i zeby corka byla jako jego. czyli miala jego nazwiko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo skąd ma znać, jak szanowny Pan Ojciec o to nie zabiega absolutnie. Zacznij jej powoli mówić, że jest gdzieś ktoś, kto z mamusią sprawił, że przyszła na świat. Bo skoro piszesz, że któregoś dnia może się pojawić, to lepiej, żeby córka wiedziała z kim ma do czynienia. A im będzie starsza tym bardziej będzie rozumieć, ale wiedzieć o istnieniu ojczulka musi wcześniej, co byś Ty później nie wyszła na tą, która ukrywała prawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panii panii paniii
ma juz 1 dziecko starsze od mojej o 8 lat. z tym 1 dzieckiem ma dobry kontakt- odwiedza ja. babcia czyli jego matka zabiera wnuczke do siebie. a moja calkowicie olali. i to takie przykre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego nie pozbawiłaś 'tatusia' praw rodzicielskich? wiesz jakie problemy może on robić w przyszłości? Albo decydujesz się sama wychowywać dziecko i rezygnujesz z alimentów, odcinając go od dziecka totalnie, albo naprawiasz relacje. Coś się musiało wydarzyć, skoro jedno dziecko akceptuje a drugie nie, może jest brzydkie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takiego ''reproduktora'' sobie wybrałaś to teraz masz za swoje, haha. Nie trzeba było dawać d**y po kątach, byle komu. Normalne kobiety w tym wieku się uczą i starają się coś osiągnąć w życiu. Pewnie nie masz nawet własnego mieszkania, ani samochodu, żałosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niewiem czemu tak sie dzieje. po za tym nie mam nascie lat tylko 30 dziecko urodzilam majac 24 lata. on przestal mi odpowiadac- zrobil cos jak jeszcze bylismy razem ze mnie od niego odrzucilo ale niestety juz wtedy bylam w ciazy tylko o tym niewiedzialam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Norwegia Norwegia
prawa rodzicielskie a alimenty to 2 rozne rzeczy!mozna byc calkowici pozbawionym praw lub miec je ograniczone a obowiazek alimentacyjny na nim ciazy.niby jeszcze czemu ma rezygnowac z alimentow na rzecz wyrodnego ojca? a corke pozbawic pieniedzy?zreszta to nie sa jej pieniadze tylko corki i na corke powinny byc przeznaczone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli nie zmieniłaś miejscowości w której mieszkasz i twój byly zna wasz adres, to lepiej powiedz córce o tamtym. Dziecko MUSI znać prawdę./ Gorzej jak dowie sie od tamtego albo od znajomych. Póżniej zal będzie miała do końca życia że ją oklamywałaś, chociaż to nie bęzie z twojej strony żadne kłamstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mieszkam w tym samym miescie ale kilka miesiecy temu przeprowadzilismy sie do noewgo mieszkania ale on adresu nie zna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro ktoś się decyduje na dziecko to powinien brać pod uwagę koszty jego utrzymania i nie liczyć na drugą stronę. Trzeba myśleć, najlepiej przed kopulacją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Opowiem Ci coś to historia sąsiadów mojej babci: kobieta ma córkę, ojciec b. olał ich totalnie, znalazła mężczyznę, i to on wychowywał, nie wiem ile dokładnie dziewczynka miała, ale pewnie gdzieś tyle bo też mówi do tego mężczyzny tato itp. W 18 urodziny opowiedzieli jej całą historię, uznali że powinna wiedzieć. Sama powiedziała, że to on jest tatą a nie ojciec b. Ale... Ja mam inny charakter i nie wiem czy bym tak zareagowała czy uciekła z domu. Proponuje powiedzieć córce, ale na zasadzie że tłumaczysz że jest ojciec biologiczny i tato.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, powiedz. Co pare dni wrzuc ze 2 zdania. Za jakis czasu znowu coś dopowiedz, powoli i systematycznie. Mów że tatuś kocha ją nade wszystko tak jak ty, a tamten znał się kiedyś z tobą. Na pewno to będzie trwało ze 2, 3 lata zanim ona dokladnei zrozumie w czym rzecz. Teraz jest dużo dzieci z rozbitych rodzin, czy nie wychowują biologiczni rodzice a córcia za 2, 3 lata już bedzie bardziej świadoma. Wiem to po swojej wnuczce. Ma 7 lat, a w tamtym roku mówiła jakby dobrze było gdyby mama i tata razem mieszkali (ojciec bardzo dba o nią i w miarę często się spotyka), ale rozumie że tata znalazl sobie ciocię. Wiem że to inna sytuacja, ale chodzi mi o to żebyś zobaczyła ze takie małe dziecko rozsądnie rozumuje. I im wcześniej powiesz malutkiej o co chodzi tym lepiej dla was wszystkich. Jeśli mieszkacie w tej samej miejscowości to na bank bym powiedziala. Prawie zawsze znajdzie się "życzliwy" który cię w tym bedzie chciał wyręczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co w takiej sytacji jk powiem corce a ona bedzie sie pytac czemu tata nie przychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona ma już tatę, tego z którym mieszkacie a tamten to pan z którym mamusia była razem i ona się urodziła. Ale z taką wiadomością to poczekałabym ze 2 lata. Musisz ją upewniać że tatuś kocha ją ponad życie bo ją wybrał i jest dla niego najważniejsza. Troszczy się o nią i wychowuje. To ciężki problem, ale musisz powiedzieć prawdę. Powoli ją przyzwyczajaj, żeby sie oswoiła z tematem. Z biegiem lat dojdzie do niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
że ten który był oprzez całe jej dzieciństwo to się licz, a nie ten który zostawil i nawet go nie zna. (Urwało mi wypowiedż)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Norwegia Norwegia
z jej tata jest ojczym, np to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do wypowiedzi z 22,15 - idż się utop z taką radą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Absolutnie zgadzam sie z powyzszymi wypowiedziami. Zacznij corce mowic ze ma innego ojca biologicznego. Mozesz jej o nim troche opowiedziec, np. Jak sie poznaliscie itp. Zaznacz ze R jest jej tata, wychowuje ja, kocha itd. Dokladnie tak jak pisaly poprzedniczki, dziecko sobie to spokojnie pouklada w glowie, gorzej jakbys czekala az podrosnie, wtedy bedzie sie wkurzac, zloscic, zacznie zastanawiac sie co w jej zyciu jest prawda co klamstwem. Ja jestem za tym ze dziecku nalezy mowic zawsze prawde ( oczywiscie w odpowiedni sposob w zaleznosci od wieku). Moj tata zmarl jak bylam mala, moja mama ma drugiego meza. Moj syn mowi do mojego ojczyma dziadek i tak go traktuje, ale jak mial ok 4 lata zaczelam mu mowic ze mial jeszcze jednego dziadka, ktory zmarl ale mielismy szczescie bo pojawil sie dziadek J i byl dla mnie jak tata a teraz jest jego dziadkiem. Przyjal spokojnie do wiadomosci i nie zmienilo to jego stosunku do przyszywanego dziadka. Wole zeby od poczatku wiedzial niz jako nastolatek dowiedzial sie od kogos innego. A z ojcem to powazniejsza sprawa, w dodatku jej ojciec zyje i moze chciec sie skontaktowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ***
Z doświadczenia wiem,że dziecko musi znać prawdę. Mój były mąż pojawił się, gdy córka miała właśnie 5 lat. Jedna wizyta. Po co pojawił się skoro i tak nie zamierzał utrzymywać kontaktu? Tak więc moja dowiedziała się i szkoda,że nie od nas tylko od niego.Twoja córka i tak prawdę pozna- akt urodzenia. W szkole podaje się dane biologicznego ojca. Moja córka jak już była starsza zawsze podawała imię ojczyma jako ojca i przez to nieraz musiałam prostować niektóre dokumenty. Gdy poszła do szkoły zmieniłam jej nazwisko na moje i ojczyma. Kolejny kontakt biologicznego ojca, gdy miała prawie 17 lat , całkiem niedawno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co zabolała prawda z 22,15, hehe. Tak to bywa jak się myśli d**a, a nie głowa. Trzeba było dbać o siebie, a nie bachora majstrować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ***
,,Ja mam inny charakter i nie wiem czy bym tak zareagowała czy uciekła z domu. Proponuje powiedzieć córce, ale na zasadzie że tłumaczysz że jest ojciec biologiczny i tato." Jeżeli ojczym byłby dla ciebie jak prawdziwy ojciec, kochał cię jak własne dziecko nie uciekłabyś. Mimo prawdy wiedziałabyś, kto jest twoim prawdziwym tatą i nie byłby nim biologiczny ojciec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z 23,51 - ciebie nawet na bachora nei stać - żałosna karykaturo człowieka. Jesteś sam jak palec w doopie i żal że inni mogą mieć rodziny i dzieci a ty -0-. Uwierz mi że lepszy taki bachor kochany przez matkę i często prze ojczyma niż taki szajs jaak ty nie chciany prze nikogo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×