JEST MI TAK SMUTNO....CZY MAMA MA PRAWO SIE MNIE WSTYDZIC ???

Mama ma zjazd absolwentów teraz swojej bylej klasy liceum mama to wyksztalcona kobieta jak na te czasy i to ze pochodzimy ze wsi.. i ona nie chce isc na ten zjazd absolwentów bo mowila do mojej babci ,ze nie ma sie czym pochwalic przed kolegami..bo oni sie chwala tylko swoimi dziećmi..:( tak mi sie smutno zrobilo jak to podsluchalam przypadkiem.. jestem zwykla nauczycielką angielskiego...ale przeciez mogla miec gorsze dziecko....a ja jestem w miare poukladana i ludzie mnie obcy chwalą .. myslicie ze to naprawde wstyd dla mamy ,że jestem nauczycielką a dzieci innych kolegów jej pelnią wysokie stanowiska pewnie itd..:(????

mi matka mówi że śmierdzę i się mnie wstydzi :O

Dziwna ta Twoja mama. Moim zdaniem bycie nauczycielką w dzisiejszych czasach to nie lada wyczyn. Jesteś wykształcona, przekazujesz swoją wiedzę, jesteś poukładana - nic do zarzucenia.

JEJ MATKA MA RACJE...bycie nauczycielka dzisiaj to wstyd kiedys to byl prestizowy zawód a teraz kpina.. nie kojarzy sie to ani troche z prestiżem..

Czytam niektórych wypowiedzi a potem boję się wyjść na ulicę, bo zastanawiam się czy akurat na takiego debila nie trafię!!!! Jak można wstydzić się swojego dziecka??? Ok, dobra, jak się jest matką pedofila czy mordercy to jeszcze. Ale wykształconej córki???

Nauczyciel - zawód ciężki, stresujący - jak dla mnie szacun. Prezes firmy??? A co on takiego robi - najczesciej stanowisko odziedziczone, siedzisz podpisujesz papiery i.....zgarniasz kasę. Ot i cały blichtr. Ja tam mam większy szacunek dla ludzik tórzy ciężko pracują (nawet za małe pieniądze) ale realnie niż dla tych którzy myślą że mając kasę za ciężką pracę innych są panami świata.

SKORO ONA JEST ZWYKLA NAUCZYCIELKA ?? nie jest prawniczką ani lekarzem więc co wy gadacie >>? co innego lekarz albo prawnik a nawet inżynier....a nie nauczyciel angielskiego..smiechu warte

Kurde, nie wiedziałam że kafeteria to forum dla doktorów i prawników. Jestem zwykłą opiekunką w prywatnym żłobku, na codzień wycieram dzieciom tyłki i gluty, także nie ma tu dla mnie miejsca... Zaraz wykonam tel do mojej mamy z przeprosinami za to, że zawiodłam ją jako córka...

"Nauczyciel - zawód ciężki, stresujący - jak dla mnie szacun." :D zaraz padnę :D oni tylko pierdzą w stołek i głupa palą przed koleżankami a każda taka sama nie dość że niedouczone to nawet to co umieją nie wytłumaczą a jak z łaski swojej coś tłumaczą to nie wiadomo o co chodzi to lasery są nawet im się klasówki nie chce zrobić tylko testy robią lenie

ale skad ty wiesz ze mamy nie zawiodlas?? mama na bank marzylaby bys miala lepsze wyksztalcenie a nie opiekunka do dzieci..kazda matka marzy o tym mama ci tego nie powie ale na pewno jest rozczarowana..chyba ze pochodzicie z nizin społecznych i patologii

Moim zdaniem prestiż to nie KASA KASA KASA. Prestiż powinien oznaczać zawód ciężki (trudny) aczkolwiek dający satysfakcję osobie z danym zawodem ale też innym ludziom. W dzisiejszych czasach większość lekarzy i prawników to naciągacze, łapówkarze, którzy pracują dzięki ojcom, dziadkom i innym kewnym - bo to zawody rodzinne - jeden przejmuje po drugim. Mało jest lekarzy i prawników z powołania. Z rodzinnym biznesem tacy nie mają szans. Jak piękny i prestiżowy jest zawód związany z medycyną i prawem możemy się przekonać oglądając tv czy idąc na wizytę do lekarza. Większość chce być lekarzem i prawnikiem bo to KASA i jeszcze raz kasa. A nauczyciel???Użera się codziennie z gówniarzami za marne pieniądze i próbuje im coś do głowy wsadzić. A jeszcze uważaj by jednego z drugim nie zaczepić bo zaraz sądy skargi itp. Moja szwagierka jest nauczycielką z powołania. Pracuje już 12 lat. Zarabia 1800zł na rękę. Ale kocha to, uczniowie kochają ją i uważam że w jej wypadku zawód nauczyciela to presiżowy zawód. A większość lekarzy, prawników, polityków to złodzieje, poserzy, alkoholicy. Bo presja pieniądza jest duża.

Ale to nie jest prowokacja, prawda? Jeśli faktycznie nie, to wspólczuję podejścia mamy. Nauczyciel to zawód jak każdy inny - przynajmniej masz pracę i na siebie zarabiasz. A ja - co prawda wykonawca jednego z tych niby "prestiżowych" zawodów - podziwiam, bo sama bym chyba w takiej pracy zaczęła zabijać po kilku dniach... :)

Kurde, nie wiedziałam że kafeteria to forum dla doktorów i prawników. Jestem zwykłą opiekunką w prywatnym żłobku, na codzień wycieram dzieciom tyłki i gluty, także nie ma tu dla mnie miejsca... Zaraz wykonam tel do mojej mamy z przeprosinami za to, że zawiodłam ją jako córka.. HA HA - pewnie uczeń któremu Pani jedyneczkę wstawiła :D Bo tak o nauczycielu moze pisać TYLKO uczeń;)

Sorki pomyłka;) "Nauczyciel - zawód ciężki, stresujący - jak dla mnie szacun." zaraz padnę oni tylko pierdzą w stołek i głupa palą przed koleżankami a każda taka sama nie dość że niedouczone to nawet to co umieją nie wytłumaczą a jak z łaski swojej coś tłumaczą to nie wiadomo o co chodzi to lasery są nawet im się klasówki nie chce zrobić tylko testy robią lenie To pisał uczeń bez dwóch zdań.

o czym wy tu piszecie ??! zgroza ! dla mnie najważniejsze aby moje dziecko było zdrowe i szczęśliwe a czy będzie rowy kopać jego sprawa !!! skoro jemu to nie przeszkadza to mi zupełnie nie będzie !!! nie rozumiem Twojej matki ,zawód nauczyciel w obecnych tak trudnych czasach z tak nie zdyscyplinowaną młodzieżą ...szacun dziewczyno ! na pewno przykre jest to usłyszeć ,tym bardziej się dziwię Twojej mamie bo inteligentna wykształcona obyta ...być powinna ,jednak to potwierdza że wykształcenie nie zawsze idzie w parze z prawdziwą mądrością. Nie przejmuj się ,żyj swoim życiem :)

troche mi lepiej ale naprawde plakalam jak podsluchalam jak mama do babci mowi ,ze nie ma sie czym pochwalic i dlatego nie idzie na zjazd...:( mowi ciagle jakie to dzieci maja jej kolezanki ...ostatnio przyszla z pracy i mowi do mnie ,że jej kolezanka dzwonila z dawnych lat i chwalila sie jaka jej ania jest wyksztalcona i pracuje w krakowie na wysokim stanowisku itd.. tak mi sie smutno zrobilo ..mowie wam jak mi przykro .. dziekuje jescze raz za pocieszenie

wspolczuje matki, bo to nie chodzi o twoj zawod tylko o to ze matka wstydzi sie swojego dziecka. W sumie to znam to z autopsji no ale. Nie wiem po cholere sa takie zjazdy...

Mama mnie kocha za to że jestem, że urodziłam jej dwie wspaniałe wnuczki, które są radością jej życia, anie za to jaki zawód wykonuję. Kochałaby mnie nawet jak sprzątaczką bym była. Osoba która tak się mądruje nie zaznała chyba prawdziwej miłości od rodziców i musi być bardzo nieszczęśliwa.

"To pisał uczeń bez dwóch zdań." już uczniem nie jestem ale wkurzają mnie te baby tyle razy łaziłam do baby z matmy bo tak babsko było głupie że szok że nawet zadanie źle sprawdziła trzeba było jej tłumaczyć to jest chore ja się nie dziwię czemu ludzie nic nie kumają z matmy jak takie osoby uczą albo facet z fizy był zbiór zadań z fizyki z odpowiedziami robiliśmy z całą klasą wyszedł dziadowi inny wynik niż w książce jego argument pewnie się w druku pomylili poszłam do niego i mówię że błąd zrobił a ten do mnie nie pyskuj TO JEST CHORE!!!!! NAUCZYCIELE TO NIEUKI I TYLE!!!! żeby nie było chodziłam do jednych z lepszych szkół teraz sobie myślę kto uczy w tych gorszych

w tyłku kochana z tym co inni mają i co osiągnęli przecież ilu ludzi na świecie nie każdy musi a wręcz nie może być zostać profesorem ! wiesz co...na Twoim miejscu powiedziałabym jej to wprost! że przypadkowo usłyszałaś ,tylko się nie rozklejaj twarda bądź wierzę że ci przykro czasem człek coś złego w złości powie ale tak jak Twoja mama pokątnie ....ehhh brak słów.

Zawsze do usług :) I naprawdę, szkoda nerwów na przejmowanie się takim czymś. A jeśli jeszcze jesteś nauczycielką z powołania i lubisz swoją pracę, to czegóż chcieć więcej?

ale ty masz dzieci i ona ma wnuczki a ja faktycznie do tego nie spiesze sie do ślubu i nie ma mowy o wnukach wiec dodatkowo sie wstydzi ,że co powie jak zapytaja jej o wnuki...a kazda z tych kolezanek chyba juz je ma.:(:( a jak nie to jest samotna i wtedy nie musi sie tlumaczyć..

nauczycielka angielskiego? mmmm angielki zawsze sa ladne wstaw jakies swoje zdjecie to zobaczymy czy ma sie twoja mama czego wstydzic

Nie przejmuj się! Jesteś nauczycielką, lubisz uczyć i zapewne uczysz niejednego takiego synka lekarza czy prezesa. Gdyby nie było nauczycieli nie było by ludzi wykształconych!

Twoja mama ma problem, nie Ty! Matka zawsze może pochwalić się córką która jest odpowiedzialna, nie ma ma męża i dzieci na chwilę obecną ponieważ nie znalazła odpowiedniego człowieka, że ceni Cię za to jaka jesteś mądra fajna... Z resztą bez sensu się rozpisałam. Jak bym tych wnuczek mojej mamce nie urodziła też byłaby ze mnie dumna... Myślę że chyba nie masz zbyt dobrych relacji z nią. Na Twoim miejscu szczerze bym porozmawiała...

NIE MAM relacji z nią bo ona jest taka zimna i wyniosła..nie okazuje uczuć i nigdy nie uslyszalam od niej ze kocha mnie.. ale rozumiem ją bo ona kiedys mowila ze ona nie umie tak mówic bo jej mama czyli ma babcia tez tak do niej nie mowila i dlatego..:(

jak wygladasz, jestes ladna? dla wielu matek wyglad corki tez jest wazny

to wszystko jasne. Ja zostałam wychowana w domu pełnym miłości. Dziś mam 30 lat, mieszkam 140 km od mamy, codziennie po zakończeniu rozmowy telefonicznej mama mówi mi Kocham Cię albo ja jej. Tak samo moje dzieci nauczyłam okazywania uczuć przytulania... Bardzo czesto wyznajemy sobie uczucia..

jaki masz stopien awansu.ile zarabiasz?

jestem bardzo atrakcyjna...wedlug ludzi jestem sobowtórem monici bellucci ale z racji skromnosci zle sie czuje jak ktos mi prawi komplementy ....