Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dziewczyny chodzilybyscie na randki nie majac pracy?

Polecane posty

Gość HeyyyySoull
Ja tez trafiam na same d*pko-wate i co mam zrobic:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_
Zatrudniając osoby z orzeczeniem o niepełnosprawności są ulgi dla firmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, bo życie dało mu pozniej w kość, dostał nauczkę i pokornie mnie przeprosił, co nie zmieniło faktu,że juz nie umiem zaufać i fakt braku pracy tak mnie frustruje, on mi dał do zrozumienia że bez pracy jestem nikim wiec wlasciwie po co kogos szukam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
albo same prace dla dzi.wek albo dla handlowców = wciskanie kitów ;( nie ma uczciwej pracy..a jak jest to jest 500 albo 1000chętnych ;( ja wiem,że są ulgi... to co mam palec sobie uciąć :( słyszałam,że niektórzy tak robią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_
On był beznadziejny, ale nie pozwól by to w Tobie siedziało. Nie tylko straciłaś na niego czas, ale zniszczył Ci życie. Współczuje Ci .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_
Ja uciekam, dobranoc i powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzieki, dobranoc chcialabym żeby to we mnie nie siedziało,ale mysle,że każdy (dobra nie każdy a wiekszosc) inny facet powie mi predzej czy pozniej to samo - nie masz pracy to bez sensu znajomosc z Toba itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_
Nie myśl tak, jesteś wartościiową osobą, z cała pewnością :) Pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a to dla mnie nawet nie robo ruznicy. Do szczescia mi wystarczy spacer po parku i zerwany tulipan z ogrodka a co faceci jak maja juz zaoferowac to szczera rozmowa. Ja sie dobrze na randce rozmawia to nawet sie nie zauwarza jak czas szybko leci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzieki milo mi to czytac ... ale nadal nie wiem...odpisać mu? że się z nim spotkam? :O czy jeszzcze pmyśleć? bo on już 3 dni czeka na odpowiedz ode mnie...pomysli,że go olewam, a lubię go... wydał się sympatyczny, powiedział,że fajnie mu się ze mną pisze... nie pamietam czy wspomnialam mu o tym,że nie pracuję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niedawno spotkałam takiego, ale innego, wspaniale sie rozmawiało i czas szybko biegł, a jednak nie spodobałam mu się chyba, podziekowal mi za spotkanie i uprzejmie mnie olał :( sądzę,że w tym przypadku bedzie tak samo... ciągle to samo ... pasmo porażek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mateo26gda
oj ten dziki polski kapitalizm :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak myslicie ile sie czeka na telefon z zaproszeniem na rozmowe rekr? :O bo kiedys zadzwonili do mnie po 1 dniu... a podobno czasem mozna i tydzien i dwa czekać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mateo26gda
do 2-3 tygodni, jak 1 dzień to jakaś do d**y firma i zalecana ostrożność :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poszłam tam gdzie po 1 dniu dzwonili i tak mnie nie przyjeli :O a mieli chyba jeszcze z 4-6 kandydatek, pewnie nie chcialo im sie dlugo szukac, teraz to ogloszenie sie pojawi i po 10 godzinach juz 900osdłon , pewie opolowa ogladajacych sie zgłosiła więc po co dłuższy "P a czemu uwazasz ,ze d*pna firma? moze i d*pna w koncu nie wybrali mmnie :P nie poznali sie na tym co dobre ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mateo26gda
czemu d*pna ? tak mi sie wydaje :) no i ciebie nie wzięli to d*pna :P musisz pisać jakieś bzdury w cvkach i tyle i tak nikt tego nie sprawdza potem bo je niszczą po rekrutacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tzn jakie bzdurki? :P piszę wszystko co robiłam do tej pory, jakieś dodatkowe prace nawet... ale co wpisać jak sie nie ma doswiadczenia? co wymyslac? że mam dosiwadczenie ogrodnicze bo podlewam kwiatki? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mateo26gda
wsadz jakieś fajne foto do cvki :) i nie bądz zdesperowana na rozmowie bo to łatwo wyczuć, na pytanie ile chcesz zarabiać zawsze mów więcej niż chcesz w realu, ja akurat pracuje w sprzedaży i znam wiele trików sprzedażowych i jak rozmawiać z ludzmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no co Ty ?! wiecej ???! a na rozmowie jak byłam na staż powiedziałam że chcialabym 600-800;...koleżanka mi powiedziała,że chyba przesadziłam :P ale ja nie wiem jakie są stawki, widziałam staże po 1000zł jak i znam osoby co 4 miesiące biegały na praktyki ZA DARMO, więc uznałam że 600-800 to niedużo ale wystarczająco by dodać mi motywacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mateo26gda
heh za tyle to na tydzień z wyra bym sie nie ruszał :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no widzisz a ja nie mam wyboru, po prostu chcę się rozwijać,zdobyć doświadczenie, a kasa na drugim miejscu, choć nie ukrywam fajnie zarabiać, nie muszą być kokosy, grunt by robić coś z pasją niestety nie dali mi szansy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mateo26gda
pracuje sie dla kasy, a nie dla pasji to nie te czasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mateusz ale jakbyś miał wybrać pracę powiedzmy za 1500zł niezgodną z Twoimi aspiracjami czy za 1400zł pracę marzeń coś co byś chciał robić to co byś wybrał? :P ja patrzę przede wszystkim na to czy spełniam wymagania, czy się nadaję, czy dam radę fizyznie i psychicznie....na utrzymaniu mam tylko siebie,więc narazie dużo pieniedzy nie potrzebuję gość - z takim podejściem to wiesz co :O :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mateo26gda
zależy gdzie mógłbym sie bardziej rozwinąć np. nigdy bym nie chciał pracować jako nauczyciel bo tam max zarobków to 2,5 tyś i więcej nie osiągniesz, pracy fizycznej np. ja sie nie podejmuje. Lubie sprzedawać rozmawiać z klientami i szczerze mam w d***e co wciskam ludziom liczy sie ile na tym zarobie, liczy sie korzyść dla mnie i wbicie mu do głowy, że coś z tego też ma, trzeba sprawić aby poczuł sie szczęśliwy i lepszy przez chwilę, ochh jak ja kocham wciskać byle gówno komuś :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja już wolę PR , marketing....też sie wbija ludziom do głowy,że potrzebują coś czego nie potrzebują,ale własciwie od nich zależy czy kupią... mają wybór, a my mamy wybór by zrobić tak aby kupili i kupowali wielokrotnie... kurcze no marzę o takiej pracy,robić kampanie reklamowe, choćby malutkie, dla małych firm, małoznanych produktów... wg mnie reklama to przyszłość, bo ciągle to będzie, tylko coraz nowymi kanałami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko, ze moj brak pracy i szukanie chlopaka wyglada jakbym szukala sponosra... taki facet przy mnie nic nie osiagnie, z jakas pracujaca, bogata moze podrozowac,miec drogie hobby a przy mnie nic bez sensu... Z tobą też. Nie widzę tego drogiego hobby i skąpienia panienkom. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to? Chodzi mi o to - jeśli chlopak zarabia powiedzmy 2tys. i jego dziewczyna nawet te 1500 to razem maja 3500 i moga np. razem mieszkac itp. albo wyjechac na wakacje jak oszczedzaja np 2 miesace to juz maja 7 tys i moga sobie jechac na coś fajnego ,egzotycznego, a taki koles jakby zarabiał 2 tys. a ja nic to co? no moglby sobie z kolegami pojechac a ja bym umierala z tesknoty i zazdrosci :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy Was rodzice nauczyli takiego k*********o podejścia do związku, żeby tykać kasy partnera? nie rozumiem, mnie stan konta partnera nie obchodzi, ani jego mój, każdy zarabia na siebie, a kto nie pracuje niech też nie je:O dla ludzi z kafe związek to transakcja finansowa, k******o w białych rękawiczkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakas uposledzona osoba dorwala sie do komputera :-) witamy i zapraszamy do 5 klasy podstawowki, mniej wiecej wtedy zaczyna sie rozwijac u homo sapiensa zdolnosc czytania ze zrozumieniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość z 00:58] trafna uwaga. chyba tylko w polandii takie podejście do związków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×