chyba jestem chora psychicznie! wydaje mi się,że nie żyję :(

że wszystko to taka fikcja i bardziej realnie czuję się w śnie... mam już dość ;( nawet jakbym dostała pracę to byloby to SZTUCZNE, wszystko jest sztuczne i nic nie jest naprawdę ;( jak ja mam żyć? i tak nikt mnie nie zrozumie...ci co by mnie zrozumieli albo już się zabili albo są ćpunami itp. ... po prostu nikt mnie nie rozumie... wątpię w istnienie świata czy to takie dziwne? ludzie są nakręcani i wszystko wyreżyserowane ;( wczoraj śmiałam się sama do siebie i udawałam różne role a Mama mi zarzuciła,że chyba jestem przygnębiona :(

też tak mam :(

no i widzisz nie rozumiesz mnie bo TWOJE MYSLE-nie niemyślenie to jedzenie do papy, członek do pipy i kupa do klopa :( to Twoj cykl życiowy....a mnie te czynnosci nie utwierdzaja w przekonaniu,że żyję

Pani Czkawko skąd jesteś? Może byłabys zainteresowana? Wydaje mi się że fajna z Ciebie kobieta... http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5645095

gosc z 12:24 a jak masz? i jak z tym żyjesz? masz tak cały czas czy napadowo? ja mam raczej raz na jakiś czas

A nie oglądałaś film Matrix ostatnio?

nie oglądałam tego filmu ani razu, nie wciągnął mnie :( dzisiaj się obudziłam i zastanawiałam czy to ja czy już nie ja ? i że bardzo chciałabym zniknąć...na jakiś czas...a potem wrócić, ale może jako ktoś inny? dlaczego mam być jedną osobą całe życie?!

Pani czkawka jezeli mam byc szczera ja mysle ,ze moze to byc depresja. Tez kiedys tak mialam, ale udalo mi sie wyjsc z tego stanu. Ale powiem Ci ,ze mozna ten stan leczyc. Jest to mozliwe i jezeli dopadają Ciebie czarne mysli i przez conamniej 2 tyg. ma sz obnizony nastrój to mozesz miec ją. Walka z depresja nie jest latwa, ale mozna ja pokonac. Niewiem czy mozesz liczyc na pomoc rodziny, ale dobrze by bylo bys komus opowiedziala co sie z tobą dzieje. Szkoda zdrowia na depresję. Jezeli chCesz dowiedziec sie jak mozna sobie pomoc pisz. Ja tez myslalam ,ze juz bedzie koniec, ale terapia bardzo mi pomogla. Odzyskalam radosc zyia.

hmm mialam kiedys depresje, bralam leki, glownie czułam doła, ale teraz nie czuję nic od dawna, mam motywacje do życia, działania, wysyłam cv i spotykam sie z ludzmi, ale czuję się zmęczona, bardzo zmęczona (fizycznie) nie radzę sobie z tym,że mija czas, że wszystko idzie do przodu a ja posuwam się w latach, że trzeba mieć męża dzieci i pracę , że nie można inaczej... albo że bede samotna jak bede tak wydziwiać, tu mi psycholog nic nie pomoże...powie,że taka jast kolej rzeczy ;(

czkawka, też tak mam, raczej od czasu do czasu, ale w ostatnim czasie coraz bardziej. Nie radzę sobie z upływającym czasem.

tzn czasem czuję radość życia, cieszę sie z drobnostek, z głaskania zwierzaka, pieknego krajobrazu itp. :) ale coś mi nie gra...nie wiem co to jest...brak mi emocji...nie jest mi ani smutno ani wesoło...niektórzy mówią,że to cynizm ...sporo namieszała mi też w życiu kafeteria, bo mam inne podejscie do wszystkiego, wszystko traktuje jak żart, prowokacje...(siedze tu 4 lata! ) :( ale nie umiem się odciąć :(

mi kafeteria też namieszała, też traktowałam to jako ironie, żart, ale przeszło mi, teraz bardziej cały świat mam za k***ę, że wszyscy to k***y, że faceci to k***y, że tylko o r****nie chodzi, tak jak piszą na kafeterii :o mam tyle lat a jak sobie pomyślę że stoje w miejscu zamiast mieć mężczyznę, planować dzieci to czuje doła ;(

no własnie.... przez to co tu czytamy juz nie spojrzymy na świat tak samo, ja już chyba nawet zakochać bym sie nie potrafiła, albo jakieś głupie rymowanki chodzą mi po głowie, wulgaryzmy, wszelkie neologizmy (łiła :O ) powinno być ostrzeżenie,że to forum może zmienić mentalność :( poza tym wszyscy są tu bezpośredni, też się taka stałam, nie umiem owijać w bawełnę, jak facet mnie podrywa to pierwsza myśl "pewnie chce mnie wyru...." :( :( tragedia... poza tym siedzą tu ludzie znacznie dowc*pniejsi i inteligentniejsi niż w realu, tam ciężko spotkać kogos takiego, tu można siedzieć cały dzień i sie śmiać ;(

Pani Czkawka tym bardziej powinnas wycodzic na ludzi. Psycholog na pewno wytlumaczy Ci czemu tak sie czujesz. Mi potrafil. Pociesze Ciebie. Moja kuznka wyszla za maz dopiero w wieku 40 lat. Takze bywa roznie. Nie lam sie. Dobrze ,ze cieszysz sie zmlautkich rzeczt tak trzymaj. Na pewno rozmowa z psychologiem pomoze. Jezeli jeden lekarz tak Ci nagadal to szukaj drugiego bardziej kompetentnego. Mam nadziejię , ze bedzioe dobrze. poecam tez ksiazke Luise L.Hay "Ulecz swoje zycie". Mi pomogla. Moze zawarte wniej afirmacje Ci pomoga.

mam tak samo ;( fajny facet, przystojny, kulturalny, a ja? wulgarna, bezpośrednia ;(

Pani Czkawka to nie jest tak ze wszyscy to k...y. to ,ze jestes prostolinijna to akurat dobra cecha charakteru. Dziewczyny otrzasnijcie się. Toc z takim podejsciem nie dziwę sie, ze tak sie zachowujecie. Po prostu nie nalezy wierzyc we wszystko co sie pisze na forum.

gosc i Pani Czkawka dziewczyny spojrzcie na to wszystko z przymrozeniem oka. Jak tak bedziecie facetow traktowac to faktycznie nic dobrego z tego nie wyjdzie. Wiecej delikatności. Faceci sa z Marsa ale taka ich natura. jezli ktos na parwde sie Wam podoba, to wiecej zyczliwosci.

nie odpowiedziała na moje pytania ;(

nie odpowiedziałam, bo umierałam z zazdrości caly dzień

a tak naprawdę to dostałam wczoraj załamania nerwowego! nie wiem skąd... spędziłam miły dzień z kumpelą i nagle coś we mnie wstąpiło! :O :( wieczorem płakałam i krzyczałam,w rozmowie z mamą się śmiałam, a jak wstałam rano to byłam wypluta ;( jak tu żyć :( Mama mówi,że jestem niezrównoważona! :(

do mnie też napisał przystojniak, mieliśmy się spotkać, umówić, początkowo byłam zachwycona, ale później rzadziej mi odpisywał i mi też się odechciało...no odechciało mi się, a szkoda, bo przystojny, miły i inteligentny :/ :O chciałabym nie być sobą :(

oj to pewnie psm

Pani czkawka moze ta frustracja z czegos wynika, Jezeli sie denewujesz. No niewiem ale moze faktycznie jestes malo doparana na stres. To forum tu uczy takiej bezsczelnosci. Wielu molodych nie zna znaczenia slowa szacunek, zrozumienie itd. Takie wlasnie cechy dzis malowidoczne sa bardzo wazne. Musisz znalesc swoj swat. to forum to tylko forum. Wiezsz ile glupot tu ci niektorzy piszą. Latwo w to sie wpedzic. Odnisnie facetow jezeli kogos pokochasz to nawet twoja wulgranosc nie pzrazyi faceta kle trzeb byc troche dleikatnym. O przyjazn tez trzeba sie statac. Niestety my kobiety zaczynamy to rozumiec zbyt pozno. nie potepiam twojeje cechy jak jest asertywnosc - ale dobrze, ze zdajesz osbie sprawe z wlasnych awd.

moja rada: nie wierz we wszystko co inni mowia.

Literowki sorki przepraszam juz piszę: moze jestes zbyt malo odporna na stres. Forum uczy bezszczelności. Mlodzi ludzie nieraz tacy są. Nie uwazam ,ze masz cos nie tak z glowa bo potrafisz byc szczera. Czasem faceci nas kobiet nie kapują. Rożnie bywa. Ale to nie powd by wszystkich facetow wrzucac do jednego wora. Jezeli facet Ciebie pokocha to zakaceptuje twoja asertywność. Mam znajomych ktorzy tacy są i dogadują się. Tez dazra sie im mowic wulgaryzmy ale sa ze soba. A o przyjażń trzeba dbać.

to prawda,nie jestem odporna na stres i bardzo się wszystkim przejmuję - tzn wróć - przejmuję się bzdurami i zaniedbuję to co ważne :( p.s skończyłaś psychologię? jestes bardzo mądra :) a własnie do mnie zadzwoniła kumpela ;) trochę mnie to pobudziło :)

Nie koieczylam lae ma trcohce dowiadczenia zyciowego ;). Tez bylam taka kiedys jak Ty teraz. Ale zycie mnie nauczylo by walczyc o siebie. :). Tobie tez sie uda. ja tez balam sie facetów ini wychodzilo mi ale zycie mnie nauczylo, ze trzeb adac sobie szansę. Czasem mozna spotkac fajnego faceta w najmniej oczkiwanym momencie

Cale nasz zycie to fikcja

to co nas otacza to schematy które sprzedają nam media, nawet nasze myśli nie są nasze własne, tylko jesteśmy codziennie programowani. I jeszcze ciekawostka, tz. "chorzy psychicznie" to tak naprawde ludzie widzący prawde której nie widzą inni którzy są zaślepieni.

To prawda jesteśmy programowani, tylko mało kto z tego zdaje sobie sprawe jak bardzo sa manipulowani, i ze ich codzienne wybory to już nie wybory wlasne, tylko narzucone nam przez cos, np reklamy, tv, portale itp człowiek wierzy ze ma wybór, że jest policja, służby które go chronią, ze jest sprawiedliwość, sa sądy itd. ze dostaje paszport i zawsze może sobie wyjechać jak mu się podoba, ze nikt do niczego nikogo nie może zmusić..niestety tak to nie wyglada..jeśli tak u kogoś jest to poprostu widocznie nie buntuje się ludziom którzy programuja wszystko, a gdy już się buntuje to wtedy zdaje sobie sprawe ze nie ma ratunku nigdzie, nie pomoże mu nikt i w dodatku najczęściej kończy jako chory psychicznie albo jest wrabiany w jakieś przestępstwo i robią z niego kogoś kogo ludzie nie będą traktować poważnie, kogoś niewiarygodnego, zdrajce, albo bandziora. I wtedy dopiero człowiek wie ze nawet nie ma szans ludziom powiedzieć prawdy bo media (wszystkie) sa powiazane z tymi ludzmi, nawet takie jakie sprawiają na codzień wrażenie niezależnych, internet tak samo jest zależny od nich, portale, wszelkie konta, mogą wypisywac za wszystkich co im się podoba, a ludzie to odbieraja jako wiarygodne bo konto założyła tamta osoba, mogą w każdej chwili jej je usuwać, zakładać za nią, pisac wygodne im sprostowania. Często tak robią w stosunku do ludzi zależnych od nich aktorów, sportowców, polityków (nawet tych na wysokich stanowiskach) tylko ludzie sobie z tego nie zdają nawet sprawy, czipy im sa zakladane, robią i mówią co musza..a ludzie wierzą w jakieś wybory...straszne to jest..systemy operacyjne, we wszystkich urządzeniach, pojazdach nawet samolotach, sa nadzorowane, mogą paść kiedy im się tylko podoba i pilot nie ma na to wplywu. Mają wgląd do wszystkich telefonów, co na nich macie, do waszych sms, połączeń, mogą pisac za was z waszych tel co tylko chcą, wrabiac was w co chcą, widza co robicie przez kamerki w tel, laptopach, kiedy im się podoba mogą zrobić wam fote, potem dodawac za was na neta...często słyszy się ze ktoś tam wrzucił coś kompromitującego sam..nigdy nie macie pewności ze to nie poszło odgórnie, by tego kogoś właśnie skompromitować a nikt takiej osobie nie uwierzy, bo ludziom wystarczy fakt ze zostało wrzucone z jego konta to napewno to ta osoba wrzucila..bo sobie myślą ze przecież inaczej by się tym zajęła policja itp..nie mają pojęcia ze ci ludzie mają takie sposoby ze nikt im tego nie wykryje ze to oni...