Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

GRUBYM WSZYSTKO WOLNO?!?!?

Polecane posty

Gość gość

Dlaczego grube osoby wyzywają się na chudszych nie zdajac sobie sprawy, ze dla nich może być krzywdzące nazywanie ich "jaki ty chudzielec jesteś!""anoreksjami" "tyczkami" "skórą i kośćmi" albo raczą tekstami "facet nie pies na kosci nie poleci" czy "nie wyglądasz jak prawdziwa kobieta!" albo "jak ty dzieci chcesz urodzić z taką wagą?". To wszystko teksty, które albo zasłyszałam, albo usłyszałam bezpośrednio skierowane do mnie... to bardzo krzywdzące. Natomiast do grubej osoby nie można powiedzieć wprost, ze jest gruba bo od razu jest się posądzanym o chamstwo, buractwo i nietolerancję... ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie spotkaliście się nigdy z czymś takim? ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Tylko ty masz jakieś dziwne problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo grubi są niepełnosprawni, a z takich nie wolno się śmiać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy ty zdajesz sobie sprawę ile otyła osoba słyszy uszczypliwosci na swój temat? Mam sąsiadkę, która wazy ze 120 kg i nie raz byłam świadkiem drwiących spojrzeń, docinek a nawet chamskich odzywek. Nie wiem skąd to przypuszczenie, że grubych się traktuje ulgowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bylam gruba przez rok i tez sie nasluchalam i napatrzylam potem bylam bardzo chuda i te wszystkie teksty o ktorych piszesz dawaly mi satysfakcje, cieszylam sie, ze ejstem chuda, a inne mi zazrroszcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
traktuje się, przynajmniej nie mówi się tego w twarz, a ja non stop słyszę jaka to chuda i biedna jestem, pewnie nic nie jem... to jest naprawdę denerwujące ;/ a na grube się mówi "większa" "pulchna" "puszysta" itp. Ja nawet jeżeli sobie myślę o jakiejś grubej osobie jaka to ona jest to nic jej nie powiem a czasem taka gruba ciotka czy jakaś inna baba do mnie 'ale tu chudzina jesteś dziecko, czy ty coś w ogóle jesz? skóra i kosci!" to czasem mam ochotę odpowiedzieć "wolę być taka niż tłusta jak pani" ale się powstrzymuję ;/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no mi np. nie daje bo sama staram się mocno żeby utrzymać taka wagę jaką mam teraz tj. żeby nie zejsć poniżej a jak przytyję to okey, ale nie będę żarła tonami albo tego czego nie znoszę żeby na siłę przytyć... Np. kiedyś byłam jeszcze bardziej szczupła, ale udało mi się przytyć 2 kg i byłam strasznie z siebie zadowolona a tu ktoś do mnie "o jaka ty chudzina!" no i jak tu się nie wściec?! wtedy faktycznie się jeśc odechciewa. ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Histeryzujesz i tyle :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jakby gruby tu napisał to zaraz byscie go pocieszali i mówili jaki to jest piękny itp. żeby się nie przejmował, ze mężczyźni wolą "kobiece" kształty, że pewnie ludzie nietolerancyjni itp. ;].

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słuchaj, rzucał ktoś w ciebie kamieniami za to, że jesteś chuda? Czy twoi koledzy udawali, że cię nie znają? Czy nie dostalas pracy dlategon że bylas za chuda? Czy kiedyś w sklepie ekspedientka z drwiacym uśmiechem nie powiedziała ci, ze taakich rozmiaarow to oni nie maja? Naprawdę uwazasz, że jesteś traktowana gorzej niż grubasy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro są gorzej traktowani to czemu robią to samo wyżywając sie na chudszych od siebie? Nie, akurat takich przypadków nie miałam, ale wielokrotnie chodząc do lekarzy (np. dentysty czy do pielęgniarki w szkole czyli nie chodzi o mojego interniste np który wie ze po prostu taka jestem) wysłuchiwałam jaka to ja biedna, chuda, drobna, pewnie sie zaraz rozlecę na kawałki. ja idę do sklepu to zawsze jak coś kupuję, przymierzam "aaa bo pani taka drobniutka, chudziutka ciężko coś znaleźć..." i też mi ciężko znaleźć cos co będzie na mnie super leżało a zaraz się nasłucham, ze najmniejszy rozmiar pewnie noszę.. (chociaż to nie prawda bo noszę zwykłe S) także... ;]. Co, nie wolno o tym napisać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy nie przyszło ci do główy, że czasem w ten sposób (być może nietrafiony) ludzie okazują ci sympatie? Czy slyszysz w ich głosach ssarkazm, złośliwośc, brak akceptacji, czy tylko doszukujesz się tego, bo sama swej chudosci nie lubisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
akceptuję, wiem, ze jestem szczupła, ale nie uważam aby straszyła, natomiast ludzie mówią to z politowaniem "ojej, jaka ty chuda jesteś, jesz coś w ogóle? może kanapkę chcesz? a może ty w anoreksję wpadłaś?" ;/. No raczej nie jest to miłe. Chociaż nie wszyscy tak gadają, niektórzy uważają, ze wyglądam normalnie, ale to są raczej moi bliscy bądź ludzie, którzy też nie są grubsi... arczej szczuplejsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w*********j histeryczko szukaja a problemow 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może ty wyjdź z łaski swojej z tego tematu skoro ci się nie podoba z tymi swoimi wulgaryzmami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×