Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna dziewczyna21

Jestem w ciazy i musze przerwac studia

Polecane posty

Gość smutna dziewczyna21

mam 21 lat i skonczylam wlasnie 2 rok, tydzien temu dowiedzialam sie, ze wpadlam. Z winy chlopaka, bo jak z nim rozmawialam to powiedzial, ze chyba bylo raz, ze pekla gumka, ale nie chcial mi mowic bym sie nie przejmowala. Skrajna glupota i nieodpowiedzialnosc, ale nic juz nie poradze na to. Chlopak moj wynajmuje kawalerke, ale po oplaceniu jej, wydaniu kasy na zycie ze mna i z dzieckiem to moge zapomniec nawet o studiach zaocznych, ktore kosztuja. Do pracy raczej nie pojde, bo kto zostanie z dzieckiem? No i juz nie wracam na studia od pazdziernika:( Obecnie pracuje jako kelnerka, ale to praca na umowe zlecenie, wiec nic mi sie nie nalezy. Trudno. Bede miala dziecko i kariere zrobie fast foodzie chyba. Nawet myslalam by oddac do adopcji, ale chlopak sie nie zgodzil i powiedzial, ze razem wychowany. Super. On zadowolony, bo bedzie mial kucharke, praczke i sprzataczke i slodkiego dzidziusia do pobawienia sie, a ja zalamana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba było sie nie kurwić to nie byłoby problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna dziewczyna21
nie kurwilam sie tylko kochalam z ze swoim chlopakiem, z ktorym w grudniu bedzie juz 4 lata razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hghghg
wspolczuzje, trudna sytuacja. ale z czasem na pewno wszystko sie wyprostuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to trzeba bylo brac dodatkowo tabletki, z apozno na wczesnoporonna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak to jest jak dwoje nieudaczników sie za sex bierze :/ bedziesz NIKIM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna dziewczyna21
aborcji nie dokonam, wiec tutaj nie ma nawet co poruszac tego tematu. Bralam tabletki anty, ale ginekolog mi powiedzial by przerwac na 3 miesiace, bo mi w ogole miesiaczka zanikla. Zabezpieczalismy sie prezerwatywa. Do glowy mi nie przyszlo, ze wpadne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to teraz płacz. to przerwiesz studia, skoro nie masz pomocy ze storny rodzicow. przerwiesz, a po tym jak dziecko sie odchowa zaczniesz pracowac w sklepie albo bedzisz sprzatac. nie ty pierwsza i ostatnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znajdx prace nha umowę zlecenie albo cos. Nie wiem po co w sumie tutaj piszesz - mamy ci wspołczuć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna dziewczyna21
jeszcze zastanawialam sie nad tym by zostawic dziecko chlopakowi, ale on by na pewno wtedy juz nie chcial ze mna byc:( wiem, ze bede nikim i to mnie dobija:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdybys była zdolną studentką to dostawałabyś stypendium naukowe i nie musiała się martwić o opłacenie studiów... skoro zdolna nie jesteś to i tak czeka cię "kariera" a mc donaldzie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna dziewczyna21
pracuje w wakacje na umowe zlecenie, ale majac dziecko nie bede mogla, bo kto z nim zostanie? w sumie tak niepotrzebnie tu napisalam. Mam stypendium i rente i z tego sie utrzymuje, bo studiuje dziennie i za darmo. Pisalam, ze na zaoczne w razie czego mnie nie stac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna dziewczyna21
tylko co mi po stypendium i rencie jak zostajac na dziennych nie bedzie mial kto dzieckiem sie zajac, a jak przeniose sie na zaoczne to moge sie pozegnac ze stypendium.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to co płaczesz? wyślij tego swojego fagasa do roboty, bierz zasiłek dla samotnej matki i oskubuj państwo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to masz problem poc co sie zalisz? Nie usuniesz to nie. Potem bd obwinac dziecko za swoje niepowodzenia i wasza wspolna glupote. Ot taki glupi narod 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna dziewczyna21
ale on pracuje. Ile ja dostane zasilku? 100zl? tez mi oskubanie panstwa:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zasilku dostaje sie wiecej. to niech pojdzie do lepszej roboty za wiecej kasy to plakac nie bedziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hghghg
a stac go zeby utrzymasz was i dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ahahahah tego panstwa nie ma z czego oskubac. Dlatego tak malo cyganow i arabow u nas :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna dziewczyna21
gdyby mogl to dawno by poszedl do lepszej pracy, po odjeciu oplat na zycie zostanie nam 700zl plus moje 350zl to prawie 1100zl i z tego bedziemy musieli we trojke wyzyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna dziewczyna21
no nie sadze by mnie zlapal, bo sam powiedzial, ze to nie najlepszy moment, ale skoro sie stalo to trudno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trampolina123
Ten Twój chłopak to d*pek. Nie chciał Cię denerwować :/ Gdyby Ci od razu powiedział mogłabyś wziąć 72 po i nie miałabyś problemu. Naprawdę współczuję. Też używamy prezerwatyw, zastanawiam się nad tabletkami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jej chlopak pewnie nie wiedzial ze jest cos takiego jak 72h wiec pomyslal ze moze sie upiecze. Jest tchorzem i skrajnie nieodpowiedzialnym debilem. Zmarnowal ci zycie juz na starcie ja bym byla wsciekla!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda_mama_wrzesień
wiecie co dziewczyny- powiem wam szczerze i prosto z mostu- JESTEŚCIE BEZCZELNE!!! Dziewczyna jest młoda, zaszła w ciąże, napisała tutaj, żeby się wyżalić i wygadać. Trochę sobie ponarzekała, ale ej co się dziwić. Sama jest w szoku, tydzień temu dowiedziała się, że będzie mamą- jej życie się zmieniło o 180stopni i jest załamana i na pewno jedyne czego potrzebuje do szczęścia, to opinię jakiś zagrzybiałych bab, którym się w życiu nie powiodło i zatruwają innym życie na forum - opisując co tą dziewczynę czeka, na podstawie własnych doświadczeń. Czy naprawdę nie stać was na t, aby napisać jej klika miłych słów? Aby jej dodać troszkę otuchy i wsparcia? To że wam nie wyszło, nie oznacza że jej się nie uda. Żałosne to jest. Autorko- chciałabym powiedzieć Ci od siebie, żebyś się nie martwiła, aż tak bardzo. Sama mam 22 lata i jestem obecnie w 7,5 miesiącu ciąży. Też myślałam, że mój świat się zawalił, ale wcale tak się nie stało. Dziecko to prze cudna sprawa, powiem Ci, że ja też wpadłam, ale stosowałam tabletki antykoncepcyjne - sama do dzisiaj nie wiem jak to możliwe, ale jak widać jednak tak. Także nie przejmuj się komentarzami, że zachciało Ci się seksu to teraz płac, albo że się puszczasz bo masz chłopaka z którym jesteś 4 lata, a nie męża. Ja też nie mam męża, a jestem bardzo szczęśliwa z moim partnerem. Poza tym wiem, że ślub weźmiemy, a kiedy to nasza sprawa. Ty też miej takie podejście. Co do studiów, to skoro dowiedziałaś się, że jesteś w ciąży to na pewno jest początkowa ciąża- zakładam ok. 5 - 6 tygodnia, więc termin porodu powinnaś mieć na mniej więcej na kwiecień. Tak więc radziłabym Ci wziąć dziekankę dopiero w drugim semestrze- czyli w lutym. Przecież będziesz w stanie iść w październiku na uczelnię (sama do teraz chodziłam)- a będziesz miała mniej zaległości. No chyba, że będziesz się fatalnie czuła to weź tą dziekankę od października- po co masz kończyć ze studiami, jak można je tylko przesunąć w czasie. Wiesz ile ja mam koleżanek, które nie przeszły roku albo zmieniły kierunek? Studia to nie gimnazjum i tutaj wcale nie jest obciachem stracić tylko rok. Później jak dzieciak będzie miał pół roku, to przecież możesz się zamieniać z ojcem dziecka i chodzić normalnie na uczelnie. Możesz też poprosić mamę, albo teściową, albo chrzestną dziecka? Zawsze są wyjścia, żeby ktoś 1,5 godziny z dzieckiem posiedział. Weźmiesz też indywidualny tok nauczania i masz prawo do 50% nieobecności. To też jest dobre rozwiązanie. A co do pracy, to na umowie zlecenie tez przysługuje Ci normalnie L4 i urlop macierzyński, ale pracodawca musi zgłosić Cię do odprowadzania składek chorobowych i wszystko załatwione :) Naprawdę nie musi być, aż tak źle jak ci się wydaje :) Możesz się jeszcze starać o zasiłek dla samotnej matki, zawsze to kilka stówek także wpłynie :) Jakbyś nie miała też pieniędzy na wyprawkę dla dziecka, to zawsze możesz napisać na lokalnym gumtree że przyjmiesz kilka ciuszków. Ja sama skorzystałam z pomocy wielu Pań i jestem bardzo zadowolona. Dostałam kilka worków z ubrankami, naprawdę przepięknymi całkowicie za darmo, albo za czekoladę :) Fajnie jest spotkać takich bezinteresownych ludzi :) głowa do góry :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna dziewczyna21
ja bylam wsciekla, walnelam go w gebe nawet jak mi sie przyznal, ze mnie denerwowac nie chcial. Teraz to juz smutna tylko i zrezygnowana jestem. On wiedzial ze jest cos takiego jak tabletka 72h po ale podobno bal sie mojej reakcji i stresu wiec liczyl na to, ze sie upiecze. Wiem, ze to glupie myslenie no ale co ja teraz na to poradze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj wpadka - nie taka straszna. kochacie się, chłopak się nie miga - będzie ok. Ja miałam podobnie. Wpadliśmy na 3 roku studiów. Biadoliłam jak nie wiem co bo też bez kasy byliśmy. Wziełam dziekankę na początek by się oswoić i pomyśleć. Mój obecnie mąż także. On wyjechał za granicę ja pomieszkałam u rodziców, urodziłam i jestem zadowolona. Odłożyliśmy trochę kasy - mój M studiował i pracował a ja dogadałam sie z wykładowcami i jakoś poszło. Pomagali mi chyba wszyscy - rodzina i znajomi. Koleżanki pilnowały małej jak szłam na swoje ćwiczenia. I DAŁAM RADĘ!!! Dziś jestem parę lat po studiach mam odchowane dziecko i pracuje. DASZ RADĘ!!! Pierwsze wrażenie jest złe uwierz. A potem samo się układa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna dziewczyna21
dziekuje za mile slowa:) jednak u mnie to nie takie proste:( jesli ja wroce na dzienne to nie ma kto siedziec z dzieckiem, bo chlopak jako jedyny bedzie wtedy zarabial. Nikt z dzieckiem mi nie zostanie, kolezanki same studiuja, tesciowej nie mam i miec nie bede. Bedziemy sami, nikt nam nie pomoze, na zaoczne studia nas nie stac, bo moj kierunek troche kosztuje zaocznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna dziewczyna21
pracodawca tez mnie nie zglosi, bo wiem, ze dziewczyna chciala jedna w tamtym roku i powiedzial, ze mowy nie ma. Nie wiem dlaczego. Nie znam sie na tym. Moge wziac dziekanke po drugim semestrze, ale i tak na dzienne nie wroce ani na zaoczne dopoki dziecko do przedszkola nie pojdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weoripeorw
to super wiadomosc! ciesz sie.... kobieta jest stworzona do macierzyństwa, a nie pracy czy kariery. Uśmiech dzidzi wynagrodzi ci wszystko... Niedługo zaczna ci buzowac hormony i zapomnisz o wszystkim poza dzieckiem nie bedziesz widziec swiata...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×