Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość a ja juz nie szukam

Dziewczyny, fajnych i wolnych facetów koło 30stki po prostu NIE MA!

Polecane posty

Gość ram tam tam
ja jestem po studiach ale nie mam super pracy i interesuja sie mna glownie proste dziewczyny, a mnie nie interesuj*****alna dziewuszka. x x a to ciekawe co napisalas, wyczuwam ironie mająca na celu kogos osmieszyc, na zasadzie ze ktos tu jest za bardzo przemadrzały, bład... x ja np. nie jestem po studiach ale po technikum, nie uwazam tez ze osoba po studiach bedzie odznaczała sie znaczna inteligencja, bo tak nie jest, znam ludzi z roznym wyksztalceniem, nijak sie to ma do poziomu tych ludzi, sposobu postrzegania swiata,zasobu słownictwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość impariamo italiano
ja mieszkam za granica i boje sie ze zostane stara panna zawsze chcialam wyjsc za maz za polaka, ale teraz obawiam sie ze bede musiala zmienic moje przekonania mam 27 lat, pol roku temu zakonczylam 3 letni zwiazek, ktory mial byc tym na cale zycie i boje sie ze juz nikogo sensownego nie poznam wrecz przeraza mnie fakt samotnego zycia tutaj co z tego ze mam fajna prace, pieniadze tez ok, wygladem nie strasze, jak wkolo same pary, nie jestem typem poszukiwaczki, na imprezy chodze rzadko, po pubach sie tez nie szlajam, w pracy same starsze osoby co mam robic? napisac na czole szukam chlopaka? internet odpada, nie chce co mam robic? czekac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem po studiach ale nie mam super pracy i interesuja sie mna glownie proste dziewczyny, a mnie nie interesuj*****alna dziewuszka. x x a to ciekawe co napisalas, wyczuwam ironie mająca na celu kogos osmieszyc, na zasadzie ze ktos tu jest za bardzo przemadrzały, bład... x ja np. nie jestem po studiach ale po technikum, nie uwazam tez ze osoba po studiach bedzie odznaczała sie znaczna inteligencja, bo tak nie jest, znam ludzi z roznym wyksztalceniem, nijak sie to ma do poziomu tych ludzi, sposobu postrzegania swiata,zasobu słownictwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hgvhyvghvhnjvbjhbkjnkj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samiec 007
@kafeterianka na pół etatu - ja tylko okreslilem swoje oczekiwania, ja nikogo nie osadzam. NIkogo nie wkladam do tego samego wora. Fajnie, ze jestes jaka jestes, a teraznapisz maila. ;) @ impariamo italiano - podobna sytuacja, za granica jest znacznie trudniej. Ja tez szukam polki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość impariamo italiano
Polakow to w ogole malo co znam, pracuje z samymi Anglikami, mam pare kolezanek Polek, ale kolegow Polakow to zadnego nie wiem gdzie moglabym ich poznac? Czasem w Tesco slysze jak rozmawiaja, albo widze jak sie kreca przy polskiej polce, ale wiekszosc to za przeproszeniem buraki, co drugie slowo k..., albo zaobraczkowani albo w grupce kolesi kupuja alkohol juz myslalam ze moze jakies kolko w polskim Kosciele czy cos takiego, ale nic takiego nie ma w zasadzie ta zagraniczna samotnosc to dla mnie cos nowego, bo poprzedniego partnera poznalam zaraz na poczatku pobytu tutaj a teraz pustka tak bym juz chciala byc w 'zaawansowanym' zwiazku, moze wziac razem kredyt na dom tutaj, pomyslec razem o przyszlosci ehhh chyba za bardzo chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samiec 007
@impariamo italiano - napiszczesc@interia.pl, odezwij sie na maial, powiem Ci gdzie ich szukac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość impariamo italiano
ale ja nie chce byc z kims poznanym przez internet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samiec 007
:)))))))))))))))))))) Jest jakas roznica?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wypierrtalać już z tego tematu zjebusy :O masakra piertolą o tym samym ciągle a i tak jest różnie u różnych ludzie i c***j na to poradzicie co ma być to będzie więc wypad już :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
[zgłoś do usunięcia] impariamo italiano Polakow to w ogole malo co znam, pracuje z samymi Anglikami, mam pare kolezanek Polek, ale kolegow Polakow to zadnego nie wiem gdzie moglabym ich poznac? Czasem w Tesco slysze jak rozmawiaja, albo widze jak sie kreca przy polskiej polce, ale wiekszosc to za przeproszeniem buraki, co drugie slowo k..., albo zaobraczkowani albo w grupce kolesi kupuja alkohol juz myslalam ze moze jakies kolko w polskim Kosciele czy cos takiego, ale nic takiego nie ma w zasadzie ta zagraniczna samotnosc to dla mnie cos nowego, bo poprzedniego partnera poznalam zaraz na poczatku pobytu tutaj a teraz pustka tak bym juz chciala byc w 'zaawansowanym' zwiazku, moze wziac razem kredyt na dom tutaj, pomyslec razem o przyszlosci ehhh chyba za bardzo chc [ nie obraź się, ale też pracowałem za granicą, akurat w niemczech, nie miałem dobrego zdania o wyjezdnych, zgadzam się z tobą dużo jest buraków na obczyźnie... zresztą postaraj rozejrzeć się za jakimś facetem dla siebie, nie musi to byc koniecznie polak, byleby cię sznował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aspoleczny typ
ja mam 30 lat, skonczylem studia techniczne i nie widzialem dla siebie przyszlosci w polsce dlatego wyjechalem, mam prawko bo bez prawka to jak bez reki, sam sobie potrafie ugotowac czy nawet upiec jakies ciasto, z wygladu moge powiedziec ze jestem normalny, i jakos tez nie potrafie znalezc normalnej dziewczynu/kobiety, a jak jakies poznaje to osoby z maks po zawodowce, tipsiary, solary, z tatuazami lub plotkary a nawet jak kogos poznam to maja znajomych dresow i nawet nie chce mi sie nawiazywac takich znajomosci ostatnio poznalem jedna taka ktora wydawala sie normalna i fajna ale niestety ma kompleks tego aby zawsze dobrze wypasc***przez to udaje kogos kim nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość impariamo italiano
Ja rzadko co wychodze, bo jestem zajeta robieniem innych rzeczy, ale z drugiej strony poznanie kogos w pubie tez chyba nie rokuje najlepiej... ehh sama nie wiem moze jeszcze nie otrzasnelam sie po poprzednim, dosc emocjonalnie wyczerpujacym, zwiazku i to znak, ze mam na razie byc sama ale np jak przychodzi niedzielne popoludnie i gotuje obiad, ktory potem sama zjadam to mi smutno, ze moglby byc ktos jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samiec 007
Sama sie ograniczasz. Lepij poznac kogos w internecie niz w pubie moim zdaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ci dalej marza o dziewicach...heh...polaczkowo-muslimowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli jednak prawda ze po 30 nie ma fajnych wolnych facetów ani kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet ten
oczywiscie ze sa.mam ponad 30 lat.swoja firme itd.jakis czas temu zostawiła mnie kobieta bo....sie wypaliła niby.zenada.....nie dlatego ze odeszła ale ze takie głupie texty pociskała.znam kilka osób mówie i o kobietach i o facetach ze mimo obciazenia trójki z przodu sa normalnumi ludzmi...poprostu im nie wyszło.życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze nie 30tka
Uważam, że ludzie są mało tolerancyjni na to, że inni mogą mieć jakieś przejścia i problemy. Jakoś nie ma akceptacji dla coraz starszych samotnych ludzi, od razu znajduje się milion argumentów, że z takim człowiekiem coś jest nie tak. Czasami po prostu komuś nie wychodzi - związek się rozpada, traci się pracę, przechodzi się chorobę... Najlepiej żeby wszyscy single byli piękni, młodzi o jędrnej skórze, wierni, lojalni, żeby wszyscy umieli gotować, piec ciasta, zabawiać konwersacją towarzystwo i jeszcze, oczywiście, byli wszechstronnie uzdolnieni. Denerwuje mnie takie podejście, i pewnie dlatego jestem sama. Bo nie zgadzam się, żeby ktokolwiek ode mnie oczekiwał wszystkiego naraz, każdy jest jaki jest, każdy ma wady i zalety i nie można narzucać wysokich wymagań, którym mało kto może sprostać. Jeśli ktoś kocha wirtualne życie i facebooka, niech nie oczekuje, że będę się też tam logować tysiąc razy na dzień i podsyłać komentarze pod każdy post. Jeśli ktoś jest wegetarianinem, niech nie oczekuje, że odrzucę mięso ze swojej diety. Jeśli ktoś uwielbia brylować non stop w towarzystwie, niech nie oczekuje, że ja też będę całymi dniami się uspołeczniać do upadłego, bo np. lubię dla relaksu poczytać sobie książkę w ciszy i spokoju. Ludzie obecnie pogubili się. Szukają kogoś perfekcyjnego. Zapominają o tym, że warto zająć się sobą, znaleźć sobie pasję, trochę wyluzować. Wtedy dopiero poznaje się osoby, dokładnie tak samo mało idealne jak my. Osoby które są nami zafascynowani. Moja rodzina niecierpliwie przebiera nogami, bo już wszyscy by chcieli mieć ślub w rodzinie, wnuki... Martwią się też. Ale ja nie chcę być z pierwszym lepszym dla kredytu mieszkaniowego. Na razie niestety nie spotkałam nikogo, kto by był zainteresowany związkiem w ogóle. Raczej "znajomością". Cokolwiek to znaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zachciało się babom feminizmu to niech się teraz nie dziwią że chłopy ich nie chcą. po co komu podstarzały babsztyl nauczony że wszystkiemu winny jest facet? związki i małżeństwa zawierane były żeby ludziom było lepiej a skoro księżniczkom-feministkom to nie odpowiadało to mają co chciały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samiec 007
@jeszcze nie 30tka - fajnie piszesz. Ale z czasem brak partnera przerodzi sie we frustracje. Dlatego jesli jestes mloda powinnas probowac dawac szanse mezczyznom, zauwazc ich, poznawac i prowokowac. Skad jestes btw? i ile wiosen liczysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze nie 30tka
Jak widać po nicku, jeszcze nie mam 30tki, ale już niedługo i mnie dogoni :) Jestem długo sama już. Umawiam się na randki, poznaję dużo ludzi bo taka jest moja praca, odludkiem nie jestem. Jednak nie wychodzi z mężczyznami. Tak jak napisałam, ludzie ogólnie szukają ideałów, a ja ideałem nie jestem :) Nie frustruję się, czasem mi smutno, ale mam swoje hobby i zajęcia, więc nie dołuję się. Kiedyś spotkam kogoś, kto też się przyzna do swoich wad :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samiec 007
Nie jestes idealem pod jakim wzgledem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze nie 30tka
Mam swoje zalety i wady, jak każdy - co się mężczyznom nie podoba. Nie jestem np. na każde zawołanie, czasem lubię spędzić czas sama (czas na hobby) lub z koleżanką. Tak samo lubię iść pobiegać lub na siłownię, co też nie każdemu się podoba, wbrew pozorom. Wychodzę z założenia, że jeśli mężczyzna wraca wcześniej do domu niż ja to mógłby naszykować coś do jedzenia niż czekać aż wrócę zmęczona i ciosać mi kołki na głowie, że jest głodny. To się okazuje być kwestią nie do przeskoczenia dla większości mężczyzn jakich spotkałam i uznają to za oczywistą wadę. Jest mi to przykro przyznać, ale mężczyźni szybko się zniechęcają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samiec 007
to o czym piszesz to jest tzw common sense, w moich zwiazkach to bylo normalne zachowanie z mojej strony. Sam tez uwialbiam silownie i lubie czasem chwile samotnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
,,Wychodzę z założenia, że jeśli mężczyzna wraca wcześniej do domu niż ja to mógłby naszykować coś do jedzenia niż czekać aż wrócę zmęczona i ciosać mi kołki na głowie, że jest głodny. To się okazuje być kwestią nie do przeskoczenia dla większości mężczyzn jakich spotkałam" - co za leniwe, roszczeniowe, szowinistyczne patałachy. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze nie 30tka
Ja bym to nazwała asertywnością :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze nie 30tka
"Co za leniwe, roszczeniowe, szowinistyczne patałachy" - to raczej nie kwestia lenistwa, tylko chyba wychowania jakie mężczyzna (lubi kobieta) wynosi z domu. Skoro w domu rodzinnym zawsze jedzenie było na stole, oczekują tego samego. Jest to bardzo trudne do przeskoczenia. W moim domu rodzinnym gotował ten, kto wracał pierwszy, to samo ze sprzątaniem. Jednak wiem, że w wielu rodzinach panuje model, że gotowanie to kobiety obowiązek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samiec 007
@jeszcze nie 30tka - nieprawda, u mnie w domu zawsze to mama sprzatala i gotowala. A ja mam inny model. Mysle logicznie, wracam z pracy wczensiej wiec cos robie do jedzenia. Gorzej jak to musze robic codziennie. :) Kwestia pdoejsci indywidualnych mezczyzn i kobiet mysle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze nie 30tka
Logika godna chwalenia :) chwalę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×