czy takie dzieci beda normalne

witam mam pytanie ktos w rodzinie ma dziecko ktore jest wczesniakiem wazylo 1100 pod koniec 6 mies urodzone...i jak na nie patrze to watpie czy bedzie normalne kiedys np szkola itd.dziecko ma 3 lata nie mowi jedynie jakies swoje slowa albo gloski ja niekumam o co chodzi aby mama go rozumie..z ygladu tez wydac ze nie jest taki jak inne dzieci opozniony bardzo.martwie sie poprostu.moze ktos mial podobnie i sie wypowie czy bedzie zdrowe w pelni tkie dziecko?dodam ze nie reaguje jak sie mu cos tlumaczy robi na zlosc pluje itp...nie komunikuje sie z innymi dziecmi :(

:(

córka mojej kuzynki ważyła 1000g, a dziś dorodna, zdrowa kobieta - żona i mama! O dziwo - całkiem normalna ;)

Dziecko przedwcześnie urodzone ma takie same szanse na rozwój jak urodzone w terminie, ale wymaga jeszcze większej opieki. Kangurowanie sprawdza się tu bardzo dobrze, ale decyydujące są pierwsze tygodnie. W waszym przypadku trudno powiedzieć jak się sprawy potoczą, bo z twojej wypowiedzi wynika że nie zajęto się nim odpowiednio wcześnie. Do tego jak takie dziecko faszeruje się dziadostwem z szczepionek, to jego układ nerwowy nie rozwinie się prawidłowo.

ma rehabilitacje ale jak patrze na jego zachowanie to nieiwem watpie by bylo ok....ledwo przezylo w sumie to cud chyba byl..co do szczepionek to mialo te co najpopularnijesze nic weicej

znam goscia co sie urodzil jako wczesniak i jest taki troche zmulony niby w LO trojki ma spoko gosc ale wyglada na przymula w podstawowce i gim sie z niego smiali.No ale i tak ma dobrze ze widzi bo w inkubatorze to mozna oslepnac jak przesadza z tlenem niewiem jak to teraz jest

Te podstawowe to już nadto, dziecka nie należało szczepić dopóki nie było się pewnym jego stanu. Jak można było podawać tak śmiertelną truciznę (skład szczepionki) w tak bezbronny układ jeszcze nie rozwinięty, żaden porządny lekarz by tego nie zrobił. Dla mnie to co teraz (ale i od wielu lat) się wciąż praktykuje, to zbrodnia na tych dzieciątkach, nie darowałabym. Dlatego się dziewczyny edukujcie i nie wierzcie bezkrytycznie w to, co mówią samozwańcze autorytety w białych kiltach. Z inkubatorami to samo teraz wychodzi, że robią więcej krzywdy niż pożytku i tylko w bardzo szczególnych wypadkach jest on niezbędny.

A ja Ci powiem tak : urodziłam się z wagą 1220g. Do 4 lat nie mówiłam WCALE! A potem jak się rozgadałam to nie jednego dorosłego przegadałam :).W szkole zawsze uczyłam sie bardzo dobrze,nigdy nie miałam problemów z nauką,skończyłam studia, a teraz jestem szczęśliwą mamą 4 tygodniowego Mateuszka :) Dodam,że mam 31 lat wiec medycyna tez baaaaardzo pozła do przodu,wiec głowa do góry :)

tyle ze to dziecko z wygladu przypomina uposledzone...a tez nie wypytuje jego mamy bo mi glupio o takie rzeczy..dla mnie to przykre bardzo patrzec bo rehabilitacja niewiele chyba pomoze

a może to dziecko nie dosłyszy? uszkodzenia słuchu są bardzo częste u wcześniaków i rzutują na cały rozwój

slyszy..

przeciwna ratowaniu wcześniaków, bo wszystkie są chore prędzej czy później, tak samo jestem przeciwna podtrzxymywaniu ciąży na siłę. Po co ludziom kolejne niepełnosprawne dzieci?? jakby mało było problemów ze zdrowymi

nie chcialabys by twoje przezylo jak urodzi sie za wczesnie? bez wzgledu na wszystko?

nie chciałabym. a to dlatego, że mam brata z DPM na szczeście dośc lekkim chociaż nie był wcześniakiem tylko miał niedotlenienie przez s*********w lekarzy, bo kazali mojej mamie rodzić naturalnie i nie zrobili cesarki! i przez wiele lat miałam do czynienia z dzećmi chorymi w różnych sanatoriach, szpitalach czy przychodniach gdzie jeździliśmy z bratem, ponieważ musiał być rehabilitowany (nogi) i miał operacje na nogi i większość praktycznie 90% tych dzieci to były wcześniaki, albo dzieci na siłę donoszone. Takie dziecko to uwiązanie do końca życia dla rodzica niestety taka prawda, są kochane, przytulają się, uśmiechają, są takie ufne i cieszą się z byle czego, ale praca z nimi to ciężka harówka.

ja znam dziecko które w wieku 3 lat mówiło tyle co ten wcześniak, teraz ma 5 lat i mówi coraz więcej, to czy to wcześniak to dla mnie wątpliwe, jak dla mnie laska po prostu wrobiła faceta w dziecko. A nasz synciu, wcześniak, 35tc a nie raz gaworzy tak, że szok a ma 5 mcy :)

uuuopppppp interesujacy temat