Chciałabym pojechać sama na wycieczkę, gdzieś za granicę, ale

nie na własną rękę a z grupą osób, tak jak za czasów kolonii :D Jednak nie mam pojęcia jak się za to zabrać, bez przewodnika przepadnę, bez grupy też, nigdy nie wyjezdzałam sama. A czemu sama? Bo partner musi zostać, przyjaciolka siedzi w Madrycie, druga wyszla za maz i nie ma mowy, trzeciej nie stac na taki wyjazd, reszty tez nie stac lub Ja jako 3 koło u wozu- tak nie chce. Doradzicie cos? Czy w ogole sa organizowane takie podroze?

a ile masz lat i gdzie chcesz jechać bo ja mam podobny problem mój mąż ma nową pracę syn może ze mną pojedzie ale ma 15 lat więc pewnue będzie szukał na wyjeździe ludzi w swoim wieku. Ja mam 39.

26, ale wiek jest bez znaczenia, mam znajomych w kazdym wieku :-) a skad jestes i jaki masz pomysl, jutro bede szukac czegos w ofertach, to mozemy pociagnac temat

Czesc:) Ja tez mam podobny problem ale zdecydowalam sie pojechac sama do Bułgarii. NIgdy wczesnie nie jechalam za granice w pojedynke i nie ukrywam ze sie balam podjac ta decyzje ale postaralam sie zminimalizowac swoj strach. A mianowicie wykupilam wycieczke z dobrego biura posprawdzalam hotel i pokoj jaki wykupilam zadbalam aby w razie problemow na miejscu byl rezydent i mam dostep do internetu:) wiec nie moze byc tak chyba zle:) a z tymi koloniami fajny pomysl ale to chyba wypalalo jak sie bylo malym:) moze nie od razu pojedz za granice ale wyjedz sama gdzies w polske?

Polske zwiedzilam, wczoraj wrocilam z gor, mam juz dosc. Chce slonca, ale bez przewodnika/ opiekuna przepadne, jak ta mucha we mgle...

jest cos takiego jak wycieczki zorganizowane

dziękować, to idę buszować w sieci

musiałabyś na jakieś forum się lognąć mi się marzyła Afryka właśnie z ten sposób no ale chyba raczej mało chętnych bo kraj daleki i dziki ale ja tam lubię wyzwania :)