TEŻ TAK MIAŁYŚCIE???

Aniu, wróć do mnie... Będę Ci przyjacielem... powiernikiem...

Nw, czy zdajesz sobie sprawę, ale mnie takie teksty nie kreca:-/ Przyjacielem? Wiesz kto to przyjaciel wgl?

Wiem. Ale ty nie wiesz, bo przyjaciół nie masz. A to smutne. Przydałby Ci się taki przyjaciel jak ja. To co Anka, przyjaźń :) :) :)

A dlaczego nauczyciel odpada? Po samej filologii jeszcze ciężko zostać tłumaczem przysięgłym, który kosi kasę.

Moj tata jest moim przyjacielem, nieee Mam slabe nerwy, a nauka w szkole podstawowej dzieci, których nie cierpie to porażka... Noo liceum moglabym uczyc, ale jakos nie ciagnie mnie do tego

Anka. Jestem inteligentny, wygadany i elokwentny (mam nadzieję, że zauważyłaś) i nie szukam pukadełka. Zaintrygowałaś mnie po prostu i nie chciałbym z Tobą tracić kontaktu. Dzisiaj było tu sporo mmmm, podszywających się pode mnie. Ale ja to ja. Nie wiem co mnie w Tobie urzeka, ale masz w sobie coś. Może ten Twój prawnik dostrzegł to samo? Chcę tylko kontaktu wirtualnego na priv. Czym ryzykujesz? Mieszkam daleko i nie będę Cię tropił po Wawie, bo jestem tam najwyżej raz na kilka tygodni. Tylko ja na tym forum zobaczyłem w Tobie coś więcej niż, to sławne już, pukadełko :D :D :D

Do kazdej tak mowisz? Jakby co tylko tu mozesz mnie spotkac

Wow wow wow! A wątek nadal się rozwija - ale teraz wokół same podszywy... Ania23 orginalna (czy jakoś tak) to niestety nie oryginał, więc nie produkuj się, mmm... próbuje naśladować styl autorki dość dobrze, no ale to nie to, niestety :(

Nie, nie do każdej. Możesz założyć anonimowego maila, bo tak na forum publicznym, to trudno szczerze porozmawiać. Przecież ja też Ci nie podam maila, którego używam w swojej pracy? Nie chcę żebyś mnie zidentyfikowała, tak samo jak Ty nie chcesz, żebym ja zidentyfikował Ciebie. Nie pomogłoby mi, gdyby dowiedziano się, że udzielam się na takim dennym forum. A muszę dbać o opinię, wierz mi.

Mala owieczko, musze Cie rozczarowac jestem orginalna:-D

tamta poprzednia była bardziej tępa, niestety

Zmieniam sie:-P tyle, ze ja roznicy nie widze, przkro mi... Wiem, ze podszywaly sie rozne osoby dzis juz(bo byly 2 Anie w tym samym czasie) ale ja to ja

Jesteś fajną osóbką, choć naiwna jesteś jak stąd w kosmos. Lubię Cię, urzekła mnie chyba właśnie ta Twoja słodka naiwność. Nigdy nie odmówię ci rady, a i wypłakać się będziesz miała komu. Ilu znasz takich ludzi jak ja?

Naiwna? Bo mu wierzę? Ja nie płacze. Ja cb nie znam, w wirtualnym swiecie mozesz zmieniac sie calkowice, jestes kim chcesz byc

Jak widzicie sie 3-4x w tyg., jesli od soboty sie z nim nie widzialas?

Jak Cię zostawi, to będzie morze łez, co wtedy? Oczywiście masz rację, że jesteś ostrożna, bo w Internecie jest wielu świrów. Ale ja NIGDY nie będę nalegał na spotkanie. Mam poukładane życie i nie zamienię go na nic innego. Ty jesteś dla mnie taką pokrewną duszą, oczywiście na pierwszy rzut oka tylko. Przecież ta znajomość, a mam nadzieję, że niedługo przyjaźń, będzie mogła być przerwana w każdej chwili. Zaraz odezwą się krytykanci i domorośli psychologowie jak to mmmmmm chce omotać naiwną Anię, dlatego forum nie jest miejscem na osobiste rozmowy.

Boisz się mnie Aniu?

A ile tydzien ma dni? Jest jeszcze wtorek, sroda, czwartek... Glowka pracuje:-) chodzilo mi, ze zazwyczaj tak jest 3-4 razy, ale nie zawsze... Mmmm prosze daj juz spokoj z ta przyjaznia, nie i tyle. Nawet maile NIIEEEEE

To Ty, Anka, w sobotę chyba sobie popiłaś :D Przyznaj się :D

Napilam sie, ale tylko jednego drinka... Mam slaba glowe, cos w tym dziwnego

Wiedziałem :D To Ty po drinkowaniu flirtujesz :D Mi wtedy też troszkę szumiało :D :D

Hahaha to byl flirt??!!

Tak, to był flirt! Nawet postronne osoby to zauważyły. Ty Anka jesteś jeszcze fajniejsza niż myślałem :D

Myslalam, ze flirt troszke inaczej wyglada ale luz... Nie jestem taka fajna jak sie wydaje

A dlaczego nie jesteś fajna? Ania, wcale go tak nie kochasz jak flirtujesz po drinach. Co ty w ogóle w nim widzisz? Przecież to nudziarz i sztywniak. Ty sobie dziewczyno szukaj kogoś takiego jak ja. Odjechanego w kosmos wesołka, którego wszyscy lubią i zawsze jest duszą towarzystwa, a do tego mającego wolny zawód i nie uwięzionego w ramach konwenansów! Mam fajnych kumpli w Wawie z mojej branży, mam nadzieję, że kiedyś trafisz na któregoś z nich. Prawnik - Anka zwiewaj :D :D :D

Bo nie jestem. Widze w nim same zalety, żadnych wad, nie jest nudny wrecz przeciwnie, czasami zbyt narwany...kocham go i mnie nie denerwuj z tym flirtem bo to nie byl flirt!

Narwany? A co takiego ten "narwaniec" robi? Anka daj spokój, prawnik to jak księgowy. Nawet gorzej bo tamtemu się cyferki muszą zgadzać, a ten ciągle łgać musi. Nie szkoda Ci młodości na takie życie?

I to był flirt!!!!!!!!

Czasami jest zbyt porywczy. Musi miec wszystko jak w zegarku, wszystko co sobie wymysli w tej wlasnie chwili... Ma np tak, ze w pewnej chwili pomyski sb ze kupi nowy telewizor i co z tego, ze ma juz jeden w dobrym stanie... Cos takiego Ale jakie życie? Niczego mi nie szkoda. Zaden flirt, ty chyba nie odrozniasz zwyczajnej rozmowy i flirtu!

Czasami jest zbyt porywczy. Musi miec wszystko jak w zegarku, wszystko co sobie wymysli w tej wlasnie chwili... Ma np tak, ze w pewnej chwili pomyski sb ze kupi nowy telewizor i co z tego, ze ma juz jeden w dobrym stanie... Cos takiego Ale jakie życie? Niczego mi nie szkoda. Zaden flirt, ty chyba nie odrozniasz zwyczajnej rozmowy i flirtu!