Podkład, krem koloryzujący klei się. Dlaczego?

jak w temacie, niektóre podkłady i kremy za nic nie chcą wsiąknąć, zostawiają na skórze taką nieprzyjemną warstwę. Jakoś źle je nakładam czy co jest nie tak?

Przecież to logiczne, podkład nie wsiąka całkowicie w skórę. Skoro ma coś zakryć, to nie może się wchłonąć jak krem. Jeśli jednak czujesz na twarzy zbyt grubą, nieprzyjemną warstwę to może nakładasz ich zbyt dużo albo stosujesz kosmetyki nieodpowiednio dobranego do swojego typu cery.

Dlatego zawsze warto zmatowic podkład lub krem koloryzujący delikatnie, nalepiej za pomocą pędzla, sypkim, transparentnym pudrem

mam podkłady już sprawdzone i choćbym nawet pół butelki wylała na siebie to żaden z nich nie będzie się kleił a niektóre to szkoda słów... chciałabym czasem wypróbowac jakiś nowy ale nie chce wywalać pieniędzy w błoto. Mam teraz jeden dobry podkład i jeden klejuch. jutro spróbuje uzyć minimalnej warstwy klejucha i zobaczę jak będzie. Kiedyś próbowałam zmieszać ze soba klejucha z normalnym i wyszedł klejący ;/ Mam suchą skórę więc chyba powinien bardziej mi wsiąkać ten podkład niz np. przy cerze tłustej?

hmmm no właśnie zawsze używam na koniec pudru sypkiego matującego ale w przypadku klejuchów to nic nie daje

Może jest dla ciebie za ciężki i stąd to wrażenie. Sypki puder nic nie daje?

A możesz napisać, jakie to konkretnie podkłady?

Podkład ZAWSZE wymaga towarzystwa przynajmniej minimalnej ilosci pudru sypkiego po nałożeniu, inaczej zawsze bedzie się kleił, a cera bedzie błyszczaca. Dodatkowo puder zapewnia większą trwałosć podladu. Bez niego zawsze "spłynie" z twarzy

Albo może faktycznie uzywasz nieodpowiedniego podkladu, niedopasowanego do cery, lub nakładasz za grubą warstwę

np. krem BB z avonu. Akurat teraz nie pamietam co jeszcze tak wstrętnie sie kleiło. Na pewno nie kleją mi się podkłady z maybelline i lirene. Aha miałam jeszcze kiedyś taki krem koloryzujący z firmy under 20 i to była masakra, ale ten faktycznie mógł być za ciężki. Sypki puder może cośdaje ale troszeczkę, znikomy efekt.

przeciez napisałam że zawsze uzywam na koniec pudru sypkiego

A jakiej ilości podkładu używasz? Na jak długo wystarcza Ci jedna buteleczka?

Masz jakieś problemy z cerą? Dlaczego upierasz sie przy tych akurat podkładach czy kremach BB. Jeśli nie musisz tuszować duzych niedoskonałości, to może lepiej poszukać innego podkładu. Ja polecam podkład z Bourjois, jest lekki,ładnie wyrównuje koloryt cery i nie jest KLEJĄCY

oj na bardzo długo mi wystarcza bo używam małej ilości, nie wiem dokładnie ile? zawsze nakładam mało bo wolę dołożyć niż ścierać nadmiar. W grudniu kupiłam podkład mineralny maybelline i teraz mam jakieś 25% buteleczki (butelka ma pojemność 30ml) i ten podkład jest w miarę ok, nie klei się.

Nie upieram się przy niczym, chciałam się tylko dowiedzieć dlaczego się klei ten czy inny podkład/krem i czy tylko ja mam taki problem. Mam suchą skórę, czasem wyskoczą mi jakieś pojedyńcze pryszcze i wtedy tuszuję je korektorem. Mam swoje sprawdzone podkłady ale czasem chciałabym wypróbować coś nowego ale wtedy myslę sobie, że pewnie i tak wyrzucę do kosza lub oddam bo mi nie będzie pasowało. Moim nr1 wśród podkładów jest matujący i rozświetlający Lirene

Hmm, no to jeśli faktycznie nie używasz zbyt dużych ilości (co jest niestety częstym zjawiskiem, zawsze jestem w szoku, jak słyszę, że ktoś zużywa podkład w 2 miesiące, sama mam cerę trądzikową, z przebarwieniami, mnóstwo do zakrycia - a podkłady wystarczają mi spokojnie na 6-9 miesięcy) - to może te podkłady nie pasują do twojej cery. Albo po prostu trafiłaś na podkłady kiepskiej jakości. W innym przypadku nie potrafię sobie wyobrazić, aby podkład aż tak się kleił i świecił, że nie da się tego zmatowić sypkim pudrem.

No niestety, jeśli chcesz próbować nowych podkładów, to musisz się liczyć z tym, że czasem trafisz na niewypał. Najlepiej zawsze poprosić w perfumerii o próbkę i przetestować na spokojnie przed zakupem.

dzięki za rady, sprawdzę jutro jeszcze raz to co mam w domu. A z tymi próbkami w drogeriach to różnie jest, raz mają raz nie ;)

To fakt - choć zależy też, gdzie i jakie podkłady kupujesz. W Rossmannie o próbki faktycznie trudno, w Sephorach i Douglasach raczej nigdy nie odmawiają. Jeszcze jedno mi przyszło do głowy - być może to jest też kwestia kremów, jakie używasz pod podkład? Nie każdy podkład z danym kremem musi współpracować.

dzis po umyciu i osuczeniu twarzy posmarowalam sie cieniutenka warstwa kremu bb z avonu o ktorym wczoraj wspomnialam. Wklepalam go jeszcze na koniec i poczekalam okolo 10 min po czym nalozylam puder matujacy sypki. I bylo w miare ok, skora kleila sie ale nie tak bardzo jak zwykle. Natomiast wraz z uplywem dnia, zaczynalo coraz bardziej sie lepic...

dzis wyjatkowow nie uzylam zadnego kremu tylko ten bb