Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy to jest uwazane spolecznie za nornalne? Mam 21 lat i....

Polecane posty

Najlepiej czekać i tyle. Na wszystko przyjdzie czas. Zawracanie sobie głowy tym czy to społecznie jest to normalne czy nie normalne to bezsens. W każdym społeczeństwie są różne opinie i można "korby" dostać jakby się je wszystkie brało pod uwagę. W społeczeństwie załóżmy takich Eskimosów to co? Stwierdzenie że noc poślubna w takim igloo była gorąca, będzie ok? Zaraz powstanie pytanie czy ta lodowa chałupa lub hamak się aby nie rozpuścił? Na spokojnie więc i przyjdzie taka chwila że będzie wszystko cacy. Bądź sobą i tyle:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziekuje za wszystkie miłe słowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No!!! I tak trzymać, głowa do góry!!! Lepiej być dziewicą no powiedzmy jeszcze jakiś czas. Znaleźć takiego który to doceni niż? ... Niż potem pisać ze łzami na jakimś portalu że facet nie spełnił oczekiwań, lub okazał się totalnym popaprańcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak wiem, wiem ;) Tylko, że pomiędzy totalnie niedoświadczoną w relacjach damsko-męskich, a dziewicą jest jeszcze coś pomiędzy, a ja jestem tą totalnie niedoświadczoną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A coz w tym nadzwyczajnego, ze jestes dziewica. Nie masz wlasnego zdania? Musisz byc jak ta owca co za tlumem podaza? To jest Twoje cialo, wiec sama decydujesz kiedy i z kim. Isc do lozka z byle kim jest latwo, tylko po co???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gościa - jakbys przeczytała/przeczytał temat uwaznie to wiedzialabys, ze nie o to mi chodzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystkie moje kolezanki stracily dziewictwo pkolo 25 roku zycia, bo nei spotkalysmy nikogo wartego zainteresowania wczesniej. A 'r****czy, zaliczaczy' bylo pelno po drodze. Moja przyjaciolka spotkala swojego meza jak oboje mieli 24 lata i oboje nie mieli doswiadczenia. Chlopak fajny, zaden ulomny prawik, jak by go juz pewnie oceniono. Razem czytali ksiazki i planowali co chca robic. Sa bardzo otwarci na swoje potrzeby i teraz sa juz malzenstwem od 5 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Totalnie niedoświadczona no??? A takim raju Adaś i Ewka to co? Doświadczone byli??? Z tego co w starych księgach to tylko o jabłku coś mowa??? A zobacz ile ludzisków to na świecie teraz!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale wlasnie o to ci chodzi, ze musisz byc jak ta owca, bo wszyscy maja doswiadczenia z facetami to sobie wmawiasz ze cos z toba nie tak. Zal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam 30lat,jestem mezatka, mam dziecko - uprawiam czasem i anala i tez NIGDY SIE NIE CAŁOWAŁAM. Maz probuje,a ja sie dusze i go odpycham. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc nie znasz mnie to nie oceniaj...nie mam kompleksow z powodui bycia dziewica tylko jedyne co mnie troche martwi to to ze nie nawet nie calowalam sie i nigdy i nie bylam w zadnym zwiazku, w zwiazku z czym nie mam doswiadczenia jak postepowac z factami i wogole..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no faktycznie gadasz jak 12 latka. Calowanie to nic nadzwyczajnego, a zwiazek z facetem to, jak zle wybierzesz, bycie sluzaca, brak czasu dla siebie i wmawianie wszystkim w okolo ze jest fantastycznie, bo preciez masz faceta, bo ktos cie chcial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"no to jest tak jak myslalam. jestescie mega brzydkie, albo nikt was nie chce z jakiegos innego powodu. zeby przez 22 lata zainteresowal sie toba tylko jeden facet?" Wiesz, dbam o siebie, nie twierdzę, że wyglądam jak modelka, ale wiem, że koszmarem z ulicy Wiązów nie jestem :P Co do charakteru, mam przyjaciółkę, znajomych, z którymi świetnie się dogadujemy więc w tej kwestii chyba też da się ze mną wytrzymać ;) Wśród znajomych mam też facetów, ale czy to oznacza, że każdy musi być moim potencjalnym partnerem? Mam po prostu kolegów, niektórzy zajęci, niektórzy nie, ale nie jestem osobą, która każdego wolnego traktuje jak kandydata na swojego faceta. Między dwójką ludzi musi być po prostu to coś ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
morning_coffee - no dokladnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawusia ~~
Ja też nie mam doświadczenia damsko-męskiego, ale przynajmniej się nie oszukuję - wiem, że to dlatego, że mam paskudną twarz, mimo że o siebie dbam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wg mnie to przekonanie ze wszyscy uprawiaja seks to bzdura. serio. mogliby tak przestac lansowac seks w mediach bo normalne osoby czuja sie jak jakies dziwolagi. jest wiele slawnych osob ktore dziewictwo stracily jak mialy 20cos lat, np. Beyonce. wszyscy czekali na kogos wyjatkowego. Nie daj sie! :) to patologia tak naciska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli o siebie dbasz to na bank nie jesteś paskudna, nie możesz tak o sobie myśleć... Rysów twarzy nie zmienisz, ale stan cery itp. owszem i każda zadbana kobieta wygląda dobrze, czasem nawet lepiej niż taka, która ma ładną twarz, ale widać, że nie chce jej się ze sobą nic robić, zatroszczyć o włosy, cerę czy coś ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I zgadzam się z gościem wyżej - seks w mediach jest na każdym kroku i normalni przeciętni ludzie zaczynają się przez to zastanawiać czy z nimi wszystko ok :/ Albo nawet już w związkach staje się czymś najważniejszym :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotr 24
Od kiedy obowiązkiem kobiety jest tracić dziewictwo w wieku narzucanym przez społeczeństwo ?? Od kiedy nie wiązać się w tym wieku jest łamaniem tradycji narzucanym przez społeczeństwo ?? Twoje życie->Twoje zdrowie->jesteś dziewicą->Twoja sprawa->nie chcesz związku->Twoja sprawa->nie robisz tego jak nakazuje społeczeństwo->chwała Tobie-> wysoka wartość osobista:) Tyle w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak macie racje, zgadzam sie z tymi slowami powyzej....ale jednak to chyba nie jest do konca tak ze tylko patologia naciska i to robi...bo moje "porzadne" ulożone, grzeczne, czesto wierzące katoliczki, dobre uczennice itd. nie są już dziewicami ( potraciły w wieku 17-20 lat)..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wkurza mnie troche jak matka albo babcia wypytuja mnie czy nie mam wreszcie jakiegos "kawalera" i że to już najwyzszy czas bym sobie kogos znalazła :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To powiedz, że to ten Twój kawaler coś za słabo Cię szuka ;) Kiedyś w naszym wieku miało się już dzieci i to dlatego tak... Teraz nie wyobrażam sobie tego. Chcę skończyć studia, zdobyć pracę, pójść na swoje i dopiero potem myśleć o rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mam nic przeciwko temu ze ktos w. wieku 16lat uprawia seks ale zdarzylo mi sie ze taka osoba mowila mi jakie to fajne,ze tez tak powinnam zrobic, a jak nie to jestem cnotka niewydymka i mnie obgadywala ze znajomymi. trzeba dac zyc innym, takie cos to wg mnie patologia. nie mam nic do wczesnego seks, jak ktos spotkal kogos wyjatkowego z kim chce to robic to super dla tej osoby, ale nie kazdemu jest to dane a nie mozna sie zadowalac byle czym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"To powiedz, że to ten Twój kawaler coś za słabo Cię szuka oczko.gif Kiedyś w naszym wieku miało się już dzieci i to dlatego tak... Teraz nie wyobrażam sobie tego. Chcę skończyć studia, zdobyć pracę, pójść na swoje i dopiero potem myśleć o rodzinie." Dobre z tym kawalerem ;) No z tymi dziecmi to nie nie do konca, moja mama wyszla za maz w wieku 26 lat , a babcia w wieku 23... a ja mam 21 lat i juz zaczynam sie robic w ich oczach stara panna( bo wiadomo ze od momentu poznania chłopaka mija kilka lat do momentu śłubu...) :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, że to wnerwiające słuchać non stop takich pytań, ale ja bym akurat miała to gdzieś :P Mnie akurat nikt nie nagabuje tak jak jest u Ciebie, ale nawet jak od czasu do czasu ktoś tam coś wspomni albo podpyta czy z kimś nie jestem to wkurzam się, bo irytuje mnie też takie panujące wszędzie przekonanie że trzeba z kimś być :/ Jasne, większość ludzi jest poparowanych, ale mnie to akurat nie obchodzi. Chciałabym spotkać tę właściwą osobę na swojej drodze, ale to chyba nie w 100% ode mnie zależy? Wychodzę do ludzi, nie jestem samotnikiem, okazji do poznania kogoś nie brakuje, więc to raczej po prostu kwestia czasu. A jeśli mam być sama to wolę tak niż spotkać kogoś, z kim znajomość okaże się kompletnym niewypałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo uważam, że lepszy jest brak partnera niż kilku na koncie i noce przeryczane w poduszkę. Znam przypadki, gdzie dziewczyna miała kilku i każdy się okazał kretynem. To ja dziękuję, że nie mam takich przejść. Może po prostu jest mi dane spotkać od razu tego jedynego albo być zadowoloną z życia osobą bez partnera - to zdecydowanie lepsze niż za każdym razem się nacinać na znajomości z kimś ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
morning_coffee "no to jest tak jak myslalam. jestescie mega brzydkie, albo nikt was nie chce z jakiegos innego powodu. zeby przez 22 lata zainteresowal sie toba tylko jeden facet?" Wiesz, dbam o siebie, nie twierdzę, że wyglądam jak modelka, ale wiem, że koszmarem z ulicy Wiązów nie jestem jezyk.gif Co do charakteru, mam przyjaciółkę, znajomych, z którymi świetnie się dogadujemy więc w tej kwestii chyba też da się ze mną wytrzymać oczko.gif Wśród znajomych mam też facetów, ale czy to oznacza, że każdy musi być moim potencjalnym partnerem? Mam po prostu kolegów, niektórzy zajęci, niektórzy nie, ale nie jestem osobą, która każdego wolnego traktuje jak kandydata na swojego faceta. Między dwójką ludzi musi być po prostu to coś" x dla mnie to jest dziwne. nie twoje dziewictwo, ale zeby tylko jeden facet sie toba zainteresowal? jestem 2 lata starsza i od 16 roku życia kręciło się przy mnie ich multum.. nie mowie o kolegach, ale o takich zainteresowanych moją osobą. wiadomo, że wiekszość to motłoch, ale wsród tej dużej ilosci znalazło się paru wartosciowych, a już na pewno takich żeby można było się z nimi całowac. moje kolezanki podobnie i wcale nie trzeba być bóg wie kim. ja też jestem przeciętna, moje koleżanki również.. a w kółko się jacyś faceci kręcą i podrywają. może mieszkasz na jakimś odludziu.. albo masz w sobie jakas ceche charakteru, że facetów odpychasz, albo się ciebie boją. nie wiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pochwa nastroszona
s

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pochwa nastroszona
A kto się bawi moim nickiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość - a gdzie te stada facetów sie kolo Ciebie kręcily? w jakiś klubach, na imprezach? bo jesli tak to mowisz wiedziec, ze niektorzy rzadko chodza na imprezy itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×