czy to fer ? zachowanie szefa

Co za zawistna baba z Ciebie :) Oboje są szczęśliwi to Ci przeszkadza.

Czy aby na pewno szczęśliwi.

Przecież wy pojechaliscie na szkolenie to co masz pretensje ze on z nią tańczył. Jesteś chora z zazdrości. Myślałaś że jej nie będzie i zakręcisz wokół niego. A tu zonk, hehe

Autorka naczytała sie o imprezach integracyjnych a szef zamiast ją bajerować, wolał tańczyć z narzeczoną :(

Babo ! jesteś tak głupia, że aż dziwi mnie, że ktoś cię chciał zatrudnić. Takie tumany nie nadają się nawet do sprzątania ulic.

Np wyszliśmy wszyscy na basen on z nami nie poszedł, bo poszedł na romantyczną kolację z nią.

Nie wiedziłam, że obowiązkiem szefa na szkoleniu jest zabawiać po godzinach szkolenia pracowników ;)

Ale fajnie byłoby gdybyśmy poszli całą ekipą

szef to nie kumpel, szef to szef.

Laska chciala sie zakrecic kolo szefa i nie wyszlo :-) no teraz TEORETYCZNIE nie ma w durmie zadnych praw, ale niedlugo za niego wyjdzie i wtedy sie okaze ze to jednak Ty tam nie masz praw :-) a wiesz jaki Twoj facet bedzie szcEsliwy jak cala energie z tej babki przekierujesz na niego ? I

Jedynie wszyscy byliśmy w grocie solnej, ale ona też tam była. No i ja usiadłam koło niego, ale on bardzo przybliżył.się do niej.

Przykro nam, że Cie nei przeleciał :(

Tu nie chodzi o jedna noc.

Ja wchodziłam do autobusu za nim. Tej swojej narzeczonej ustąpił pierwszeństwo wejścia do autobusu, a mnie nie puścił. Siedzieliśmy w restauracji kiedy on z nią przyszedł my normalnie ubrane, a ona mała czarna, do tego marynarka i czarne buty z czerwoną podeszfą na obcasie. On w garniturze.

I na tym wyjeździe dostała od niego pierścionek w stylu księżnej Kate tylko o wiele ładniejszy niby jaką rocznicę mieli, a on na drugi dzień chodził z nowym zegarkiem.

Ona raz przyszła do nas miałam pokój z jej przyjaciółką, ale ona zaprosiła ją na kawę i wyszła.

Teraz ona nie pracuje bo ustala wszystko z weselem i wpada codziennie z kanapkami. I jak ostatnio miałam sprawę do szefa to nie mogłam wejść, bo ,,szef jest zajęty".

Taki gówniany temat i tyle postów,,,

Przez ostatnie tygodnie więcej go w pracy nie było niż był niby ślub dopinają na ostatni guzik.

A ona będzie miała jakieś prawa do firmy po ślubie ? Nie znam się na prawie.

Jutro zobaczę się z nim. On zazwyczaj jest w firmie od 8, pracownicy przychodzą na 9 i my siedzimy do 17 góra 18, a on do 19 czasami 20-21.

Ja dosyc dawno jak bylam mloda na takim szkoleniu bylam,ale szef po obiedzie zerznal kazda z nas a jak jeszcze ktoras chciata to na zastepce szefa czekala

Mówisz naprawdę ?

Wiem, ze ta wiadomosc bedzie dla Ciebie ciosem, ale on ja kocha i nie masz szans

A może jednak nie kocha

Chcialabys byc na jej miejscu ?

Chcialabys byc na jej miejscu ?

Chcialabys byc na jej miejscu ?

Tak.

Moim zdaniem jak chcesz tam pracowac to musisz sie nas swiim zachowaniem zastanowic. Laska na wyjezdzie juz Cie na pewno wyczaila i zapamietala. A ta psiapsiola nie bez powodu z Toba pokoj kiala na wyjezdzie.