Rozumiecie coś z tego?

Pisałam,ale znikło.Przypadkowo usłyszałam,jak mój wypity facet mówi do kolegi "Niech się kur.. goni,nie będę ruch... starego próchna."A ja mam 31 lat,czy to starość?A tak w ogóle to było jakiś czas temu.Mnie to dręczy,nie mówię nikomu o tym bo wstyd.Co o tym myśleć?

jeszcze cię bzyka - ale na bank rozgląda się za kimś młodszym

On nie szuka,to taki popijaczek 36 lat.Mieszka u mnie.

To zostaw barana.

po co trzymasz tę szmatę w domu - bzyka cię z wygodnictwa, nie z miłości

Nie wiem czy ktoś to zrozumie.Jestem normalną kobietą,praca, dom,2 nieudane związki.I poznałam jego,2 lata stracone.To jest chore,gdy ktoś nie docenia innej osoby.

nie jesteś stara, mimo iż starsza ode mnie ;) pogoń frajera jeśli tak mówi o Tobie

mój wuj chciał moją matkę wyswatać ze swoim kolegom który miał 27 a matka moja 30 powiedział nie widząc mojej matki że jest starą d**ą i nie chce ale wyszła taka sytuacja że się zapoznali i się w sobie zakochali i niestety ten buc to mój ojciec

Parę razy próbowałam,ale zawsze mnie przebłagał.Mam chyba problem z litością nad nim.Nie ma domu.Sama już nie wiem,czy jego kocham.Ale zawsze mam w głowie to co powiedział.Nie szanuje mnie,a mówi,że kocha.

31 lat to nic ale czesto w tym wieku kobietki wygladaja oblesnie i staro

Nie jestem narcyzem,ale faceci mówią,że jestem ładna.To nie o to chodzi.Koleżanka mówi,że przebierałam,to teraz mam.Ale za co mam?

autorko w czym ty masz problem sprawa jest prosta nie szanujesz sama siebie wiec nikt cie nie szanuje koles na tobie zeruje i cie ma za 'stare prochno do r****nia" sam jest starym dziadem bez ambicji ... on sie nie zmienia bo nie musi (ty tego od niego nie wymagasz) on dostrzega to ze dajesz sie traktowac jak smiecia i tak cie traktuje po co ma sie wysilac? skoro tak czy siak z nim jestes i bedziesz

Wychodzi na to,że próbowałam na siłę kogoś zmienić.Tak się chyba nie da.Ja się szanuję,jestem normalną kobietą.Chciałam tylko normalnie żyć.

zwiazalas sie z leniem, nierobem i pijakiem zrob cos z tym tzn. wywal go za drzwi bo twoje zycie albo nie zmieni sie wcale albo zmieni sie na gorsze. a teraz chyba szczesliwa to ty nie jestes. zycie jest jedno! po co sie umartwiac dla jakiegos typa? ktorego nawet nie wiesz czy kochasz/ litujesz sie nad nim.. a co ty opieka spoleczna jestes? wyjdzie ci ta znajomosc bokiem dzialaj poki czas bo za niedlugo naprawde bedziesz starym prochnem.. a wtedy....

Dokładnie słowa mojej mamy.

szanujesz sie?? nie badz smieszna, chyba tylko myslisz o sobie w ten sposob bo robisz cos zupelbnie innego KAZDA SZANUJACA SIE KOBIETA Z KLASA I POCZUCIEM WLASNEJ WARTOSCI uslyszawszy cos takiego po pierwsze porozmawiala by o tym z delikwentem / ze sobie nie zyczy i takie tam/ ty nawet tego boisz sie zrobic po czym wypieprzyla bystrzaka na zbity pysk nie szanujesz sie za grosz bo wiesz jak cie nazwal i nie daje ci to spokoju /zle ci z tym/ a pomino do dajesz sie r****c facetowi ktory uwaza cie za stare prochno i kurwe/

Powiedziałam jemu o tym.Powiedział,że był pijany i przepraszał.Rodzinie się wstydzę powiedzieć.Tylko co mi z przeprosin,jak o tym myślę.

To chyba facet nie dla mnie.Nie znoszę alkoholu,to chyba nic złego?

nawet nie zdajesz sobie sprawy jak rodzina i znajomi muszą się z ciebie nabijać że utrzymujesz tego zapijaczonego alfonsa - głupia jesteś i tyle!

Niestety.

poczekaj jeszcze 2 lata a wtedy normalnego faceta juz nie znajdziesz nie rozumiem kobiet- madre wyksztalcone, ladne a sa z kolesiami bez ambicji, zainteresowan, takie pustaki ? czemu?

Sama nie wiem.Wiem jedno ,tak dalej żyć nie mogę.

piszesz niestety ale zrobisz cos z tym czy bedziesz uzalac sie nad soba? bo mi sie wydaje ze nic nie zmienisz, bedziesz jedynie liczyc na to ze on sie moze w koncu zmieni i ze moze go pokochasz.... takie kobiety jak ty tak maja a i jeszcze jedno- pisalas ze ladna jestes i masz powodznenie.. nie sadze. gdyby tak bylo (gdybys miala to powodzenie) znalazl by sie ktos bardziej wartosciowy napewno

A myślisz,że ładne kobiety nie mają takich problemów.Nie jestem brzydka,tylko pechowa.Przyciągam takie elementy,i po czasie wychodzi.Wiesz co,to był przystojny,oczytany Pan z wykształceniem.Po czasie okazał się pijaczkiem i leniem.