Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

przemoc w rodzinie

Polecane posty

Gość gość

Jest środek nocy, dziś córka broniła mnie przed tatą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisze do was bo nie wiem już nic.Mam 38 lat mój mąż zawsze pił.gdy dzieci były małe dom w budowie umiałam go udobr****ć. następnego dnia zrobi la awanturę on szedł do pracy i tak płyneły dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od jakiegoś czasu zmieniłam się gdy on robi mi pranie mózgu po pijaku staje się jakbym była głucha mam spuszczona głowę i myślę sobie rób co chcesz mnie i tak mieć nie będziesz w łóżku zachowuję się tak samo nie mam jak się bronić więc robi co chce. On czuje to potem się upija i dalej to samo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kosmateuska
To Ty jestes osoba dorosla, to Ty musisz podjac decyzje, inaczej twoja corka bedzie miala zryta psychike do konce zycie Jezeli nie kochasz corki i nie szanujesz siebie, to nie rob nic i szukaja dalej wymowek zeby nic nie robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciezko wyjsc z takiego bagna,ale jest to mozliwe. Podejmij decyzje, to najtrudniejsze. Pozniej tylko krok po kroku wypelniaj cel. Da sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję za słowa. Nie umiem od niego odejść, nie robię z siebie ofiary. Gdzie pójdę ? Kto mnie weźmie ? Pracuję i właśnie tam uciekam do pracy. Myślę, że jest na świecie wiele kobiet w takiej sytuacji jak moja. ćma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest takie jedno dobre powiedzenie widzialy galy co braly ! Zadaj sobie pytanie dlaczego za pijaka wychodzilas az tak byl atrakcyjny i myslalas ze go zmienisz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
typowe u kobiet: Wybrać d*pka i później narzekać. Dość tego marudzenia czas ponoszenia odpowiedzialności za swoje czyny i wybory!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam 20 lat i byłam zakochana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie tak jak pisze przedmowca teraz pij te piwo ktore sobie nawazylas ! A najlepiej szybko sie ogarnij jak nie chcesz by corka zle skonczyla przez to wszystko !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co konkretnie mam zrobić ? Łatwo osądzać trudniej podpowiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jak to co ? Wpierw odejdz od meza i zabierz corke jak najdalej od niego ! Nastepnie wnies pozew o rozwod i zarzadaj alimentow od niego znajdz jakies lokum dla was i zacznij zyc od nowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co Cie hamuje? dlaczego nie wezwiesz policji jak cię bije? co ty robisz własnej córce?? a jesli kiedys on uderzy córkę??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak mnie w*****a niesamowicie taki tekst -" widziały gały co brały" lub "typowe u kobiet: Wybrać d*pka i później narzekać. Dość tego marudzenia czas ponoszenia odpowiedzialności za swoje czyny i wybory!" skończcie p*******ć takie debilizmy! nie dopuszczacie do siebie myśli że nie każdy facet od razu jest d*pkiem? mój mąż był cudownym człowiekiem przez jakieś 10 lat związku (w tym kilka lat jeszcze po ślubie) a później stopniowo zmieniał się w potwora przez alkohol.i nie,nie pił od zawsze w dużych ilościach ... jesteście tępi jeśli wkładacie wszystkich do jednego wora i nie życzę wam żebyście kiedyś doświadczyli przemocy w rodzinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elytka39
uwazam że powinnaś zgłosic sie na samym początku do poradni leczenia uzaleznień. Tam dostaniesz wsparcie fachową pomoc jak sie osłaniac przed jego agresją i to bedzie bbyc moze początek drogi do wolnosci. Skoro teraz boisz sie odejsc zrób dla siebie i dziecak chociaż tyle by sie dowiedziec dlaczego sie boisz odejsc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak bumerang no jak bumerang temat wraca "psia mac no jak bumerang!!! Pomijam wypowiedzi typu widziały gały co brały, czy inne tam filozofie!!! Wiadomo ze jak kobieta zakochana to wady w wybrańcu rzadko widzi!!! Daje siebie całą jaką jest wierząc ze wszystko będzie cacy. Tak przecież go kocha a on zapewnia o tym samym. Oczywiście Ty autorko przegięłaś z lekka pałkę bo skoro pije od zawsze to czego z tym nic nie robiłaś do tej pory??? Teraz się ocknęłaś bo staje się to nie do wytrzymania!!! Chociaż tyle dobrego że nie próbujesz zostać jakąś męczennicą!!! Córka Ciebie broniła? Dopuściłaś do tego? Zastanów się co czuje dzieciak? Mama która jest po to aby jej bronić staję się osoba którą ona broni. Nie uważasz ze to zaczyna być chore. Na co czekasz? Zgłoś to na policję, pogadaj z psychologiem razem z córką, Porozmawiaj z nauczycielami. Zacznij o tym mówić. Walcz do ku...y nędzy o swoje prawa. Masz gdzie z tym pójść. Na co czekasz? Na cud? Cuda są rzadko a nawet jak są to niewiele się o tym mówi. chyba że ktoś na osobę świętą kandyduje ale? ... Taka szara myszka jak ty na aureolę się raczej nie załapie. Twórz haki na tego "parcha" jakim jest Twój mąż i nie pękaj. Nie chcesz dla siebie lepszego życia? Ok. To stwórz przynajmniej lepsze życie dla dzieciaka. Ona już nosi na sobie garba którego i Ty jej na plecy nałożyłaś!!! Tak Ty przez to ze pozwalasz na gnojenie samej siebie. Powiesz może że nie wypada, co? Bo środowisko, tak? Środowisko, rodzina, dobrze wie i wcale nie jest takie jak myślisz. Środowisko i rodzina żyje swoim życiem i wisi mu co Ty przechodzisz w domu. Gdyby środowisko i rodzina było takie dobrze to nie pozwoliło by aby tak Ciebie traktowano. Patrzy na to i nic? Więc olej to i tyle. Będzie stwarzał piekło dzwoń na policję, żądaj spisania protokołu z interwencji, żądaj założenia niebieskiej karty (masz do tego prawo, nie daj się zbyć bo coś takiego to papierkowa robota), zrób obdukcję jak Ciebie pobije. Poczuje skubaniec że potrafisz się bronić to? Albo mu zmięknie rura, albo od niego odejdziesz. I to dla dobra siebie i dzieciaka. Podnieś głowę i bądź dzielną babą taka z "jajami" Jasne!!! Nie daj się po prostu nie daj zeszmacić!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak mnie w*****a niesamowicie taki tekst -" widziały gały co brały" lub "typowe u kobiet: Wybrać d*pka i później narzekać. Dość tego marudzenia czas ponoszenia odpowiedzialności za swoje czyny i wybory!" --------------------------------------------------------------------------------------------- Dorosla baba a jak dziecko sie zachowuje ! Ludzie sie nie zmieniaja i nie pisz nam tutaj takich p*****l ze po 10 latach sie zmienil od slubu ! W wieku 20 lat za maz troche desperacja wieje i o zadnym zakochaniu nie moze byc mowy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak bumerang no jak bumerang temat wraca "psia mac no jak bumerang!!! Pomijam wypowiedzi typu widziały gały co brały, czy inne tam filozofie!!! Wiadomo ze jak kobieta zakochana to wady w wybrańcu rzadko widzi!!! Daje siebie całą jaką jest wierząc ze wszystko będzie cacy. Tak przecież go kocha a on zapewnia o tym samym. Oczywiście Ty autorko przegięłaś z lekka pałkę bo skoro pije od zawsze to czego z tym nic nie robiłaś do tej pory??? Teraz się ocknęłaś bo staje się to nie do wytrzymania!!! Chociaż tyle dobrego że nie próbujesz zostać jakąś męczennicą!!! Córka Ciebie broniła? Dopuściłaś do tego? Zastanów się co czuje dzieciak? Mama która jest po to aby jej bronić staję się osoba którą ona broni. Nie uważasz ze to zaczyna być chore. Na co czekasz? Zgłoś to na policję, pogadaj z psychologiem razem z córką, Porozmawiaj z nauczycielami. Zacznij o tym mówić. Walcz do ku...y nędzy o swoje prawa. Masz gdzie z tym pójść. Na co czekasz? Na cud? Cuda są rzadko a nawet jak są to niewiele się o tym mówi. chyba że ktoś na osobę świętą kandyduje ale? ... Taka szara myszka jak ty na aureolę się raczej nie załapie. Twórz haki na tego "parcha" jakim jest Twój mąż i nie pękaj. Nie chcesz dla siebie lepszego życia? Ok. To stwórz przynajmniej lepsze życie dla dzieciaka. Ona już nosi na sobie garba którego i Ty jej na plecy nałożyłaś!!! Tak Ty przez to ze pozwalasz na gnojenie samej siebie. Powiesz może że nie wypada, co? Bo środowisko, tak? Środowisko, rodzina, dobrze wie i wcale nie jest takie jak myślisz. Środowisko i rodzina żyje swoim życiem i wisi mu co Ty przechodzisz w domu. Gdyby środowisko i rodzina było takie dobrze to nie pozwoliło by aby tak Ciebie traktowano. Patrzy na to i nic? Więc olej to i tyle. Będzie stwarzał piekło dzwoń na policję, żądaj spisania protokołu z interwencji, żądaj założenia niebieskiej karty (masz do tego prawo, nie daj się zbyć bo coś takiego to papierkowa robota), zrób obdukcję jak Ciebie pobije. Poczuje skubaniec że potrafisz się bronić to? Albo mu zmięknie rura, albo od niego odejdziesz. I to dla dobra siebie i dzieciaka. Podnieś głowę i bądź dzielną babą taka z "jajami" Jasne!!! Nie daj się po prostu nie daj zeszmacić!!! Ps. No tak mnie to zjeżyło że nawet się nie zalogowałem no!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słuchaj Zdzicha!!! Nieliczny na kafe z facetów co ma równo poukładane w głowie, i potrafi doradzić!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdzicho dobrze mówi. Jakby co to: 1. Rozwód. 2. Podział majątku. 3. Alimenty na córkę 4. I układać sobie na nowo życie, póki czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kolejna durna kobieta wybrała buraka i narzeka !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość kolejna durna kobieta wybrała buraka i narzeka ! xx x prawik spierda.laj konia trzepac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widzę kolejna niedorobiona kobieta co nie umie rozmawiać jak człowiek tylko wyzywa jak plebs.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wybrałaś takiego faceta, nie masz siły go zostawić. Czyli sama sobie wybrałaś ten los. Będzie coraz gorzej i wiesz o tym. Jak ci możemy pomóc, jak ty sama siebie nie chcesz uratować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Postaram się odpisać w nocy, ćma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak robi awantury po pijaku, wezwij policję załóż mu n. kartę...wtedy rozwód i orzeczenie jego winny , to pryszcz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja ci powiem... to wszystko zależy od twojego ruchu... ..zgłosiłam na policje przemoc/ wstyd..ale dałam rade/ przyszedł dzielnicowy, zastał podpitego,więc byłam wiarygodna... w końcu karty mu nie założyłam, bo dziecko już się wyprowadziło, ja jestem na tyle samodzielna, że mogłam odejść...w końcu, zostałam,żeby majątku nie przechlał! zamykam się na klucz w pokoju! od lat..zawsze mogę odejść, ale póki co, mam go pod kontrolą... żyję na swój rachunek... jeśli jest źle i masz małe dzieci, to zrób coś...on się nie zmieni! mnie chciał zabić i nawet uwierzyłam w to,że nie żyję...teraz...olewam go! mijają lata , on dalej pije, przemoc jest...tylko ja mam to głęboko w d... mam swoje sprawy, hobby...i nie daje się... więc przeanalizuj wszystko, co dla ciebie jest lepsze, dla dzieci... on się nie zmieni!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wejdź na :Mąż-ALKOHOLIK,tutaj na uczuciowym;tam znajdziesz wsparcie i porady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję wszystkim Wam za wpisy.Rady o policji. To wszystko racja. Wczoraj w nocy moja córka zapytała mnie mamo co ty masz z życia. Odpowiedziałam Was (mam jeszcze siedmioletniego syna) Mój mąż pił zawsze, ale kiedyś mnie kochał. Dziś wywołuję w nim tylko ogromną wściekłaść zawsze gdy popije spędza czas na tym by mi dopiec dogryść bije z jego oczu wtedy straszny jad. Potem trzeźwieje wyjeżdźa do pracy i dzwoni przepraszając, że nie wie co w niego wstąpiło, ja wiem on wie że ja wiedzę to co kiedyś nie było widoczne bo miłość jest ślepa. Dlatego mnie tak niszczy nie może się pogodzić z tym, że choć jestem tu to myślami jestem zupełnie gdzie indziej. Robię mu krzywdę ? Niech chla ja już nie mam serca.ćma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak długo?
Jak długo będziesz jeszcze cierpieć i unieszczęśliwiać dzieci? Każdy dzień życia z alkoholikiem wypacza i krzywdzi dzieci. Gdybyś myślała tylko o dzieciach, zostawiłabyś go dla ich dobra ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×