Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość menżata

maz chce zamieszkac w budynku w którym byl dom pogrzebowy;(

Polecane posty

Gość gość
a ciekawe co w tej piwnicy? bo nawet jej remontować nie będą może prezerwatywy używane zostały, albo co innego Ktoś miał seks z nieboszczykami? Może oni też lubią takie klimaty? Stąd ta lokalizacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam koleżankę której rodzice prowadzą dom pogrzebowy i tam mieszkają.Przeżyłam szok jak weszłam,w korytarzu stały trumny na sprzedaż .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to straszne!
Uwazam, ze ten temat to prowokacja. Ale gdybym znalazla sie przed takim wyborem nigdy bym takiego domu nie kupila. Moze jestem glupia, ale wolalabym gniezdzic sie w ciasnej kawalerce niz mieszkac w czterech pokojach, gdzie kiedys lezaly trupy. Nie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech kupi kostnicę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To wszystko zależy od tego czy zdołasz się przyzwyczaić czy cały czas będziesz miała schizy, musisz to dobrze przemyśleć, bo jak non stop będziesz myśleć o tym domu pogrzebowym to raczej nic tego nie zmieni i nie ma sensu brać tego budynku. Ale teksty typu życzę smacznego śniadania w miejscu gdzie leżał sztywny trup po prostu zwalają mnie z nóg, ludzie, macie w ogóle jakikolwiek szacunek do zmarłych? Każdy z nas będzie kiedyś takim sztywnym trupem :/ A jakieś gadanie o nawiedzaniu czy trupim jadzie to ciemnogród do potęgi n-tej. Rozumiem, są ludzie, którzy czują się nieswojo nawet na cmentarzu a co dopiero w bezpośredniej obecności nieboszczyka i dla takich nawet miejsce gdzie kiedyś był dom pogrzebowy może być nie do wytrzymania. Dlatego Autorko zastanów się czy taka jesteś, czy to może tylko lekkie chwilowe wątpliwości. Może generalny remont pomoże? Odmalowanie ścian na kolorowo, nowe podłogi, kafelki - i nie będziesz już myśleć o tym co tu kiedyś było. Jeśli dasz radę to bierz - atrakcyjna cena, dużo miejsca... :) Ale jeśli ma Ci to nie dawać spokoju cały czas, to nie ma sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem , co was zwala.. mnie uczyli o trupim jadzie nigdy nie słyszeliście kiedys słyszałem,że osoby pracujące przy zmarłych przenoszą bakterie i nawet dochodzi do ciężkich zatruć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakbyście zobaczyli wychodzące białe robale z nosa tobyście inaczej gadali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obrzydliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym nie kupiła takiego domu. Nie zasnęłabym ani jednej nocy! Za te pieniądze wolałabym mniejsze mieszkanie, powiedzmy 50 m2, ale w normalnym bloku, gdzie nic się nie działo. Moja znajoma sprzedawała mieszkanie po swoim wuju, mieszkał sam i po śmieci leżał kilka dni, aż sąsiedzi poczuli fetor. Mieszkanie warte było ok. 150.000, a poszło za 118 i jeszcze wszyscy mówili tej znajomej, że miała szczęście, że ktoś się w ogóle zdecydował. Ja za darmo nie wziełabym takiego mieszkania, podobnie jak gdzieś przy cmentarzu, czy nawet przy lesie, jestem strachliwa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też wole 30 m, a nie takie z przeszłością

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do autorkI ja nie marnowalabym pieniedzy na mieszkanie w takim miejscu..w scianach budynku zmagazynowane sa energie ludzkie ciala pochowane ale dusze moga sie blakac i pozniej dokuczac jesli jest to miasto o ktorym piszesz to ja bylam w tym budynku kilka razy tam chowalam ostatnio dwie osoby z mojej rodziny. na ulicy na litere O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dusze mogą się błąkać.. Skąd wiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedys byłam na imprezie podnajmowali część domu zakładowi pogrzebowemu, te trumny stały oparte, widoczne wszędzie , w oknach, na schodach.. żałowałam ,że tam poszłam oni potem wyprowadzili się, nie jestem pewna, czy sprzedali cały dom, dalej jest ten zakład ale normalnie ludzie jak przechodzili, to ciarki na skórze, od widoku tych trumnien i samych myśłi o śmierci i kto w nich spocznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak duze pieniadze to na cos innego zostawcie nie ryzykujcie to nie grosze jeszcze wam nikt tego nie kupi potem i co bedziecie plakac gdzie wasze pieniadze a mieszkac nie bedziecie chcieli tam. mysle ze kazdy kto tu pisze ze by mieszkal to w rzeczywistosci by nie zamieszkal. poszukajcie czegos innego moze gdzies dalej lub mieszkanie jakies mniejsze ale tyle pieniedzy to naprawde duzo pomysl jak by tam np straszylo itd albo cos i nikt wam tego nie kupi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za dużo się horrorów naoglądałyście :O Dusze mogą się błąkać ale po pierwsze: w miejscu w którym zmarły albo mieszkały za życia a nie w budynku w którym "obrabiano" ich ciało po śmierci po drugie: dusze nie zachowują się tak jak w amerykańskich filmach czyli nie stwarzają żadnych poronień, nie rozwalają szafek, nie spychają ze schodów itd :D ewentualnie dają drobne znaki (lekko przesunięte rzeczy) a wtedy wystarczy modlitwa za zbawienie tej duszy lub modlitwa o rozwiązanie spraw jakie pozostawiła na ziemi (bez względu na religię jaką wyznajemy) więc jeśli autorka ma się obawiać duchów to nie tych których ciała przywieziono do tego domu lecz osób które tam mieszkały i zmarły (a tego tak naprawdę może się obawiać KAŻDA z was) :P Poza tym najgłupszy argument "co ludzie powiedzą" :D Ja naprawdę nie wiem z jakimi nizinami społecznymi trzeba się spotykać by usłyszeć o kimś opinię typu "to ci co mieszkają w dawnym domu pogrzebowym[mówione z pogardą] lub to ci cmentarnicy" :D A te które piszą o trupim jadzie powinny wrócić do szkoły bo chyba opuszczały biologię za często :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja już nawet nie powiem,że tam może straszyć, czy jakaś energia ale takie miejsca należy omijać szerokim łukiem dla dobrego samopoczucia. jeszcze jak ludzie znają taki dom, to was będą wytykać palcami ja ci współczuję, ale nie kupuj tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to miejsce może was psychicznie wykończyć bo jego przeznaczenie było takie , a nie inne i nie mam tu na myśli horrorów, duchów po prostu nie będzie to m-ce przyjazne ludziom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ktos tam sie wypowiedzial ze gdyby patrzec na historie mieszkan i domow to wszedzie ktos umarl. owszem, taka jest prawda. U mnie umarło wielu ludzi z rodziny (bo ten dom nalezy do naszej rodziny od poczatku) ale wiem w jakich okolicznosciach, w jaki sposob umarli. A przede wszystkim znalam tych ludzi, nyli mi bliscy. a w taki mieszkaniu po domu pogrzebowym nie zamieszkalabym nigdy w zyciu. tak jak poprzedniczki, wolałabym sie cisnąć w kawalerce. nie zebym bala sie jakiegos trupiego jadu. ja po prostu ciagle myslalabym o tym co bylo tam wczesniej. mialabym schizy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdy w zyciu nie zamieszkałabym w bylym domu pogrzebowym- wolalabym sie gniezdzic jeszcze jakis czas w kawalerce i poszukac innej okazji:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnaaaaa22
hm... ja bym na pewno nie dala rady zeby mieszkac w takim miejscu. Moze dlatego, ze wierze w duchy i jestem strasznie bojaca. Mialabym caly czas schizy, ani jednej nocy bym nie przespala. Rozmyslalabym o tym wszystkim. Zalezy jaki Ty masz charakter i podejscie....Znajac mnie to kazde stukniecie i pukniecie przyprawialoby mnie o dreszcze brrr az nie chce o tym myslec.... Pomysl, jakbys miala tam zostac sama na noc, bo maz przypuscmy mialby wyjechac, nie balabys sie? Przeciez to ludzkie, ze jakis strach przed takimi miejsami istnieje. Ja wierze, ze sa nawiedzone i przeklete miejsca... poczytaj o tym. Nie macie tak, ze wchodzicie np do kogos do domu i czujecie sie tam dobrze, a w innym domu czuc jakas nieprzyjemna aure? ja wyczuwam takie rzeczy... Miejsca maja dusze. Uwazaj i przemysl ta decyzje zebys nie zalowala... Ja bez namyslu powiedzialabym stanowcze NIE. Nawet nie chcialabym ogladac tego miejsca....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z 19:45
do swojej wypowiedzi dodam jeszcze coś: Nie kupuj tego mieszkania. Ale wiesz czemu? Bo jesteś osobą, która wierzy w duchy z amerykańskich horrorów ;) i nawet gdyby w domu był spokój to ty sama swoim myśleniem i schizami sprawiłabyś, że coś zaczęło by się dziać lub nerwy by ci siadły ;). Jakbyś nie miała wątpliwości i nie pisała na forum to byłby znak, że dom jest dla ciebie ale ty za bardzo przeżywasz, że to był dom pogrzebowy więc nie kupuj :). ja bym kupiła i kilka osób też ale ty masz wątpliwości, ktore potem mogłby cię przyprawić o nerwicę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do geja zaden ciemnogrod cialo czlowieka to nie tylko kosci mieso wlosy i paznokcie no moze dla Ciebie ale to juz twoj problem ja wierze w pamiec sccian pamiec rzeczy martwych. my skladamy sie tez z energii odchodzac na druga strone owa energia zostaje....Poczytaj sobie ksiazke krzysztofa Jackowskiego 'Umarli mowia' 'Smierc nie istnieje' TAM SA OPISANE FAKTY KONTAKTU Z TAMTA STRONA PRZY POMOCY OWEJ ENERGII' poswiadczone przez komendantow posterunkow policjii,.Jezdzil nawet do Japoni pomagajac policji w sledztwach kontaktujac sie ze zmarlymi ......druga sprawa to ja mieszkam w miescie ktore wymnienila autorka mysle ze ze znanych wzgledow nie podala prawdziwej nazwy miasta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdzie autorka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym za nic nie kupiła w tym m-cu ludzie opłakiwali swoich bliskich, wnieśli złą energię, bólu, rozpaczy.. nigdy nic bym nie mogła zjeść, śmiać się, cieszyć swoim mieszkaniem... nie boje sie duchów, ale mam świadomość, co się tam działo...i nie mogłabym... t y masz wątpliwości, to m-ce nie jest dla ciebie! i jak bym pomyślała,że ktoś leżał w trumnie na katafalku, a ja mam w tym miejscu zjeść śniadanie, zaraz bym sie zerzygała i byłoby po mojej obecności tam; widziałam śmierć wiele razy, wypadki..nigdy z tego [powodu nie traciłam zmysłów, ale wypoczywać w takim traumatycznym m-cu - nigdy! żadne tapety ,kolory , meble nie zasłonią energii, która zostawili rozpaczający ludzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość menżatka
co wy o jakiejś Japonii!!! Ludzie!tam nikt nie umarl a energia jezeli w ogóle gdzies zostaje to w miejscu śmierci! Ale ja jestemkatoliczka wierzęw zycie pozagrobowe a nie energie-to co energia Jezusa jest w Nazarecie? Czyli zdaniem niektórych wszędzie sazmarli ale jak coś to wbiegaja do zakładu pogrzebowego?bo tam im dobrze? a jak ktos umrze w górach to duch czeka aż zajadą do domu pogrzebowego? Mniejsza o to...wrócilismy, zdenerwowało mnie to, że drzwi od garażu sa otwarte i lada moment przyjdzie tam ktoś się zesrac...; Jedna sasiadka nie chciala rozmawiać, ale to chamskie bo zamiast cieszyć się, że może młodzi ludzie chetni do pomocy przyjda, udawała,że jej nie ma a telewizor 'grał' więc dalej nie pukaliśmy. Obok jest inna- Pani Bożena, bardzo miła zaproponowała pomoc w wywozie desek z piwnicy, jej córka ma dom i chetnie tym rozpali. Nie wiem czy nas dobrze zrozumiała...bo tego nie jest wiele...no ale.. widzę że mój mąz sie waha, mowi,że jak mamy takie nastawienie to inni nam nie ułatwią..... Rzeczywiscie na poczatku byl bardzo podekscytowany, ale teraz ma juz inne nastawienie ....poddał się dziwnemu nastrojowi. Jutro sprawdzimy jak to stoi w ksiegach wieczystych. do Marleny- to jest blisko seminarium duchownego, ale nie u Frydrysiaka tylko jakby po przeciwnej stronie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, oglądałaś to mieszkanie? jak się wtedy w nim poczułaś? wiedziałaś,że chcesz tu mieszkać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnaaaaa22
Nie wiem, podziwiam Cie.... jak sie zdecydujesz to po prostu bede bardzo zaskoczona Twoja decyzja, bo nie bedzie ona dla mnie zrozumiala.... Troche nie zrozumialas o tej "energii" ale niewazne... widzisz, skoro maz sie waha, tzn, ze poczul ta dziwna atmosfere. ona tam pozostanie caly czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wlasnie gdzie ja bylam kilkakrotnie w domu pogrzebowym nawet w nocy fakt piekny duzy dom wlasciciel z rodzina mieszkal w nim.z boku budynek gdzie panie robily wiazanki a w domu na dole tylko teraz sa trumny oraz ubrania dla zmarlych.w innej czesci miasta znajduja sie chlodnie gdzie oczekuja na pochowek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie też chodzi raczej nie o samą energię, ale o to, czy dane miejsce jest przyjazne, czy dobrze się w nim czujesz czasem piękny dom, a zimny, nieprzyjazny i od razu go nie chcesz mąż robi w portki..czyli coś złego poczuł w tym m-cu a ty odwrotnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
inna jest sytuacja, jak ktoś bliski odejdzie, kogo się kochało; a inaczej , gdy był to dom pogrzebowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×