Skóra krocza raz nacięta 5 szwów a teraz pęknięcie od pochwy po odbyt 7 szwów

Czy to się często zdarza?? Boję się...

a co popękała ci?

Mnie nie, ale jakas laska tak napisała. jestem w pierwszej ciązy i przerażona jestem...

Tutaj to opisała, pomarańczowy gość na dole strony: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5191613&start=60 Jestem przerażona.

Może ja ci odpowiem. Nie bałam się porodu, bólu, ale panicznie bałam się nacięcia. Masowałam się olejkiem, kupiłam nawet epi-no i ćwiczyłam, ale maluszek się pospieszył o 2 tyg. więc nie zdążyłam rozciagnąć krocza. Do tego syn miał ułożenie potylicowe tylne, a lekarz zastosował chwyt Kristellera, więc moje krocze bardzo ucierpiało. Oczywiście chcieli mnie naciąć, ale się kategorycznie nie zgodziłam. Pękłam mocno, 2-go stopnia (co odpowiada nacięciu) w stronę odbytu, bo tak się zawsze pęka. Mialam kilka szwów, ile nie wiem. Ale się zagoiło, pozrastało i nie jest źle. Szybko mogłam siadać, nic mnie nie rwie i nie ciągnie, co ma miejsce często po nacięciu. Jak będę rodzić drugi raz to też nie pozwolę się naciąć, najnowsze badania wyraźnie pokazują, że pęknięcie jest lepsze niż nacięcie, a nacięcie wcale nie gwarantuje, że się nie pęknie 3 i 4 stopnia.