Uważam, ze wzięcie kredytu na mieszkanie to największa głupota

nie musisz we frankach a nawet nie powinienes bo powinno siew walucie w ktorejsie zarabia brac, jednak te raty tez drozeja. Nie przekonamy sie nawzajem ci za maja swoje racje i ci przeciw tez. Niektorzy po prostu nie chca uwiazania na 30 lat i tyle. Ja jak pisalem nie zaplace za cos co warte 200 , 400 tys bo to jakbym jawnie dawal sie oszukiwac a nie dam. Zreszta nie kazdy potrzebuje nier***mosc na wlasnosc, ja nie chce dzieci,zona tez nie to i kredyt niepotrzebny.

16.07.13 [zgłoś do usunięcia] gość xxx widac jak lapiesz,ale pchly ktos ci podpowiada,ze jest roznica miedzy kontem a katem teraz lapiesz kretynie/ko?

nieruchomości teraz są bardzo tanie. Jeżeli na mieszkanie weźmiesz kredyt 400tyś. i będziesz musiał spłacić przez 30 lat 650tyś. to to mieszkanie za 30 lat i tak będzie warte z 700tyś. Na nieruchomościach kupionych dzisiaj raczej nikt nie straci :) a raczej na swoją starość może zarobić dla mnie to jest pewniejsze niż wszystkie filary emerytalne razem wzięte. A co do przeprowadzek, to mieszkam za granicą a w PL mieszkanko 38m2, utrzymuje mi drugie 65m2 mieszkanie (szkoda mi go na wynajem) i spłaca mi kredyt za siebie 700zł.

Dla idiotow co sir nie znaja. Kredyty walutowe sa liczone w oparciu o libor a nie wibor!!!! Roznica jest taka ze wibor to stawka rzedu 2,70 a lobor 0,0012. Kredyty we frankach nie rosna o 30% z uwagi na zmiany na rynku bo te zmiany sa znikome. Zapoznajcie sie dobrze z tematem a ppzniej wypowiadajcie

oczywiscie ze wiem o błedzie - zamierzonym :) kąt a kont to roznica , ale dałes sie złapac i brylujesz :) gratuluję !

tak to sobie wmawiaj ty wielki bledzie zamierzony :D

7 lat temu kupiłem grunt ,- dzis jest wart 180.000 zł a wyszedł mnie 27000zł potem kupiłem dwa grunty jeden za 2000zł w górach :) drugi za 5000zł obok , okazja sie trafiła :) dzis te grunty w górach po około 7 latach sa warte znacznie znacznie wiecej . kupiłem też mieszkanie juz tylko dzis cena wzrosła o 30 tys zł , wykupiłem mieszkanie w ktorym mieszkam , fakt za gotówkę wszystko dałem z znizkami 5000zł a wartosc dzis rynkowa to 150000 zł gdybym te pieniadze trzymał był bym w d***e finansowo , albo był bym "najedzony i opasły" jednak nie miał nic , a tak mam i jeszcze dobrze zyłem . wzioł bym kredyt ! tez bym był zarobiony , i trzeba było brać bo wtedy by kupił nie jeden grunt za te wspomniane 27000 żł a jeszcze 3 i dzis bym na tym zarobił !!!

gość nieruchomości teraz są bardzo tanie. Jeżeli na mieszkanie weźmiesz kredyt 400tyś. i będziesz musiał spłacić przez 30 lat 650tyś. to to mieszkanie za 30 lat i tak będzie warte z 700tyś. xxx Jakby były takie bardzo tanie to przeciętny człowiek kupowałby je bez kredytu. Zresztą cena mieszkania może zmaleć a nie tylko wzrosnąć. Cena zależy od wielu rzeczy a nie tylko od mieszkania. Na przykład okolica. W centrum pewnie jest drogo nieco dalej od centrum taniej. Jeśli koło ciebie wybudują oczyszczalnie ścieków to wartość twojej posiadłości spada bo kto by chciał kupić chatę co obok gnojem wali?

cóz jak sie tutaj wypowiadaja ludzie młodzi co to jeszcze rodzice ich nie wiele osiagneli to rozmowa bedzie taka , a nie inna . :) kedyt jak sie dobrze zarabia zawsze warto brać !

mozna przepierniczac miesiecznie na zabawę 2000 zł na fsiutki putki i po 30 latach pwiedziec nie majac nic , ale zyłem !!:) mozna , mozna też az tak nie szalec i po np 30 latach stac sie włascicielem nieruczhomosci wartej 700.000 zł

ja nikogo do nieczego nie namawiam , kazdy ma wybór , jednak jak by nie patrzec dla zarabiajacych kredyt to dobra sprawa , zawsze tez mozna go wczesniej spłacić .

"Jakby były takie bardzo tanie to przeciętny człowiek kupowałby je bez kredytu" tak, kurna wszystko za darmo...ja jakoś mam 30 lat i też rodzice chowani w komunie a nikt mi do łba nie wbijał, że mi si cos po prostu należy "bo jestem" A co do ścieków, PO TO SĄ PLANY ABY JE PRZEGLĄDAĆ jezeli plan się zmienia masz prawo do odszkodowania z racji obnizenia ceny wartości twojej nieruchomości, bądz DOPŁATY za jej podwyższenie jak np. ci drogę wybudują bądz plan zmienią, ale to ostatnie na wsiach raczej sie dzieje :)

jak wspomniałem kredyt na drogi samochód to jednak jest dla mocno bogatych :) bowiem po spłacie go ma sie tylko złoma wartego pare groszy . wiec na to kredyt to wyzucanie pieniedzy , dzis samochody sa tak tanie , ze nie trzeba drogim jezdzic , ale jak ktos wyzej sra niz d*pe ma , albo potrzebny mu samochód w celach zarobkowych , to inna sprawa

Oczywiście że można i jak małżenstwo ma stałą pracę i dobre dochody i zarazem zdolnosc kredytową i oczywiscie czuja sie na silach zeby to latami splacać to proszę bardzo.

zaden kredyt nie jest dobra sprawa, przestancie sie oszukiwac

oczywiscie , z e nieruchomosci sa dzis tanie , pilotuje i obserwóje , dogaduje sie mieszkanie 40 m po remoncie , dokumentacja remontowa opiewa na kwote ponad 40 tys zł mieskanie to mam kupoc , znaczy sie chce dac i sie wlasciciel zasatanawia powaznie , 70 tys zł kuchnia umeblowana , z sprzetami , łazienka tak samo , dwa pokoje , nowa 6 miesieczna instalacja centralnego ogrzewania .wiem małe , ale takie chcę na akie bedzie zawsze zbyt - to jest duzo ????? nie to smieszne pieniadze ! Gosc sprzedaje bo kupuje inne też tanie widziałem umowe przedwstepną i to był jego błąd bo wiem ze on ma zapłacic za to mieszkanie jak stanowi umowa przedwstepna wlasnie 70 tys zł metraz 120 m do remontu . .

Oczywiście że można i jak małżenstwo ma stałą pracę i dobre dochody i zarazem zdolnosc kredytową i oczywiscie czuja sie na silach zeby to latami splacać to proszę bardzo." x można mieś stałą pracę dziś, jutro już jej nie mieć można mieć dobre dochodzy dziś, jutro już nie można być dziś w małżeństwie, jutro już nie x kredyt bedziesz miał nie tylko dziś, ale i jutro przed nim drzwi nie zamkniesz

gość zaden kredyt nie jest dobra sprawa, przestancie sie oszukiwac ,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,, mylisz sie ! tylko w jednym masz racje , ale wtydy musisz miec pieniadze by kupoc za gotówke i jeszcze musisz miec sie z tych pieniedzy wytłumaczyć przed US :) jak je masz , ale nie masz sie jak wytłumaczyc , tez kredyt to rozwiazuje :)

jak i płaceniem za wynajem , czy to wlascicelowi czy spółdzielni , stracisz prace jak z tąd tak z tamtąd cie wywala !

Ale jakoś ludzie się dorabiają mając ileś mieszkań i tylko je wynajmując...

koszt mieszkania , jego utrzymania miesieczny w moim przypadku tego w ktorym mieszkam na dzis o metrazu 50 m to miesiecznie wszystkich opłat 850 żł gdybym miał domek koszty miesieczne siegały bo conajmniej o 500 zł mniej .

koszty drugiego mieszkania to juz 182 zł miesiecznie -WSZYSTKIE KOSZTY - ale to małe mieszkanie , własnosci spółdzielczej w kamienicy !:) wiec jak widac jest roznie !!

36 metrów

+ co dwa miesiace za prąd płace około 80 zł w tych 182 , a było do lipca 179 jest czynsz , fundusz remontowy , smieci , woda zaliczkowo .

hahaha, to jeszcze gorsza inwestycja, to zrobienie sobie dziecka. Bierzesz sobie na głowę "kredyt" na całe życie i nie wiesz, czy cokolwiek z tego będziesz miał :D

dokładnie !!:) jak wyrosnie na chahara to dopiero przej****e ! w wiekszosci wypadków jak dbasz tak masz .

za małoletniego odpowiada rodzic i pokrywa wszelkie koszty jego wygłupów , a na starosc jeszcze moze byc tak, ze bedziesz płacił elimenty dziecku .

dodatkowo, prędzej możesz na to liczyć, że mieszkanie cię utrzyma niż dzieciak :)

jak się bierze kredyty nie myśląc to tak jest. Ja brałam kredyt, gdzie istota była możliwośc bezpłatnej wczesniejszej spłaty (nadpłaty) oraz z malejącymu ratami (czyli taki, gdzie kapitał spłaca się od razu). Dzięki temu w niecałe 2 lata uporałam się ze spłatą i wyszłam na tym lepiej niz gdybym ciułała (mieszkanie kupiłam bardzo okazyjnie). Przed wzięciem kredytu trzeba kilka razy pomyśleć czy ma się zabezpieczenie w razie utraty pracy (ja miałam na 2 lata rat), ile odsetek płaci się do razu, czy aby nie są to same odsetki, wtedy faktycznie spzredaje się po 10 latach mieszkanie, które w zasadzie nie jest splacone jeszcze.

Lepiej płacić co miesiąc 600 zł bo banku, niż za wynajem, proste i logiczne.