Samotna.....

nie mam nikogo z kim mogłabym gdzieś wyskoczyć pobawić się czy pogadać o wszystkim i o niczym;( kurczę widzę fotki znajomych jak dodają z imprez a ja sierdzę w domu pomimo ze mam 21 lat;/ może to ze mna cos nie tak???

Wyjdź z domu. Idź do kina, teatru, na wystawę, na spacer, na basen, na rower, na fitness, zapisz się na jakiś kurs - do tego naprawdę nie potrzeba towarzystwa. A przy okazji na pewno poznasz nowych ludzi.

Cześć autorko, skąd jesteś? Uwierz, że nie jest po całości Twoja wina i nie tylko masz taki problem. Ja przeżywam dokładnie to samo a mam 24 lata. Trzeba też trochę wychodzić gdzieś samej, otwierać się na ludzi. Może nawet wyjśc z inicjatywą i samej zaproponować znajomym jakieś spotkanie? Choć ja ostatnio łapię się na tym, że o głupią kawę w kawiarni się proszę...

A myślałam ze tylko ja tak mam:-D:-D:-D:-D skąd jesteście? !?!?

oczywiście że wychodzę. Zawsze też pierwsza odzywam się do znajomych to ja pierwsza wychodzę z inicjatywą ale oni maja swoich przyjaciół i nie chcę też się narzucać. Nie ma to jak z kumpelą wyskoczyć tu czy tam eh;/ ja pochodzę z Radomia a wy?

Hmm pomiedzy zielona góra a poznaniem:)

Samotna, podaj nr gg, ja tez z radomia :)

Miałam przyjaciółkę taką od serca przynajmniej tak myślałam ale niestety bardzo się zawiodłam na niej;/ inni z którymi miałam bardzo bliski kontakt też niestety założyli rodzinę zmienili miejsce zamieszkania i tak zostałam sama. Tylko że najgorzej nie mogę zrozumieć przecież zawsze byłam rozrywkową dziewczyną a teraz tak trudno złapać jakieś kontakty poznać nowych ludzi...

rozumiem, mam tak samo właściwie. Może czas zacząć myśleć o sobie? Mam tylko dwie osoby, którym zależało na znajomości ze mną tak samo jak mi na znajomości z nimi. Niestety obie przyjaciółki mieszkają za granicą. Jednej ostatnio zwierzyłam się z tego, opowiedziałam o tej samotności. I wiesz co ona zrobiła? Zaprosiła mnie do siebie na 2 tygodnie na urlop bo jej zależy na tym, żebym dobrze się czuła, bo troszczy się o mnie. Bardzo mi przykro, że jej tutaj nie ma, byłoby mi o niebo łatwiej. Pamiętaj, nie boj się przyjaźń - o prawdziwą nie musisz a o fałszywą nie warto.

Ja też zawsze byłam rozrywkowa, wszędzie było mnie pełno a teraz uczę się żyć sama i cholernie mi z tym ciężko. Bardzo ciężko jest się wbić w nową grupę

48066177 moje gg;)