Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Paranoja. kolezance zabrali dzieci bo pila piwo w domku letniskowym

Polecane posty

Gość gość

Mieszkam w poblizy duzego zbiornika wodnego gdzie sa rozne atrakcje wiec chetnie rodziny z dziecmi przyjezdzaja na weekend. Dzisiaj sie dowiedzialam ze moja kolezanka wybrala sie ze swoim mezem, tesciami i 2dzieci w wieku 4l i 6l. Podobno na tarasie domku palili grila i pili sobie piwko sasiad z domku obok zadzwonil po policji a ze nie mial kto zajac sie dziecmi to zabrali je do pobliskiego domu dziecka. Kurcze o glupie piwo tak rodzinie popsuli reputacje, pol wsi sie z nich smiej. Kolezanka jest zalamana dzieci co prawda odzyskala nastepnego dnia ale ile w tym czasie przezyla. Teraz interesuje sie nimi opieka spoleczne. Jak to jest z tym piciem przy dzieciach bo przeciez wystarczy pojechac do Zakopanego na Krupowki, do kurortow w sezonie czy nawet na deptak w Warszawie czy Krakowie tam zawsze pelo rodzicow dziecmi w ogrodkach piwnych pije alkohol. Czemu tam nikt sie nie przyczepi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu tez spoleczniary
nie pisz. One tu za mcdonalda chcą psy nasyłać. P****y :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo przepisy są takie, że przynajmniej JEDNA osoba musi być trzeźwa ;) wystarczy że każdy był po piwku. Przepisy mamy takie a nie inne a w miejscach publicznych musieliby po prostu z alkomatem chodzić, a boją się ;) co innego jak ktoś wezwie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no paranoja ale jedno z rodziców powinno być zawsze trzeźwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piliśmy  nad wodą
po piwku z mężem przy dziecku. Po jednympiwku,policja obok,nic. Piliśmy w barki 1 piwko z mężem(dużo ludzi z dziećmi) i też nic. Piliśmy na campingu i też nic, 1 piwko,nie 10 :) Nie mieliśmy nie przyjemności nigdy. a jednym dwoma piwammi ciężko się upić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co za sąsiedzi,mam sąsiadkę która wszystkich się czepia i też dzwoni na policję gdy zauważy coś co jej zdaniem "jest niepokojące".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale kolezanka podobno wypila jedno piwo i nie bylo tlumaczenie ze to tylko 1, zabrali dzieci na noc do domu dziecka. Dzieci w strachu, rodzice przerazeni. Moim zdaniem to jest troche dziwne bo co innego upic sie do nieprzytomnosci a co innego z mezem wypic sobie po browarku. My zawsze jak jedziemy gdzies na wczasy to tak samo zawsze piwko do obiady, do kolacji w miedzyczasie jeszcze jedno i w ciagu dni uzbiera sie z 5 ale przeciez nikt nie pije zeby sie opic tylko dla relaksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie różnie reagują na alkohol, niektórym szumi w głowie po jednym piwie, zwłaszcza w upał. A w razie wypadku trzeba być skoncentrowanym w 100%. Też uważam że to przesada, bo nieraz rodzic przemęczony, po nieprzespanej nocy czy na lekach jest mniej przytomny niż nawet po 3 piwach, ale z drugiej strony- jakiekolwiek ustępstwa poszłyby dalej, jakby przepisy pozwalały na 3 piwa, to by ktoś się wykłócał że on tylko 5 strzelił sobie na dobranoc... Policja nie zna rodziny, jej sytuacji, po prostu przyjeżdża na wezwanie i widzi że małe dzieci nie mają żadnego zupełnie trzeźwego opiekuna, więc zgodnie z prawem zabiera do pogotowia opiekuńczego. Nie wie czy to nie rodzina alkoholików którzy dzieci zaczną za godzinę lać, a piwo jest pierwsze z dziesięciu, patologia zdarza się w najnormalniejszych z pozoru domach. Ja nie piję nigdy jeśli nie ma kogoś trzeźwego kto bierze dziecko pod opiekę, koniec tematu. Pamiętam jak mały miał wypadek i wylądowała z nim na pogotowiu- a miałam już piwo na stole, nie otwarte, Jakbym przyjechała, nawet z trzeźwym mężem i potłuczonym dzieckiem, śmierdząca piwem to bym się pewnie nie pozbierała ze wstydu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie różnie reagują na alkohol, niektórym szumi w głowie po jednym piwie, zwłaszcza w upał. A w razie wypadku trzeba być skoncentrowanym w 100%. Też uważam że to przesada, bo nieraz rodzic przemęczony, po nieprzespanej nocy czy na lekach jest mniej przytomny niż nawet po 3 piwach, ale z drugiej strony- jakiekolwiek ustępstwa poszłyby dalej, jakby przepisy pozwalały na 3 piwa, to by ktoś się wykłócał że on tylko 5 strzelił sobie na dobranoc... Policja nie zna rodziny, jej sytuacji, po prostu przyjeżdża na wezwanie i widzi że małe dzieci nie mają żadnego zupełnie trzeźwego opiekuna, więc zgodnie z prawem zabiera do pogotowia opiekuńczego. Nie wie czy to nie rodzina alkoholików którzy dzieci zaczną za godzinę lać, a piwo jest pierwsze z dziesięciu, patologia zdarza się w najnormalniejszych z pozoru domach. Ja nie piję nigdy jeśli nie ma kogoś trzeźwego kto bierze dziecko pod opiekę, koniec tematu. Pamiętam jak mały miał wypadek i wylądowała z nim na pogotowiu- a miałam już piwo na stole, nie otwarte, Jakbym przyjechała, nawet z trzeźwym mężem i potłuczonym dzieckiem, śmierdząca piwem to bym się pewnie nie pozbierała ze wstydu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prowo,albo "osobista bardzo wersja zdarzen" :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadza się albo prowo albo to twoja wersja wydarzeń. Po pierwsze jak zabierają dzieci po takiej akcji to do pogotowia opiekuńczego a nie domu dziecka, po 2 nie ma znaczenia ile tych piwek wypijesz tylko jakie jest stężenie alkoholu w wydychanym powietrzu. Jeżeli jesteś po spożyciu albo pod wypływem alkoholu badana jest również krew. Wiec baju baju będziesz w raju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i dobrze
Ktoś powinien być trzeźwy! Musieli być nieźle pijani skoro sąsiad zadzwonił a opieka zabrała dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co to piszesz chcesz zeby jakis frajer z moderatornii jak ma to w zwyczaju nasłał jakies gówno na ciebie , to forum jest stworzone przez degeneratów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam podobną sytuację
Byliśmy na urlopie. Spotkałam koleżankę ze studiów z mężem. Zaprosiliśmy ich na grilla. Jak się okazało jej mąż-Szkot przyszedł w tej spódnicy i przyniósł dudy i zaczął nam grać...:) Mąż koleżanki i mój wypili po jednym piwie,ani ja,ani koleżanka nie piłyśmy. Nic się nie działo tylko tyle,że grał na tych dudach. W sąsiednim domku byli Niemcy którym się to najwyraźniej nie spodobało i wezwali policję. Ale nam nic nie powiedzieli,że za głośno czy coś. Policja przyjechała i najpierw musieliśmy tłumaczyć czemu ten facet jest z spódnicy :D bo pomyśleli,że jakiś zboczeniec :p Potem zbadali nas alkomatem-u mnie i koleżanki 0.0 a u naszych mężów 0.1. spytali czy będziemy jeszcze coś pić, powiedziałam,że nie. Poprosili aby w miarę możliwości ciszej grać na tych dudach, życzyli udanego wieczoru, przybili piątkę z naszym 5letnim synem i poszli pogadać z tymi Niemcami i wytłumaczyć im że cisza nocna jest od 22 a nie od 18:O A dziecko mogliby zabrać jakbyśmy wszyscy mieli ponad 0.5 a to więcej jak jedno piwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli to nie prowo, to widocznie nie o picie jednego piwka chodziło, tylko rodzice dzieci byli tak zajęci sobą a dzieci samopas nad zbiornikiem wodnym bez opieki, że ktoś uznał, że mają nienormalnych rodziców. Pewnie też tak bym zrobiła gdyby dzieciaki same rozrabiały nad wodą bez żadnego zainteresowania opiekuna. A co by było, gdyby podczas dobrej zabawy rodziców dzieciaki się potopiły? Niech koleżanka sie cieszy, że tym razem tylko tak się skończyła ta historia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze z czymś takim się nie spotkałam.....Ale uważam że lepiej niech będziesz nadgorliwy niż bezduszny sąsiad.W końcu tu chodzi o dobro dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OPIEKUN DZIECKA MUSI BYĆ TRZEŹ
TRZEŹWY!!! Osoba pijana (czyli mająca powyżej 0,5 promila alkoholu we krwi). Jedno piwo 0,5l po 10minutach od wypicia daje wynik 0,2promila, ale po ok 3h zostaje "spalone" przez organizm i wynik jest 0,00. Więc nie ma możliwości,aby po jednym piwie ktoś był pijany,a co z tego wynika nikt by nie zabrał dzieci do pogotowia opiekuńczego. Tych piw musiało być kilka-min 3 jedno po drugim lub dużo więcej w odstępie czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×