Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość biedna dziewczyna z anglii

Życie jest beznadziejne.bandycki kraj UK zniszczył mi życie

Polecane posty

Gość biedna dziewczyna z anglii

nienawidze tego miejsca tej niekończącej sie biedy i syfu brudnych murzynów i dziadostwa. czemu świat w tym gównianym kraju jest taki okrutny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale pieprzysz ;) mi się tu żyje doskonale nie przyjechałem kochać murzynów i brudu tylko zarabiać i odkładać kasę i to właśnie robię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedna dziewczyna z anglii
tobie sie żyje to powinnaś sie cieszyć nie każdemu w tym "raju" żyje się pieknię dla mnie ten kraj to piekło na ziemi. niewiem czy są gorsze miejsca w którym ludzie są bez serca. bo tak tu jest każdy ma jakiś interes w tym mało kto jest pomocny od tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak zarobić kasę to tylko w UK !! ludzie nie czytajcie tych głupot co tu piszą że pracy nie ma że źle że bleeee jest OK kto ma szansę i chce zarobić niech jedzie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Polsce lepiej ci było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@gość 17.07.13 - A według Ciebie jak jest w UK??? Pelno pracy, super życie itd.? Tak?? Hm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@gość 17.07.13 - A według Ciebie jak jest w UK??? Pelno pracy, super życie itd.? Tak?? Hm... Lepsze niż wielu ma w Polsce ;) takie są realia. Jak ktoś ma wszędzie układy, do tego ukończył 3 kierunki studiów, wygląd top modelki lub mistera - to może jest mu dobrze w Polsce, hm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech achachaa
Mieszkam w PL i lubię poczytac o życiu poza granicami PL.Lubię także realnie posłuchać o tym życiu na obczyźnie.I jakoś nie mogę wyjść z wrażnienia,że większość emigrujących ludzi w PL ani porządnego zawodu wyuczonego nie miały,nie były w większości wykształcone ,posiadały wykształcenie zawodowe lub tylko średnie,nawet bez matury za granicą zarabiają dużo,stać je na wszystko i są rozchwytywani. Rzadko kiedy usłyszę,przeczytam o ludziach ,którzy po prostu zyja za granica z dnia na dzien,bo zarabiają mało ,boją sie o pracę etc. Dlaczego Polacy sa takimi kłamcami?Czy wszyskie nacje narodowe tak ubarwiają swoje historie o zyciu na obczyźnie? Przecież jak nie masz dobrego fachu w rękach,nie jestes dobrze wykształcony,nawet znając język kraju w którym mieszkasz nie zarobisz wiele.Przeceiż ludzie tam pracujący w większosci wykonują prace za najniższą krajową,a z takimi zarobkami nigdzie w świecie nie żyje sie dobrze.No chyba,że do tych zarobków dodać różne dodatki socjalne,ale i nawet z tymi dodatkami zyje sie skromnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ech achachaa
Rozumiem,że jesteś "dobrze" wykształcona. Jednak widzisz na tyle mało rozumna,że się zastanawiasz dlaczego tak jest a nie inaczej. A no właśnie dlatego,że: -nie każdy w wieku młodzieńczym jest pilnym uczniem i robi dobre wrażenie na nauczycielach którzy nie chcą mieć z uczniami kłopotów tylko walą beznadziejną wiedzę w puste główki co przyjmują wszystko. Nie patrzą na ucznia jak na człowieka rozumnego tylko z góry skazują go na niepowodzenie wydając takiemu uczniowi opinię tępaka,gamonia,nieuka,gapy itp. Taki uczeń zaczyna wierzyć,że jest do niczego i nic w życiu nie osiągnie. Poddaje się i już nie walczy. Często dobiera sobie towarzystwo podobne do samego siebie by poczuć się w takiej grupie ważnym i schodzi na manowce. A wystarczyło tylko dowiedzieć się dlaczego uczeń ma problemy z nauką-może ma kłopoty w domu,może coś go w swoim krótkim życiu spotkało złego,może po prostu potrzebuje więcej czasu na to by przyswoić wiedzę. Bardzo często tacy uczniowie "wyrastają" z wieku "trudnego" ale okazuje się,że na naukę jest już za późno. I właśnie tacy ludzie odnajdują się w krajach gdzie nie samo wykształcenie jest ważne ale przede wszystkim operatywność i dobra znajomość języka. Tak jest w Anglii. Nie przekreśla się człowieka za 3 klasy zawodówki i wyrok za kradzież dropsa. Tam daje się szanse. Taki człowiek w Polsce niczego nie osiągnął bo nie miał papierka,bo zła opinia ciągnęła się za nim jak smród po kalesonach a tu w Anglii zaczyna życie od nowa. Podejmuje pracę której w Pl nie miał. Pracuje i zarabia. A co najważniejsze ta praca przynosi efekty. Nie chara się tylko na czynsz tak jak w Pl. Pracuje się po to by żyć. Nie twierdzę,że każdy zły uczeń wchodzący w dorosłe życie "wychodzi" z błędnego koła.Wielu w tym zostaje i się stacza ale większość ta która wyjechała żyje normalnie jak człowiek. Godnie. Nie każdy może zostać lekarzem,prawnikiem,ekonomistom ale każdy powinien mieć szansę. Niestety w Pl ją się odbiera i tylko nieliczni,po układach dostają dobrą pracę z której mogą się utrzymać. Znam przypadek gdzie kobieta skończyła bibliotekarstwo. Jest życiową kaleką ale,że ma przed nazwiskiem mgr i układy które pozostały po ojcu komuchu wkręciła się do jednego z urzędów. Tam po układach dostała stanowisko kierownika. Miała DOBRZE zarządzać pracownikami. Wielu już z nią nie pracuje,wielu jest na lekach,wielu po prostu się zamknęło w sobie. Ta kobieta nie potrafi ogarnąć zadania które zostało na nią z góry narzucone. Zrobiono jej krzywdę bo poza tym,że ma mgr jest życiową kaleką. Nie potrafi nic więcej poza tym,że wydaje głupie polecenia doprowadzające pracowników do rozstroju,gdzie wykonują ciężką,ponad czasową pracę. Owa kierowniczka doskonale zdałaby egzamin pracując w bibliotece i to w dziale z Harlequinkami gdzie jest cisza i spokój i nie trzeba zbytnio myśleć. Jestem przekonana,że ta paniusia w Anglii nie zagrzałaby nigdzie miejsca-jest mało operatywna. Nie potrafi przewidywać. Nie potrafi organizować. Nie potrafi wywalczyć dla swoich pracowników chociażby personelu którego się pozbyto i etaty pozostały wolne zaś pracę po nich rozdzielono między pozostałymi pracownikami wykorzystując ich na maxa. Dlatego Anglia jest rajem dla tych niedocenianych w swoim ojczystym kraju ludzi. W Pl zostanie niewielu którzy uczciwie dostają stanowiska bo rzeczywiście coś potrafią. Masz przykład rządu. Co się zmieniło? Niewiele. Na tych starych pyskach które od lat siedzą przy korycie pojawiły się starcze bruzdy a na głowie zamiast włosów widnieje łysina albo siwizna. Teraz rozumiesz? Ogarnęłaś to co napisałam? Nie staraj się szyfrować.Zagłębiaj się w temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polska ma niezla dziure budzetowa, kraj stoi na skraju przepasci :O Az mi sie slabo robi, jak pomysle, ze moglabym dzisiaj tam mieszkac :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie a dlaczego nie sprobujecie swoich mozliwosci w innych krajach Europy, Szwajcaria, Dania, Szwecja - tam jest duzo prosciej. W UK jest za duzo Polakow. UK to Ameryka w Europie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech achachaa
o ech achachaa,nie,nie jestem dobrze wykształcona. I nie pieprz za przeproszeniem,ze ludzie bez wykształcenia,bez dobrego fachu nagle w UK czy innych krajach zostają dostrzeżeni i zmieniają sie intelektualnie o co najmniej 180 stopni i zajmują inratne stanowiska pracy zarabiając dobrze. Większosć emigrantów dosłowanie zajwania na produkcji czy innych robotach zarabiajac mało. Wyspiarze emigrują ,wiec imigranci są siłą roboczą ,do tego tanią. NIkt mnie nie przekona,ze osoba nie dająca sobie rady w PL poza granicami Polski nagle przeistacza się w alfę i omegę i jest doceniana na kazdym kroku. Rozmemłana i głupia ta Twoja wypwiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ech otóż mylisz się bo nie myślisz!! tam bez wykształcenia otrzymasz pracę chociażby na zmywaku za najniższą krajową która starcza na opłacenie pokoju i godne życie!! w anglii znajdziesz pracę w fabryce bo tam są fabryki!!w pl znajdziesz pracę na zmywaku lub w fabryce? gdzie? podaj adres!! nie rozumiesz,że w polsce gospodarka padła!! że nie ma fabryk,przedsiębiorstw bo w polsce nikt nie inwestuje!! ciężko tobie to ogarnąć?!! ciężko zrozumieć,że człowiek bez wykształcenia stanie w fabryce i np będzie pakował odzież czy śrubki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech achachaa
gość,tam znajdzeisz prace,bo tamtejsi emigrują z kraju,więc brakuje rąk do pracy.Takze tamtejsi nie chcą pracowac ,bo wolą na zasiłkach siedziec.,iwec imigranci mają zartudnienie. I nie pisz,ze za najnisza krajowa starcza na godne zycie,bo nigdzie wswiecie nie ma tak,ze "goła" najnizsza pensja starcza na godne zycie. Zrozum,ze gdyby wyspiarze nie emigrowali z kraju,gdyby co niektórzy wyspierze nie byli leniwi,to rzadko który imigrant znalazł by tam pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech achachaa
gość,i nie rozumiesz,ze gospodarka w PL pada dzięki takim krajom jak UK,Niemcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ech-ty nie rozumiesz,że w Polsce gospodarka padła przez złe jej kierowanie,przez marnotrawienie funduszy na jej podreperowanie!! Rządzący wyprzedali nasz kraj!!! Nikt tu nie chce inwestować z takich czy innych powodów!!Polska sama doprowadziła się do takiego stanu!! Anglia jest krajem wysoko rozwiniętym. Gospodarka rozwija się w szybkim tempie. Budowane są fabryki. Wielkie koncerny swoje siedziby mają na terenie Anglii więc jest to logiczne,że rąk do pracy potrzeba!! Zresztą nie o tym zaczęłaś pisać!!Wytłumaczono tobie błędne osądzanie polaków którzy tu klepali biedę bo nie było dla nich pracy a tam pracując za najniższą krajową żyją godnie!! I tego niestety nie możesz ogarną a już w ogóle przyjąć do wiadomości. Pokaż mi jeden rejon w Polsce gdzie gospodarka się rozwija!! Pokaż mi jeden dział naszej gospodarki o której można z czystym sumieniem powiedzieć-JEST DOBRZE!! W Polsce nie ma nic!! Jest pustka!! Szkolnictwo jest do d**y!! Kształci się imbecyli którzy poza trzema literkami przed nazwiskiem nie mogą poszczycić się niczym więcej!! Służba zdrowia pada!! Sądownictwo skorumpowane-jest bezprawie!! Mundurówka pada!! Przemysłu nie ma!! Pomyśl i zastanów się-co ma trzymać skoro każda dziedzina w Polsce jest na krawędzi upadku? Dziwisz się,że ludzie bez wykształcenia i z wykształceniem którzy nie mają "pleców" nie znaleźli pracy? Ha!! Pewnie gdyby mieli w rodzinie starego komucha lub kasę na kupno sobie stanowiska pracy-nie wyjeżdżaliby i pracowali. Sama zajrzyj w głąb siebie. Kto pomógł tobie znaleźć pracę? Nie mówi tylko,że przeszłaś przez konkurs na stanowisko-nikt w to tobie nie uwierzy. W Anglii stając w agencji dostaniesz pracę-nie w tej to w innej ale ją będziesz miała. A pensja z tej pracy starczy na godne życie. PS: skończ się produkować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
licz: nawet jeśli pracujesz tylko przez 5 dni w tygodniu po 8 godzin i zarabiasz 6.19/godz=40x6.19=247,6-odlicz podatek zostaje około 200 f/tydz. Opłacisz sobie pokój za 100 f,na jedzenie wydasz 80 f. Zostaje 20 f. W ciągu miesiąca masz 80 f na swoje lumpy. Pracując przez rok czy dwa nauczysz się mówić po angielsku(szkoły językowe są darmowe) i starasz się zmienić pracę-aplikujesz bezpośrednio u pracodawcy. Nie zarabiasz wtedy 6.19 ale więcej. Pamiętaj,że do najniższej krajowej są przyznawane zasiłki. Dopłata do pensji,dopłata do czynszu... Tak więc w kieszeni zostanie tobie więcej aniżeli 80 f miesięcznie. Jeśli jesteś w związku i dwie osoby pracują również otrzymujesz dopłaty-swobodnie możesz odłożyć większą kwotę. Napisz mi ile twoim zdaniem odłoży Polak pracujący na najniższej krajowej? Jeśli w ogóle ją znajdzie to zatrudniony jest na umowach śmieciowych. Jeśli w ogóle dostanie tą najniższą krajową bo jak sama wiesz są w Polsce rejony gdzie bezrobocie sięga nawet 50% więc pracodawca wykorzystuje pracowników płacąc im po 5 zł /godzinę. Ile musi pracownik w miesiącu przepracować godzin aby zarobić 1300 zł? 260 godzin pracując po ponad 11 godzin dziennie przez 22 dni w miesiącu!! Na co starczy te 1300? Opłacając wynajęcie pokoju-500 zł,dojazdy,wyżywienie ile zostaje w kieszeni? A musisz wiedzieć,że zarabiając 1300 zł nie otrzymasz żadnej zapomogi ani dofinansowania BO NA GŁOWĘ PRZYPADA 1300 ZŁ A OPIEKA DAJE ZAPOMOGI KIEDY NA GŁOWĘ PRZYPADA 300 ZŁ!! DOFINANSOWANIA TEŻ NIE DOSTANIESZ BO:NIE JESTEŚ WŁAŚCICIELEM MIESZKANIA LUB NAJEMCĄ I MASZ 1300 ZŁ Proszę ech skończ bo życia nie znasz w ogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech achachaa
gość,nie mam czasu na odp,ale napisze jedno. Strasznie ambicjonalne jest zycie na zasiłkach,dopłatach etc,nawet jak sie pracuje. Własnie dzieki tym zasiłkom ,dopłatom jakos sie zyje w UK zarabiajac najniższą krajową,bo bez tych dodatków zeby w sciane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ech za to w polsce można żyć z niewolniczej pracy!! nawet wtedy nie można liczyć na żadne zasiłki i pomoc. w polsce to trzeba jedynie kraść lub postarać się o stanowisko pracy.... dając np szefowi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak nie mozna liczyc na zadne zasilki I pomoc w Polsce, ale wpisy na roznych polskich portalach, az roja sie od krzykow, zabrac beneficiarzom benefit, pracuje I place podatki, a musze utrzymywac darmozjadow-beneficiarzy, ciagle Polacy krytykuja system pomocy spolecznej w UK I wrzecza, ze powinni zabrac benefit, nie zdajac sobie sprawy, ze jak to zrobia, bedzie druga Polska, niewolnictwo I wyzysk. To juz powoli sie dzieje w UK, z nasz pomoca, bo wlasnie bylismy po to, zeby pracowac za minimum i w ten sposob zniszczyc przyzwoite warunki pracy i placy. Zgadzalismy sie w UK pracowac w kazdy warunkach i w za kazde pieniadze i zrobilismy z tego kraju, dla tych ludzi to samo co zrobilismy z naszym krajem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pracuje za minimalna, 40 godzin tygodniowo za £6.19 h brutto, na reke mam na tydzien £222 i nie sadze by byla to godna pensja! Co do zasilkow i benefitow to trzeba spelniac szereg wymagan, a osobom pracujacym na caly etat nawet za te marne £6.19/h zbyt wiele dodatkow sie nie nalezy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wlasnie o tym pisze, godzisz sie pracowac za minimum I zmieniasz ten kraj w gowno... sprobuj bez dodatkow utrzymac sie sama bez mieszkania na kupie z innymi, nie mieskzajac na pokoju w domu z obcymi ludzmi, albo wziac kredyt hipoteczny I placic to wszystko z minimum wage. Godzicie sie na psie zycie i zmuszacie tym samym tych ludzi tu zyjacych na to samo. W Polsce nie chcielibyscie tak zyc, z obcymi na jednym mieszkaniu, a tu sie godzicie, zyc jak robale pracujac jak robociki z wdziecznoscia za gowniana minimalna stawke, psujac rynek pracy w tym kraju... a potem placzecie, ze jak ludzie was tu zle traktuja, sami sie zgadzacie na to, jednoczesnie psujac innym ludziom, ktorzy nie zgadzaja sie zyc na poziomie robala, rynek pracy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żebym mogla wynająć chociaż kawalerkę, opłacić bilet, jedzenie, rachunki, polisę i np.jakieś kino, bądź ubranie to musiałabym mieć w Londynie ze 2000 na rękę, a i to na styk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Porównam sobie teraz... Co bym miała gdybym została w Polsce... Hm....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość Ja pracuje za minimalna, 40 godzin tygodniowo za £6.19 h brutto, na reke mam na tydzien £222 i nie sadze by byla to godna pensja! Co do zasilkow i benefitow to trzeba spelniac szereg wymagan, a osobom pracujacym na caly etat nawet za te marne £6.19/h zbyt wiele dodatkow sie nie nalezy! A ja pracuję za 6.19,mieszkam z koleżanką w domu z 2 sypialniami i salonem za 600 miesięcznie (po połowie wychodzi 75 tygodniowo,mam wtc i dopłatę do mieszkania.Kupiłam samochód i stać mnie na jego utrzymanie. W Polsce nie miałam pracy i mieszkałam na dwóch pokojach z rodzicami i dwoma siostrami. Nigdy nie wrócę do kraju. W Londynie ceny są wyższe podobnie jak w Warszawie-tam też za 2 tysiące miesięcznie nie wyżyjesz mimo,że to nie jest najniższą krajowa. Wynajęcie małego mieszkania to koszt 2 tysięcy a gdzie reszta? Upomnij się o dodatki i zapomogi byś mógł sobie kupić w przeciągu 1 1,5 roku samochód i wyjechać na urlop do Polski i Chorwacji :) Jak wam źle nie pozostaje nic innego jak wracać do kraju a tym zadowolonym proponuję zająć się własnym życiem. Co do ubiory to markowe ciuchy nie kosztują tyle co w Polsce. Swobodnie raz w miesiącu mogę sobie pozwolić na kupno eleganckiej bluzki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
eh ty naprawde nie dostrzegasz, ze pracujac w UK za minimum zyjesz na takim samym poziomie na jakim zylabys w Polsce. Pracujesz tu za minimum czyli na miesiac masz ok 980 £ miesiecznie, NIE MIESZKASZ SAMA, tylko z kolezanka, bo ciebie samej nie stac byloby na placenie wynajmu z minimum, jak dlugo masz zamiar tak mieszkac, z kolezanka? Rok, dwa, piec, do konca zycia? Gdyby nie doplaty do mieszkania I dodatki, nie bylabys wstanie sie utrzymac za te wynagrodzenie. Jak chcesz zalozyc w UK rodzine? My Polacy masowo tu przyjezdzamy I zgadzamy sie pracowac za minimum wiec na rynku zaczynaja sie pojawiac oferty pracy tylko za minimum, juz nawet fachowcom takie probuja agencje wcisnac... Wiec mozna przyjac, ze jak poznasz faceta, to on tez bedzie zarabial minimum. Przy dzisiejszych cieciach z benefitach, majac jedno dziecko, ciezko bedziecie przedli, jak ty np bedziesz miala ciaze zagrozona I bedziesz musiala lezec, a nie pracowac, a potem bedziesz musiala siedziec z dzieckiem w domu, bo opieka do dziecka nie jest tania. No ale za bardzo wybieglam w przyszlosc. Wracamy do terazniejszosci. W Polsce, wezmy ta Warszawe, jakbys wynajmowala mieszkanie razem z kolezanka zylabys na tym samym poziomie. Roznica taka, ze w Polsce jest zycie, rozne pory roku, blizej znajomi, ta sama kultura, ten sam jezyk, w UK deszcze (wyjatek w tym lecie), brud na ulicach, brzydkie szeregowce, bandiory na ulicach, juz od 10 roku zycia, muzulmanie I ciagle uwazanie co mowisz, bo latwo cie moga oskarzyc o dyskryminacje, o rasism, o seksizm, o maltretowanie dzieci, o molestowanie dzieci, o obraze kogos, mimo, ze nic zlego nei mialas na mysli, a np pomoglas podnies sie przewroconemu dziecku... No I ta niechec do nas, bo na innych cudzoziemcach nie moga tego pokazac. Ja sie im nie dziwie, ze nas nienawidza. W Polsce nie chcemy mieszkac na kupie z obcymi ludzmi, dzielic domu, mieszkania, a tutaj to robimy I zyjemy latami. Tymczasem tutejsi ludzie, chca zyc jak ludzie a nie szczury. Maja mortgage do placenia I inne wydatki, albo chca dostac ten motgagge, zeby zyc jak ludzie, ale przyjezdzamy my, pieski z jezorem na wierzchu i zgadzamy sie na kazde gowniane warunki i psujemy im ten kraj. Pozwolilismy my szmaciarze, zniszczyc swoj wlasny kraj, bo w calej Europie ludzie protestuja, nawet jak maja jakies minimalne podwyzki, a my siedzimy jak te ulomy i tylko szczekamy po katach. A niech tak ktos wyjdzie niezadowolony na ulice, to go zwyzywamy, ze wstyd, ze darmozjad, robic mu sie nie chce, ze oszolom, faszysta itd. Ale nie mamy wstydu niszczyc komus jego kraj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natasza 42
Nie gadaj że jest tak źle. Komu źle niech wraca. Miałam pracę-pracowałam po 12 godzin.Pracowałam za 1600 zł. W soboty również dorabiałam bo pensja nie starczała na podstawowe potrzeby-sprzątałam mieszkania za 50,60 zł za mieszkanie pracując po 8,10 godzin.Zostałam sama z dzieckiem. Tatuś wyjechał i przestał płacić alimenty. Nie dostawałam złotówki od państwa.Nie należały mi się alimenty z Funduszu Alimentacyjnego (mimo że zasądzone)-bo przekraczałam próg dochodowy. Nie dostawałam rodzinnego-bo również zarabiałam za dużo. Nie dostawałam dodatku mieszkaniowego-bo mieszkałam w kamienicy i miałam nadmetraż. Dziecko dostawało 154 zł zasiłku pielęgnacyjnego bo urodziło się z wadą kończyny. Nie stać mnie było na czynsz,na ogrzewanie,na prąd. Na wszystko było za mało a aby otrzymać pomoc-zarabiałam za dużo. Przez swoją pracę zaniedbałam swoje dziecko które jest dyslektykiem.Byłam w pracy mobbingowana i skończyłam na długim zwolnieniu z powody depresji.Wpadłam w długi bo nie dawałam rady z opłatami. Nie mam rodziców. Nie miał mi kto pomóc. Wyjechałam. Tu pracuję. Mam pensję. Mam dodatki na dziecko. Mam alimenty których nie otrzymywałam w moim kraju. Dziecko chodzi do szkoły-radzi sobie dobrze. Stać mnie na dużo więcej aniżeli w moim kraju. Mam w nosie co o mnie myśli anglik-ja wiem,że jestem Polką a mój kraj należy do Unii Europejskiej tak jak Anglia. Chcieli mieć wspólnotę? Mają z jej konsekwencjami. Żyje się raz a ja w swoim życiu napracowałam się za trzech nie korzystając z życia w ogóle.Póki dziecko się uczy mam zasiłki. Jak się wyuczy będę myślała. Tyle,że moja znajomość języka będzie na tyle dobra bym znalazła sobie pracę odpowiednią nie tylko do wieku co do zainteresowań. Mam jeszcze trochę czasu. Dziecko zdecyduje samo ale dziś jest szczęśliwe bo kiedy mnie prosi o nowe buty czy grę nie odmawiam mu bo po prostu stać mnie na to i nie muszę już odmawiać. Jesteście niezadowoleni? Wracajcie do żydowskiego kraju gdzie bieda i złodziejstwo. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto dalej nie rozumiesz tego co pisze, mowisz, ze jak twoj jezyk bedzie lepszy to znajdziesz sobie inna prace, jaka prace? Tez za minimum wage, bo pracy za wyzsze wynagrodzenie nie bedzie, a w przeciagu paru lat beda stopniowo, zeby nie doprowadzic do rewolucji wsrod miejscowych beneficiarzy, zabierac dodatki i benefit. Juz zaczynaja uzdrawiac inwalidow, zmniejszac limity do ktorych bedzie sie otrzymywac benefit, stopniowo po malu, wspomnisz moje slowa, dojdziesz do tego samego poziomu na jakim zylas w Polsce. Narazie uluda dodatkow do minimum daje ci to, ze niby zyjesz na lezpsym poziomie, a to nieprawda, bo w przeciagu paru lat ceny w sklepach w UK poszly w gore o 400 %. 6 lat temu wydalas 40£ za pelny koszyk towarow, teraz za taki koszyk musisz wydac 120-140£, podwyzki, gazu, oleju, pradu itd. A ogloszenia jak widzisz ofrta minimum, o podwyzkach w pracy zapomnij. Do tego pracowanie kazdego dnia inaczej, bo tak tutaj czesto maja specyfike pracy, jednego dnia rano, drugiego w poludnie, trzeciego jeszcze inaczej. W UK nie ma zycia, tylko praca, spaniel, praca, spanie. Jakbyscie tak zyli w Polsce jak zyjecie w UK, to byscie zyli na wyzszym poziomie niz tutaj. Ale w Polsce wstyd by wam bylo tak zyc, bo rodzina i kolezanki ze szkoly by widzialy, bo w Polsce trzeba sie pokazac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmiać czy płakać z głupoty
Natasza 42,masz 42 lata?Jezli tak,to jestes stara i głupia. Napisałaś"Wracajcie do żydowskiego kraju gdzie bieda i złodziejstwo. pozdrawiam" A Ty niby kim jestes jak nie po trosze złodziejką w UK,bo korzystasz z róznych dodatków na swoje niepełnosprawne dziecko zamiast wziąć sie do pracy nawet na 2,3 etaty. Myślisz,ze w UK zydów nie ma,jest ich więcej niż w PL. Durna,stara babo,poczekaj jeszcze trochę a zaczniesz narzekac na zycie poza PL,bo tamtejszy rzad zacznie minimalizować pomoc społeczną. W UK stac Cie na wiele wiecej niz w PL,bo w PL nie mogłaś az tak żerowac na bogatych podatnikach. Aha,i znajomosc jezyka nic Ci nie pomoze jezeli nie jestes odpwiednio wykształcona lub nie masz dobrego fachu w rekach. Gdyby dobra praca i dobra płąca miała związek tylko z dobra lub b.dobrą znajomoscią jezyka lub języków obcych brakowało by intratnych etatow w róznych branzach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×