Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Biala poszetka

rozstanie i dramat

Polecane posty

jak sie było z kimś 5 lat,to nie bez powodu. Rozumieliśmy się,lubiliśmy swoje towarzystwo...potrafiliśmy być szczęśliwi,toteż byliśmy razem tak dlugo. Ale też od pewnego czasu to nie było już TO.Przynajmniej dla mnie...coraz więcej negatywnych cech jej charakteru dostrzegałem,coraz wiecej rzeczy mnie denerwowało,irytowało... Poza tym,z resztą powiedziałęm jej to-zaczęły ,a może zawsze mi sie podobały inne kobiety. Mówiąc - mam wrażenie ,że coś mnie ominęło mam na myśli to,że zaniedbałem chyba siebie,własnie swoje pasje...swój czas poświeciłem w całosci wspolnej pracy i związkowi,całego siebie podporządkowałem pod nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak ona na to reaguje? w jakim sesnie podobaly ci nowe kobiety się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc gosc gosc
powiedziałeś jej, ze Ci się podobały inne kobiety?? to chyba w kłótni jej to powiedziałeś ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To bardzo wazne jak dlugo byliscie ze soba..wiec fajnie by bylo jak bys napisal. A obecnie jestes w pl czy za granica? Nie sprobujesz to niedowiesz sie jakby bylo. Nie mow z gory ze bedzie jak bylo! Jaki byl powod konkretny rozstania? Napisz bede mogla bardziej ci cos doradzic. Poza tym ile juz nie jestes z nia.? Skad wiesz ze opcja powrotu jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak reaguje na rozstanie? tydzień temu podjąłem taka decyzję,powiedziałem i wielki płacz,funkcjonować nie potrafiła cały dzień.W domu po pracy napisała mi list w ktorym przepraszała za siebie i obiecywała,że już będzie ok.Ja oczywiście zmiękłem i sie pogodziliśmy. Wczoraj dowiedziałem się "że jeśli trafiłby się jej prawdziwy facet,toby z nim poszła"-tak w skrócie.No i wczoraj raczej zareagowała złoscią,tzn. zabrała mi pieniądze z portfela ,kluczuki od samochodu chiała zabrac i ogólnie taka szarpanina. Czyli tydzień temu płacz wczoraj złość na mnie i chęć utrudnienia życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chetnie bym wysluchal drugierj strony, jak ona to widzi, pkt widzenia zalezy od pkt siedzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisałem ,że byliśmy 5 lat a mam 25. Opcji powrotu nie ma bo wiem że nie jesteśmy sobie pisani...a to że podobaja mi się inne powiedziałem w mini kłótni., Pisałem jak reagowała..wczoraj reagowała tą złościa,ale dzisiaj się spotkaliśmy,zabrała swoje rzeczy ode mnie z domu i sie dogadaliśmy,że nie będziemy sobie życia utrudniać-to ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc gosc gosc
zabrała pieniądze z portfela - co?? rozumiem, ze nie opisujesz całej sytuacji i to jest wyrwany z całości jakiś fragment. Ale i tak mam wrażenie, ze ona chciałaby Tobą rządzić? kontrolować? No jak można komus pieniądze z portfela? Chyba, ze chciała Cię tym zatrzymać. Bez pieniędzy i kluczyków nie mógłbyś"uciec" od niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli ten temat będzie trwał zapewne na niego trafi,przesiaduje na kafe. A wtedy pewnie powie jak to z jej strony wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze ze sie dogadaliscie, nie palcie za soba mostow, kultura i szacunek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Były to nasze pieniądze,dzisiaj część oddała,ogólnie w tej kwestii jest w porządku,zaproponowała mi pewną pomoc.Nie jest zła,tylko zbyt dużo się wydarzyło abyśmy mogli być razem,a szkoda...bo dziewczyna nieprzeciętna-teraz napiszecie-to wracaj do niej,zapomnij co złe!-niestety nie dam rady,idę dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Próbowaliśmy wiele razy sie godzić,naprawiać...dziła zawsze na chwilę. Mam wrażenie,że ja nie moge jej dać tego czego by chciała i odwrotnie,zabrzmi to strasznie-ale nie spełniała moich oczekiwań,a nie jestem raczej typem który godzi sie na byle co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jezeli jej mowiles tak dosadnie jak nam, to wspolczuje jej na wstepie. byle co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra, przestancie
Facet chce po prostu nową d**ę :D Zawsze mu się podobały inne, to czego my tu od niego oczekujemy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to lepiej tuszować prawdę,a później wiekli szok i zdziwienie czemu ktoś chce odejść.Mowiłem jej tak ,żeby było jasne co jest.Tak ,na byle co sie nie zgadzam i na byle jaki związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faceci... k.urw.a
jak wyżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie spłycałbym tego wszystkiego do stwierdzenia ,że chcę nową. Raziło was kiedyś dużo rzeczy w kimś?Usłyszeliście kiedyś dużo za dużo? Czułem potrzebe "wydostania" sie z bagna, jakim stał sie ten związek,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faceci... k.urw.a
Na byle co sie nie zgadzasz i na bylejaki zwiazek tez nie. A chwile temu pisales o szczesciu, o dogadywaniu, nieprzecietnosci. Przyznaj ze sie nie wyszalales.Wlasnie to masz na mysli piszac ze cos cie ominelo . Chcesz wolnosci i szalenstwa mlodosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123hgg
może zawalcz o to ostatni raz, nie żałuj później, że nic nie zrobiłeś. podejdź do tego z dystansem i spróbuj... nie wiesz jeszcze czego chcesz, spróbuj rozpalić uczucia, spotykajcie się i poznawajcie na nowo. jakbyś poznawał nową kobietę, niewinne spotkania, flirt? bez związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdyby było tak,jak to streściłaś pomijając całą resztę,tobym sie trzymal tego zwiazku,a "niewyszalenie młodości"odbiłbym sobie na boku jak wiekszość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tyle że my juz ratowaliśmy,naprawialiśmy nie raz nie dwa.Musiałoby upłynąć wiele wody w rzece abym mógł zrobić jak mówisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do spotkań,chciałbym trzymać z nią jakiś kontakt,źle mi z myślą ,że miałbym jej już nie zobaczyć,pierwszy raz tak mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faceci... k.urw.a
Super, ze nie zdradziles! mamy cie uwielbiac za to? :D wybrales inna droge .. spuszczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie myslales o tym zeby gdzies wyjechac na pare miesiecy, odpoczac psychicznie od tego wszystkiego. Urwac kontakt. Poprostu sobie na spokojnie wszystko poukladac w sobie. masz racje nie ktore slowa i wydarzenia powoduja ta blokade ktora niepozwala juz na powrot. Wiem po sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę ,że to byłoby najlepsze. Tylko mowisz o tym ,żebym teraz wyjechał,po rozstaniu czy zawiesić związek i wyjechać?Tak w celu oczyszczenia,zapomnienia co złe..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlatego już nigdy nie zaufam
I nigdy nie pokocham. Bo tak właśnie z wami jest. Kazdy facet w pewnym momencie sie nudzi. Albo zdradza i oklamuje, albo krzywdzi, albo zostawia. Nie spotkalam sie jeszcze nigdy aby to mezczyzna sie bardziej staral niz kobieta. Zawsze to one podtrzymuja zwiazki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlatego już nigdy nie zaufam
I domyslam się co ta dziewczyna teraz przeżywa. Wielkie rozczarowanie życiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktos wyzej dobrze napisal, utrzymujcie kontakty, zacznij patrzec na nia jak na zwykla dziewczyne, porozmawiaj od czasu do czasu, sprobuj ja zdobyc, zapomnij co bylo zle, nie patrz sie za siebie. Jest cos co lubiliscie robic razem? spotkajcie sie od czasu do czasu a wtedy bedziesz w stanie obiektywnie spojrzec na sytuacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×