kosze w podziekowaniu dla rodzicow - prosze o rade

co daliscie rodzicom w podziekowaniu? my zastanawiamy sie nad koszami - raczej nie z kwiatów bo zaraz uschna tylko tymi z kawą slodyczami itp. wiem ze wiele par daje to w prezencie. jak myslicie to dobry pomysl? i co konkretnie mozna wlozyc do takiego kosza? jestem kompletnie zielona bardzo prosze o jakies wskazówki :)

to bardzo zły pomysł,daj zaproszenie na jakiś koncert,kolację a jak cie stać to jakiś mały wyjazd

naprawde to taki zly pomysl? lepiej wreczyc kwiaty?

A moim zdaniem bardzo dobry,można do koszy dać różne słodycze, porządne czekoladki, jakiś dobry alkohol, kawę czy dobrą herbatę na wagę, kartkę specjalnie dla rodziców, a kwiatki symbolicznie można i tak jeśli chcesz koniecznie, drobny bukiecik czy storczyk w doniczce. Wydawanie kupy kasy na okazały kosz jest dla mnie bez sensu.

pewnie, że bardzo dobry pomysł. Znacznie lepszy, niż te idiotyczne statuetki.

statuetki to całkiem padniety pomysł ,czy ramki ze zdjęciami,to jak nie ,macie kasy to zróbcie własnoręcznie dyplomy oprawione w ramkę,popieram jakiś weekend albo jakaś kolacja czy jedniodniowy pobyt w spa ,koleżanka zafundowała rodzicom jeden dzień w akłaparku

Ja uważam że cobyście nie zrobili to i tak będzie to dla Waszych rodziców wyjątkowy prezent :) I nie ma co się zastanawiać i słuchac co myślą inni :)

"akłapark"- padłam :D Różne rzeczy widziałam na kafe, ale tego jeszcze nie było :D A dla mnie kosze z różnościami to też super pomysł.

zupelnie nie rozumiem zwyczaju(?) dziekowania rodzicom. Akurat na slubie? demonstracyjnie? W kazdym innym czasie nie jestescie wdzieczni, jak juz? mam nadzieje,ze mi corka nic takiego nie urzadzi.

My nie widzimy niczego zlego w dawaniu koszy. Wiem ze tesciowie nigdzie by nie chcieli jechac, bo to starsi ludzie a tesc jest schorowany. Z mojej strony jest tylko mama ktora tez nie lubi takich wyjazdow, a poza tym mialaby sama jechac? Takze zdecydowalismy sie na kosze bo wlozymy do nich to co lubia, ulubione czekoladki, dobry alkohol, kawe itp i wiem ze beda zadowoleni. Nie dziekujemy im na slubie tylko po blogoslawienstwie...

Myśmy dziękowali rodzicom na przyjęciu weselnym. Daliśmy im kosze (sami robiliśmy) i dyplomy. W koszu było: kawa, herbata, wino, rafaello, jakieś ciastka, mała bombonierka i to chyba wszystko. Też myśleliśmy o jakimś wyjeździe dla nich, jednak moja teściowa jest samotna i źle by się czuła. Planujecie wesele? Nie macie jeszcze zaproszeń, winietek czy podziękowań? Zapraszam do kontaktu ze mną hanna.dziwoki@onet.pl , 535006900 Robię ręcznie zaproszenia, winietki itp. niedrogo i profesjonalnie.

My dawaliśmy takie szklane puchary i one były wypełnione właśnie słodyczami, kawą itp. My nie wybieraliśmy, tylko kupiliśmy gotowe w sklepie, już ładnie zapakowane i przystrojone. Ja osobiście uważam, że to piękny zwyczaj, takie podziękowania. Nie rozumiem osób, które uważają to za coś złego. W końcu to jedna z niewielu okazji, kiedy publicznie można podziękować rodzicom, czy to coś złego? To w takim razie po co w ogóle robić wesele? żeby zrobić pokazówkę przed gośćmi? I może życzenia też w ukryciu składać, bo też pokazówka?

Wiecie co, u mnie nie ma zwyczaju dziękowania rodzicom. Mieszkam na podkarpaciu. Wiem, że takie coś jest, ale na zadnym weselu na któym byłam z czymś takim się nie spotkałam.

ja tez jestem z podkarpacia, zktorej czescie jestes?? bo u mnie wlsnie sa takie zywczaje dziekowania, wspolny taniec, kwiaty czasem dziekuja przy błogosławieństwu. ja jestem z Niska to okolice to juz blisko woj. lubelskiekiego

W sobotę wydałam córkę za mąż :) Dzieciaki podziekowały nam w taki sposób, że nagrały film , który wyswietliły po oczepinach na którym dziękowały za rózne rzeczy np. za wykształcenie, wakacje, kluski z makiem itd w fajnych związanych z treścią pozach ...bylo to bardzo wzruszające i przepiekne.

My każdemu z rodziców daliśmy bukiet z cukierków Ferrero Rocher, nie chcieliśmy wręczać bukietów z kwiatów, bo to trochę oklepane i takie kwiaty szybko "padną".

my daliśmy worki z kosmetykami,płyn do higieny intymnej,mydełka,szampon,rodzice byli bardzo ucieszeni ze to nie słodycze

ja z mężem podarowałam rodzicom fotoksiążkę, podobną do tej http://fotobistro.pl/wyjatkowe-okazje żeby mieli ładną pamiątkę ze ślubu :) kosmetyki się zużyją, a kwiaty zwiędną. Według mnie lepiej podarować coś trwalszego.

Cześć Ja zdecydowałam się na kosze prezentowe. Znalazłam je w sklepie internetowym Limonka Studio. Mają tam duży wybór koszy. W środku takiego kosza jest kawa, herbata, filiżanki i oryginalne belgijskie słodycze. Nasi rodzice byli takim prezentem zachwyceni. Polecam!! http://www.limonkastudio.pl/

kwiaty są oklepane moim zdaniem. Fajnie może sprawdzić się kosz z dobrymi winami i słodyczami. To elegancki i gustowny pomysł.

My też wręczamy kosze ze słodyczami, kawą herbatą, dodatkowo dla mam kupiliśmy biżuterię a dla taty zegarek :) Mamy nadzieję że będą zadowoleni ;)

my daliśmy bukiety czerwonych róż, a w ramach pamiątki książkę - wiersze ks Twardowskiego o miłości z bardzo bardzo osobista dedykacją; rodzice byli wzruszeni:)

bajlepsze są walizki z piżamą

ja właśnie stoję przed decyzją co podarować rodzicom i mam niezły dylemat. Podoba mi się ten pomysł z fotoksiążką, chyba się na to zdecyduję... a tak swoją drogą ta inspiracja z fotobistro jest genialna :) właśnie taka mi się marzy :)

fotoksiążki to już takie trochę przereklamowane. wydaje mi się, że to taki głowny pomysł teraz na prezent na ślubie. przynajmniej ja wiele już takich spotkałam podczas wesela na podziękowaniach. Jak dla mnie lepszy pomysł ze statuetką.

Czy ja wiem... według mnie fotoksiążki wcale nie są przereklamowane. Zdjęcia zwykle daje się rodzicom po ślubie, a jak damy je w ładnej oprawie to wychodzi z tego świetny prezent. Statuetki zwykle się rzuci w kąt i żadnego pożytku z tego nie będzie. A jak się otworzy taką fotoksiążkę to od razu wspomnienia wrócą z tego pięknego dnia. Wystarczy mieć po prostu fajny pomysł na projekt i sprawdzone źródło. Ja robiłam w fotobistro i fotoksiążka wyszła super. Rodzice byli naprawdę zadowoleni z prezentu.

szkoda tylko, że te "dziękczynne prezenty" dla rodziców są za ich kasę!!! dajcie już im spokój - naciągnęliście już ich na wesele a teraz jeszcze na prezenty dla nich???

co daliscie rodzicom w podziekowaniu? NIC bo dla nas to głupi zwyczaj .

nie rozumiecie głąby, że za te wasze podziękowania rodzice muszą zapłacić??? chcecie robić wesela to na nie zaróbcie!

O tak, taki kosz to bardzo ważna rzecz. Szczególnie polecam kosz z płodami ziemi (marchew, cebula, brukiew itp), dodatkowo koniecznie należy umieścić w środku mały magnetofon, a z taśmy ma płynąć wzruszające Cudownych rodziców masz. U nas w seminarium raz jeden na rocznicę beania jednego Pana Biskupa z moim serdecznym druhem workiem kartofli ułożyliśmy (podczas karnego zesłania na kuchnię wraz z prymicjantem Krzyśkiem Komedą tworząc jazzowe trio) jazzową wariację pt. Cudownego Biskupa masz. Niestety, nie spotkaliśmy się ze zrozumieniem, a koleją karą było zesłanie z kuchni bezpośrednio do seminaryjnych szaletów.