propozycja obiadu na poniedzialek....

A przepis na ziemniaki dalem Ci bodajze w ostatni piatek kwietnia;)

ja wlasnie pod wszystkimi nickami pisze w sumie tak samo, zaleznie jedynie od nastroj, nie nicka, bo zmieniam je nie z jakis wystepnych wzgledow, ale zeby nie stacsie tu zadna zaistniala osoba. bardziej, zeby popisac na jakis temat, nie przynalezec do kolek wzajemnej adoracji lub hejteryzacji :P a niedawno mnie jakis detektyw capnal i spoliczkowal (w obronie dobra publicznego) za domniemane falszerstwo ;) ale to nic, bo j/w. rozumiem, ze nie zmyslasz nic o swoim zyciu, ale moze wlasnie przez barwno-humorystyczny styl pisania i wrodzony brak samo-obciachu jawisz sie jako troche podkreowana postac (co nie znaczy zmyslona) :)

Cannelloni juz nadziane.

Co to znaczy brak samoobciachu?

ze sam sie czlowiek martwi o wlasny obciach :D :D (wymyslilam to na poczekaniu) na przyszlosc, wracajac do tematu i tym wpisem zakoncze chyba dzisiejsza dzialnosc, polecalabym do tych canneloni, gdzie jest juz 2 x maka (sos, makarony) raczej nie pieczywo (3 x maka) ale cos warzywnego, np. salate z pomidorami itd. :) bardzo milo pozdrawiam dalszych uczestnikow

Ok, dzieki za pomysl;) Pozdrawiam

samoobciach noszenie białych , podciągniętych skarpetek do sandałów słuchanie matysiaków i publiczne chwalenie się tym

Jakiekolwiek skarpetki, podciągnięte pod kolano, noszone do sandałów to obciach.

Nie podciagam do kolan, tylko do 1/3 lydki, jak tenisisci. Do krotkich spodenek nosze biale, a do spodni czarne lub cimnopopielate. Matysiakow bardzo lubie, swietnie sie tego slucha w aucie.

Tenisiści noszą obciachowo wysoko skarpetki. Maciej, nie rób tego.

A mi sie tak podoba i tak wlasnie bede nosil.

Ja się z Tobą nie pokazuję, więc w sumie wszystko mi jedno, możesz je sobie nawet na uszy zakładać.

Wlasnie.

Zarcie wyszlo super. Wiem juz, co bedzie jutro na obiad, ale wam nie powiem.

Umieramy z ciekawości

Moge powiedziec jedynie tyle, ze bedzie to danie znane wszystkim i bezmiesne.

Straszne rzeczy.

Ale smaczne.