Łatwo mi umówić sie na sex, ale nikt mnie nie chce na stałe

moja rada nr 1 - zapytaj go w prost moja rada nr 2 - szlaban na seks i pytaj o spotkania typu kino, teatr czy co tam lubisz. jeśli będzi unikał spotkań, to potwierdzą się Twoje obawy.

Nie lepiej od razu o nim zapomnieć? Nie chcę się narzucać, w piątek proponowałam spotkanie, ale umówił się z kumplami. W sobotę mieliśmy iść do klubu, ale miał kaca. Od tamtej pory już go nie zaczepiam.

jeśli nie jest dla Ciebie problemem zapomnienie o nim, to jest najlepszy pomysł. :)

jest mnóstwo w porządku facetów. co cie przyciąga w mężczyznach

1) dresiarz wie,co mówi... 2) nie odpuszczaj,najpierw zapytaj wprost. Nie będziesz żałować,że nie spróbowałaś.. 3) nie wyczuwam CHEMII ! Jeśli jej nie ma ,zmień obiekt... 4) "fajnie się gadało" ?....chcesz faceta,czy kumpla? 5) zacznij go kusić,to zapomni o kumplach...

Ale ja go nie chcę traktować jak kumpla. Faceta mi brakuje, czułości, wspólnego spędzania czasu, poczucia, że ktoś mnie rozumie. Dziki seks też jest fajny, ale nie wtedy, gdy stanowi on podstawę znajomości. Kumacie? :) Coś tam mówił o wycieczce rowerowej, więc czemu milczy... Wtedy gdy spotkał się z kolegami, ja spotkałam się ze znajomym. Widział nas, może to był dla niego sygnał, że nie warto, może nie chce się narzucać. No nie rozumiem was.

Jeśli Ci zależy odezwij się pierwsza...Oni lubią kobiety,które wiedzą czego chcą,choć nie każdy się do tego przyzna... Chcesz związku właśnie z nim ,wysil się na szczerość... Zrób coś spontanicznie... Nie podeszłaś do niego ? Może na to czekał... Choć to facet, ma uczucia...odważ się i powiedz mu ,czego chcesz.

autorko nie martw się, ja mam zupełnie na odwrót ;)

Szkoda,że dresiarz poszedł spać...Niegłupi z niego gość,może pomógłby Ci jego męski punkt widzenia...

" Coś tam mówił o wycieczce rowerowej, więc czemu milczy... Wtedy gdy spotkał się z kolegami, ja spotkałam się ze znajomym. Widział nas, może to był dla niego sygnał, że nie warto, może nie chce się narzucać. No nie rozumiem was." dziwisz mu się? postaw się w jego sytuacji +jego męska duma i honor. ja mu się nie dziwię, a Ciebie nie rozumiem.

Dzięki za odpowiedzi :) Na razie nie chcę związku, chcę iść z nim na imprezę, spacer, pojeździć rowerem i poznać go lepiej, bo zapowiada się naprawdę sympatycznie :) Chyba się jutro przełamię.

Co masz na odwrót, tyłeczek z przodu ? Pogłęb wypowiedź,proszę...:-)

dla czego mówienie wprost jest takie trudne dla was? Nie rozumiem z męską dumą mam wrażenia że jeśli tak jest to stchórzył

Dresiarz, nie rozumiesz 20-latki ? Nie denerwuj się :-) Tacy byliśmy jeszcze wczoraj.....

Ale wychodziłam z inicjatywą, chciałam iść do tego klubu, a on miał kaca ;/ a potem sam nic nie proponował.

Skarbie,wykazujesz w małą czarną, stajesz w drzwiach z niewinną miną mówiąc "jestem" i kac mija jak z piczy strzelił...!

Miało być wskakujesz*

gość(*) - nie słódź, mam cukrzycę. ;) teraz nie rozumiem do kwadratu tej dwudziestolatki. ;) nie są w związku, a "Dobrze mi się z nim gadało i tak się stało, że trafiliśmy do jednego łóżka"

jestes łatwa to jak moga myslec o tobie powaznie??? :D to chyba jakas prowokacja

Dresiarz,nie śpij ! Młodej trzeba pomóc !!! :-)

No właśnie. Myślałam, że mu tylko o seks chodzi. No ok, zdarza się, ale spotykaliśmy się kilkakrotnie i zapewniał mnie, że nie myśli tylko o tym, że za kogo ja mam i że on też potrzebuje bliskości. A jak ja potrzebuję to on idzie z kumplami albo ma kaca...

Żałuję tego, że tak szybko się to stało. Mogłam go pogonić jeszcze zanim zaczęłam o nim tak intensywnie rozmyślać!

Dresiarz, piszesz do "piguły"...Spokojnie,przeze mnie cukier Ci nie skoczy ! Udowadniam przy okazji jak łatwo zaintrygować odpowiedniego faceta,niech się młoda uczy.:-)

ja za młodą życia nie przeżyję. mnie tez nikt nie uczył, tylko samemu błądziłem po omacku kilkukrotnie parząc się głęboko. ;) młoda - jeśli myślisz, że facet zostawi kumpli dla Ciebie, to jesteś w błędzie. prędzej zostawi Ciebie dla nich. jeśli mu będzie na Tobie zależało, to jakoś uda mu się pogodzić Ciebie i kumpli. tyle w temacie.

Czyli co mam robić i przez jaki jeszcze okres, bo może rzeczywiście to zwykły "r****cz", a szkoda mojego czasu i energii na takie podchody.

gość(*) - że niby Ty mnie zaintrygowałaś? powiem Ci że bardzo, a nawet nie rozmawiamy dłużej niż 30 minut i nie byliśmy w łóżku. ;)

młoda - obserwować, tylko tyle. i szlaban na seks.

Zaproponować coś czy dalej czekać?

tu nikt ci madrze nie doradzi, im wiecej facetow na szybkie numerki, tym mniejsze szanse na poznanie faceta ktory cie bedzie szanował, wiekszosc kobiet twierdzi ze moze ukryc przeszłosc, to bzdura, nie zdajesz sobie sprawy ze nabywasz pewnego obycia, ktory az bedzie raził potencjlanych mezczyzn, beda cie unikac normalni faceci za to bedziesz miec duze powodzenie wsrod bawidamków, jestem pewien ze juz mogłas wypracowac pewna opinie o sobie w srodowisku, to kolejny bład, zastanów sie czego chcesz, albo pracujesz na opinie laski dla kazdego albo na kogos lepszego

Dresiarz, lepiej wiesz ode mnie ,co w facetach siedzi...pewnie masz rację... miło się gadało":-) Pamiętaj, noś zawsze cukierka w kieszeni...:-)