Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

faceci opowiadają sobie o porodach żon

Polecane posty

Gość gość

ostatnio kumpel męża opowiadał przy piwie innym kumplom (w tym mojemu mężowi) o porodzie swojej żony, widział wszystko - jak się załatwia,jak ją nacinają, jak łożysko wychodzi... opowiadał raczej w formie "suchych faktów" i oczywiście nie nabijał się itp. ale dla mnie to porażka. Nie wiem czemu kobiety się decydują na takie poniżenie. i tak to nie umniejsza bólu. nie lepiej iść z mamą lub siostrą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
często facet widzi więcej i pamięta więcej niż kobieta np moja przyjaciółka nawet nie poczuła i nie wiedziała że była nacinana a jej facet do dziś to przeżywa i nie zgadza się na więcej dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w sumie nie powinien takich szczegolow opisywac, ale z drugiej strony ... kobiety to NIGDFY nie rozmawiaja o tym jakie to penisy maja ich faceci, jacy to sa w lozku itp. szczegoly, ktore nie powinny wyjsc poza sypialnie lub poza dom. WY JESTESCIE SWIETE ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katrina midlton
zrobił to niech chociaz patrzy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PORÓD to najbardziej upokarzająca rzecz jaka może spotkac kobietę. Tak - zaraz będą obelgi i szykany. Wiem. Rodzi się swoje upragnione dziecko - dobrze. ALE! Leżysz ileś godzin z gołym tyłkiem, pi.pą na wierzchu, wszyscy Ci tam zaglądają, poród sam w sobie miły nigdy nie jest a i widok wychodzącego zakrwawionego dziecka do przyjemnych nie należy. Kobieta prąca - z miną jakby miała zatwardzenie, często krzyczy, często wyzywa.. Jako kobieta w ciąży, jako kobieta po jednym już porodzie - kategorycznie nie zgodziłabym się na obecność męża. 1. Atrakcyjność kobiety w momencie porodu -10000! Po porodzie bałabym się, że mąż zapamięta mnie jako spoconą, rozlazłą, zakrawaioną babę z miną jakby miała zatwardzenie. 2. Za dużo stresu i kolejna osoba do kolekcji, która mówi Ci nad uchem: jeszcze troche, dasz rade.. bla bla bla.... 3. W życiu w zyciu w zyciu.. Znam takich co z kamerą na porodówce latają, a fe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ost kuzyn meza opiwiadal mojemu o tym, ze on widzial to wszystko i ze choc jest duze przezycie to tez to zapada w pamiec i teraz moj sie wystraszyl, a mielusmy rodzic "razem"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie to tez jest chore, facet i tak nie umniejszy cierpieniu. A zreszta racją jest że facet nie ma tego zastrzyku hormonów i adrenaliny i wszystko NORMALNIE odbiera, widzi więcej ... i nie oszukujmy się - bardziej go to obrzydza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ostatnio kumpel męża tez opowiadał jak jego żona rodziła, mówił to jeszcze bardzo dosadnie, że c**a była ogromna, a baba kwiczała jak prosie, że nigdy tego nie zapomni, że widział jak sra pod siebie co chwilę i było mu głupio przed lekarzami ale nic nie mówił, trzymał żonę za rękę, ale mówił że żałuje ze był chociaż żonie tego nie powiedział. jak to opowiadał to miał łzy w oczach że takie cierpienie i upodlenie, ze poród jest ohydny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katrina midlton
no taka prawda... na porodówce tylko krew jakiś śluz i masa gówna! Rodząca kobieta potrafi wysrać z siebie niemożliwe ilości gówna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Po porodzie bałabym się, że mąż zapamięta mnie jako spoconą, rozlazłą, zakrawaioną babę z miną jakby miała zatwardzenie." A jak masz gorączkę, albo grypę żołądkową to jak wyglądasz? Rozumiem, że jesteś wtedy w pełnym make-up i szpilkach. Mój mąż się w takich chwilach mną zajmuje i jakoś się mnie potem nie brzydzi... Na tym właśnie polega dojrzały związek. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niby racja, ale z drugiej strony nie robmy z facetow ciot co niczego nie zniosa i juz sie napatrzyl to jest problem. zalezy od charakteru goscia, sa mezczyzni i chlopczyki. trzeba dorosnac do tego zeby byc obecnym przy narodzinach swojego dziecka. ale faceci cale zycie sa wyreczani i dostaja juz na gotowe wszystko. wchodza jak dziecko juz lezy i pachnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katrina midlton
powinni wszystko widzieć, wąchać gówno swojej żony przez parę godzin! Najgorszy wysiłek ma żona a on co? Niech siedzi przy żonie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
naturalne chyba ze jak sie decyduja byc przy porodzie to musza sie liczyc z tym, ze to nie wyglada atrakcyjnie. chyba nie najwazniejsze wowczas jest czy sie baba spoci tylko czeka sie na potomka. straszne cioty z tych chlopow, a ja co? jakis codziennie widze osrany kibel i musze czyscic to po nim, wacham baki i czyszcze muszle ze szczochow. jakos nie jestem potem napatrzona. a oni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ostatnio kumple co byli przy porodach partnerek opowiadali o smrodzie na porodówce że śmierdzi gównem, moczem i starą krwią, rzeznia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co Wy z tą kupą? Koncentrujecie się na niej jakby co najmniej to było sedno porodu... To jakiś fetysz? Tam się rodzi dziecko a nie robi kupę... Matko, w dzisiejszych czasach ludzie wszystko spłycają a poza tym, przecież nikt nikomu nie każe męża brać na porodówkę... Czy to jest jakiś przymus, że niektórzy tak się rzucają o to? Róbcie co chcecie i zajmijcie się swoim życiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak a ty łykasz wszystko co facet gada nie? już widzę jak facet siedział między nogami i patrzył. Po prostu wiedział. Ja nie widziałam, nie rodziła a też takie rzeczy wiem. Faceci też chwalą się zaliczaniem, skoro opowiedział o porodzie pewnie opowiedział o seksie ze szczegółami i co? Seks tez czasem jest brudny i są niespodzianki i co? Kobieta ma seks uprawiać z siostrą? z matką, odmawiać bo po co się na takie upokorzenie decydować bo rozumiem że upokorzeniem jest bycie obgadaną za plecami? Kpina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"jakis codziennie widze osrany kibel i musze czyscic to po nim, wacham baki i czyszcze muszle ze szczochow. jakos nie jestem potem napatrzona. a oni?" - kobieto to że tobie nie przeszkadza oglądanie gówna męża to nie oznacza że innym kobietom też nie przeszkadza! a srajcie przy sobie, sikajcie nawet na siebie, normalni ludzie nie robią takich rzeczy. ja wiem że mąż sra i mąż wie że ja sram i co to oznacza że mam to oglądać? albo on ma oglądać jak ja to robię? urodzić trzeba lae czy każdy musi widzieć jak goła kwiczysz i srasz pod siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakie "brudne" rzecyz podczas seksu? :D chyba seks analny uprawiasz? :D bo nie wiem o co tobie może chodzić. i nie wiem jak można porównywać seks do porodu - chyba nie rodziłaś ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo ci współczuje że ty w tej sytuacji zauważyłaś jedynie upokorzona kobietę. A nie buraka wyciągającego intymne szczegóły zapewne nie tylko z porodu. A z seksu, a z połogu, wtedy też na oczy się facetowi nie pokazujesz? z mamą i siostrą siedzisz? A skąd wiesz czym twój maż raczył swoich towarzyszy, podbarwiając rzeczywistość? A jakby faceta nie było przy porodzie to co? On by nie wiedział że tak jest bo ja wiem choć nie byłam? Nie było by tak brzydko jakby go nie było? Kobieta z mamą to kobieta mnien upokorzona czy jak? Co to w ogole za logika 13 letniej dziewczynki? Ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja urodziłam dwójkę i dzieci i nie życzyłam sobie obecnosci męza bo to był mój wymóg tylko i wyłacznie kobieta własnie nie pamięta co sie z nia dzieje bo adrenalina i szok a facet widzi i pamieta ale sory ja nie srałam przy porodach więc to przesada, nie u wszystkich kolezanka mi pokazywała zdjęcia ze swojego porodu i widziałam jej męża obok - wygladał jak zombi , widać było że źle się z tym czuje, było mu słabo i mina zrzednięta a ta szczęsliwa i uśmiechnieta z zakrwawionymi nogami, sa juz po rozwodzie nie mówię że każdy facet się rozwodzi który zobaczy poród bo znam takich którzy byli przy porodzie i są dumni ale to nie moja bajka ja tego nie chciałam, taki mam charakter i już a zresztą jako ciekawostkę moge dodać że jak urodziłam drugie dziecko i po zabraniu noworodka zadzwonił mój tel kom i wstałam z fotela porodowego i z zakrwawionymi nogami i koszulą odebrałam go i rozmawiałam z facetem na temat służbowy , zawodowy, to był mój klient odnosnie projektu i on nic nie wiedział że jestem po porodzie i mam doope we krwi :D ha ha ha ubijałam interesy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poród wspólnego dziecka do kupy porównywać. no takie rzeczy to tylko jakieś puste lale z mentalnością 10 latki mogą. Współczuje wam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytam i nie wierze!!! Jak mozna opowiadac kumplom o porodach swoich zon, czy kolezankom o penisach swoich mezow!!! Mam nadzieje, ze to tylko przypadlosc "zwiazkow" gdzie obydwoje maja po 20 lat, bo nie wyobrazam sobie takich dyskusji w gronie osob doroslych! Totalna zenada! az strach pomyslec kto ma dzieci w dzisiejszych czasach... A do kobiet, ktore ciagaja swoich "misiow" na sale porodowa - jest powod, dla ktorego to kobiety rodza, a nie faceci i pewne rzeczy sa tylko dla kobiet!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"kobieta własnie nie pamięta co sie z nia dzieje bo adrenalina i szok " Jasne bo kobiety po porodzie traum nie mają a gdzie tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"jakie "brudne" rzecyz podczas seksu? smiech.gif chyba seks analny uprawiasz? smiech.gif bo nie wiem o co tobie może chodzić. i nie wiem jak można porównywać seks do porodu - chyba nie rodziłaś" Normalnie brudne rzeczy. Nigdy nie uprawiasz seksu podczas okresu, czasem w trakcie nagle okres przyjdzie, wydzieliny, sperma nie każdy lubi i akceptuje bo są laski co unikają bo wolą ładnie i czysto co faceta wkurza bo uważa ja za świętą i pruderyjną. Seks analny również. I co? Idziesz z tym do ludzi? Brzydzisz się potem? Jak chce sie mieć dziecko to porób jest naturalną rzeczą. Brzydką ALE BABA JAKOŚ MUSI URODZIĆ I TRAUMY MIEĆ NIE MOŻE PRAWDA? ALBO ONA MOŻE FACET NIE. pRAWDA?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość położnaaaaaaa0000
W większości kultur poród to sprawa typowo „babska”. Rodzącej pomagały najczęściej doświadczone kobiety. Z czasem wykształtował się zawód położnej, zwanej niegdyś akuszerką. Mężczyźni do tego wydarzenia rzadko bywali dopuszczani. Oczywiście teraz porody rodzinne są "trendy". Ale pamiętajcie - kobieta jest stworzona do rodzenia, całe 9 miesięcy psychicznie i fizycznie się do tego przygotowuje. W czasie porodu zazwyczaj nawet nie pamięta końcówki porodu, taki jest zastrzyk adrenaliny itp. Personel medyczny jest doświadczony i widział już nie jedno. A mąż? dla mnie to niestety niepotrzebny trend i będzie pamiętał więcej i widział więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak facet w tym czasie w domu bedzie pil piwo przy meczu i czekal z kumplami na tel z porodowki czy to juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Jak chce sie mieć dziecko to porób jest naturalną rzeczą. Brzydką ALE BABA JAKOŚ MUSI URODZIĆ I TRAUMY MIEĆ NIE MOŻE PRAWDA? ALBO ONA MOŻE FACET NIE. pRAWDA?" ale przyznasz że jest bardziej naturalne dla kobiety niż faceta? facet nigdy rodzić nie będzie i nie wie co ty czujesz, tak jak się mówi "zdrowy chorego nigdy nie zrozumie dopóki sam nie zachoruje" u rodzącej są hormony, adrenalina, kobieta rodzi się żeby rodzić dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
facet może np. posprzątać mieszkanie, coś ugotować dla żony jak wróci, zrobić zakupy, może przyjechać do szpitala ale nie koniecznie być do końca porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak stworzona nie pamięta, przygotowana a traumy to się z księżyca biorą nie? Ale nie my baby możemy..same se ukręcamy bicz a potem ryk. nie wiem ale odkąd siedzę na kafe uważam że słusznie trzymano nas w domu przez wieki. Jesteśmy głupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwierz mi, ze nie kazdy facet pije piwo z kumplami kiedy ma chwile wolnego, sa tacy, ktorzy potrafia czas bardziej inteligentnie spedzic. A jesli kobieta bierze faceta na porodowke, tylko po to, zeby nie pil, to nie wiem czy sie smiac, czy plakac. Podobna porazka sa tatusiowie odwiedzajacy swoje nowonarodzone dzieci w szpitalu w odorze alkoholu i jeszcze pod wplywem. Totalna zenada! nie wyobrazam sobie, ze maz przychodzi pijany do szpitala, a za nim przez caly korytarz unosi sie smrod "pepkowej" wodki, po prostu porazka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×