Zakochany w byłej nauczycielce

Skończyłem właśnie LO i dostałem się na studia. Mam dziewczyne, ale ciagle się klocimy, czuje że to nie TO. W głowie siedzi mi moja anglistka, piekna i wesoła kobieta. Myśle o niej często i wstyd se przyznac, ale tęsknię za nią. Co zrobić? Posiadam jej adres mailowy i jesteśmy znajomymi na fb. Ona jest sama. Czy warto sie odezwac, odpisze mi ? Jak uwazacie? Czy mimo roznicy wieku mogłoby się nam udać? Dodam, że gdyby ona tylko się zgodziłam rozstałbym się z dziewczyną nawet dzisiaj. Doradźcie

Jak nie kochasz dziewczyny to ją rzuć ośle ! Po co to ciągnąć ? Desperatem jesteś i boisz się zostać na miesiąc czy 2 sam ? Student zasrany :D Kurwo ośle j****y. Za 5 lat będziesz szukał roboty za miotłą skórwysynu

Ktoś jeszcze się wypowie? Nie mam zamiaru latać za miotła, po architekturze mi to nie grozi raczejZ dziewczyna mamy ciagle szanse i ona prosi, zebym nie odszedl

Nie kochasz dziewczyny, to ją rzuć ośle. :D

Bardziej chodzi mi o wasze opinie czy moge do niej startowac czy dac sobie spokoj. I jeszcze taki szczegol- zauwazylem ze duzo bardzoej kreca mnie dojrzale kobiety od rowiesniczek.

Moze i sie boje, bo to pierwsza milosc moja i jej.

Każdego faceta o wiele bardziej kręcą dojrzałe kobiety niż te puste siksy. Wmówił jakiś osioł że polki najpiękniejsze na świecie są , uwierzyły i nic tylko lustra i ciuchy im we łbach. Zaproszą cię do domu i zamówią pizzę zamiast zrobić obiad i pokazać że umią gotować. Później wielce zdziwione że facet ślubu nie proponuje a tylko w*****a i w********a. Kiedyś kobiety były inne. A niby dlaczego tak bardzo swoje matki szanujemy ? Za ich poświęcenie dla nas. Widzimy ile trudu wkładają w nas. Dojrzałe kobiety nie są puste i dlatego są warte szacunku i zasługują na miłość.

No i nie drą mordy i nie mają tyle zmiennych nastrojów jak te k***y studentki. R****ć i rzucać, inaczej naprawdę się nie da. No chyba że jakaś p***a taką zechce albo zagorzały prawiczek romantyk :D

Jaka miłość ośle ? Mówisz że choćby za 5 minut możesz od niej odejść i zapomnieć i o miłości ośle mówisz ? K***a jakbyś tak moją siostrę załatwił to bym ci łeb przy samej d***e ośle up*******ł. Architekt j****y się znalazł. Będziesz okruchy ze stada świniom wyjadał ośle

Ale czy myslicie ze jak zagadam to sie zblaznie? Ale jak nic nie zrobie to sie nie dowiem.

doradzcie cos a do tego wyzej- juz kilka razy probowalem, ale ona blaga i prosi zebym jej nie zostawial.

Ale p***a z ciebie ośle jeden. Mi też kiedyś podobała się moja wychowawczyni. Miała wtedy ok. 40 lat, może ciut mniej. Musiałem się wyciągać na trójkę i zostałem w klasie sam na sam. Poszedłem na żywioł i zrzuciłem z siebie koszulkę. Puściłem oczko i się zaczęło. Przeczyściłem jej rurę i trójeczka była. Nie miałem wyjścia bo i tak nic nie umiałem. Nie dość że ocena dobra to jeszcze j***nko było. A ty ośle główkuj teraz czy się odezwać czy nie :D Idź ty ochłapie jeden. Z moimi kumplami to byś u mnie na wsi długo się nie utrzymał ośle jeden.

Błaga Cię i prosi ? Słuchaj ośle architekcie. Błagam cię i proszę abyś za 5 lat jak będziesz zarabiał po 8 tyś miesięcznie to żebyś mi połowę pensji odstąpił. Przypomne się za 5 lat. K***a no nie mogę. To prowokacja jakaś. Prawiczkiem pewnie nadal jesteś, przyznaj się ośle :D Hahaha o k***a. Mogę jechać po Tobie jak po psie a ty nic mi nie mówisz. Weź się ogarnij p**do

no tak, blaga mnie i prosi moja dziewczyna zebym jej nie zostawial. Co w tym dziwengo?

nic nie pisze bo po co mam regowac na twoje zaczepki?

To że nie ma szacunku do siebie ośle jeden. Człowiek to czyjaś własność jest czy co ? Albo cię do niej ciągnie jak muchę do gówna albo nie. Jeśli nie to mówisz jej : dzięki za wspólne chwile ale to nie to i już. Kasujesz numer i nie pamiętasz o niej. WEź idź człowieku w diabły.

JUż dostałeś się na tą architekturę ? Masz pewność że będziesz to studiował ?

tak, mam pewnosc. no ale moge ja zostawic w kazdej chwili, to chyba nie dziwne ze nie jest to latwe skoro jestesmy 3 lata ponad razem

Skoro ci trudno od niej odejśc to widocznie coś czujesz ośle jeden

no ale nie tego dotyczylo moje pytanie czy czuje czy nie czuje,

Na huj jesteś z nią skoro ci ni zależy?

jestm z nia bo to pierwsza moja dziewczyna, duzo razem przezylismy, kocham ja i mam do niej zaufanie, ale szczerze to nasz zwiazek jest c*****y.

ciagle fochy, klotnie a potem prosi zebym zostal z nia no i zostaje. Ale przerw i szans milismy juz z 10 chyba.

Raczej nie wierze w to co opisales, ale ok.

No ja jest m na etapie zastanawiania sie czy w ogole napisac do niej, bo nie wiem jak mnie odbierze. I nie piszcie o dziewczynie, bo to dla mnie nie jest problemem,

Nigdy nie zdecydowalabym sie na bliskie relacje z uczniem,niewazne ze z byłym.Kocham młodzież,swoją pracę -ale bez przesady.Dystans musi być.Żaden uczeń nie miałby szans.Poczułabym się fatalnie,bo zawsze wykluczałam spoufalanie się z młodzieżą.Dla mnie to chore. Autorze,przejdzie ci to zauroczenie.Pojawia się i znika.Nie rób sobie nadziei,nie rozpamiętuj.Zainwestuj siebie w relacje z dziewczyną.Postaraj się.

jasne, że napisz! jeśli tego nie zrobisz, do końca życia będziesz się zastanawiał "co by było jakbyś napisał"

wątpię, żeby kobieta koło 30stki zdecydowała sie na romans z 10 lat młodszym facetem nawet jeśli Cię polubiła, albo jej sie spodobałeś może obawiać się krytyki.

Człowieku,fantazję to ty masz!!! Nie wierzę.

Aha, czyli jednak lepiej sie nie zblaznic>??