Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moja tesciowa ciagle dawalaby dziecku jesc!

Polecane posty

Gość gość

Witam. Moja tesciowa jest jakas chora. Moja corke ciagle by czyms zapychala. Ciagle uwaza ze za malo jej dajemy, nie slucha argumentow, nie wazne ze dziecko zabkuje i ze obecnie mniej je. A to by jej dala biszkopta ktorym notabene ostatnio by sie zaktusila - zakonczylo sie wielka awantura, a to skorka z chleba. Wie ze nie moze dawac, a mimo to probuje co w efekcie konczy sie klotnia. Dobrze ze siedze w domu na wychowawczym i raz na tydzien sie widujemy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nakrzycz na nia porządnie, powiedz, ze to Twoje dziecko i ma się nie wtrącać! a jeżeli nie uszanuje Twojje woli to ograniczysz jej kontakt z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faktycznie skorka z chleba to "jedzenie" haha skoro dziecko zabkuje to taka skorka z chleba glownie pomaga dziaslom, ktore nie tylko bola, ale czesto rowniez swedza. Jasne, ze sa gryzaki, czy specjalne zabawki, ktore dziecko moze przygryzac, ale chlebowa skorka tez jest alternatywa. Dziecko rownie dobrze mogloby sie zakrztusic mlekiem, wiec mysle, ze ten biszkopt, ktory tesciowa podala dziecku nie mial w zamysle malego/malej zabic haha Byc moze jestes za bardzo przewrazliwiona na punkcie dziecka szczegolnie bedac na wychowawczym i majac za duzo wolnego czasu i zadnych ambitnych zajec, do tego dochodzi tesciowa, ktorej przeciez trzeba nie lubic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×