Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wszystko domowe ... pytam się kiedy ?????

Polecane posty

Gość hihihihihi hehhe
Autorko a Ty ciągle swoje ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja autorka ...
tak swoje ;-) wydaję mi się , że udzielają się tutaj kobiety, które "odchowały" już dzieci , i same moga robić co chcą w domu - o ile w ogóle pracują, a nie siedzą całymi dniami w domu.I twierdzą, że robię problem a to przecież 5 MINUT wszystko zajmuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"przy 2 latku niestety ciężko jest wszystko pogodzić, i jak słucham że mamusie takim właśnie dzieciom pichca wszystko to mnie krew zalewa jak ????" x w twoim toku rozumowania jest blad logiczny - bo zkaldasz ze wszystkim mamom 2-latkow jest ciezko, a byc moze ciezko jest tylko tobie. Powodow moze byc 100 moze nie sa tak opieszale jak ty a moze nie pracuja, a moze pracuja i maja pomoc do dziecka itp. itd. Dalczego sie zloscisz na innych "krew zalewa" ze potrafia ogranac cos czego ty sama nie potrafisz, hm? x "Domyślam się że np z 5 latką będzie mi się super współpracowało i czekam na to - ale nie piszcie mi bzdur, że jak wejde z pracy do domu, to moje dziecko niech siedzi samo w pokoju a ja do zagniatania ciasta !!" x to moze przestan mierzyc wszystkich sowja wlasna miarka, to co dla ciebie ejst bzura dla kogos innego moze nie byc i odwrotnie , kwestia priorytetow. Pytasz i nie przyjmujesz zadnej odpowiedzi - cos mi sie wydaje ze to tzw. pozorny problem ktory jedynie sygnalizyje jakis glebszy problem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja autorka ...
tzn, co masz na mysli ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frania mania ania
Autorko jak masz weekendy wole to masz dużo czasu na zrobienie obiadu,ciasta i przetworów . Maz i dziecko pomoże i będzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tobie się wydaje dziwne a moje dzieci jak miały 2 lata razem ze mną robiły torty na swoje urodziny i mają zdjęcia jak są umazane w polewie od ucha do ucha lub całe obsypane posypką. Wilk syty i owca cała. Ja upiekłam domowe ;P ciasto a dzieci świetnie się bawiły i razem spędzałyśmy czas. A jak były za niskie, że trudno im było sięgać do szafki to na takie okazje stawiałam w kuchni ich dziecięcy stolik i na nim odbywało się gotowanie. Wystarczy chcieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
głupia jesteś jednak, bo nie dociera do ciebie że dbanie o dziecko i inwestowanie w jego przyszłość to nie tylko zabawy ale także zdrowe żywienie. Mam dziecko 1,5 roczne jest mniej kumate niż 2 latek a jednak daję radę, jeszcze gotuję dla niego obiady bo nie jest w żłobku tylko z babcią, więc przygotowuję mu prawie wszystkie posiłki na ciepło, babcia odgrzewa. Drugie dziecko w wieku szkolnym, nie zje tego co maluch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" [zgłoś do usunięcia] to ja autorka ... tzn, co masz na mysli ?" x to ze jezeli tak bardzo denwruje cie co i jak robia inni to znaczy ze sama siebie nie akceptujesz albo swojego zycia na jakims odcinku i tyle. Ja np od zawzse nosze dlugie wlosy i nie lubie krotkich fryzurek, ale nie przeszkadza mi ze inni takie maja - i nie zsatanawiam sie jak sobie daja z nimi rade rano;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja autorka ...
dlaczego od razu głupia ? poprostu nie widzę czasu dla tego typu "prac domowych"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To kup dżem w sklepie i nie zawracaj innym d**y .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepsza jest ta, co kompot robi 5 min., bo "co to za problem umyć truskawki i zalać wodą". Rozumiem, że te truskawki z szypułkami?:D:D Porzeczki pewnie z łodyżkami, a wiśnie z pestkami? Smacznego:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego, że nie docierają do ciebie argumenty, że jak człowiek chce to znajdzie czas, to wszystko kwestia priorytetów. Urlopu nie masz? Chyba z tych 26dni+2 opieki nad dzieckiem można wygospodarować ze 3-4 dni na przetwory. Znajomi mogą przyjść jeden raz mniej.Nie masz "psiapsióły", raz ona ci pomoże w przetworach raz ty jej albo odwdzięczysz się w inny sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ojciec dziecka?rozumiem ze jak ty z nim siedzisz i nie masz na nic czasu to on wtedy co robi?siedzi przed kompem czy jak?czy oboje zajmujecie dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż nie może kilka razy w roku sam pójść na spacer z dzieckiem? Cały czas tak piszesz jakbyś była samotną matką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja autorka ...
urlop - na pichcenie - ludzie . To sa Wasze priorytety ? Urlop to ja biorę na wyjazd z dzieckiem, załatwianie spraw różnych a nie gotowanie . Powtarzam, nie wierzę matkom które to robią, pracując i mając tak małe dzieci. A może w nocy mam nie spać tylko pierogi lepić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyjeżdżasz na 26 dni? To są właśnie wymówki i to kiepskie a te przetwory dla kogo? Dla obcych czy dla bliskich?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisałaś na początku, że wolne dni chcesz odpocząć, a nie siedzieć w kuchni. Rozumiem, ale np. ja odpoczywam przygotowując jakieś przetwory. Nie robię tego dużo, powiedzmy kilka razy w sezonie. Wysyłam wtedy męża z synkiem do kina czy w inne miejsce - i działam. Traktuję to jak zabawę i rozrywkę. Oczywiście za często też bym nie chciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znacie tą bajkę o koniku polnym i mrówce :D no właśnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak bo odszypułkowanie truskawek to 5 godzin męczarni :O a wiśni do kompotu wcale nie trzeba drylować :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sorki TĘ bajkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja autorka ...
kino - dla dwulatka? długi spacer i owszem .... jak mąż albo babcia zabiera córkę na spacer to ja wtedy robię wszystko na bieżąco by jak wróci mieć czas tylko dla niej. Wierzcie mi , chciałabym upiec ciasto , zrobić np jakąś pieczeń .... ale nie ma opcji, przy tak małym dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możecie się załamać - ja piekę domowy chleb na zakwasie :) W sumie stale jest u nas słój z domowymi ciasteczkami i prawie codziennie świeży obiad, mieszkanie czyste. Pracuję, mam dziecko i zadbanego :) męża. To wszystko sprawa organizacji, podziału obowiązków i chęci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tragedia, trzeba drylować ile to trwa, wiadro godzinę? ile godzin bezmyślnie gapisz się w telewizor albo marnujesz czas przed komputerem. Robisz i coś masz a tak co nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ostatnio kupiłam suchy zakwas ale nie ma tam instrukcji nie wiem jak to ruszyć, próbowałam zrobić swój zakwas ale skisł. Do tej pory piekłam na drożdżach. Może jakieś pomysły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja autorka ...
stawiam że większość Was jest ze wsi - nie wiem, jakoś tak czuję po wypowiedziach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, to ja od chleba :). Mam już starsze dziecko, powiem Ci że pamiętam ten okres - dwulatek :). Faktycznie potrafi dać w kość, ale to minie. I co zasiejesz to zbierzesz. Już teraz możesz np przy sprzątaniu dać szmatkę i niech wyciera coś tam. gotujesz w kuchni - zrobić masę solną - i niech lepi na blacie - a że trochę nabrudzi? trudno. moja córa uwielbiała np spryskiwać kwiatki zraszaczem- co prawda wszystko było później w kropkach od wody :), ale ja miałam spokój przez pół godziny. Trzeba kombinować i wdrażać potomka:) Inna sprawa - podział obowiązków z mężem. Mój robi ze mną prawie równo -on zakupy - ja gotuję, razem sprzątamy itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łe tammmm
Autorko czy ty jesteś jakaś ułomna ? To ze ty nie potrafisz sobie zorganizować czasu na no upieczenie mięsa przy JEDNYM dziecku (mając prace jednozmianowa ,męża przy sobie i pomoc babci ) to nie znaczy ze każda kobieta jest tak źle zorganizowana . Co ty robisz w tym 36 metrowym mieszkaniu cały dzień ze nie masz czasu na zrobienie sałatki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zalezy kto co lubi! my nie jadamy PRZETWOROW! nie jadamy marmolad, nie pijemy kompotow, nie jemy ciast tudziez muffinkow. ogorki kiszone dwa razy w roku, kupuje w sklepie. kapuste kiszona tez. obydwoje pracujemy, gotujemy jedynie w weekendy i moze dwa razy w tygodniu. Podziwiam tych, ktorzy na to wszystko maja czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łe tammmm
Tak oczywiście wszystkie kobiety na świecie mieszkają na wsi tylko ty jedna biedna w bloku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja autorka ...
jaki cały dzień ??? w weekend wstaje o 8 - śniadanie, zabawa - potem zakupy - mała o 12 śpi godzinę, to ja sprzątam - wstaje je zupę, pobawimy się za chwię obiad - potem spacer / zabawa/ goście - kąpiel kolacja i spać . w między czasie pranie - zmywanie - gotowanie np na następny dzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×