mam wielką chęć zdradzić męża z moim dawnym "przyjecielem" z którym kiedyś było

mi jak w raju. Wrócił z za granicy gdzie pojechał po tym jak wyszłam za mąż. Jak się pojawił to nie mogę przestać o nim myśleć, nie umiem się przed tymi myślami obronić, przed tymi wspomnieniami-robi mi się gorąco, pragnę go coraz bardziej i najgorsze jest to,że to nasz sąsiad i widzę go z każdego okna mieszkania jak chodzi bez koszulki i mnie woła, abym wyszła do okna pogadać, zaczął dzwonić i ogólnie wydaje mi się, że chce odnowić nasze kontakty,ale ja mam męża i dziecko 2 letnie,ale to zaczyna być silniejsze ode mnie, śni mi siępo nocach nawet jak o nim nie myślę, nie mam ochoty kochać się z mężem, bo zrobił się zaniedbany (jeszcze przed powrotem tamtego), jeju.....jakbym miała 100% pewność, że by się nie dowiedział to normalnie oj działoby się działo.....

nie wiem co to jest 60kg??coś się wkleiło.

i zwyczajnie za nim tęsknię nie tylko za seksem ,ale ogólnie za jego osobą.

mam podobnie Źona po 2gim dziecku wogóle straciła ochote na seks.Spotykam czasem swą dawną miłość z którą robilem takie rzeczy źe az mi na samą mysl robi sie twardo i widze że jest mi przychylna .

Też mam ochotę na zdradę, w odwecie, za jego zdradę sanatoryjną.

mi nie chodzi o zdrade jako zemste za coś,ale co mam począć gdy seks z żoną mam góra raz na 2 tyg,a ja mam niestety takie libido żo musze i moge nawet kila razy dziennie. Życie ucieknie a ja skończe na ręcznym wspomaganiu. Tym bardziej z wiekiem coraz wiecej rzeczy człowiek chciałby posmakować. Też tak macie?

mi nie chodzi właśnie o jakieś nowości w seksie, tylko o tamtego faceta. Boję się że zaczynam go kochać i coraz bardziej pragnąć. Kiedyś gdyby nie mój mąż to bym z Tamtym pewnie do dziś tworzy udany związek. ze swoim mężem kocham się bardzoooo rzadko tym bardziej że on to tak byle jak robi i już nie mam siły z nim rozmawiać o tym,aby coś się zmieniło czasami mam ochotę powiedzieć że ja zawsze robiłam to tak czy siak, ale wtedy skojarzy że myślę o kimś z kim mogłam kochać się przed nim tym bardziej,że on myśli, że tamten to był tylko kolega z którym od czasu do czasu poszłam na spacer....

czytając co piszesz odżywają we mnie gorące wspomnienia

on to cie kiedys moze kochal jak bylas mloda i wolna, ale teraz mezatka z dzieckiem...pomarzyc sobie mozesz.

jestem dalej młoda mam 25 lat mój mąż ma 31 i nic się nie zmieniłam-jak po jego powrocie zadzwonił abym poszła z nim na krótki spacer i z dzieckiem to wtedy powiedział,że żałuje że to nie jego i czy z mężem jest mi dobrze,czy jest dla mnie dobry tak się wypytywał jakby właśnie chciał się dowiedzieć czy moje odejście od niego byłoby możliwe. to jest ogólnie kolega mojego męża i sam mnie z nim poznał i do dziś mówi,że tego żałuje i że jak zna mojego m. to do najlepszych nie należy, ale wie że ja mu tego nie powiem.

oj coś czuje ze nie wytrzymasz za długo.Zazdroszcze mu.Uprawialaś kieyś z nim seks? Był lepszy od męża?

oczywiście,że był lepszy nawet nie ma porównania kochałam się z nim pierwszy raz w wieku 19 lat a ostatni w dniu w którym poznał mnie z moim m. czyli miałam ok 22 lata później jak dowiedział się ,że jestem w ciąży z nim to powiedział,że się wkopałam, bo on mi dopiero później pokaże ,że nie jest taki dobry i kochany jakiego go poznałam. No i się sprawdziło.

ja z moją też ,brak tego ognią. Teraz by sie dać wylizać musze ja prosić O wzieciu do buzi moge zapomnie. A z to moją byłą było wszystko i szalone spontony na zakupach i w plenerze i anal niejednokrotnie nawet.

to ja jestem jak Twoja żona dle mojego męża hehe i marzę o innym

i najgorsze jest to,że nasz związek był bez zobowiązań i zgodził się na taki układ, tylko że później jak poznałam mojego m. okazało się że ten mój "przyjaciel" mnie po prostu kocha i kochał się zawsze najlepiej jak potrafił,że planował ze mną wspólną przyszłosć tylko, że mi tego nie powiedział. Tak mi to wyjaśnił i ja wychodząc ma mojego m. zrozumiałam, że też go kocham, ale jest za późno. i niedawno rozpalił znów we mnie iskierkę nadziei i nie wiem co mam robić już masakara.......

musisz zaraz po zdradzie kopulowac z mezem to nie bedzie nic wiedzial a jeszcze jak przyjaciel ma 20 cm i bardzo grubego to istne marzenie

Zapewne sporo "afrodyzjaka" przywiózł z tej zagranicy :D:D:D:D:D:D:D I widać ,iż "afrodyzjak działa doskonale :D:D:D:D:D:D:D

Jesteś zwykła dziwka, cichodajka bez hamulców moralnych. Kubeł zimnej wody na łeb, to ostygniesz. Ze też takie zdziry są żonami.

mój mąż ma o wiele więcej kasy od niego i o wiele więcej mu moralności brakuje niż mi. a o takie "afrodyzjaki" mi nigdy nie chodziło.

a zdarza ci sie myśleć i mie2 cheć na coś nieprzyzwoitego wrecz wxuzdanego ale nie z twym bylym ale tak wogóle z kim innym aby tak spontanicznie poddać sie swym marzenią ,fantazją

z moim przyjacielem kocham sie tez analnie a maz tego nigdy nie ma bo ja nie godze sie

pewnego dnia, wieczoru zapukaj do jego drzwi spójrz głęboko w oczy iiii.... ognisty namiętny pocałunek, ubrania porozrzucane po całym mieszkaniu i Ty leżąca na jego klatce piersiowej gładząc dłonią po brzuchu po cudownym seksie...

aż takich myśli nie mam. Chcę znowu czuć się potrzebna i kochana i ogólnie chce zmienić swoje życie i lepszą przyszłość zapewnić dziecku, bo z każdym dniem utwierdzam się w przekonaniu,że im dłużej będziemy z moim m. tym bardziej dziecko na tym ucierpi ,bo widzi co się w domu dzieje.

"a o takie "afrodyzjaki" mi nigdy nie chodziło." :D:D:D:D:D i dlatego twój mąż ma ich więcej niż sąsiad ,a Ty o tym nawet nie pomyślałaś :D:D:D:D

A co się takiego w tym twoim domu dzieje?

Chyba kazda z nas ma kochanka i to jest prawda bo my kobiety musimy miec bardzo duzo sexu w zyciu aby nie zwariowac

No ja też mam kochanka. Daje mu d**y a on ma mnie tak naprawdę gdzieś. A ja się łudzę już dwa lata :(

a to jakaś nowość z tą ilością seksu :D:D:D

No ma cię gdzieś ,bo tylko d**y dajesz :D:D:D:D

przepraszam źle napisałam ja z mężem mamy więcej pieniędzy niż on, bo te "afrodyzjaki" są wspólne zarobione wspólnymi wyjazdami do Niemiec i od NASZYCH rodziców a nie tylko od niego. i to ważne nie jest.