Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bitch please :(

Dziś z koleżanką utwierdziłyśmy się w przekonaniu, że możemy wybierać:

Polecane posty

Gość bitch please :(

klepać biedę do końca naszych dni, lub wdać się w układ sponsorowany. Smutne to jest, nie tak to sobie wyobrażałyśmy. Lecz taka jest brutalna rzeczywistość. Zostałyśmy pozbawione wszelkich złudzeń. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W końcu uświadomiłaś sobie, że kobieta jest nikim bez mężczyzny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bitch please :(
to nie tak. Ja i koleżanka mamy po prostu gorszy start, a raczej jego brak niż dziewczyny z 'normalnej' rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie nawet z gorszym startem osiągają sukcesy a ty lecisz tam gdzie łatwiej. Dawać d**y i nie musieć pracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bitch please :(
taa, jasne. Nie mając nic na koncie, nie osiągnę żadnego sukcesu, nie czarujmy się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziołcha89
Wiesz ja też nie miałam "dobrego startu" choć bardzo złego chyba też nie. Po prostu trzeba wziąć życie w swoje ręce, walczyć o swoje. Każdy ma szansę na sukces... a taki sukces bez pomocy osób trzecich smakuje dużo, dużo lepiej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazu\
jeśli za sukces uważasz przyjemności i wygody bez wysiłku, to owszem, nie ma innej opcji niż sponsoring. zastanów się, czy potem nie będziesz żałować. :P rozwiązania na skróty zawsze mają swoją cenę. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bitch please :(
a niby jak to mam zrobić? hm? Skoro nie mogę znaleźć pracy, ponieważ jestem po liceum, nie mogę iść na studia, bo nie mam pracy i kółko się zamyka. Nawet gdyby się jakaś trafiła, to nie byłabym w stanie się utrzymać. Dodam jeszcze że nie ma gdzie się podziać. Mam coraz mniej czasu. A Mama jeszcze mi utrudnia i non stop dręczy mnie telefonami i smsami obarczając mnie swoimi problemami, na które, niestety, ale nie mam jakiegokolwiek wpływu. Bardzo się tym przejmuję, że nie wyrabiam momentami psychicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pamiętaj że uroda i młodość nie trwa wiecznie. układ skończy się predzej czy później a ty będziesz zmuszona założyć konto na roksie i uprawiać seks za 100 zł za godzinę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dawanie d**y to praca. Trzeba wysiłku fizycznego i intelektualnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma to jak wygodna sciezka prowadzaca donikad... powodzenia, do zobaczenia za 20 lat na detoksie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagadka na 102
są rzeczy ważne i najważniejsze ,dla mnie forsa jest niestety tylko ważna ...zamiast mnie wyzywać ,zrozumcie że cenie sobie różnorodność ,rożnimy się ,to żaden przytyk ,znam was na wylot i akceptuje .:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bitch please :(
nie mam dużych wymagań. Chcę tylko skończyć swoją edukację, dostać normalną pracę i mieć dach nad głową. O niczym innym nie marzę. Nie potrzebuję auta, picia kolorowych drinków na egzotycznych wyspach czy słonecznych okularów lub kosmetyków od chanel. Pragnę tylko normalności. Niczego więcej. Czy to tak dużo? W naszym pięknym kraju mogę o tym zapomnieć. Obecnie mieszkam u ciociuni, ale mój czas kończy się z końcem bieżącego roku. Zresztą coraz trudniej jest mi u niej mieszkać. Muszę znosić jej chimery i deprechy. Nałogowe palenie papierosów. A nie znoszę tego. Drażni mnie dym tytoniowy. Późno chodzi spać, a wczesnym rankiem już się budzi, przez co się nie wysypiam. Chciałabym któregoś ranka się obudzić i zastać ciszę i spokój etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dajcie spokój ona jest ścierwem co tylko ciałem potrafi coś osiągnąć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bitch please :(
chcę zaznać tylko spokoju i poczuć się wreszcie bezpiecznie. Moja koleżanka też. Natomiast skoro mamy tę młodość i urodę oraz cnotę, trzeba to wykorzystać. Dosyć mam już płakania po nocach. Ale nikt, kto nie jest w mojej czy koleżanki sytuacji tego nie zrozumie. Tak, najlepiej żyć od 1 - go do 1 - go i tułać się nie wiadomo gdzie w moim przypadku. Albo wrócić do rodzinnego domu, popaść w patologię lub zwariować psychicznie etc. :O Będzie trudno, ale to nic, ważne żeby było uczciwie i nie na skróty. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bitch please :(
życzę ci żebyś ty się znalazł/znalazła w takiej samej sytuacji. Wtedy pogadamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakbyś chciała coś w życiu osiągnąć to byś zakasała rękawy i brała pracę jaka jest a jak znajdzie się lepsza to lepszą brać. No tak ale Ci się pracować nie chce. PS. Kto płaci rachunki za internet :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazu\
a czemu sądzisz, że powrót do rodzinnego domu to patologia? jeśli nie masz kasy, to możesz studiować w swoim mieście. możesz też jechać do pracy za granicę, tam jest łatwiej zarobić niż u nas. są różne rozwiązania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
łatwiej narzekać, że ma się źle niż wziąć się za siebie - typowe u kobiet!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bitch please :(
nie Twój interes :P ale to nie tajemnica. Pożyczyłam od ciotki laptopa i łączę się przez wifi McDonald's :O i o dziwo szukam pracy :O Zazu nie mam kasy na wyjazd, nie znam perfect angielskiego, (czytałam ostatnio artykuł, że z urzędu pracy wysłano dziewczyny do burdelu). Zresztą chcę iść dalej do szkoły. Za granicą to raczej mało prawdopodobne żebym poszła do szkoły, prawda? :) a gdy wrócę do domu do mamy to już po mnie. Zaznaczam że mama mieszka na wsi skąd trudno o dojazd do pracy bez własnego samochodu. Mieszka tam jeszcze z mamą mój wujek alkoholik, przez którego miałam z*****e dzieciństwo. Jego awanturami, rozbijanymi krzesłami i strach że zabije moją mamę. :( Ale mama też wcale nie lepsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bitch please :(
hm... co rozumiesz przez wziąć się za siebie? Utrzymam się sama za najniższą krajową? Żeby wynająć pokój, zapłacić za szkołę, muszę też jeszcze coś jeść. Zresztą jak tak czytam te ogłoszenia to szukają kogoś kto ma status osoby uczącej się lub jakieś orzeczenie o niepełnosprawności(?) najlepiej. Lub praca za psi grosz, za który nie wiem co kupić, gdy już go dostanę. Oczywiście, żeby płacić jak najmniej za pracownika. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie mogłybyście gdzieś z koeżanką wyjechac? może za granicę, może do innego miasta, tam gdzie jest więcej pracy i możliwości studiowac można zaocznie, pracę byle jaką (w barze, pomoc w biurze) też na pewno uda się wam znaleźc, możecie razem wynając mieszknaie i płacic połowe kosztów zły start to jest zły start, to jak i gdzie skończysz zależy już tylko od ciebie sponsoring to łatwa opcja, ale pomyślałaś co zrobisz za 10 lat? jak już uroda nie będzie takim atutem, młodośc przeminie a ty co ze sobą zrobisz? myślisz, że ze sponsoring uda ci się odłożyc tyle, żeby do końca życia nie musiec pracowac? a co z resztą życia? związek, dzieci? trzeba miec dużo samozaparcia i wytrwałości, bez względu na to jaki masz w życiu start - jedni mają lepiej inni gorzej, ale stoczyc się może każdy i naprawdę tylko od ciebei zależy kim w życiu będziesz i czy za 10 lat będziesz mogła spojrzec w lustro bez pogardy i żalu jedno z moich ulubionych powiedzień to : "jeśli chcesz, znajdziesz sposób, jeśli nie - znajdziesz wymówkę" działa w każdym przypadku zastanów się gdzie chcesz by za 5, 10 lat i rób wszystko, żeby to tam dojśc jeszcze nie raz będziesz płakac, bez względu na to jaką decyzje podejmiesz, ale jeśli zaciśniesz zęby to jestem pewna, że się uda - uczucie jest nie do opisania z całego serca ci tego życzę uszy do gory i do przodu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie idż na skróty
znajdz sobie opiekę do starszej osoby albo dziecka nie sprzedawaj się,nie handluj sobą,miej szacunek dla siebie naprawdę nie mogłabym aż tak się sponiewierzyć widać,ze juz jesteś z rypana psychiką,masz w sobie naturę k********a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazu\
hm, no na pewno skoro wpadłaś na ten pomysł ze sponsoringiem, to nie masz różowego życia. w każdym razie to najgorsze z możliwych rozwiązań. już nawet nie chodzi o to, że na skróty i bez wysiłku, tylko to jest jeszcze większa patola. szkoda, że nie masz opcji na wyjazd za granicę (w sprawdzone miejsce), bo mogłabyś sobie zrobić np roczną przerwę w edukacji i mieć kasę na samodzielny start. przypuszczam, że nie masz ani grosza, a to też trzeba trochę zainwestować w wyjazd. cóż, zostaje praca w Polsce (mało płatna i ciężka do zdobycia). :/ życzę powodzenia i odradzam pakowanie się w prostytucję. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bitch please :(
jak mam nie iść na skróty, skoro stoję już pod ścianą? Cieszcie się że wy miałyście normalne, lub w miarę normalne życie. W przeciwieństwie do mojego i koleżanki, które jest usłane cierniami. Nawet taki mądry, wyedukowany psycholog, do którego chodziła koleżanka powiedział jej że jeśli nie pozostał nam inny wybór to trzeba. Czy większa patologia niż to przez co przeszłam ja lub moja koleżanka? Nie sądzę. Co do mnie jeśli wejdę w układ sponsorowany, mam okazję otrzymać swój własny nieduży kąt, legalną pracę w jego firmie, w której pracuje jako jego sekretarka czy asystentka. Przez co zdobędę środki na studia, prawko. Będę miała więcej czasu na naukę. No i będę posiadała doświadczenie w pracy jako np. sekretarka oraz będę mogła następnie się zatrudnić w jakiejkolwiek innej firmie. Potem gdy już będę w stanie sama o siebie zadbać, skończę z tym. Myślę że dość szybko. Można też zgarnąć kasę za raz i wyjechać z kraju. Hm... jestem jeszcze w miarę młodą, ładną dziewicą więc mogę też poznać zwykłego faceta z kasą, yyy to znaczy chciałam powiedzieć z klasą. :P Własnym lokum. Bo już takich spotykałam. Zakochać się w nim, wprowadzić się do niego z jedną koszulką na sobie i panoszyć się po jego mieszkaniu jak po swoim własnym, ale czy to jest bardziej fair niż sponsoring? Wątpię. Naprawdę to jest takie smutne. Zresztą to jego. W każdej chwili może mnie wyrzucić i co potem ze mną za 5 - 10 lat? Będzie mi wypominał każdą złotówkę wydaną na mnie. To ja za takie coś dziękuję. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rousi
o ile wiem to studia dzienne sa za darmo...:/ mozna tez isc do pracy nas weekend weic o co chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość israeli
typowe polskie szmaty. prostytuty sponsoringowe jakie to naturalne dla polskiej nacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bitch please :(
nie wybieram się na studia dzienne. Bo w tym czasie będę w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cóż, dobra opcja o ile jesteście naprawdę wyjątkowo piękne, inaczej zeżre was konkurencja :P no i to praca na max. parę lat, potem młodsze was wygryzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bitch please :(
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×