Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bitch please :(

Dziś z koleżanką utwierdziłyśmy się w przekonaniu, że możemy wybierać:

Polecane posty

Gość bitch please :(
my planujemy tylko do roku czasu więc proszę bardzo. Jesteśmy niewinnymi dziewicami więc dość nam się uda uzbierać żeby mieć jakiś punkt odbicia. :P Nawet za jedną noc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rousi
tez mialam kiepski start w zyciu nie mielismy nic same dlugi 1500 zl na cztery osoby, bez łazienki i ciwplwj wody w domu ale na prostytucje bym nie poszla nigdy:/ skonczylam studia wlasnie dostalam prace i mam nadzieje ze mi sie jakos w zyciu zacznei układać dzięki swojej własnej pracy. mozna? można. dostałam wq szkole stypendium socjalne i naukowe. i z tego sie utrzymywałam. a zamiast marudzic ze sie nei zna języka trzeba sie uczyc, tez nie znam ale mam zamiar sie wziasc i tez wyjechac. trzeba jakos sobie radzic mimo trudów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bitch please :(
na przykład moja druga przyjaciółka zakochała się, wyszła za mąż, studiuje, w następnym roku akademickim idzie na drugi kierunek, wzięli kredyt i kupili mieszkanie. Ale co z tego jeśli on wszystko opłaca, ponieważ ona nie pracuje bo nie może pogodzić nauki z pracą. :O choć jej mama daje jej jakieś 600 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bitch please :(
teraz pełno opiekunek, resztą za duża odpowiedzialność za czyjeś dziecko. Martwienie się że za mało zjadło etc. Aczkolwiek na chwilę obecną szukamy zwykłej pracy i będziemy szukać mamy czas tak do trzech miesięcy, a potem... ja jestem w lepszej sytuacji, bo mieszkam w jednym z większych miast w Polsce. Ale koleżanka jest trochę w gorszej. :O tam u niej nie ma żadnych perspektyw na pracę. Lecz definitywnie jeszcze decyzja nie podjęta, ale temat nadal otwarty. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rousi
ty faktycznei szukasz wymowki po prostu chcesz byc dzi*** i tyle, prosze bardzo. tylko po co sie nam tlumaczysz i usprawiedliwiasz ludzie ci rozw podsuwaja a ty tylko bla bla ze musze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wysilajcie się. dziwką jest się z zawodu, a k***ą z charakteru. niech idą "pracować". pewnego dnia zdziwią się, jak na rozmowie kwalifikacyjnej/egzaminie będzie siedział przed nimi facet, któremu kiedyś obciągały :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bitch please :(
no też się uczę języka angielskiego, potem zacznę niemieckiego lub francuskiego. Ale wcześniej jako dziecko przeżywałam horror w domu, codziennie bałam się że jak wrócę do domu ze szkoły to zastanę zabitą mamę przez wujka po pijaku. Nie miałam warunków do nauki, przez co nie uczyłam się dobrze. Moja psycha była lub i jest nadal nadszarpnięta. Tobie własna mama nie mówiła że jesteś głupia lub k.u.r.w.a. A ja to słuchałam od dziecka: głupia (moje imię). W gimnazjum gdy chodziłam z koleżankami na szkolne imprezy, to znowu że jestem k****. Wujek, który wszczynał awantury, i nocne przyjazdy policji też zrobiły swoje. Zamiast się uczyć to musiałam cicho siedzieć w pokoju i wysłuchiwać krzyków i awantur. W nocy nie mogłam spać, przez krzyki lub o 1 w nocy uciekaliśmy do sąsiadów i czekałyśmy kiedy wujek pójdzie spać. Spóźniałam się lub zasypiałam do szkoły. Ciągły strach, brak poczucia bezpieczeństwa i osamotnienie w tym wszystkim wpędziło mnie w samookaleczenia. Teraz dopiero z tego wychodzę. A co do koleżanki. Hm... (teraz ona to czyta) ;) też jest z jeszcze gorszej patologii, przez co trafiła do bidula gdzie była wykorzystywana seksualnie w wieku 10 lat! Była gwałcona w usta i nie tylko przez starszego kolegę czy kolegów. Opiekunowie wszystko mieli w d.u.p.i.e, nawet sami potrafili uderzyć dziecko. I jeszcze mogę tak długo opowiadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rousi
d**a. nic nie wiesz. moi rodzice tez nie swieci tez mi mowili ze jestem głupia i nadal mowia wygaduje maja problemy i tez sa klotnie i w do datku dlugi i komorniik.Ale ja na dziwke nei mam aspiracji a tez bym tak mogla zrobic:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego im zazdroscicie że zarobią sobie na wydatki wiekszość tak robi ja lata temu dymałem laske która została moim kuratorem sądowym normalnie nie wierzyłem dostałem kuratora i poszedłem sie z nią zobaczyć wchodze i nie wieże siedzi osoba którą dymałem lata temu za kase.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pracy nie ma i trzeba coś robić inne dają d**y za darmo a one przynajmiej bedą miały na wydatki i co w tym dziwnego. wiekszość z nas ma żony które mają swoje tajemnice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz i miałaś przesrane a te rady tutaj są z d**y ;/ Studia dzienne są za darmo? gówniany kierunek spoko dostanie się , ale czy to będzie kierunek po którym trafi się praca? pewnie nie :). Nie miała dobrych ocen więc pewnie matura też nie po 70%-90%, czy dostanie się na medycynę , architekturę czy inne dobre dzienne studia? nie. Praca weekendowa, super pomysł akurat z 500 zł zarobi miesięcznie, starczy na ksero, torbę do szkoły i bilet autobusowy - ale nie utrzyma się za to. Wiem, bo sama tak pracowałam ale tato dawał mi miesięcznie 1000 zł a babcia dodawała 500 zł, więc mogłam sobie spokojnie studiować w "wielkim mieście". Szkoda mi Ciebie autorko, trudno bycie dziwką to nie koniec świata, mam nadzieję że żadna straszna przygoda Ci się nie trafi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bitch please :(
to w takim razie co mam teraz robić? Pracę nie wiadomo kiedy dostanę, na wyjazd nie mam kasy. Mieszkam u ciotki, u której czuję się jakbym była intruzem. Dosyć mam bólu głowy od jej dymu tytoniowego, którym codziennie rano mnie budzi lub gdy próbuję zasnąć. Już nie wytrzymuję nerwowo, boję się że wybuchnę i jej nawciskam, lub uderzę. Ta moja niedola za długo trwa, w końcu chcę mieć tylko spokojny sen. Żeby nerwica nie wróciła. Choć cena za ten mój spokojny sen jest dość wysoka. Ale nigdy niczego nie ma za darmo. Mogę sprzedać dziewictwo i powinno mi wystarczyć, a może poszukam sobie męża z kasą i po problemie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bitch please :(
dziękuję bardzo za uwagę. Moje życie mój problem, wiem. Lecz nikt nie jest bez skazy. :) w Polsce co 5 studentka to sponsorowana, we Francji co druga. Ale pewnie prawda jest zupełnie inna. :) zobaczymy co czas pokaże, być może nie będę wcale zmuszona w to wchodzić jeśli poznam księcia z bajki. ;) peace and love :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bitch please :(
w Newsweeku jest artykuł o sponsorowanych, przeczytałam, hm... bardzo ciekawe to co mówią sponsorowane na ten temat. Sponsoring to nie prostytucja. :) do tego jest długa droga. To jest tak jakby porównać winogrono z winem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"w Polsce co 5 studentka to sponsorowana" 1 bzdura. a bierze się to stąd, że każda k***a kreuje się na "studentkę", a uczelni to nawet przez okno nie widziała :) 1 no chyba, że jakąś prywatną szkołę wyższą pierdzenia w stołek, która istniała 5 lat i upadła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heniuś
Jedź do pracy choćby nad morze - 100 dziennie zarobisz w pierwszej lepszej budzie. A potem na zachód. To nie jest wybór? Co masz do stracenia? Dz**ką możesz zostać zawsze i wszędzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedź do pracy choćby nad morze - 100 dziennie zarobisz w pierwszej lepszej budzie. A potem na zachód. To nie jest wybór? Co masz do stracenia? Dz**ką możesz zostać zawsze i wszędzie Akurat ktoś jej tyle zapłaci ;) chyba za usługi w tej budzie. Takie jest życie, warto podjąć taką decyzję, zeby się wyrwać z gówna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bitch please :(
witam :) hm... odrzucić propozycję nie do odrzucenia? Chyba musiałabym być jakaś niemądra żeby nie skorzystać z okazji otrzymania w krótkim czasie własnego mieszkania na własność prosto od dewelopera (którego z pewnością bym się nie dorobiła, chyba że wpakowałabym się w kredyt :D, pracę w firmie jako asystentka - wszystko legalnie (umowa o pracę na czas nieokreślony, cały pakiet opieki zdrowotnej) oraz pensja 5 tys./mies. :) za którą mogłabym kontynuować naukę, zrobić prawko i takie tam drobne przyjemności. No i nawet przystojny facet z klasą, wspólne wakacje... Może pojawi się miłość i będziemy razem. Lub do roku czasu, może dwóch się pożegnamy. Ale też poznałam przystojnego faceta, któremu się podobam i chciałby ze mną być na poważnie.Zarabia 22 tys./mies. Więc może to jest rozwiązanie moich trosk. Mogę się do niego wprowadzić i iść na studia i do normalnej uczciwej pracy :P paa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość użyto niedozwolonych znaków
nadal nie mogę znaleźć jakiejkolwiek uczciwej pracy, ponieważ zawsze coś tam. Jeszcze trochę i naprawdę popadnę w desperację. :( hej, to ja, autorka. Musiałam zmienić nick, ponieważ niby użyłam niedozwolonych znaków. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziwi mnie te ciągłe narzekanie na brak perspektyw. Perspektywy są, trzeba tylko otworzyć szerzej ozy i nie poddawać się na starcie :) Jezeli nie ma ofert pracy można samemu własną firmę założyć przecież. I nie pisz że się nie da bo kosztuje to bodajże 300 zł w Polsce. I nie pisz tez że zeby wystartować z firmą własną trzeba niewiadomo jakich nakładów pieniężnych, bo da radę od zera się dorobić. Trzeba tylko chcieć i szukać na to sposobu. A sposobów jest wiele. Nikt Ci nie da złotego środka na tacy przecież.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość użyto niedozwolonych znaków
jak wytrzasnę skądś te trzy stówki, to wtedy pogadamy. Nie mam nic, zero, null kompletnie. A nikt mi nie pożyczy. Lecz ok, załóżmy że zakładam własną działalność choć muszę przestudiować jak to się robi. I co dalej. Czytałam pewne ogłoszenie chyba agent ubezpieczeń czy coś podobnego i trzeba było posiadać własną działalność. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żaden agent ubezpieczeń. Jak wchodzić w jakiś biznes to w jakiś niszowy w którym nie ma wielkiej konkurencji wielkich firm z wielkimi pieniędzmi bo od razu się popłynie. Trzeba sobie znależć mało konkurencyjną gałąź przemysłu i tam działać. Możliwości jest wiele, ale moim zdaniem najlepiej jest zacząć od usług pośrednika małych firm, które cienko przędą i przydałby im się ktoś kto rozkręci im sprzedaż. W firmach takich jeżeli będziesz miała odbiorców na produkt wytwarzany w tejże firmie to z pocałowaniem w rękę z Tobą umowę prowizyjną od każdego pozyskanego klienta/ każdej nowej dostawy podpiszą. Fakt - na rezultaty trzeba poczekać ale opłaca się. Po pewnym czasie można liczyć na duże zyski. I mówiąc duże nie mam na myśli 3000 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość użyto niedozwolonych znaków
ooo, baaaardzooo interesujące :P hm... lecz ja niestety w tym się nie orientuję, więc gdzie bym mogła zaczerpnąć wiedzy na ten temat? Jakiś konstruktywnych rad? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Konstruktywnych rad musisz sama poszukać. Nikt nikogo za rękę nie prowadzi gdy w grę wchodzą pieniądze które są do zdobycia :) Masz już nakreślone mniej więcej jak to powinno wyglądać. Teraz wystarczy 1 znależć małą firmę produkującą np. plastikowe tacki 2 znależć odbiorców którzy płacą wyższą cenę niż firma którą my się zainteresowaliśmy 3zainteresować firmę odbiorczą możliwością oszczędzenia pieniędzy gdy zaczną zamawiać przez nas i tyle. Żeby zadanie nr 2 było łatwiejsze polecam szukać firm na zachodzie Europy z powodu tego ze ich walutą rozliczeniową jest euro, a co za tym idzie koszt wytworzenia przykladowej plastikowej tacki jest dwukrotnie wyższy niż w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość użyto niedozwolonych znaków
hmm..... dzięki. Zanotowałam, zapamiętałam. ;) być może nie będzie takiej potrzeby żeby iść na skróty :P ;) i w końcu będę godna tego, żeby być z mężczyzną, któremu się podobam. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prostytucja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość użyto niedozwolonych znaków
w moim pup jest kurs ułatwiające rozpoczęcie działalności gospodarczej. Może uda mi się na niego dostać. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość użyto niedozwolonych znaków
seks z jednym przystojnym, na poziomie facetem, który nie traktuje cię jak dziwki to nawet przyjemne. Coś na zasadzie jak ff. Tylko że jeszcze cię wspiera finansowo. :) to nie jest dziwkarstwo, że rzuci dziewczynie 100 PLN, zakłada spodnie i spada. Ale fakt, nie jest to jakieś super, piękne, kolorowe. Brakuje uczuć, choć przyjaźń, nić porozumienia, fascynacja na pewno jest. Ja osobiście nie odbieram tego jak prostytucji. Oczywiście, gdy jest się z kilkoma. Pragniesz coraz więcej od nich kasy... no to tu się z Tobą zgadzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×