Co dziś jedliście ? Ja miske jagód, opakowanie pieczywa Wasa, 6 kromek chleba

z zoltym serem i 2 z bialym twarożkiem, gotowaną pierś kurczaka, paczke ryżu 100g, jogurt z płatkami Nesquik, kisiel cytrynowy, 3 plasterki polędwicy sopockiej, Lays Fromage 30g, paczke sezamków, dwa michałki

małą kromke chleba z 1 plastrem pomidora i sera żółtego pół pączka ze 2 łyżki zapiekanki makaronowej 3/4 paczki chipsów, dużej :P kromka chałki z masłem truskawkowy w wafelku 1 cukierek szklanka soku pomidorowego, szklanka pomarańczowego, kubek zielonej herbaty i 2 kubki kawy chyba to wszystko :D

i 3 ogórki :P i smaka se narobiłam, zaraz zjem kanapkę ze serek i pomidorem :P

ze serem*

Naleśnika, sałatkę z pomidorów i śmietany, 0.5 wody, litr soku i dwa ciastka

gość - tak mało ? jestes na diecie?

Nie, zwykle tyle jem. Ach, zapomnialam: Twix (mały)

sniadanie - niby omlet - jajka smazone z makaronem, papryka i serem przekaska - kawalek zoltego sera i truskawki obiad kanapka z musztarda, zoltym serem i mortadella pistacjowa (2 kromki) przekaska - jogurt pelnotlusty z jezynami kolacja - pieczonka z warzyw letnich a la ratatuille i piers kurczaka

Jogurt naturalny z rodzynkami , pol ciemnej bulki z serem bialym , banan , 3 wafle ryzowe , 3 male ziemniaki , 2 podudzia , 1,5 szklanki wody . Mega malo pije :\

Tak z ciekawości - a ile ważycie?

kolo 65 kilo, wzrost prawie 180cm, szczupla, ale z kraglymi miesniami.

68 kg troche za duzo

ja jadłam dwie skibki chleba z pasta jajeczna, pół pomidora 2 morele, woda zywiec kilka ciastek, sok pomarańczowy jeszcze zjem obiad czyli pierogi ze szpinakiem i pomidorem z puszki a na kolacje 1-2 skibki chleba i piwo

Byłoby zabawne, gdyby każdy obok swojego jadłospisu podawał wagę :)

wy z tego co widze to jecie duzo takich bezwartosiowych, przetworzonych weglowodanow, jak ryz z torebki, wafle ryzowe, pieczywo - puste kalorie.

JA AUTORKA 167/63kg

Ta od twixa: 49 - 158

ja jem bogato, waze na szczescie w normie. a do tego sporo napojow - 2 kawy, 4 herbaty, 2 szklanki wody, 2-3 lampki wina.

jesz bogato? tzn te 2 kanapki na obiad w mortadela??? Chyba zartujesz? pieczywo powinno byc podstawa pozywienia, nie uczyli cię w szkole? Tzw piramida zywnosciowa

mowiac "bogato" nie mialam na mysli drogo :D tylko bogato w kalorie. tak obiad jem w pracy, wiec z reguly jest to kanapka albo salatka, a dopiero na kolacje jem pozywne "bogate" danie gotowane, typu mieso, warzywa, kartorle. dzis mam dzien skromniejszy, ale czasem jem wiecej ;)

płatki z jogurtem, bagietkę z masłem czosnkowym, pierogi ruskie, udko z kurczaka, sałatkę warzywną + dwie zielone herbaty i woda. 172cm/52kg

łoj, to chudzieńkie Ty

A z tym pieczywem to totalna bzdura, taki typowy polski sposób żywienia, chleb na śniadanie, chleb do obiadu, chleb na kolację. Spożywanie skrobi w takich ilościach jest niezdrowe.

52 kg / 170 cm

ta piramida z pieczywem na dole to przezytek z dawien dawna. pieczywa na dobra sprawe nie powinno sie w ogole jesc, albo bardzo malo, bo produkty maczne sa najbardziej oksycznym pokarmem roslinnym, nie wspominajac o niezdrowym glutenie z pszenicy, nie wspominajac o efekcie permanentnego wzdecia wywolanym przez produkty pszeniczne (u wielu osob, nie u wszystkich moze). poza tym: co innego naturalny chleb z jakiejs zdrowszej maki, chocby orkiszowej, zytniej, na naturalnym zakwasie, a co innego to dzisiejsze pieczywka ze sklepu i wafle itd. nie wspominajac o bezwartosciowym ryzu preparowanym z torebek, ktory jest przetworzony w mega wysokiej temperaturze, co potwornie zwieksza jego wartosc w indeksie glikemicznym. naturalny ryz jest dobrze przyswajalny i wbrew pozorom bialy, bo brazowy ma jakies toksyczne elementy w tych oslonkach.

*toksycznym pokarmem ;)

no nie wiem, wiadomo że dzisiejsza pszenica to nie to samo, co kiedys, ale mieso naszpikowane hormonami i antybiotykami, pryskane owoce i warzywa... to tez nie jest zdrowe, wiec na taj zasadzie nie mozna by jesc nic? Jednak te weglowodany sa zdrowe w sensie, że bezpieczniejsze - jedznie w nadmiarze białek moze miec b złe skutki jak ktos ma np. słabe nerki, a miesa sie podobno nie powinno przekraczac 200 g na dobe obecnie ludzie mieso spozywaja w za duzych ilosciach, kiedys je jadano tylko w weekend, na co dzien np. pierogi które teraz uchodza za cos złego, dlaczego jednak teraz tyle przypadków raka, otyłosci, a kiedys tego było znacznie mniej? nie gadajcie mi, że dwie skibki chleba z czymś tam sa b niezdrowe od batonika

śniadanie:6jaj z hodowli klatkowej na kaszance ze słoninką obficie posoloną plus pajdy chleba nie liczyłam ile, obiad:8wątrób wieprzowych z ziemniakami podwieczorek:gnojki kolacja:salceson krwisty i nerki bażanta

co to są gnojki???

ja 3 kanapki z serkiem z rukolą i pesto 3 mielone 3 kanapki z nutellą porzeczkę w czekoladzie