Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ja tez zapytam:)

Czy stac nas bedzie na dziecko?

Polecane posty

Gość gość
aha, czyli bedziecie pasozytowac na tesciach, nie dosc ze mieszkacie nie u siebie to jeszcze placic za nic nie chcielibyscie? a moze ksiezniczka przeszlaby na zaoczne które kosztuja jakies 250 miesiecznie i ruszyla tylek do pracy a nie czepiala sie meza który pracuje i zarabia zebys miala co jesc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uhuhuuuuuuuuuu
:D :D piszcie mamy jesteście ekspertkami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez zapytam:)
nie planujemy nie placic tesciom- czytaj ze zrozumieniem:O ktos zapytal co jak dziecko bedzie potrzeowalo naprawde drogich lekow to wtedy owszem mozemy nie placic badz wlasnie pojde do pracy, ale to najgorsza wizja, nie wolno zakladac z gory od razu ze bedzie jak najgorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, wiem, ale sorry, ze to powiem, ale to wasz problem, ze macie dziecko, nikogo innego. A wy w przypadku problemów nie poradzicie sobie sami, tylko bedziecie zerowac na teściach. I Ty w najgorszym przypadku pójdziesz do pracy? Jaka dzielna. Fajnie ma z Tobą ten mąż...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez zapytam:)
ale sluchaj my z tesciami mieszkamy, bo oni sami tego chca, w przyszlosci bedziemy sie nimi opiekowac, tesc juz choruje wiec jak nie daj boze i tesciowa zacznie to beda wymagali oboje opieki. Ja tesciowej duzo pomagam w domu, sprzatam caly dom by ja wyreczyc, razem z nia zajmuje sie ogrodem, warzywami. To nie jest tak, ze mam to gdzies i leze sobie na gorze. Do lekarza, na zakupy tez ja woze, bo mam prawo jazdy, a tesc juz prowadzic nie moze. oni sa zadowoleni, ze maja nas a my ze mamy ich, bo sie wspieramy i o dziecku zagadal tesc pierwszy. Powiedzial, ze poki jeszcze tesciowa w pelni sil i on nie jest niedolezny to bysmy sie decydowali, bo moga pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prowokacja prowokacja prowokac
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wtedy pewnie bysmy zrezygnowali z tych 300zl co placimy tesciom. I mieszkalibyście pod mostem? Nikt nie będzie cię trzymał za darmo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xoxo2013
wychodzi na to ze niby w zamian za pomoc bedzie. szkoda tylko ze nie biora pod uwage ze do domu ma tez prawo siostra meza autorki i albo ja splaca w przyszlosci, albo won na bruk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj maz mogl miec duzo lepsza prace, ale moze podiekowac swojej siostrze, ze wyladowal tam gdzie jest nawet tesciowie sa zli za ta sytuacje i trzymaja bardziej nasza strone. Siostra miała zostać w Polsce, klepać z wami biedę i was utrzymywać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aż się dziwię
że tak łatwo dajecie się wciągnąć w taką prowokację :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prowokacja prowokacją, zabawny temat ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xoxo2013
nawet pisząc prowokację trzeba mieć coś w głowie więc po prostu każdy jest ciekawy co autorka dalej wymyśli ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość burdel na kółkach
akurat w tym temacie wystarczy nic nie mieć w głowie i żywic się tym że zlecą się cudowne mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez zapytam:)
a gdzie wyczytalas, ze siostra miala zostac w Polsce? nawet nie wiesz o co chodzilo a juz sobie piszesz scenariusze:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruszajacy skórą
:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruszajacy skórą
:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteście jak takie sępy,wybiegacie daleko w przyszłość,nawet dom już dzielicie,prowokacja czy nie jesteście żałośni ,ciekawe czy Wam nikt nie pomagał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
owszem, pomagał, ale nie zakładałam, że dziecko wychowam jedynie dzięki cudzej pomocy przez najbliższe 10 lat. a pomoc polegała na przypilnowaniu dziecka około 4 h co dwa dni w zamian za zakupy czy załatwianie przy okazji opłat na poczcie, a nie za utrzymanie. przeczytaj sobie co ta dziewczyna pisze, nawet jeśli to prowo. jak dziecko będzie chore to nawet za rachunki nie b edzie w stanie zapłacić teściom, dla ciebie to jest normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bellavistaaaaaaaaaa
po co odpowiadacie na prowokacje/ ? tak was cieszy jak autorka cos zmysla?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, raczej bawi głupota ludzi w wymyślaniu prowokacji. chociaż szczerze powiem, istnieją ludzie o takich nawet sprowokowanych jak autorki poglądach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czytam temat od samego początku,dziewczyna w końcu skończy studia i pewnie pójdzie do pracy a teść sam zaoferował pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po co pytasz? tu milionerki
wyzwą cię. Zresztą sama o własnym życiu dezydowac nie potrafisz? Ktoś ma za ciebie to robić? Tu nie pytaj. Dacie radę jeżeli już...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu nie chodzi o ilość pieniędzy, tylko o roszczeniową postawę (pomimo namów teścia) i brak odpowiedzialności oraz planów na przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaa.. Myślące to milionerki ;) nie stać ich na dziecko. Na normalne życie nie byłoby ich stać bez teściów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie to miałam na myśli. ale zaraz zleci się tłum mamuś, które tylko dzięki teściowym i ich pieniądzom mają dziecko i reszte społeczeństwa, które samo na siebie chce zarobić, a nie dostać gotowe, za motłoch. fakt, fajnie jak rodzina pomaga, ale w drobnych sprawach, takich jak opieka, a nie utrzymywanie dorosłego małżeństwa, które chce się bawić w dziecko nie mając na to warunków i myśląc "jakos to bedzie,kazdy pomoze"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak sie w Polsce po prostu zyje, trzeba liczyc na rodzine, inaczej sie nie da. Jak ktos ma wyjscie, ze moze miec dziecko ale za pomoca rodziny , to twoim zdaniem lepiej zeby nie miał i był nieszczesliwy ? http://kredyty-mieszkaniowe.wieszjak.pl/budzet-domowy/293740,2,Utrzymanie-przecietnej-czteroosobowej-rodziny-kosztuje-miesiecznie-ok-2300-zl.html ciekawe jak sie to to do tego, co tu ludzie p******ą... LOL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja znam takich co za 6 tyś nie mogą wyżyć w 4 osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie trzeba. Nie wszyscy mieszkają z rodzicami przez całe życie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a gdzie w tym wszystkim rodzice autorki? nie dorzucą się do dziecka? :D swoją drogą jak ja byłam na pierwszym roku studiów, to utrzymywali mnie rodzice, a nie obcy ludzie i cudze siostry:D pomysł na kolejny temat: "uczę się w LO, mam 300 zł kieszonkowego, a chłopak wyciąga 50 tygodniowo na wyprowadzaniu pudla sąsiadów. czy stać nas na dziecko?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość, masz rację co do rodziców autorki. jasne, nie każdego stać na wlasne mieszkanie i na kredyt na 40 lat przy umowie-zlecenie, wiele osób dostaje mieszkania od rodziców (samodzielne) albo czesc domu do zamieszkania na poczatek, a w trakcie malzenstwa mlodzi buduja swój niewielki domek i wyprowadzaja sie "na swoje". ciekawe, jak oni w przyszłosci zamierzaja pomoc swojemu dziecku na studiach, zwyczajnie nie bedzie ich na to stac przy takim podejsciu zyciowym. ale, nawet nie wybiegajac w przyszlosc az tak daleko bo nigdy nie wiadomo jak bedzie, nie stac ich na dziecko. 1200 zł na trzy osoby (jedzenie - a facet musi zjesc) chemia, wyprawka, chocby pieluchy? jakis klopot? a jak maz straci prace, przeciez ona nie zarabia? tak, wiem zaraz uslysze ze gdyby ludzie tak mysleli to by sie nie rozmnazali, ale raz ze czesto pracuje oboje rodziców, albo maz zarabia mnostwo, albo maja duze oszczednosci. tu brak i tego, i tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×