Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość KrzychuuuuSz

Mam 27 lat i chcę się ożenić i mieć dzieci

Polecane posty

Gość KrzychuuuuSz

Czemu kobiety w podobnych latach (23 - 28) patrzą na mnie jak na nienormalnego gdy im o tym mówię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KrzychuuuuSz
Dzisiejsze dwudziestolatki są jakieś dziwne. Tylko praca i studia im w głowie, za dużo gadają o samorealizacji, nie obchodzi ich małżeństwo i wolą wolne związki. Gdzie mam więc szukać kobiety gotowej na wspólne życie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzisiejsze kobiety nie chcą związków tylko seks układów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Praca, studia, samorealizacja są ważne. No chyba, że masz mozliwość zarobić an rodzinę i chęć posiadania kobiety zajmującej się tylko domem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bos glupi , mam tyle samo i nawet nie mysle o powazny zwiazku 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KrzychuuuuSz
Z tego co widzę to mało takich. Jeśli są to już hajtnięte i dzieciate albo niedopieszczone desperatki. Jestem porządny facet głęboko wierzący katolik dobry człowiek i nie wyobrażam sobie żyć nie po bożemu, bez ślubu w jakimś rozwiązłym trybie życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KrzychuuuuSz
Mam możliwość. Pracuję fizycznie zarabiam prawie 3 tysiące i chciałbym mieć kobietę która będzie prowadzić głównie dom. Pracować też może ale najpierw musi wychować nasze dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KrzychuuuuSz
Najgorsze jest to że gdy zacząłem mówić znajomej o tym co dla mnie ważne ta patrzyła na mnie z politowaniem i jakbym był jakimś desperatem. Poczułem się okropnie. Serio chcę być mężem i tatusiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KrzychuuuuSz
Jak to nie? Mój znajomy zarabia tyle samo i ma dwójkę dzieci i żonę na utrzymaniu. Nie trzeba od razu żyć w luksusach ważne jest co innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widzisz. Ty nawet nie znasz potencjalnej zony a już chcesz mieć z nią dzieci- od takiego jak Ty uciekałabym na koniec świata. Czemu? Bo najpierw trzeba zakochać się do szaleństwa w drugiej osobie i tylko tym żyć, tą osobą, a nie, że ty jeszcze nie wiesz która to, ale już wiesz że będą z nią dzieci- więc widać, że wcale nie kochałbyś ją taką miłością wielką, bo JUŻ wiesz, ze ma ci dzieci urodzić. Twoje myślenie to pigułka chęci posiadania: domu, żony, dzieci, a nie KOCHANIA do szaleństwa. A na takie kochanie dziewczyny zasługują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też znam takie pary biedne dziewczyny ze wsi, które nei maja lepszych perspektyw niż robić za kurę domową. Tendencyjne, przepraszam, ale tak wynika z moich obserwacji :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem która bez ambicji zgodzilaby sie na bycie częścią twojej układanki, jednym puzzlem, w już zaplanowanym życiu, a nie partią NR1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko desperat chce się ożenić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KrzychuuuuSz
A to czemu? Że jestem normalnym chłopakiem który ceni sobie tradycyjne wartości takie jak rodzina? Może i jestem prosty robotnik ale mam bardziej poukładane we łbie niż niejeden wykształciuch i poważnie traktuję kobiety. Rozumiem że w świecie w którym pełno homosiów i innych zboków plujących na Boga to mało spotykane ale ja nie zamierzam zmieniać swojego myślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wielu dorosłych facetów chce rodziny i stabilizacji ale niekoniecznie na siłę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Krzychuuu ty mierz do lepszych, a nie do patologii- to że masz poukładane lepiej niż niejeden głupek to żadne osiągniecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w wieku o którym piszesz też chciałam założyć rodzinę, ale to było już parę lat temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KrzychuuuuSz
Miałem taką jedną na oku dwa lata młodszą ode mnie ale niestety o zupełnie innym podejściu do życia niż ja. Wykształcona dwa kierunki strasznie ambitna skupiona na życiu zawodowym w pracy a po pracy na zabawę. Nie miała faceta wszystkich mężczyzn miała za kolegów i obce jej były religijne wartości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KrzychuuuuSz
Jaki desperat znowu? Halo ludzie przecież to już ten wiek. Chcę się ożenić zresztą już od pięciu lat a tymczasem większość lasek ani trochę o tym nie myśli. Wolą szaleć poznawać coraz to nowszych kochanków i żadnego nie traktują poważni. Inne z kolei uczą się lub skupiają na mnożeniu kasy i awansach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kitka123
najpierw się zakochaj w niej a ona w Tobie, to ma być z milosci nie z planu do którego dobierasz najlepsza wypadkowa znaczy dziewczyne,podstawa milosc,niektore tez tak robia by kogos dopasować do swojego planu,ma tyle i tyle zarabiać ma być taki i owaki,malzenstwa maja być z wielkiej milosci bo potem będziecie mieć te wpisy nieszczesliwcow jakich pelno tu rozczarowanych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam teraz 30 lat i 2 dzieci. Wyszlam za maz w wieku 23 lat, pierwsze dziecko urodzilam majac 25 lat i nie uwazam zeby to bylo za wczesnie. Moj maz jest ode mnie starszy 3 lata. Dla nas zawsze zalozenie rodziny bylo priorytetem wiec szukaj dziewczyny o podobnych jak ty priorytetach. Ja uwazam,ze majac 27 lat to mawet powinno sie juz myslec powaznie o zalozeniu rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KrzychuuuuSz
Ja tam potrafię dać kobiecie wiele miłości. Jestem romantykiem kobieta to dla mnie święta istota i jeśli jakąś kocham to jestem zdolny się poświęcać. Ale musiałbym od razu znać jej zdanie o małżeństwie dzieciach i religii. Jeśli chce żyć na kocią łapę to znak że trzeba dać se spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krzychu, nic dziwnego, że to, co mówisz, odpycha, a wręcz przeraża kobiety. Ty je po prostu chcesz uwięzić w domu, kazać sprzątać, prać, gotować i bawić dzieci. Mówienie- jak wybawisz dzieci i odchowasz, możesz wrócić do samorealizacji- jest błędne, bo nikt już nie chce starych kobiet. Najwięcej możliwości do samorealizacji, do osiągnięcia szczytu mają młode, piękne dzięki tej młodości kobiety. Jeśli facet chciałby mnie w ten sposób zamknąć w domu i odciąć od marzeń, to ja dziękuję - nie jesteś normalnym katolikiem, jesteś chory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i widzisz Krzychuu o czym my tu wszyscy mówimy...jak się ZAKOCHASZ, a nie zaplanujesz, to będziesz mieć w nosie czy ona chce dzieci i ślubu, czy nie. Będzie się liczyła tylko ona. I tego Ci życzę, a nie nudnego, juz zaplanowanego łącznie z pierwszą kupką, życia jak flaki z olejem. Amen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krzychu, ale z drugiej strony sorka za mój bulwers. Na pewno istnieją kobiety, które nie chcą się kształcić, a marzą o przewijaniu dzieciaka. Po prostu mam inne myślenie i taki fakt mnie przeraża. Ale życzę ci powodzenia w szukaniu ukochanej. Może warto szukać na wsi? Bo w mieście to raczej znajdziesz aspirujące kobiety, a na wsi panie chętnie do gotowania i bawienia dzieci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vianne25
Co to znaczy "powinno"? Każdy jest inny, nie można wymagać, żeby czuł potrzebę małżeństwa i posiadania potomstwa po 20 roku życia. Niektórzy najpierw potrzebują się wyszaleć, zdobyć odpowiednie wykształcenie, środki finansowe. Nie sztuką jest zrobić dzieciaka - sztuką jest zapewnić jak najlepszy byt i dojrzałą miłość i opiekę. Każdy ma prawo przeżyć młodość jak chce, nawet ją przedłużyć, bo to jego życie i jego wybory. Osobiście mam 25 lat i na razie obce są mi marzenia o mężu i dzieciach. Wolę wykorzystać ten czas na realizację swoich planów zawodowych, na poznawanie świata, na nowe doświadczenia. Zaraz zostanę pewnie zjechana za to, że jestem niedojrzała i egoistyczna, ale uważam, że lepiej żyć tak, niż potem żałować tego, że zrezygnowało się z możliwości, jakie daje wolność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×