propozycja obiadu na niedziele....

Szczesc Boze w niedziele Wczorajszy grill udany, ale nie bede wchodzil w szczegoly. Kto byl, to wie co sie dzialo Wlasnie wrocilem z kosciola, swietna msza jak zwykle i biore sie za robienie obiadu, ktory tak naprawde zrobilem juz przed poludniem, teraz wystarczy po prostu podgrzac. Dzis na obiad bedzie zupcia. Lubie robic zupy, kiedys jedna laska nazwala mnie nawet zupiarzem. Mialem fajna ksiazke Macieja Kuronia pt. Zupy, ale wyrzucilem ja na smietnik. Oto moja propozycja obiadu letniego i lekkiego, bo upal, na niedziele: 1) zupcia pomidorowa na ziobrach z makaronem muszelka, 2) ziobro z zupci z marchwia na drugie danie, 3) zimny arbuz z lodowki, 4) dzban wody ze cytryna i ze lodem. Smacznego.

lecz się, kretynie

zrobic to ty nawyzej mozesz w kalesony a zupe ugotowac niedorozwoju

leczo z cukinią i ananasem, Polecam, STARA Gesllerowa

wiesz co, kiedyś Twoje posty były fajniejsze, ale od kiedy zacząłeś się przechwalać i popisywać nawet nie chce się tego czytać...

@ania: no coz, starzeje sie;) @gosc: tez mam chec na leczo, musze dzis w Almie zobaczyc czy papryka powrocila do normalnych cen, czy musze jeszcze czekac.

tu nie chodzi o starzenie się, tylko zacząłeś się popisywać, chwalić się pracą, zakupami, wakacjami, wszyscy tu myśleli, że jesteś fajnym, zwykłym chłopakiem, a okazało się, że kolejny lansiarz...

ależ ty głupi jesteś maciora oj głupi

hej rondel :) u mnie rosół i mielone

nie wiem dlaczego ale mnie denerwuja te polskie zupcia, d*pcia marcheweczka itd... :-D

@ania: ale ja jestem zwyklym, fajnym chlopakiem, czasami troche przejaskrawiam, ale to nadal ja, jestem taki sam jak kiedys.

"ale ja jestem zwyklym, fajnym chlopakiem, czasami troche przejaskrawiam, ale to nadal ja, jestem taki sam jak kiedys." X Możliwe Maćku że tak jest, jednak jako nns pisałeś bardziej do rzeczy :)

@gosc: a mnie: "pieniazki";)

no to może to przejaskrawianie ale ja to odbieram jako popisywanie się, wcześniej z niecierpliwością czekałam na kolejne propozycje obiadu na każdy dzień a teraz to już nie to samo...

Nie wiem, mozliwe ze tak. Obiady sa pisane w konwencji humorystycznej.

Różnica jest powalająca, a powód prosty. Jako nns wyrabiałeś sobie renomę na kafe. Jako Maciek b. spoczęłeś na laurach i zaczęłeś produkować masówkę bo tym można nazwać Twoje codzienne topiki kulinarne

@pavlo: ja do tego nie podchodze w ten sposob. Kafeteria to dla mnie glownie rozrywka, czasami sie bardziej wczuje w jakas rozmowe jak mi cos zaskoczy, ale tak to glownie rozmawiam tu glownie z moimi stalymi znajomymi. Na tamtym temacie bylo fajnie i tam sie glownie udzielalem przez pol roku, ale ze temat sie skonczyl, to udzielam sie tez teraz na innych tematach.

Zupa w taki upal? Olaboga

No wlasnie lekka zupa w taki upal jest w sam raz na obiad.

up

To dziś nie ma kapuśniaku?