Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Skruszona

Zdrada przed ślubem

Polecane posty

Gość zalamanaKobieta27
autorko co u Ciebie?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilla27
dlaczego masz taki nick?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilla27
no to fakt. Miałaś stresa. Dlatego wńle jak facet ze mnie wyskakuje i kończy na mnie. Nawet to lubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie miałam napisać że jakoś powinnas mu to wytłumaczyć , a Twój przyszły powinien to zrozumieć w jakiejś części. Ale z drugiej strony, gdybym to ja była w tej sytuacji tylko odwrotnie, to chyba by mnie nie obchodziły tłumaczenia narzeczonego.. i chyba bym mu nie uwierzyła. Twardy orzech do zgryzienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wstyd żeby kobieta tak chlała do nieprzytomności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak boisz się ze ktoś to wyda znaczy ten g****iciel" to powiedz swojemu BO:jest winny jak Ty bo wypada pilnować nachlanej baby skoro już taką ma pijaczke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Przepraszam, że nie pisałam, ale szczerze mówiąc, nie wiedziałam, że temat nadal żyje. Jeśli chodzi o mnie, to sprawy wyglądają następująco: (1) w ciązy nie jestem; (2) Rafałowi nie powiedziałam i nie powiem. Jak wspomniałam wcześniej, to się raczej nie powtórzy ani nie wyda i powiedzienie mu nic by nie osiągnęło. Jestem nadal tą samą osobą, a że się spiłam do nieprzytomności - co wydaje się budzić największe oburzenie Kafe - to on akurat wie i on też się spił. Nie wie jedynie co się stało gdy niby spałam i on spał, ale jak mu powiem to nic nie zmieni. Do tego, przeprowadziłam małe śledztwo i wiem, że ten chłopak nie będzie wiarygodny gdy sprzeda swoją opowiastkę chłopakom, gdyż do końca nocy był z nimi. Razem z nimi "pił" i razem z nimi szedł spać. Gdy Rafał w zwidzie pijackim chciał do mnie wracać czy mnie szukać, to właśnie on go powstrzymał. Pewnie nie przypadkowo. Potem przyszedł do mnie. Podejrzewam, że zamknął ich na klucz, bo gospodarz mi opowiadał, że chciał ich sprawdzić i drzwi były zamknięte. Chciał tez sprawdzić mnie i drzwi tez były zamknięte. Gdy nad ranem ode mnie wychodził, pamiętam, że otwierał drzwi na zamek. Gdy do nich wszedł, wszyscy spali i ich obudził, twierdząc, że wraca z kibla. Także z ich perspektywy, on byl z nimi całą noc. Jeżeli drzwi u nas były zamknięte na klucz, to nikt nas nie wiedział. Więc w razie czego, będzie moje słowo kontra jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamanaKobieta27
nie rozumiem tego oburzenia, ze sie spilas. Pilas wzaufanym towarzystwie ze swoim mezczyzna. Co innego jakbys pila z obcymi albo bys byla sama. On to zaplanowal!! ci ul Przykro mi, ze Cie wykorzystal;( Tak jak juz ktos pisal, zaplanowal to, ale chyba sie ludzil, ze bys to ciagnela skoro rano nie uciekl tylko zostal. Mam nadzieje, ze psychicznie sobie z tym radzisz!!! pisz tu czasem co u ciebie;) ps dobrze,ze ciazy nie ma!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinaaaaaaaaaaaaaa
Skruszona a bedziesz umiała żyć ze świadomością że okłamujesz potencjalnego kandydata na męża tak przed ołtarzem ?? i już na samym początku go oszukujesz?..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinaaa - Ty masz jakąś obsesję. Będę mu wierna i go nie zdradzę. Na ołtarzu nie spowiada sie człowiek ze wszystkich grzechów z całego życia, tylko przysięga, że będzie dobrym małżonkiem na przyszłość, co zresztą zamierzam. A poza tym pewna jestem, że on też ma jakieś grzeszki czy historyjki o ktorych nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinaaaaaaaaaaaaaa
ale brak w Waszym związku szczerości, a Ty też nie masz do niego zaufania skoro mu prawdy nie powiedziałaś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamanaKobieta27
skruszona niestety pewnie masz racje co do jego grzeskow o ktorych nie wiesz, skoro ma takiego "przyjaciela" to z pewnoscia :((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobieta ktora dala sie wydmuchac innemu tuz przed slubem nie jest kobieta ale szmata!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koko jambo
Oj tam, oj tam - nic takiego się nie stało. Miała fajny numerek a rano boską minetkę z szybkim orgazmem. Co przeżyła to jej :) Przecież nie miała świadomości, że to obcy chłop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kutassis
Ja ostatnio przelecialem matke panny mlodej. W anal!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najwięcej zdrad przed ślubem mają na sumieniu panny z my nago pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale to na pewno będzie miało konsekwencje dalej ... zacznie zdradzać męża... kto wie, czy wlaśnie nie z tym kolesiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie będę zdradzać. Co było, to było. Już minęło. Owszem, było bardzo przyjemnie. Wszystko nie bez mojej winy. Ale minęło i już o tym zapominam; jakby to się nie zdarzyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze dla ciebie ale czy twoj maz na to zasluguje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arabeska 79
"Ale minęło i już o tym zapominam; jakby to się nie zdarzyło." I tak trzymać. Choć szczerze mówiąc przeżyłaś dość ciekawą przygodę - niektóre mają takie fantazje erotyczne i marzą o podobnej sytuacji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rowerkiem
skoro o tym piszesz to NAPEWNO nie zapomnisz :) a ponadto przed ślubem... zdrady nie ma, bo NIE BYŁO żadnej przysiegi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie. Jak kto woli, bo czasami mam wrażenie, że seks i miłość do dwie różne sprawy. Patrząc od strony seksu, przeżyłam ciekawą - nie ukrywam - przygodę seksualną, która z perspektywy czasu mniej mnie przeraża, tym bardziej, że wychodzi na to, że żadnych negatywnych skutków nie było (ciąża, choróbska, etc). Trochę ucierpiało na tym moje poczucie godności osobistej, ale czasami jak to tym myślę, to mnie ciągle szlag trafia, a czasami maksymalna olewka i uczucie, że było fajnie. W każdym razie niezależnie od tego, czy to zdrada czy nie zdrada, czy fajnie czy nie fajnie, było minęło i już. Czas żyć innym życiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc_Wkurzona
@Skruszona, rozumiem Twoją decyzję i rozumiem że nie chcesz mówić Rafałowi o tym, bo "nic to nie zmieni", Ty się schlałaś, a on jest bardzo zazdrosny więc kto wie, może by Ci robił wyrzuty i nie uwierzył że serio myślałaś że to on przyszedł do Ciebie w nocy - ale po tym co przeczytałam, że ten koleś specjalnie to wszystko ustawił, zamknął kolegów na klucz, powstrzymał Twojego faceta przed znalezieniem Ciebie, a potem zamknął się z Tobą w pokoju - no K***W.A, on z premedytacją chciał Cię przelecieć. TO BYŁ G***T, z tym że bez użycia przemocy, za to z wykorzystaniem sytuacji że jesteś pijana i inni też. On zaplanował przelecenie dziewczyny swojego "kolegi". No serio, ładny mi kolega. Uważam że powinnaś powiedzieć Rafałowi - nie dlatego, że "tak powinnaś" bo to Twój narzeczony, bo ma prawo znać prawdę, bo coś tam jeszcze blablabla - nie. Uważam tak dlatego, że to jest człowiek, który ma zostać Twoim mężem (a nawet jeśli nie, to jest z Tobą w związku teraz i kochacie się nawzajem) i powinien Cię rozumieć i Cię wspierać. Nawet jeżeli niby nic to nie da, że mu powiesz, bo nie przyniesie to widocznych efektów (chociaż ja bym swojemu facetowi powiedziała i postarała się, żeby ten "kolega" dostał porządny wp***dol), to moim zdaniem będzie Ci lżej, może nie teraz, może za kilka lat, ale kiedyś pewnie będzie, dlatego że on będzie wiedział że coś takiego Ci się przytrafiło. Po prostu. Tak jak się zwierza zaufanym osobom z innych trudnych przeżyć, z tego że np. ktoś Cię oszukał albo że martwisz się o brata bo wpadł w złe towarzystwo, albo z tego że x lat temu w liceum koleżanki traktowały Cię jak popychadło - w takich sytuacjach też "nic to nie da" bo nic ta osoba nie może zrobić żeby naprawić tę sytuację, ale może zaoferować Ci ramię do wypłakania się, albo po prostu wsparcie i zrozumienie poprzez samo to, że wie co się stało i że możesz jej ufać. Samo to, że ktoś tak Ci bliski wie o tym, że tak się stało, jest już pewnego rodzaju ulgą. Dlatego naprawdę, przemyśl to, proszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, dziękuję za uwagę. Ja to rozumiem, ale niestety od tego postu dużo się zmieniło. Przypomniałam sobie tą noc i niestety - mimo, tego, że rzeczywiście on to zaplanował i przeprowadził z pełną premedytacją - to ja też nie byłam taka niewinna. Nie chcę wchodzić w szczegóły, ale tak było. :( Rafał by mi nie uwierzył. A masz rację, najbardziej mi brakuje możliwości opowiedzenia komuś o tym i wyżalenia się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co tu sie zalec:)? lepiej sie chwalic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olgierd z czołgu
Ciekawą cechą kobiet jest umiejętność zapominania...co było to było...bleeeeeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawą cechą czołgistów jest, że jak nie mają co z lufa zrobić, to chodzą po postach i je psują.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olgierd z czołgu
masakrują ladacznice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja myślałam że masakrują poczucie dobrego smaku, zasady językowe i ogólnego obycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×