Nigdy nie czułam sie tak brzydko jak w ciąży

mimo, ze utyłam tylko 10 kg i za chwile rodze, ze dbam o soebi jak dawniej. Mąż mnie odrzucil od siebie w połowie ciąży, chyba jak zaokrąglił mi sie brzuszek. A teraz, pod koniec wyraznie patrzy na mnie z obzrydzeniem, jak mi spuchly kostki, jak sie poce ( jak kazdy chyba w te upaly ), jak ciezko mi sie czasem idzie . Mam wielki żal do iego o to, moja samoocena spadła do zera. Nie zdecyduje sie kolejne dziecko, nie warto

ale piepszysz jak potłuczona wygarnij mu k***a kto dżwiga ty czy on ten brzuch jedż mu jak należy!

Musisz miec strasznie niska samoocene, skoro od tego jak kto na ciebie patrzy czujesz sie dobrze lub zle. Wez sie zastanow, czy gdyby pial z zachwytu nad Twoja osoba, to bys od tego wypiekniala lub zbrzydla? NIe wiem jak jest na prawde, ale to co piszesz to jest EWENTUALNA OPINIA jednej osoby a nie rzeczywistosc

współczuję męża:/

to raczej twoj maz jest jakis debilny, a ty sie dziecka czepiasz! Po ciazy bedziesz sie czula jeszcze gorzej bo brzuch bedzie sflaczaly, ty bedziesz zmeczona, krwawiaca pzrez nastepne kilka tygodni. Niech ci sie nie wydaje, ze jak dziecko z brzucha wyskoczy to juz bedzie wszystko pieknie.

Jakbym siebie slyszala sprzed 10 lat...teraz Ci powiem ze bylo to glupie..tz przytylam malo tak jak Ty..tak zal mi bylo swojej figury ze myslalam ze juz tak zostane..czulam sie ogromnajak lokomotywa..ciezka ogromna i pot z niej splywa..to bylo egoistyczne myslenie..bedziesz matka a nie laseczka na podrywie..Czas dorosnac i szybko sobie wybic z glowy melancholie bo to zle uczucie.Maz ..przeciez znasz go nie od dzis wiedzialas jaki jest i czy przyklada wage do wygladu Twojego..Pamietaj ze dla dziecka bedziesz zawsze najpiekniejsza i najcudowniejsza kobieta na swiecie..bedzie od ciebie zalezne i ty bedziesz dla niego najwazniejsza..milosc bezwarunkowa uleczy zr wszystkich kompleksow.Na pocieszenie dodam ze podczas laktacji zgubilam 20 kilo w ciagu 3 mcy..

ojej chodzilo mi o to , ze nie warto z tym facetem, moim mezem drugi raz zachodzic w ciaze ja do dziecka nie mam zadnych pretensji

dla meza stalam sie nieatrakcyjnym inkubatorem naszego dziecka, od miesiecy mnie nie dotyka, przytula, seksu oczywiscie nie ma. Na pewno byloby Wam wesoło

No jasne ze nie byloby nam przyjemnie, ale to jak sie zachowuje Twoj maz nie ma nic wspolnego z tym jak na prawde wygladasz. Przykro, ze jest taki, ale nie dowiesz sie poki nie sprobujesz.... No i sie dowiedzialas. Szkoda, bo ciaza to powinien byc fajny okres ale nie musisz sie sama dobijac tylko dlatego ze facet myslal ze dziecko wyskakuje z plaskiego brzucha. A ja Twoj post odbieram jako samodobijanie sie...

Masz męża idiotę albo dzieciaka który nie dorósł do roli męża, ojca. Najwyraźniej jest z tobą dla twojego wyglądu a już przytyłaś to już odbiegasz od jego norm. Jakbyś zachorowała czy innych powodów twój wygląd ulegl by zmianie na stałe to pewnie by cię zostawil:O Współczuje męża

wspolczuje, ja mialam odwrotnie, wszyscy mowili ze ciaza mi sluzy, przytylam 13 kg, a do tego jeszcze wczesniej mialam nadwage, mimo wszystko czulam sie ladnie i po raz pierwszy podobal mi sie moj brzuch, po ciazy niestety wszystko wrocilo do normy

Bardzo współczuję małżonka:(( Każda kobieta w ciąży powinna być "noszona na rękach" i doceniana, facet który zachowuje się jak Twój mąż nie dorósł niestety do roli partnera i ojca zapewne...jak się nic nie zmieni to nie radzę się męczyć z kimś takim....to co on robi to zdecydowany brak uczuć i szacunku dla najbliższej mu osoby. Żona i mama dwójki dzieci (trzecie w drodze).