Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutekkk

psychoza...schizofrenia...chad

Polecane posty

Gość smutekkk

Chcę pogadac z kims kto ma...cale zycie mi runelo, jestem w glebokiej depresji przezylam psychozę pare miesiecy temu,tak strasznie boję sie ze to znowu nastapi...wszystko mi sie ukladalo awansowalam bylam zagranica w pieknym miejscu ktore kochalam i chcialam byc tam na zawsze ,bylam strasznie optyistyczna bo wkoncu czulam sie spelniona-a tu nagle bum......jak z tym zyjecie ?codziennie mam mysli ze chce odejsc,jak tu zyc w strachu ze to nadejdzie i zrobie z siebie wariatke , stracilam cale pewnosc siebie leze w lozku i nie wychodze z domu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w domu od 16 lat
ja mialam atak 12 lat temu, cos strasznego, nie mam rady, przede wszystkim leczenie- psychiatryczne i psychologiczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mogę pogadać jeśli chcesz, ja mam depresje maniakalna i też mam rozwalone życie, coś się układa i nagle przechodze w inny stan, w jedną chwilę wszystko niszczę;/ A chodzisz do psychologa, psychiatry, może jakieś leki pomogą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutekkk
biorę olanzapine powiedzieli ze leczenie rok ...niedawno wrocilam do polski wiec tu jeszcze nie bylam u psychiatry,w rozpoznaniu napisali mi nagla psychotyczna reakcja na stres , powiedzieli ze po jednym ataku nie wolno stawiac diagnozy bo to moze byc raz w zyciu..12 lat temu czyli mialas to tylko raz i co nie bierzesz juz lekow??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutekkk
wszystko mi runęlo, musialam wrocic bo wpadlam w dramatyczna depresje , tu w Polsce nawet nie mam ubezpieczenia....jak z tym zyjecie pracujecie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest tyle dobrych lekow.moj maz choruje na schizofrenie...kiedys czesto mial omamy,psychozy....byl kilka razy w szpitalu.Od 10 lat bierze leki najnowszej generacji i zycie zrobilo sie calkiem dobre.Kto nie wie o chorobie meza nigdy by sie nie domyslil,nadmienie ,ze pracuje,jezdzi autem . i nie widze zadnej roznicy kiedy bieze leki..zycie wrocilo do normy>Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutekkk
na czym polega depresja maniakalna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam depresje m. chodze do psychiatry, biorę leki, chodzę też na terapię, ale terapia nic nie daje. Mam 23 lata, studiuję i bywa ciężko, bo nieraz zawalam egzaminy, zajęcia, wydaję dużo pieniędzy, nadużywam wtedy alkohol, a później nie pamiętam co się działo i jakby to był ktoś inny. Ogólnie żyję sama, jestem odludkiem, nie chce żeby ktoś widział co się ze mną dzieje, zauważam, że po każdym epizodzie manii mam jeszcze większą depresję, myślę o śmierci, raz chciałam się zabić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutekkk
czy depresja maniakalna to choroba dwubiegunowa? zastanawiam sie czy ja tego nie mam...wiem ze stan psychotyczny moze byc w manii w chad nie tylko w schizofrenii...niewiem tak naprawde co mi jest...przyzylam atak psychotyczny nie spalam dwie noce tylko wypisywalam do znajomych jakies rzeczy o Bogu i o diable, czulam jakby Bog byl we mnie, bylam w transie...szukalam pomocy nawet u ksiezy,mialam okropne sny jakby demony mnie atakowaly,wzieli mnie do szpitala po dwoch dniach spedzilam tam 10 dni...potem wrocilam powoli do pracy ale niestety po czasie kiedy zrozumialm co tak naprawde sie stalo wpadlam w taka depresje jakiej jeszcze nie mialam nigdy, ten lęk ze jestem wariatka mnie dobija, ze kiedys znowu to sie stanie ze ludzie sie dowiedza znajomi, leze w lozku i mam mysli samobojcze...milo ze piszecie o swich doswiadczeniach , czuje sie taka sama....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy na tym forum są sami
psychole? a ja ani nie mam choroby psychicznej ani nie jestem pasztetem a wole wirtualny świat bo nie lubie ludzi i sie ich boje, są z*****i.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak to to samo co afektywna dwubiegunowa. ciężko postawić właściwą diagnozę, bo właśnie dużo objawów pasuje do kilku chorób, najlepiej kilka, kilkanaście wizyt u psychiatrów. Wiem jak to jest, też mam depresje i boję się, że znów będę miała taki atak, epizod manii i nie będę umiała się kontrolować, robię wtedy różne głupoty, niszczę wszystko. Ja czasem dzownie na taki bezpłatny telefon zaufania i mogę się wygadać, to mi pomaga, bo w sumie tak nie mam nikogo;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja brałem olanzapinę na schizofrenię i nie byłem zadowolony - dużo spałem, roztyłem się i miałem taki brak uczuć, teraz biorę solian i jestem zadowolony choć dawka też niewielka, smutekkk jak nie masz ubezpieczenia możesz zarejestrować się w urzędzie pracy to będziesz ubezpieczona wtedy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutekkk
nie mialam latwego zycia..bylam w zwiazku z przemoca fiz. i psych. jakos doszlam do siebie po depresjach,zmienilam miejsce bylam w koncu tak szczesliwa...kipialam optymizmem..bylam zwariowana dziewczyna, tez pilam duzo i czesto ale wszystko bylo jak w bajce...i nagle takie cos...teraz jestem wrakiem leze w lozku i odcielam sie od znajomych...mam tylko kochajaca mame...ciezko zyc ze wiem ze z nikim juz nie bede,kto bedzie z wariatką...boje sie nawet pomyslec o pracy tu w polsce ze znowu mi sie to stanie i sie osmiesze...tam bylo tak latwo ...odnosilam sukcesy, tez wydawalam duzo ale myslalam ze zycie krotkie trzeba korzystac...mysle czasem ze to chad bo przed tym doslownie kipialam radoscia malo spalam angazaowalam sie we wszystko bylam nabuzowana nadpobudliwa ale lubialam ten stan, w schizofrenii jest chyba inaczej ludzie sie powoli odcianaja i wchodza w swoj swiat ja bylam otwarta zabawna i towarzyska tak mi zal mojego tamtego zycia....nigdzie juz pewnie nie wyjade bo bede sie bala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutekkk
gosc a ty ile chorujesz na schizofrenie i ile miales atakow ? pracujesz ? jak wyglada twoje zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutekkk
tez po olanzapinie duzo spie jestem slaba...nie roztylam sie jeszcze bo sie pilnuje dopiero 3 miesiace to biore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pierwszą psychozę miałem pod koniec 2011 roku choć psychiatrzy zdiagnozowali że na schizofrenię zacząłem chorować jakieś 5-6 lat temu w czasie studiów, na pewien czas odstawiłem leki i w tym roku zaliczyłem nawrót choć krótki i łagodny, ja w czasie schizofrenii nie tyle się zamykałem w sobie co w czasie psychozy miałem różne głosy i wizję i na nich się skupiałem, ja obecnie nie pracuję, szukam pracy, ostatni raz pracowałem ponad 2 lata temu, mieszkam z rodzicami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na schize cirpią genialni informatycy to od kontaktu z prądem nie eliminują napięcia bo z ząłożenia masturbacja jest im obca jak i cioci Chandzi z ITFU ;-) Kszysiek woli szczupłe na jej nieszczescie ciekawym czy wrószka która celnie jom zdjagnozowała długo popracuje eghegehgeggeegee zapewne tak tylko bedzie bardziej powsciągliwa w ocenach geghhege zobaczymy tak channo? a jak tam wybierasz się na poszukiwania? ;-))) w koncu masz z kim spacerować adoratore walą do cie w te i nazad a nawet viśta Vio eehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
depresja rujnuje zycie, nawet jak na lekach stanelam troche na nogach to sie zalamalam widzac ogrom zniszczen, jak sie z tym pogodzic, jak od nowa zbudowac zycie, nie ogladac sie w tyl, zwlaszcza kiedy nie masz nic i do nadrobienia wszystko- studia, praca, zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w jednych z orędzi o przyczynie schizofrenii przeczytałem coś takiego: http: // viviflaminis-deogracias.pl.tl/2013.htm Warszawa Jelonki, 25 czerwca 2013r. godz. 20:26 Przekaz nr 628 "Efektem tego jest lawinowo rosnąca liczba osób zniewolonych demonicznie. Demon miesza w umysłach, wywołując sztucznie depresje, tworzy omamy i halucynacje. Ludzie leczą to u psychiatrów, którzy szpikują ich psychotropami oraz takimi lekami, które degenerują mózg i układ nerwowy. Żaden lek nie usunie demona, który jest źródłem i powodem takiego stanu."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem kilka dni po epizodzie manii, który trwał miesiąc, masakra, ten ogrom zniszczeń, który mam naprawić;/ - przytyłam, bo jadłam kompulsywnie, piłam alkohol, uprawiałam kilka razy sex, wydałam wszystkie moje oszczędności, chodziłam po mieście i zachowywałam się jak dureń, pocieszam się, że od września wyjeżdżam z mojej miejscowości, eh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutekk
a jak ze znajomymi gosc ? odciales sie od wszystkich czy masz jakies zycie towarzyskie? co do depresjii dokladnie...zabija mnie juz od miesiaca bylam juz w bardzo tragicznym stanie ponad miesiac temu ze chcialam sie zabic, to najgorsza jaka w zyciu mialam nie potrafie wyjsc sama z domu nie chce widziec ludzi,nie moge sie pogodzic z choroba nie umiem,nie potrafie pogodzic sie z tym jak wiele stracilam, i jak tu budowac cos na nowo w Polsce ....nie pracowalam tu od 5 lat,ciezko o prace a poza tym stracilam cala pewnosc siebie,czuje sie wariatka bez przyszlosci, mama mnie wspiera ale ,mama nie przezyje za mnie zycia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość z 15:05 wiesz może coś w tym jest, jak w listopadzie zaczęłam znów chodzić do kościoła to mi się poprawiło i leków nie brałam, ale potem jakoś przestałam i znów to samo. Najgorsze, że w czasie tej depresji odczuwam różne zapachy np spalenizny, benzyny, głosy, do niedawna to były monologi, a ostatnio zaczęłam z nimi rozmawiać i boję się tego, bo nie wiem czy ktoś obok mnie siedzi, leży i to mówi, czy to tylko wyobraźnia;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutekk
a jestes na lekach a i tak mialas epizod manii czy przerwalas je?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
smutekk ja nigdy nie miałem wielu znajomych i kilku nadal mam choć to głównie najbliższa rodzina, ja ze znajomymi nie spotykam sie raczej nie ze względu na schizofrenię a brak pracy i kasy a o schizofrenii wie tylko najbliższa rodzina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja dokladnie pamietam swoj pierwszy atak manii, masakra 5 dni nie spalam, schudlam w ciagu 2 tyg 13 kg z 50 do 37 kg plus robilam glupie rzeczy, jak faza mija to znacie ten stan, kurrr cos okropnego, jakie wyrzuty sumienia, wstyd, strach, przerazenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutekk
o czym mowią te glosy? slyszycie je normalnie jakby ktos do was mowil czy to jakby mysli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mialam ten epizod jak przerwalam leki, ale czasem mam tez na lekach i dlatego sie boje ze ani lekarz, ani lek, nic mnie nie uratuje jak mi wejdzie ta p********a faza, no a potem jak zejdzie to wiadomo........;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja w szpitalu spotkałem jednego pacjenta z dwubiegunówką ale był wtedy chyba w facie depresyjnej bo bardzo dużo spał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Smutek, a ty tez slyszysz glosy albo masz halucynacje itp? U mnie to narasta, na początku były to tylko głosy w moim umyśle, a teraz czuję jakby ktoś leżał za mną na łóżku, stał za mną jak siedzę i mówił do mnie same złe rzeczy, że jestem nic nie warta, żebym skoczyła z okna, zabiła się, że będzie ze mną po drugiej stronie, ale będę ciągle torturowana, bo nie zasługuje na nic dobrego itp; czasem czuje jakby mnie ktoś dotykał, ciągnął za włosy;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
smutekk głosy były tylko w czasie psychozy i tak słyszy się je jakby ktoś do Ciebie mówił podobnie jakby muzyki przez słuchawki słyszała, choć ja oprócz głosów miałem wrażenie że mogę porozumiewać się telepatycznie z innymi i to było nie tylko w czasie psychozy a długi czas przed nawet kilka lat, teraz biorę leki nie mam żadnych psychoz, głosów, urojeń jest w miarę ok, kilka razy na krótko pojawiło się mi tylko coś w rodzaju głosów taki jakby kontakt myslowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×