czemu faceci traktuja mnie jako obiekt seksualny

Jak to jest, że poznaję mężczyznę, niby wszystko pięknie ładnie. Mam dużo zainteresowań, hobby, umiem sama wszystko zrobić w domu itp. Pracuję i sama się utrzymuję. Jednak zawsze po super rozmowach, fajnym spędzaniu czasu na początku, chcą tylko seksu. Tzn, chcą niby normalnego związku, ale co to za normalny związek, jak nie chcą spędzać ze mną czasu na rozmowie, czy tym co nas interesuje. Chcą seksu, oglądnąć film, zjeść coś razem. Może jestem dziwna, ale dla mnie to jest mało, potrzebuję dyskusji, rozrywki intelektualnej, a nie tylko skupianiu się na życiu codziennym i seksie. Chyba nie nadaję się do związku :(

Bo niczego innego nie masz do zaoferowania jak seks.

Hmm z jakiego powodu nie mam nic innego do zaoferowania? Zainteresowania, hobby, ( nie mam na myśli seriali i zakupów, bo tych nie znoszę) To mało? Czytam dużo książek, nie romansów, to nic? To czego mężczyźni oczekują w takim razie od kobiety, aby spędzać z nią czas, nie tylko na seksie czy gadaniu o pracy?

skoro wybierasz sobie określony typ facetów to Twój problem nie nasz!

nie ma określonego typu facetów. To byli mężczyźni różnych typów i zawsze jest to samo. Ehh wiem, że to nie wasz problem, ale chyba konwencją forum jest rozmowa i radzenie się w różnych sprawach, no chyba, że się mylę.

bo podrywasz sobie heteryków, podrwij homoseksa, to będzie z tobą dyskutował o filozofii Nietzschego

Kurde nie chodzi o to, że nie chcę seksu! Uwielbiam seks, ale poza nim chciałabym też podyskutować o różnych rzeczach.

Zależy o jakim typie mowa, jeżeli jedno zachowanie się powtarza to możemy już mówić o tendencji do wybierania takich, a nie innych facetów. Inna sprawa, że ludzie lubią filmy i jedzenie...seks też lubią, więc o tego się można spodziewać.

Moorland, no tak, tylko czemu na początku jak jest rozmowa o zainteresowaniach to mówią o takich a nie innych a potem wychodzi na to jakby ich wcale nie mieli?

Może chcą się przypodobać, albo naprawdę się czymś interesują, ale nie w takim samym stopniu.

bo jak stana przed lustrem to chca sie czasami ogolic...a jakby sie zobaczyli jacy sa naprawde to zapluliby lustro plujac w swoja wlasna gebe wiec udaja, udaja, udaja

zaczynać randkę od loda z połykiem i jedzenia . jak już będzie zaspokojony to chętnie z tobą pogada o książkach czy o czym tam musisz.

Hmm to trochę bez sensu, po co w takim razie rozmowa o zainteresowaniach i formie spędzania czasu? Tylko po to aby wiedzieć czy idzie się do łóżka z mądrą czy głupią kobietą? Bo w takim razie skoro potem i tak nie widzę aby rozwijali zainteresowania, to po co im to aby kobieta miała zainteresowania? Faceci są pokręceni.

traktują cię tak, bo masz kurviki w oczach, dziękuj za to Bogu, albo piczce św. Faustyny

Hah wiecie że można dostać za darmo doładowanie? Dostałam info na meila od operatora, myślałam że ściema ale nie. Doładowałam za darmo konto za 30zł :) Jakby ktoś też chciał doładować to śpieszcie się bo promocja jest ograniczona czasowo: http://daa.pl/4tyk

Są dwie opcje - żeby nie zaczynać od propozycji seksu (ryzyko dostania torbą w zęby), albo naprawdę ktoś jest zainteresowany Twoim hobby równie mocno co seksem z Tobą. Jak dla mnie niezła kombinacja :P

gość teraz to chlapnąłeś. Skoro spędzam z moim facetem np. 4 godziny rano na seksie, to chyba mogę potem chcieć pogadać, pograć czy cokolwiek innego poza oglądaniem filmów. Owszem lubię oglądnąć film, ale bez przesady nie codziennie.

Moorland, no może masz rację, bo od swojego słyszałam, że nie może się przy mnie opamiętać i cały czas chce seksu. Tylko ja bym wolała w takim razie mniej pociągać faceta, aby chciał coś innego jeszcze robić.

To umów się ze mną. Pod*pczymy się troszeczkę , zjemy coś, a potem Ci opowiem o całej masie ciekawych rzeczy. Po pół roku ssania tego samego palika i słuchania tych samych wywodów o szerokim świecie trzeba będzie się niestety pokochać żeby to przetrwać.

To może być ta początkowa faza związku, facet mógł nie widzieć nagiej kobiety w prawdziwym świecie od dawna, albo naprawdę wybierasz tylko takich których w ogóle nie interesujesz.

kolejny temat o tym samym. plaga jakaś. jak już komuś dziś pisałem, dowiedz się u źródła. o czym tak żarliwie pragniesz podyskutować? ;)

dresiarz pliss, może i plaga, ale ja chcę dociec czemu tak się dzieje. I mam o czym dyskutować znamy się więc wiesz, że mam, jestem wredna samicą. Źródła obecnie nie posiadam, to się nie dowiem, zresztą odpowiedź jaką słyszę już pisałam wyżej. Moorland, myślę, że właśnie tak nie jest, bo interesują się mną, chcą normalnego związku, chcą ślubu ale jak mam wziąć ślub czy żyć z kimś, z kim na początku mam dużo fajnych tematów, a potem nic, zero. To tak jakby nagle stracili wszelkie swoje zainteresowania.

a bo to Ty jedna jesteś wredną samicą. ;)

Nie jedna, ale ostrzegam, aby nie było, że znowu Cię w jakiś sposób wkręciłam :P

tak podejrzewałem J. ;) ale skoro się "znamy", to temat trochę bez sensu. ;)

Hmm nie jest bez sensu, ponieważ może inni, jak Moorland mogą mi podsunąć jakiś powód, dlaczego tak się dzieje.

wybiera facetów a później się żali ja pitole ale jęczybuły jesteście

Dobra, widać tu raczej nie podyskutuję nad problemem, nagłego zaniku zainteresowań u mężczyzn. Miłego wieczoru wszystkim.

Bo trafić na wygadanego i oczytanego eunucha to jak w lotto wygrać ;)

Po prostu trafiłaś na samych d*pków, którzy nie traktowali waszego związek poważnie . Tylko jako kolejną przygodę. Szukaj dalej , nic innego nie zostało :)