Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dołektotalny

Dlaczego po 30stce nie da sie juz nikogo poznac

Polecane posty

Gość gość
Nic się nie "udało".Sory ale mam wielkie uczulenie na te słowa. Ostatnio ktoś powiedział o mnie że mi się"udało" mieć dobrze płatna prace. A to było tak: 1 studia (pokierowali mną rodzice)kompletnie nie trafione, bez perspektyw, dalam się namówic bo im wierzyłam ,ze mną dobrze pokierują. 2 po 2latach zrezygnowałam, zapisałam się na inny kierunek- ten skończyłam i obecnie pracuje w zawodzie. 3 na studiach pierwsze dwa lata tragiczne, myślałam, że to tylko ja jestem tak ciemna z niektórych przedmiotówi,chciałam zrezygonwać 4 od końcówki drugiego roku coś drgneło, zawziełam sie, potem było już tylko lepiej, nawet miałam stypendium naukowe 5 w miedzyczasie zdałam prawo jazy i FCE (na tamte czasy to było coś) - sama chciałam, nikt mną nie kierował, wręcz się dziwili w domu,ze mi się chce 6 skończyłam studia - kurs drugiego jezyka- tu w stopniu komunikatywnym , ale zawsze coś 7 potem bum- po studiach 8 miesiecy bez pracy , dziesiątki cv, rozmów itp 8 potem pierwsza praca(UP) , staż (420zł),jako praktycznie pomywacz do wszystkiego, totalna depresja, myślałam z 10 razy żeby się zwolnic, ale powiedziałam sobie, zacisne zeby i zobacze co się przez rok zmieni 9 potem zmiana stanowiska i pensja- uwaga- najniższa krajowa -hurra , ale sie cieszyłam 10 potem znowu szkolenia , roczny kurs (10 godz tygodniowo) i znowu awans, podwyzka - uwaga --całe 100 zł:) 11.potem zmiana pracy jedna , potem druga......... 12 stopniowo coraz lepsze warunki, coraz wieksza pensja-słowem teraz nie narzekam Podsumowujac:wierzcie sami we własne siły, rodzice cóż- jedni wierza w dziecko, inni jak u mnie raczej byli ostrozniejsci , cos na zasadzie ciesz sie z tego co masz- 1000zł wypłata - bardzo dobrze, ciesz się że wogole pracujesz, pilnuj tej pracy itd Jeśli mi się jak to mówi "udało" to czemu Komu innemu ma się nie udać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i to wszystko składa się na końcowy wynik - jednemu się w życiu udało i jest dyrektorem a innemu nie i jest stróżem na parkingu gdzie dyrektor stawia samochód. niewielka w tym zasługa pana dyrektora i niewielka wina "ciecia" że ich kariery tak się od siebie różnią Możlkiwe, ale więcej znam przypadków, że właściciel firmy latami do tego dochodził, czesto pracował za granica, potem już z gotówka coś otworzył w Pl i prosperuje do dziś Ciec- to nie żart- autentycznie znam ludzi, którzy wiecznie narzakaja, bo im to się nie udaje, studia-nie bo po co- prawo jazdy- noie bo poco-uczyc si e0 poco, .... No to z tego:nie uda mi się i nie mam szczescia- czesto wychodzi taki "ciec".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak tak, bokażdy dyrektor to na pewno buc i leń i mu się udało. A cieć to na pewno dobry człowiek, któremu w wyniku układu planet nie wyszło. ---boszzz co za logika :( Napiszcie jeszcze że każdy bogaty jest zły i na pewno ukradł:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ææ
Dolek?? To TY? A gdzie sie podziewalas przez tyle czasu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja z 11:22 dołek to naprawdę ty czy ktoś podbił temat? Pisałam kiedyś z Tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"wierzcie sami we własne siły, rodzice cóż- jedni wierza w dziecko, inni jak u mnie raczej byli ostrozniejsci , cos na zasadzie ciesz sie z tego co masz- 1000zł wypłata - bardzo dobrze, ciesz się że wogole pracujesz, pilnuj tej pracy itd Jeśli mi się jak to mówi "udało" to czemu Komu innemu ma się nie udać?" x no własnie m. in. dlatego ze nie wierzą we własne siły jak i z tysiaca innych powodów. czy tobie się wydaje że taki np bill gates to był najgenialniejszym człowiekiem na świecie i dlatego jest taki bogaty? że coś takiego jak facebook nie istniało przed zuckenbergiem, itd itd? otóż istniało tylko autor nie miał tyle szczęścia co zuckenberg bo w każdej działalności ludzkiej jest tyle nieprzewidywalnych zmiennych, że wymagany jest pewien korzystny zbieg okoliczności żeby się udało a nie tylko praca i staranie się. nie mówiąc już o takich sprawach jak pewność siebie, o których wcześniej pisaliśmy, przekonanie o własnej wartości które motywuje człowieka do dalszej aktywności. ja wiem że wy byście chciały przypisać sobie samym to co wam się udało w życiu i czuć się "ojcami (lub matkami) własnego sukcesu" ale to nieprawda. na człowieka ma wpływ masa czynników nad którymi nie mamy żadnej kontroli i to one nas kształtują dlatego jak najbardziej uzasadnione jest twierdzenie ze komus się w życiu UDAŁO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma sensu nic robić trzeba czekać co los przyniesie Nie warto nic robić bo bez szczęścia i tak nic się nie uda:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do17:57 To siedź i czekaj na szczęście ażeby Ci się "udalo".Tylko potem nie narzekaj, ze nic Ci w życiu nie wyszło a inni mają lepiej bo "im to się udalo".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widzę ze się ktos mocno pobudził :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chcialbym tylko zauwazyc ze to nie ja narzekam a wlasnie te panie które taki wspanialy sukces osiagnely. to zreszta tylko potwierdza ze to naprawde jest kwestia szczęscia. i tak jak one zazdroszczą swoim kolezankom ktorym sie udalo z facetem a ktore przeciez wcale nie sa od tych ktorym sie nie udalo lepsze, to samo dotyczy sukcesu zawodowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polak malkontetn i narzekacz -typowe, żeby tylko inni nie mieli lepiej.Bezczelni, bo im się "poszczęściło"buehehehe! Do pracy fałdy przysiąść a nie zazdrościc innym :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prostactwo i prymityw. typowe dla nuworyszki ktora jeszcze gnoju z lydek wytrzec nie zdązyla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" gość dziś prostactwo i prymityw. typowe dla nuworyszki ktora jeszcze gnoju z lydek wytrzec nie zdązyla. " Zgadzam się I tacy ludzie zarazaja wszystkich swym pesymizmem i "nie da sie'. A sukcesy innych kwituja tym ze na pewno mieli po prostu farta.Rzygać sie chce na takich zawistników.Ato nieroby patentowane ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kolejna swołocz prostacka. ledwo się taka z wiochy wyrwie a już "kobietę sukcesu" udaje. ale jak widać jak coś jej nie pasuje to słoma z butów zawsze wylezie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie podniecaj sie tak bo ci opadnie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po rozmowie z taką "kobietą" jak ty to każdemu opadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tobie to nie grozi.Zeby opadlo musi wpierw wstac :Dhahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cześć offermo
nic a nic się nie zmieniłeś :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
offus - przeciez tobie juz od dawna nie staje to po co sie tak pieklisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 41
Mam podobny problem jak autorka postu ... Brzydalem nie jestem...41 lat, ustatkowany, ale po przejściach ( nie z mojej winy), 3 dzieci. Zarobki dość wysokie, ale połowę czasu nie ma mnie w kraju. Jakaś by zaryzykowała takiego faceta. Dodam, że brakuje mi obecnie dosłownie wszystkiego, co daje związek w poczuciu zaufania i miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze i najważniejsze przestańcie szukać. A kobiety po 30-tce mogą być ładne i zadbane. Mi partner zaimponował inteligencją, ładnym usmiechem, oraz tym (co się nie zmieniło), że czuję sie kochana, pociągająca. Od samego poznania widziałam u niego, że mu się podobam. Więc jeżeli facecie chcesz poznać kobietę, to daj jej odczuć, że jest piekna. Kobiety to samo :) Jestem rozwódką, mam 28 lat i wyglądam świetnie, zresztą wyglądam na 20 lat. Wiec nie każda kobieta koło 30 lub po jest brzydka i odstraszająca, po prostu może nie mieć szczęścia znaleźć swojej połówki, lub też za bardzo szuka. Mężczyźni nie chca desperatki, tylko kobiety. A kobietę odstrasza facet po rozwodzie, jak również 30-kilkuletni kawaler, bo myślą, że cos z nimi nie tak. Jeżeli chodzi o kawalera lub kobietę np. w Warszawie, to pamietajcie, że tam inaczej żyją, najpierw kariera, potem rodzina. Na moim osiedlu pełno było par właśnie po 40 z malutkimi dziećmi, lub też facetem po 40, 50 i dziewczyna miedzy 20-30lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla normalnego 30+ kolesia 20letnie to gowniary

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja po 30 (ale bliżej 40) poznałam młodszego męża (po 20, ale bliżej 30) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×