Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Majka012345

KWIECIEŃ 2014 PRZYSZŁE MAMY

Polecane posty

Gość gość
Majka012345 - majka Tobie też wspolczuje mimo wszystko ale Twoje podejscie do pracownicy meza bylo co najmniej wredne. Nie znasz dziewczyny, nie wiesz czy nie starala sie o ciaze, nie wiesz czy nie byla juz po poronieniach a tak szybka ja ocenilas Ty i Twoj maz. Znam kobiety, mlode, ktore maja za soba poronienia, ciąże pozamacinczne itp i w pracy nikt o tym nie wiedzial. A jak w koncu zaszyl w ciaze to naturalnym bylo ze chcialy ja chronić od pierwszysch dni. Wredny masz charakter.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem,bo nie udalo mi sie zlapac,jak mnie wypisali do domu to mialam wszystko w szyjce macicy,bo nie moglam poronic i powiedzieli,ze przez tydzien sama sie oczyszcze.Moja brtowa zlapala to mowila,ze taka mala watrobka byla w 6 tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc oszczedzilabys szczegolow innym cieszacym sie ciezarnym. Majce wspolczuje, ale szczegoly sa vhyba zbedne. Po co maja sie martwic inne dziewczyny na zapas i miec przed oczami Twoj opis tego wszystkiego???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc oszczedzilabys szczegolow innym ciezarnym! Po co piszesz wszystko co i jak? Czytac sie nie da. Majce wspolczuje bardzo, ale chyba take opisy sa zbedne. Dla mnie niesmaczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba właśnie przestanę jest wątrobkę. Może i jestem wredna, ale na drugi dzień widziałam ją biegającą po Arkadach Wrocławskich. Ja musiałam z Olą leżeć i to był dla mnie najgorszy okres w życiu. Zmieniałam tylko położenie -sypialnia, duży pokój, taras nigdzie wyjść ani nic. Przeraziłaś mnie trochę. Aż zaczęłam się poważnie bać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bez przesady nie bądźcie takie wrażliwe. dzięki za odpowiedź, pytałam bo moja znajoma kiedyś mówiła że coś takiego z niej wypadło. Najprawdopodobniej to był zarodek :( Współczuję wszystkim które musiały przez to przejśc i życze Wam z całego serca by teraz się udało :***********

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i co z tego , że była w sklepie. To takie dziwne? A może kupowała leki na podtrzymanie i przy okazji jakiś ciuch wiedząc ze sobie nie pozwoli na zakupy w najblizszym czasie. Nie oceniajcie tak pochopnie bo to świadczy o Waszej złośliwości i wredocie. A los jest złośliwy dla tych, którzy źle traktuja innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naprawdę fajna z niej kobieta życzę jej jak najlepiej. Nawet rozmawiałam z nią w sklepie, bo kupowała jakieś ciuszki dla dziecka urodziła jej siostra, spytałam jak się czuje powiedziała, że super. Nawet lepiej że poszła na to L4 bo w sumie jakby miało się coś stać. Miałam trochę nerwy na początku, ale teraz nie. Niech się jej dziecko zdrowe urodzi, niech dobrze ciążę zniesie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co mnie nawet boli jak krew mi pobierają więc mnie trochę bolało, ale lepiej zacisnac żeby i później nie cierpieć. Znieczulenie jest dodatkowo płatne nie wiem ile w państwowym szpitalu, bo ja urodziłam prywatnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Majka, niewżne, nie mysl teraz o takich sprawach. pomysl o sobie i odpoczywaj. Dobrze, ze masz coreczke to ona daje sily do wstawania z łożka. A jak masz wątpliwości co do zasadności zwolnienia pracownicy to po prostu zgłoście to uczciwie do ZUSu. Wtedy wezwą ją na komisję lekarską i zbadają zasadność. Oszustek szastających zwolnieniami to ja tez nie znoszę. To chore i nieuczciwe. Co nie zmienia faktu, że nie wolno też w każdej cieżarniej na zwolnieniu widzieć złodziejki państwowych pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja teraz jak robilam bete jak szalona to juz mnie pobieranie krw nie boli,ale trzy miesiace temu plakalam jak dziecko,to pewnie taki zastrzyk tez mnie bedzie bola,ale jak potem ma nie bolec to chyba zaryzykuje.U mnie w Gdansku to znieczulenie jest za darmo ale tylko w jednym szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mialabym sumienia zgłosic to. Tak samo nie miałabym sumienia zwolnić samotnej matki z dzieckiem. A co do znieczulenia jeszcze to moja znajoma rodziła bez znieczulenia i ze znieczuleniem i powiedziała że drugi poród ze znieczuleniem wspomina super, a pierwszy to makabra (nie chce Was starszyć). Na początku pp podaniu znieczulenia jeszcze bolało ale to chwilę trwało, a później to luzik. Mi po 7 wody odeszły budziłam męża (naszego dialogu to ja nigdy nie zapomnę) i o 8.30 już byłam w szpitalu. Dobrze że to rano i niedziela to spokojnie przyjechaliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i9ppp
hi hi. To, że powiedziała, że czuje się dobrze jeszcze o niczym nie świadczy. Aj byłam na zwolnieniu od 5 miesiąca i ja zaniosłam je do pracy to szef się spytał jak się czuję. Zeby nie robić z siebie męczennicy powiedziałam, że dobrze z uśmiechem na ustach. A on na to "to może pani do pracy wrócić". Noż qrw... usg na w oczach, czy co, że wie lepiej od lekarza. Potem na każde takie pytanie odpowiadałam z miną cierpiętnicy "źle, bardzo źle, umieram prawie". I się nikt nie burzył. A zwolnienie miałam zasadne i to bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakrecona_filipinka
zapomniałam Wam powiedzieć że jestem czwarty dzień chora, tzn pierwszego to wzięlo mnie na poważnie, drugiego już dałam rade funkcjonować a wczoraj i dziś nie mogę uporać się z katarem. Kończą mi się chusteczki a wczoraj rano mąż kupił mi 10 paczek ;( odnosząc się do tego co pisałyście o sobie wcześniej mam 22 lata, mieszkam na wsi na Mazowszu. Od 2 lat jestem mężatką, a razem jesteśmy od przeszło 6 lat... Mam 2-letnią córeczkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po podaniu znieczulenia lekarz pyta jak oceniasz ból od 1 do 10 powiedziałam że 7, a później to już prawie nic nie czułam oprócz skurczow partych i nie bolały. O tyle było fajnie że miałam do dyspozycji rodzinie w wodzie, coś tam z piłką ale noego pamiętam o co chodziło, muzyka relaksacyjna no ale kasy też nie mało mnie to kosztowało. Ale cóż czego się nie robi żeby tylko nie bolało. Jak słyszałam co w szpitalu państwowym moja koleżanka rodziła i jak się nią ,,opiekowali" to już wolałam zapłacić i mieć komfort psychiczny. Miałam tajną położoną poród na początku tak jakoś się ciągłą, ale jak się zaczęło to już poszło rodziła 1,5 godziny. Ja tak leże i czekam a położona do mnie ,,pani szybciej rodzi bo przed salą autobus ludzi czeka'' i ja się biedna zastanawiałam kto przyjechał o 8 rano w niedzielę do szpitala do mnie. Mała się urodziła 14 października w dzień nauczyciela -tescie oboje nauczyciele,moja mama pedagog. Dobra zbieram się z łóżka i idę do męża i Oli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakrecona_filipinka
ja w pierwszej ciąży czułam się super... dokładnie jak to dziewczyny piszą, że gdyby nie usg a potem rosnący brzuch to jak nie w ciąży... w środę spacerowałam z koleżanką, wieczorem w sklepie byłam na malutkich zakupach a w czwartek o 00.15 moja Kalinka była już na świecie coś czuje że ta będzie zupełnie inna, choćby z tego względu, że już teraz jest mi niedobrze, nic mi się nie chce, patrze na jedzenie i na nic nie mam ochoty(a w tamtej duuużo jadłam), poza tym mając dziecko niezbyt można sobie pozwolić na takie błogie lenistwo jak w ciąży z pierwszym dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja to porodu bez znieczulenia nie jestem wstanie sobie wyobrazić chociaż jeszcze nigdy nie rodziłam, ale jak sobie pomyślę, że ja przy @ umieram to co dopiero przy porodzie. A biorąc pod uwagę mój pobyt w szpitalu po poronieniu i zabiegu to za dopłatą tam nie będę rodzić... Jeśli wszystko będzie dobrze to bym chciała gdzieś prywatnie ale za bardzo się nie orientuję gdzie są takie kliniki w moich stronach. Jestem z okolic Białej Podlaskiej. I najbliższa o jakiej słyszałam i została sprawdzona przez moją przyjaciółkę to w Białymstoku jest :/ tyle że ona miała tam cesarkę, a ja chciałabym chyba naturalnie spróbować...tylko jak tu dojechać jak się poród zacznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja bratowa dostala u mnie w domu buli miala jeszcze dwa tyg do terminu ale pojechalismy z nia do szpitala,o 23.30 wzieli ja na oddzial a ona,ze jej nic nie jest ze jeszcze dwa tyg.Asia urodzila sie o 23.45 czyli po 15 min od tego jak chciala wracac do domu.To bylo 20 lat temu i ona teraz Aga jak ty porod przezyjesz.Po tylu latach jeszcze pamieta te 15min. Chcialabym tak jak ona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie przyszłe mamy :)z góry wszystkim serdecznie gratuluje :) też mam termin na kwiecień..jak się czujecie na tym etapie ? pozdrawiam serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakrecona_filipinka
w wolnej chwili uporządkowałam tabelkę i dopisałam się do niej gosia8905---------------24 lata--------27.06.2013--------3 lub 7.04.2014 Agusia5_----------------31 lat----------23.06.2013--------04.04.2014 Anielicaaaaaaa---------26 lat----------27.06.2013--------04.04.2014 Omi135------------------29 lat----------27.06.2013-------04.04.2014 Olenka123_86----------27 lat----------29.06.2013-------05.04.2014 ania_ma-----------------28 lat--------- 30.06.2013-------06.04.2014 Kikula84----------------29 lat----------01.07.2013--------06.04.2014(?) papssi85 ----------------28 lat ----------01.07.2013--------07.04.2014 Ana Lena ---------------30 lat----------02.07.2013--------10.04.2014 zakrecona_filipinka---22 lata----------10.07.2013-------16.04.2014(?) twoja_s-----------------29 lat-----------11.07.2013--------18.04.2014 motylekGość------------29 lat--------07.07.2013--------

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walabia
przyszła mama, ja właśnie kończę 8 tydzień i czuję się niezbyt dobrze. Nie wymiotuję, ale mam mdłości od rana do ok.12:00. Większość dnia leżę w łóżku - lekarz polecił "kanapowy tryb życia", za co bardzo jestem mu wdzięczna:) - jestem do końca sierpnia na urlopie, więc korzystam póki mogę. Przeszkadzają mi nadal zapachy spożywcze, zwłaszcza po otworzeniu lodówki. Piersi bolą mnie już nieco mniej niż 1-2 tyg.temu, da się spać:) Porównując moje objawy do innych mam, to naprawdę nie jest źle. A reszta dziewczyn, jak objawy? Pojawiły się jakieś nowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walabia
gosia8905---------------24 lata--------27.06.2013--------3 lub 7.04.2014 walabia-------------------29 lat --------23.06.2013---------04.04.2014 Agusia5_----------------31 lat----------23.06.2013--------04.04.2014 Anielicaaaaaaa--------26 lat---------27.06.2013---------04.04.2014 Omi135------------------29 lat----------27.06.2013---------04.04.2014 Olenka123_86---------27 lat----------29.06.2013--------05.04.2014 ania_ma-----------------28 lat--------- 30.06.2013---------06.04.2014 Kikula84-----------------29 lat----------01.07.2013---------06.04.2014(?) papssi85 ----------------28 lat ---------01.07.2013--------07.04.2014 Ana Lena ---------------30 lat----------02.07.2013--------10.04.2014 zakrecona_filipinka---22 lata-------10.07.2013--------16.04.2014(?) twoja_s--------------------29 lat---------11.07.2013--------18.04.2014 motylekGość------------29 lat--------07.07.2013--------

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylekGosc
mnie mdlosci na razie nie mecza za to mam taki wyostrzony wech, ze wszystko czuje duzo intensywniej i duzo zapachow mi przeszkadza no i mam chyba zaparcia, bo normalnie codziennie rano byla kupka a teraz rzadziejjakos:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Domella
W Niemczech wygląda to całkiem inaczej niż w UK od samego początku jak tylko przyszłam do mojej Pani Doktor to otoczyłam mnie super opieką było to 2 tyg. jak spóxniała mi się @. Na samym początku pobrali mi krew zostały zrobione wszystkie badania w tym na HIV, jedynie tylko muszę płacić za toksoplazmozę 20 Eu.a tak wszystko pokrywa Kasa chorych. Od razu dostałam mnóstwo prezentów dla siebie i dziecka, książki, ulotki i różnego rodzaju próbki kosmetyków. Na drugiej wizycie tj. wczoraj dostałam już tzw. Muterrpass (książeczka ciąży)to mam zawsze nosić przy sobie w razie gdyby mi się coś stało od razu wszyscy wiedzą, że jestem w ciąży. Tutaj kobieta w ciąży jest bardzo dobrze traktowana i wszystko pokrywa Państwo z tego co wiem nawet po porodzie dostaje się wyprawkę dla dziecka jeśli bym sama jej wcześniej nie zdążyła skompletować sobie. Z moich dolegliwośći to tylko ciągle mam zawroty głowy i ciągle bym jadła zawsze jestem głodna a piersi mam z natury duże, ale teraz to juz jakaś masakra jest. Jak mi się coś jeszcze przypomni to Wam napiszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×