Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Majka012345

KWIECIEŃ 2014 PRZYSZŁE MAMY

Polecane posty

Gosiu a bierzeszs witaminy?? mysle ze przez te witaminy dziecko rosnie duze:D mi teraz pani gin zalecila brac prenatal z kwasem dha i nadal biore kwas foliowy a wy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Veea-mam pytanie czy jak tobie ten krwiak sie wchłanial i leciało to brązowe to bolał cię brzuch? Bo mnie właśnie boli od wczoraj i znowu mam cykora :( ten ból to tak jakby skórcze u dołu.Lekarz powiedział że jak ból sie nasili to mam dowiedzieć i dostanę zastrzyk z no-spy. Co do witamin to mi lekarz powiedział żebym brała więc biorę. Tygodnie ciąży liczę według OM bo oni w szpitalu przed porodem patrzą na to a nie na datę jaka wskazuje usg,przynajmniej u nas tak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ttusiaaa
Witam :) ja mam termin na 19.04 :) to moj pierwszy dzidziuś :) za niedługo może bede juz wiedziała czy to chłopczyk czy dziewczynka :) mam nadzieję ze można sie dołączyć ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23 Kwiecień 2014 :) połowa już za sobą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosia8905
Motylku gin kazał mi już odstawić witaminy, bo miałam dobre wyniki. Biorę tylko duphaston i nospę bo 2 tyg temu miałam plamienia i skurcze i leżałam w szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość veea
neli8 witaj! ciesze sie ze masz lepszy nastroj-musisz byc dobrej mysli, zwlaszcza ze lekarz podtrzymuje Cie na duchu, a on wie najlepiej. oczyszczanie sie krwiaka nie wywoluje wg mojej wiedzy zadnych dolegliwosci, a bole brzucha to najprawdopodobniej wynik stresu i nerwow-macica sie kurczy, kazde zdenerwowanie to napięcie.mnie pomagala nospa, w kroplowkach mialam magnez i bralam jeszcze - zreszta do tej pory duphaston, mnie caly pobyt w szpitalu pobolewal brzuch-z nerwow wlasnie. i stara zasada poloznych-ręce z dala od brzucha! kazdy dotyk wywoluje niepotrzebne napięcie.jeszcze sie naprzytulasz:)a teraz zrezygnuj z glaskania, dotykania, chociaz to trudne. poza tym przy lezeniu inaczej pracuja wiezadla i sciegna i sa po prostu zastane, gdy zmieniasz pozycje od razu wszystko sie przesuwa i ciągnie. ja tez chcialam miec usg codziennie, najlepiej rano i wieczorem zeby zobaczyc czy wszystko ok i czy bije serduszko- wiem co czujesz, ten niepokoj! ale obraz na usg musi sie zmienic zeby byc pewnym poprawy, wiec lez cierpliwie,a lekarza dopytaj o te dolegliwosci bolowe. jestesmy z Tobą, mysle o Was bardzo czesto, dacie rade z Maleństwem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam nowe mamusie:) ja na razie tylko raz morfologie mialam teraz bede robila drugi raz i zobaczymy co wyjdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
motylku, to dziwne, że tylko raz morfologię robiłaś. Mój lekarz daje skierowanie na badanie krwi i moczu raz w miesiącu (jego zdaniem ważne są toxo i cytomeg, też co miesiąc) Jakiś czas temu skończyły mi się witaminy i sama je odstawiłam. Przyznam się oczywiście na następnej wizycie, że ich nie biorę- ciekawe jaka bedzie reakcja lekarza. Już za 10 dni mam USG połówkowe i nie mogę się doczekać!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Neli, mnie brzuch bolał podobnie do tego co opisujesz jakieś 3 dni z rzędu. Czułam nieznośne ciągnięcie i napięcie, ale dziś samo przeszło. Moja mama mówi, że to normalne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LILA111
Neli- trzymaj sie cieplutko moja kolezanka tez ma krwiaka i juz dwa razy lezała w szpitalu ale narazie wszystko ok u Ciebie tez bedzie dobrze :) oszczedzaj sie :) Ja tez miałam tylko raz morfologie teraz jak pojde na połowkowe to mam zrobic badanie moczu i morfologie i tyle mam dobre wyniki. Ja juz nie moge sie doczekac usg :) co bedzie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Walabia, świetnie, że już czujesz regularne ruchy maluszka. A ja zamartwiam się, bo czułam jakiś delikatne co jakiś czas a od 3 dni mam wrażenie, że nic.... Naprawdę strasznie się tym martwię :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ttusiaaa
ja to żyje od usg do usg.. poprostu zawsze martwię sie ze coś jest nie tak.. moze dlatego ze to 1 ciąża .. lekarz robi mi usg co 2 miesiąc teraz wypada na grudzień .. ale rozważam pójście prywatnie gdyż chciała bym poznać płeć mojej kruszynki :) a co do ruchów to tez tak jakbym ''coś'' czuła tak delikatnie... ale jakies 2 dni temu a teraz nic .. moze jednak nie było to czego byłam pewna .. poprostu nie mogę sie już doczekac aż dzidzia bedzie kreciła i wierciła, kopała mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1983
witam Was! mam termin na 20/04/2014...dopiero teraz odnalazłam to forum w sumie jestem bardziej czytelnikiem niż uczestnikiem takich rozmów ale jak tak sobie czytam Wasze posty jak się wzajemnie pocieszacie chwalicie zwierzacie itd...to troszkę pozazdrościłam:) i postanowiłam się przyłączyć. jest to moja pierwsza ciąża taka troche wyczekiwana z różnych względów ale teraz im dalej "w las" tym bardziej sie obawiam czy to był jakkolwiek by to nie zabrzmiało dobry pomysł, tak bardzo sie boje ze sie nie odnajde w tej roli - i nie chodzi o warunki materialne czy mieszkaniowe to zawsze da sie ogarnac. Ja - urodzona egoistka i hedonistka mam nagle sie poświęcic tak bez reszty? czekam na ten instynkt macierzyński, kiedy? czy ja nie zrobie krzywdy temu dziecku?? taka matka?? btw - ojca będzie miało fajnego;) ale kocham tego małego człowieka z mojego brzucha bardzo...eh..od 6 tygodnia jestem na l4 i juz chyba troche wariuje, od dnia testu rzuciłam fajki z dnia na dzień po 10 latach - to plus zaburzenia żywieniowe towarzyszące mi od 17 rż dało 9 kg na plus w 3 miesiace eh...i jeszcze jedna rzecz mnie przeraża - czytałam ostatnio o zespole śmierci łóżeczkowej - masakra to jakaś jest- tego boje sie najbardziej po porodzie...błagam nie oceniajcie mnie źle - może któras z Was ma podobne rozterki? czy to ja jestem nienormalna? ps - tęsknie za zimnym browarkiem na balkonie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ttusiaaa
mam tak samo jestem przerażona ale za to nie wyobrażam sobie jak to bedzie jak już sie urodzi :) już kocham je ponad wszystko i nie mogę się doczekać kiedy je przytule chodź sam poród mnie przeraża.. a co do piwka to osobiście za nim nie tesknie wrecz przeciwnie odrzuciło mnie na maksa lecz gdy nie wiedzialam ze jestem w ciąży miałam smaka na nie dziennie wieczorkiem a teraz nic.. tak samo z kiełbasą i zapachem kawy... fujjj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1983
no tak poród ...śmieszne ale póki co martwi mnie to najmniej - to w końcu kilka kilkanaście godzin a co potem? juz nic nie będzie tak samo. boje się porodu pewnie że tak tego bólu i innych atrakcji towarzyszących...eh...mówi się że ciąża to najpiękniejszy okres w życiu kobiety - a ja Wam powiem otóż w moim życiu nie i jak mnie mój facet nie zostawi z tego wszystkiego - w sensie jestem nie do wytrzymania-to mu przyznam order cierpliwości eh..strasznie marudna jestem - z takich "zwykłych" wydarzeń: ruchów żadnych nie czuje - podobno jak ktoś jest grubszy (jak już teraz ja) to czuje później, za tydzień mam wizytę i dowiem się chyba czy to on czy ona. tak w ogóle moje żale sa niczym wobec tego co przeżywają niektóre z Was - te szpitale krwawienia krwiaki eh..podziwiam Was i trzymam kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ttusiaaa
u mnie też ciąża nie jest tak mega cudowna.. ciągle jestem osłabiona i czesto choruje teraz co jest katorgą dla mnie .. wczesniej nie chorowałam :( a jeszcze ta myśl ze zaszkodzi to dzidzi ... dasz rade trzymam kciuki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu, cieszę się, że dołączyłaś i dzielisz się swoimi rozterkami :) Mam tylko jedną prośbę, zmień nick żeby łatwiej było się do Ciebie zwracać ;) Gdybyś napisała to do mnie kilka lat temu jak byłam w pierwszej ciąży to przyznałabym, że czuję dokładnie to samo. Też wtedy rzuciłam fajki w dniu zrobienia testu i też miałam potworne rozterki co do własnego macierzyństwa. W ciąży przytyłam prawie 30 kilo. Ale wszystko się ułożyło, mąż mnie wspierał. Czułam przywiązanie z maluchem w brzuchu, ale tak naprawdę wszystko się zmieniło jak synek się urodził. Nie na darmo się mówi, że najpierw rodzi się dziecko, a później jego matka :) Uczucie miłości do dziecka jest nieporównywalne z niczym innym! Zapominasz i o tym piwku na balkonie (też lubię ;) ) i o fajkach i o dodatkowych kilogramach. Płacz maluszka zrywa cię na równe nogi i zrobiłabyś absolutnie wszystko żeby twoje dziecko było szczęśliwe :) Wszystko się poukłada zobaczysz. Ttussia, u Ciebie też wszystko będzie dobrze. Dbaj o siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tymi obawami to tak to już jest : najpierw boimy sie zrobic test ciążowy z obawy przed jedną kreską, później czy aby jajo plodowe nie jest puste, później czy serduszko będzie biło z utęsknieniem czekamy aż 12 tygodni minie i co będzie na usg genetycznym, czekamy na pierwsze ruchy i dlaczego ja ich jeszcze nie czuje, później usg genetyczne połowkowe czy aby wszystko dobrze bo ruchy dziecka słabiej wyczuwalne, następnie jeszcze poród a później inne demony o których teraz nie chce myśleć :) - To chyba miłość i poczucie opowiedzialnosci za życie ktore w sobie nosimy, miłego dnia kobitki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eipril, zdecydowanie nie martw się, że przestałaś czuć ruchy. Ja też się zamartwiałam, nie czułam ich prawie tydzień (a wcześniej były,,,) a teraz spać nie mogę przez te kopniaczki, rozśmieszają mnie do łez, ale skoro teraz to tak czuję, to jak będzie jak dziecko urośnie?! Teraz fika sobie koziołki, ten mały brzdąc. Poczekaj jeszcze kilka dni, a zobaczysz sama....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez niemoge sie doczekac polowkowego to tez jakos za 10 dni u mnei bedzie:) czekam na wyniki amnio, maja byc w tym tygodniu jutro koncze brac antybiotyk i 12 badanie krwi w kierunku tych przeciwcial i zobaczymy czy sa czy nie ma no tez sie dziwie ze raz tylko morfologie mialam mocz juz dwa razy wyszly b.liczne bakterie i nablonki plaskie ale podobno to nic zlego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny, ja tez ostatnio jestem bardziej czytelnikiem, mam nadzieje, ze mi wybaczycie. Witam nowe mamusie :) Mi stuknal juz 20 tydzien:) samopoczucie lepsze, migreny narazie odpuscily. Od tygodnia czuje juz regularnie ruchy (jakie to smieszne) ;) czasami podskocze az bo tak mnie kopnie;) brzuch juz widoczny bardzo. 19 ide na usg polowkowe, a 14 mam kolejna wizyte u lekarza. W czwartek czeka mnie tez test obciazenia glukoza i bardzo jestem niezadowolona z tego powodu:( do tego inne badania i nie wiem czy zrobie to w ten jeden dzien...zobaczymy. Mialyscie juz ta glukoze??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja zawsze mam zwykłe usg .. musiała bym lekarza zapytać kiedy bd miała te połówkowe.. ogolnie jak narazie mialam raz krew i 2 razy mocz teraz zas bedzie krew i mocz może moj lekarz nie robi jakiś dodatkowych badań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam nowe mamusie :) Fiona - ta glukozę miałam już jakiś miesiąc temu. Musiałam zrobić wcześniej, bo mi wyszła glukoza w moczu, ale przynajmniej mam z głowy i wiem, że jest ok :) Da się wytrzymać. Wcale nie jest takie złe, ale wciśnij sobie cytrynę. Ja miałam - podobno jest wtedy bardziej znośne. Motylku - ja też miałam tylko raz morfologię. Teraz dopiero mam zrobić drugi raz. Wszystko mi wyszło w porządku, więc może dlatego nie każe przy każdej wizycie. Mocz tylko muszę mieć zrobiony za każdym razem. Zazdroszczę wszystkim dziewczynom, które już czują ruchy ;) ja jeszcze nic. Do wizyty jeszcze tydzień i zaczynają mi głupie myśli do głowy przychodzić. Neli8 - a co u Ciebie? Mam nadzieję, że wszystko w porządku. Odezwij się do nas jak będziesz mieć możliwość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ktoś tu pisał o rozterkach w pierwszej ciąży :) Mam dokładnie tak samo,pomimo tego że ciąża planowana. Boję się tych wszystkich zmian, tej odpowiedzialności itp. Ale mam nadzieję, że mi minie ;) Raz szczęśliwa, a raz obawy... Dziewczyny, a decyduje się któraś z Was na połówkowe USG 3D? Bo nie wiem czy warto? Czy nie za wcześnie jak na ten tydzień na 3D?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fiona, ja też się za każdym razem śmieję, jak dostanę kopniaka! :) od 3 dni nasz maluch jest bardzo ożywiony i zdaje się, że ma coraz więcej siły. A nie miałaś iść na połówkowe tak jak ja, 14.11 rano?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LILA111
Witam Udało mi sie umowic na wizyte wczesniej juz nie moge sie doczekac USG mam nadzieje ze bedzie ok. A jesli chodzi o te 3D to ja robie zwykłe ale za kazdym razem lekarz mi włacza 3D NA CHWILE zeby zobaczyc dzidzie mam nadzieje ze w sobote tez tak zrobi :) A narazie nie mysle jakos o tym czy sobie poradze itd u mnie bedzie najprawdopodobniej Drugie CC wiec tym sie martwie ale mam bardzo dobre wspomnienia z cc bolało mnie w sunie z 4-5 dni a potem nic :) wiec mam nadzieje ze tym razem tez tak bedzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie kobietki ja też za często nie zaglądam.....ale czytuje co tam u was... idę 12.11 na połówkowe, kopniaki też już czułam. Mała się coś zaczyna wiercić, ale to takie fajne i jednocześnie dziwne.... buziaczki dla was mamusie i maluchów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a Was dalej te plecy bolą? Bo mnie tak zwłaszcza w nocy, zależy jak się ułożę. I brzuch też pobolewa - raz z boku raz mam wrażenie jakby w dole brzucha. Trochę się martwię, a wizytę mam dopiero 14.11 a 12.11 USG połówkowe. Jak to jest u Was? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×