Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Majka012345

KWIECIEŃ 2014 PRZYSZŁE MAMY

Polecane posty

Gość motylekkkkii
MP tu dopiero 10 dni po terminie zaczynają coś działać. Czuje się ok tylko głodna. Kupię sobie jakieś chrupaki chyba . znowu mi się bóle rozkręca ja i mam takie brązowa we płomienie pewnie po czop kach. Madziana musisz obserwować czy odstęp czasu będzie mała. Ja rano miałam co 4 minuty . weź gorący prysznic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh dziekuje Anulka Hanulka za opisanie Twojej sytuacji, ach juz sobie przypomniałam z ta hipotrofia, u mojej malej tez po jednym usg podejrzewali ta hipotrofie i skierowali do innego gin do szpitala na usg, ale pozniej to wykluczyli, powiem Wam ze te usg sa na prawde niemiarodajne...;/ no kurcze 500g w ta czy wewta to na prawde jest duzo...;/ Powiedz mi jeszcze kochana czy ten cewnik foleya i oksytocyna bardzo bola? ech wiem ze bolu sie nie ominie ale tak z Twojego doswiadczenia jak to wspominasz? Wierze w Twoje slowa, niech mała sie spina i wyłaziiii no!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miska22
Pytanie do mam po cc, na szwie po prawej stronie zrobiło mi się wyczuwalne twarde zgrubienie taka jakby gulka 1cm x 2cm, nie wiem co to może być, miała tak któras?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motylek to pòźno u Ciebie wywołują..więc Ci życzę żeby się szybko zaczęło! Madziaaa rzeczywiście weź może kąpiel i obserwuj sytuacje.. Zorro fajnie,że u Ciebie już lepiej z malutką..szkoda tylko że te sutki dalej bolą..no mam nadzieję że już naprawdę niedługo.. MP tylko mi nie miej depresji..!..to nie Twoja wina,tylko tych naszych łobuzòw w brzuszkach. Szkoda rzeczywiście tego urlopu Twojego m,ale może akurat mała będzie grzeczna i dasz sobie radę..a jak nie to najwyżej niech mama przyjedzie na te parę dni albo niech m weźmie normalny urlop..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mp oksytocyna nasilala te skurcze ale najgorsza była ta ostatnia która dostałam o 6 rano wiesz oni ja na poczatku bardzo olno puszczaja i po czasie coraz mocniej co za tym idzie skurcze sie nasilaja. a przy cewniku pierwsze trzy godziny bardzo mnie plecy bolały tak mocne ból krzyzowe ze myslałam ze padne ale tak ze nie mogłam sie na niczym skupic a po tych 3 h krzyzowe ustapiły i delikatne skurcze jak o 11 rano załozyli mi cewnik to wypadł mi o 20. dopiero wtedy sie zaczeła jazda :) ja myslałąm ze jak zniosłam w miare pierwszy poród to i ten zniose ale bol byl taki ze myslałam ze umre dosłownie :) ale nie bede cie straszyc kochana bo kazdy ma inny próg bólu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylekkkkii
Biedronka na kolacje dostałam brokułami bułkęi mmasło. Mój m dowiódł mi pomidora i ogórka to nawet się najadlam. Na ostatnim ktg miałamdduże skurcze co 4 min

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motylku to juz chyba nie długo :)))) MP słońce tak mi Ciebie szkoda jest, może uda sie bez wywoływania :/ I świderek takze po terminie, jak ten czop?? kurcze ja urodziłam dzień po i wydawało mi się oczekiwanie wiecznością :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylekkkkii
I mam brązowa wydzielinę ale nie jestgaleratowata ani ggęsta. Właśnie miałam obchodzi i pani dr powiedziała ze mam ładne skurcze. Dziewczyna co ze mną jest miała termin na 6 tego i nic się u niej nie dzieje i chyba mnie przez to trochę nie lubi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylekkkkii
I mam brązowa wydzielinę ale nie jestgaleratowata ani ggęsta. Właśnie miałam obchodzi i pani dr powiedziała ze mam ładne skurcze. Dziewczyna co ze mną jest miała termin na 6 tego i nic się u niej nie dzieje i chyba mnie przez to trochę nie lubi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylekkkkii
Jozka po prostu wcześniej zanim to się zaczęło dziać to chyba jakoś inaczej się odzywają takie mam wrażenie ale w sumie znamy się od wczoraj dopiero

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane ja juz poskakałam na piłce wysprzatałam domek troszke:D i teraz sobie odpoczywam ogladajac TV:) A Wy co porabiacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motylku to chyba już tuż tuż ale fajnie!! :) a u mnie dupa blada :( chyba za dużo myślę!:| eh.. jeju katastrofa to jedzenie... ja dziś na poprawę humoru zrobiłam kurczaka ala pizza :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a wy skaczecie czy się kręcicie na piłce? Mój mi miał dopompować piłkę i wyciekło trochę powietrze i pompkę złamał... czekam aż złapie klej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylekkkkii
Biedronko do czekasz się.ide spać. Odezwę się jakbym spać nie mogla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biedronko ja skacze:))) z szeroko rozstawionymi biodrami heh:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak samo i takie wielkie kółka kręcę i wtedy tak mnie boli tam i brzuch bardzo napina a dziś istne szaleństwo w brzuchu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry kochane! Chyba pierwsza jestem po raz pierwszy! Motylku mam nadzieje,że już urodziłaś,fajnie że już miałaś skurcze!przynajmniej nie leżysz bezczynnie. Ja nie mam piłki,u mnie ruch to głòwnie spacerki..już nawet byłam rano z psem mimo sprzeciwu m,ktòry się bał,że mi wody odejdą,hehe;-) Bo mi ten czop odchodzi,ale jakoś to marnie idzie.. Jakie plany macie na dziś dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylekkkkii
Świderek no niestety nie urodziłam. Ciągle mnie w plecach boli taki ból przeżywając. Skurczy juz rano regularnych nie miałam ale jak są to tak silniej sięodczuwa. Moja koleżanka z pokoju juz inna jest bo pojawiają się u niej skurcze i czop obfity jej idchodzi:) Na śniadanie miałam nawet pasztet do bułki. W końcu niedziela:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zorrrooo1111
Cześć Dziewczyny! Józka - dzięki za link. Motylku - miałam nadzieję, że może Cię w nocy weźmie. Ja mam chwilkę, więc czytam wiadomości. Zaraz idę do obiadu coś porobić (jakąś surówkę). Dziś mam na szczęście od wczoraj pieczeń rzymską. U mnie obiady w weekend muszą być troszkę bardziej treściwe, bo w sobotę i niedzielę przychodzi mój tato do nas na obiad (jak mama jest za granicą). Do tego pogoda marna - zachmurzenie, kropi i tak jakoś sennie. Buźka dla Was Dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierworodka896
Hej dziewczyny :-) dzis moj termin podobnie jak motylkka ...ale nic.sie nie dzieje.Bylismy juz na ktg i d*** a zadnych skurczy..jestem dosyc rozczarowana ,no i wrocilismy do domku...motylkku ty napewno szybciej niz ja urodzisz :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kochane melduje sie i ja;) u mnie nic sie nie dzieje totalnie,ale postanowiłam ze jade do mojego rodzinnego miasta rodzić, bo podzwoniłam po szpitalach we Wro i powiedzieli ze nie ma miejsc i nie przyjmuja i ze niewazne ze 7 dni po terminie ze jak bedzie wszytsko ok to nadal moge siedziec w domu i czekac, wiec totalna paranoja, a zadzwonilam do mnie do miasta i juz jutro rano mogliby zaczac cos działać i sa miejsca i sa rodzinne i jest zzo wiec stwierdziłąm ze nie ma co sie denerwować jutro liczac ze moze jednak miejsce sie zwolni, tylko z rana pojedziemy do mnie (90 km) autostrada i juz trafie na oddzial i cos moze zacznie sie dziać. Pewnie tylko nie unikne gromadek pielgrzymek bo tam mieszka i moja rodzina i meza wiec pewnie bedzie ciekawie;] Ok odezwe sie pozniej. Swiderku u Ciebie moze to juz byc i dzis nawet:D bo czop to zawsze juz jakis znak, motylku Ty nadal czekasz moze my urodzimy w tym samym dniu, Wiktorowianko odezwij sie i daj znać co i jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale tu dziś cisza na tym forum.. no widzisz pierworódka, tak to jest z tymi terminami..dzieciaczki i tak rodzą się kiedy chcą.. ..a Ty motylku jak tam? MP no rzeczywiście paranoja w tym Wrocławiu, ale nie ma tego złego..dobrze, że przynajmniej masz gdzie pojechać a mniejsze szpitale mają też dużo plusów..tak jak pisałaś i rodzinne są i zzo. A to że będą pielgrzymki..przynajmniej już je będziesz miała za sobą i nie będą do Wrocławia jeździć;-) U mnie dalej nic..trochę na spacerku byłam, obiadek podszykowałam i się zdrzemłam oczywiście;-) ..coś się Agu1983 dawno nie odzywała..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla mama kwietniowa
No I zadne kolejne mamusie nie rozpakowane. Finezyjka jak tam samopoczucie? Jeszcze 4 dni do 17. Kto wie czy nie dluzej. Jeszcze sa mamuski co sa przed nami I tez nic. Dzidziusiom sie nie spieszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie ja tez zagladam i zagladam a tutaj taka cisza:) ja juz po obiadku. troche sie stresuje i ciagle mysle o jutrzejszej wizycie w szpitalu. A Ty swiderku juz spakowana? no moze rzeczywiscie nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo okaze sie;) zreszta powiem Ci ze samo podejscie do czlowieka juz jest inne dzwoniac dzis po Wroclawskich szpitalach rozmawiali ze mna tak pretensjonalnie i niemilo ze hej a rozmowa z moim szpitalem przemila. Kochana a powiedz czy Ty tez planujesz korzystac z zzo?? U mnie cisza i spokoj ale tak sie ludze ze moze juz do pt bym wyszła z dzidzia ze szpitala :D hehe i to mnie pociesza:)) kochana powinnysmy juz miec malenstwa w nast tyg :D to mnie trzyma na duchu heh:)) swiderku a Tobie nadal czop odchodzi, dalej taki podbarwiony krwia?wogole dziewczyny sie malo odzywaja cos ostatnio...haloooo jestescie? czy moze rodzicie? albo juz urodzilyscie?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny Gratuluję Wam nowe mamuśki i trzymam dalej kciuki za nie rozpakowane jeszcze aby Wasze szkraby chciały juz wyjść :) Wiecie co dopadło mnie taka byłam twarda a mam już dość momentami wczoraj ryczałam cały wieczór ja się chyba na matkę nie nadaję :( nie wiem boję się z nią zostać sama jak mąż pójdzie do pracy niby to 8 godzin ale gdzieś mnie strach paniczny oblatuje i jeszcze to nie zorganizowanie w domu bajzel straszny nie mam kiedy zjeść masakra wiem że Mała najważniejsza ale płakać mi się chce już i jeszcze biedna nie śpi po całych dniach pręży się dajemy jej ten Bobotic nic to nie daje w czwartek mam mieć te niemieckie krople jak nie pomogą to ja nie wiem chyba się załamię proszę o chwilę jej snu normalnie chociaż tyle że w nocy śpi powiedzmy biedna tak mi jej szkoda :( do tego mleczarnia w piersiach to akurat dobrze bo na mleko z puszki pienieżnie nie wyrobilibyśmy ech pożaliłam się Wam trochę... Motylku jak czytałam Twoje opisy to miałam uśmiech przez łzy w tym moim super humorze... Też jak leżałam w szpitalu miałam takie super jedzenie raz dali smalec z chlebem na śniadanie myślałam że padnę... trzymaj sie tam może Cię zbierze Mp bardzo dobrze robisz też jechałabym do swojego miasta dobrze że zadzwoniłaś do tego Wrocławskiego a wizyty ech sama to przeżyłam ale może nie będzie tak źle ważne że szpital ma wszystko co chciałaś Świderku mnie też czop odchodził więc już naprawdę blisko końca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nala na pewno jesteś wspaniałą mamą, nie mam co do tego wątpliwości!dasz sobie radę jak m pójdzie do pracy! MP ja też miałam rodzić w mniejszym szpitalu gdzie jest zzo, ale że trafiłam już do tego większego to już tam się zdecydowałam..poniekąd położne i lekarze mnie znają..ale minusem jest to, że nie ma zzo! Ja jeszcze muszę dopakować parę rzeczy a tak to jestem spakowana. Do szpitala wybieram się dopiero wieczorem. Mnie ten czop niby odchodzi, ale coś słabo i na szczęście już bardziej się robi jakby przeźroczysto-żółty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki:) nie rodze ani nie urodzilam podczytuje was cały czas ale jakos nie mam weny na pisanie - jakas depresja przeporodowa mnie dopadla nie wiem co to juz sie frustruje chyba tym, ze przed swietami nie urodze:( nie tak mialo byc:( ale kibicuje Wam kochane motylku, swiderku, mp to chyba będzie Wasz wielki tydzień:) aaaa...kupilam w koncu ta wanienke takze dzidzia ma juz wszytsko i nadal nie chce wychodzic:( wczoraj caly dzien jezdzilismy po naszych pieknych polskich drogach - wytrzeslo mnie ze myslalam ze mi sie organy wewnetrzne miejscami pozamniejaly - i co? kolejny mit wywolywania porodu obalony:) milej koncowki niedzieli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamaolcia
Hej a my już w domku:) Malutka spała od 22 do 5 rano bez pobudki:) Ogólnie jest bardzo grzeczna, wcale nie płacze, budzi sie co 3h na jedzonko w dzień, potem ładnie idzie spać.Az zaczęłam sie niepokoić czy nie jest za grzeczna:) U mnie nawale pokarmu:( Finezyjne fajny temat z ta pierwsza pomocą na fb.moja dzis zaczęła ulewac, aż jej nosem mleko poszło,przeraziłem sie:( Staram się Was podczytywać, ale czasu jednak niewiele, bo koj starszy synek nie zaakceptował siostry, jest na mnie obrażony i muszę walczyć o jego uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×