Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Becia922

internetowy związek i pierwsze spotkanie jako wspólny wyjazd

Polecane posty

Gość Becia922
Chcę jechać, chcę spędzić z Nim ten czas, ale mam takie troche obawy, że patrzę na to zbyt pozytywnie, zbyt nieobiektywnie... że może nie powinnam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaaaaa26
obawy sa zawsze, ale w zyciu trzeba trochę zaryzykowac. Mi sie opłaciło, a spotkaliśmy sie po 2 miesiacach znajomosci, a teraz nie wyobrazamy sobie zycia bez siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Becia922
Wy po 2 miesiącach, a ja mam obawy po 8 :D Chyba jednak jestem nienormalna :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaaaaa26
Obawy sa zawsze, to jest normalne, ale znacie sie juz sporo i jesli naprawde duzo z soba rozmawialiscie to bedzie ok. Ja sie tez martwilam czy np jak sie spotkamy to bedziemy mieli tematy do rozmow czy bedzie taka yyy cisza, ale wszystko wyszło lepiej niz myslalam. Ten tydzien był cudowny, a kiedy przyszlo do rozstania to połowe podrózy w pociagu przeryczalam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Becia922
ja jakoś osobiście nie boję sie tych rozmów ;) przez kamerki czasem też takie zapadały, to gapiliśmy się na siebie przez 3 minuty i uśmiechaliśmy po czym wybuchaliśmy oboje śmiechem, że taka cisza nagle zapadła ;) Zawsze mówi, ze zbyt wiele nas łączy, żeby to się zepsuło, że takie coś się nie powtórzy. nigdy nie przypuszczałby, ze znajdzie się osoba tak bardzo podobna do niego pod względem charakteru i różnych nawyków ;) Zawsze staram się patrzeć na to obiektywnie, przemyśleć, ale w tym momencie góruje chęć przełamania wirtualnej znajomości na realną..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaaaaa26
znacie sie juz długo wiec najwyższy czas na real, sa dwie opcje: albo w realu sie okaze ze to niewypał czyli im szybciej tym lepiej, szkoda tracic czas (według mnie ta opcja nie zaistnieje) albo przezyjecie najpiekniejsze dni w swoim zyciu i wtedy najtrudniej bedzie sie rozstac, a potem bedzie sie tesknic tak ze masakra, tak bylo w naszym przypadku, tyle ze ta tesknota nas na tyle zmotywowala ze zorganizowalismy sobie zycie tak zeby byc razem kazdego dnia. Tamten tydzien byl niezapomniany, pisac, rozmawiac na skypie to jedno ale zlapac sie za ręce albo przytulic to juz inna bajka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psytpsyt
decyzja należy do Ciebie tak jak wcześniej napisałam zalecam ostrożność pozdrawiam i życzę powodzenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Becia922
też sądzę, ze ta pierwsza opcja to jednak nie ta ;) Ale żeby się o tym przekonać muszę tam pojechać i to przeżyć. Z natury jestem osobą ostrożną, więc może kupię gaz pieprzowy, a chłopak ma poczucie humoru więc na pewno obrócimy to w żart :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Becia922
zdaję sobie sprawę, że rozsądniej byłoby się spotkać pierwszy raz na pare godzin a pozniej na wyjazd... ale tak nie damy rady teraz, albo wyjazd, albo krótkie spotkanie.. no to oczywiste, ze wolelibyśmy to dłuższe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaaaaa26
ja tez jestem bardzo ostrozna, np nie wyjde sama na miasto jak jest juz ciemno itd, w sumie mialam lekkie obawy przed spotkaniem ale nie na tyle zeby kupowac gaz :P czułam że bedzie dobrze i intuicja mnie nie zawiodła. Myśle ze jakby byl jakims psycholem to nie czekalby 8 miesiecy zeby umowic sie na spotkanie. Tak logicznie myslac... Mysle że bedzie dobrze. Tyle osób bedzie wiedziało gdzie jestes, u mnie wiedziala tylko najblizsza przyjaciołka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeslimacie watpliwosci to sobie odpusccie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaaaaa26
wątpliwości sa zawsze przed czyms nowym, ale czasem warto zaryzykowac, jak prze kazde watpliwosci bedzie sie z wszystkiego rezygnowac to lepiej zabetonowac sie w piwnicy i finito :P Ja tam im kibicuje i mysle ze bedzie ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1. nie masz nic do stracenia 2, raczej male ryzyko ze to jakis psychol JEDZ!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Becia922
biorąc głupi dowod jakim jest facebook: ma przyjaciół, z którymi się dogaduje świetnie, normalni ludzie, nie jacyś "z pod ciemnej gwiazdy", nawet kiedyś gadaliśmy na skype i przedstawiał mi ich ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psytpsyt
gaz pieprzowy to doskonały pomysł!!! tylko oczywiście nie mów mu, że go kupiłaś i nie psiknij przez przypadek siebie albo jego ;-P nie żartuje, znajomy kiedyś przez przypadek psiknął na siebie swoim własnym gazem, dorosły wysportowany człowiek i psiknął na spodnie na nogi a nie w oczy i myślał, że umiera tak go wszystko piekło i bolało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaaaaa26
no pewnie że jedz. Tylko po powrocie napisz jak bylo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Becia922
gdyby to było tylko spotkanie na plaży, miejsce publiczne, ale spanie w pokoju to juz prywatne miejsce, dlatego nie wiem czy postępuje rozsądnie... a z drugiej strony, młoda jestem, teraz czas na szaleństwa ;) nie mam na mysli tego z czego biorą się dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Becia922
nie wiedziałam, że gaz pieprzowy jest tak ostry :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaaaaa26
myśle ze troche za duzo analizujesz, czasem trzeba isc na zywioł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jedziesz z koleżanką...? powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Becia922
wiem, za dużo przemyśleń.. ale zawsze tak robię, żeby się upewnić do czegoś. z koleżanką tylko przez drogę, do dworca gdzie ma na mnie czekać ten chłopak. ona jedzie kawałek dalej do swojego chłopaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaaaaa26
Becia tylko nie zapomnij napisac potem jak było, ja mysle ze beda to same dobre wspomnienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psytpsyt
no to ja jeszcze napisze o sobie bo mnie natchnęło jak pisałaś o tym spaniu w pokoju pisałam wcześniej że spotykaliśmy się kilkanaście razy w miejscach publicznych z chłopakiem ale potem był taki moment, że poszliśmy do hotelu wiem, że to brzmi perwersyjnie, ale była taka sytuacja że chcieliśmy pobyć sami a u mnie to nie było możliwe bo mieszkałam z koleżankami w pokoju a on jak przyjeżdzał to nocował kątem u znajomych i do tej pory te spotkania w hotelu to jedne z najpiękniejszych jakie mamy a najlepsze jest to, że wcale nie uprawialiśmy wtedy seksu! po prostu byliśmy razem, przytulaliśmy się, całowaliśmy się, rozmawialiśmy, oglądaliśmy tv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaaaaa26
my własnie tez przez cały ten tygodniowy wypad seksu nie uprawialismy, byly pocalunki, pieszczoty itd ale z seksem nam sie nie spieszylo. Duzo romawialismy wtuleni w siebie, chodzilismy na spacery itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psytpsyt
miało być do tej pory te spotkania w hotelu to jedne z najpiękniejszych wspomnień jakie mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaaaaa26
delektowalismy sie swoją obecnoscia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Becia922
jak tylko wrócę, to od razu Wam napiszę :) Jeszcze sobie zapiszę żeby nie zapomnieć na wszelki wypadek;) @psytpsyt właśnie taka bliskość jest najpiękniejsza :) tego najbardziej po tych kilku miesiącach nieobcowania z facetami mi brakuje , i o tym nawet marzę jadąc tam z tym chłopakiem :) On sam mówił, jak wyobraża sobie kiedy się spotkamy, że jak do mnie podejdzie, rzuci na ziemię swój plecak, czy co będzie tam miał i będzie trzymał w uścisku przez dobre pół godziny :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Becia922
Pisanie i rozmawianie przez kamerki to jednak nie to samo, chciałabym właśnie jak to nazwałaś "podelektować się jego obecnością". To wszystko przerasta te moje obawy, i może trochę rozsądek i sprawia, że na prawdę chcę jechać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaaaaa26
nom czekam na sprawozdanie, heh tez musze sobie zapisac zeby potem poszukac na forum tego tematu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaaaaa26
Jedz, ja tak sie nie moglam doczekac ze tydzien wczesniej mialam spakowane torbę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×